MOJA SYNOWA JEST NIE ODPOWIEDZIALNA

ale z ciebie teściowa wredna. Synuś dziecko zrobił to niech też się zamuje. A wnuk jak zdrowy to po co się wpiepszasz? Ciebie nie powinno obchodzić jak ona się ubiera i jaki maja podział obowiązków. To ona musiała ze wszystkiego zrezygnować a synus dalej robi co chce. Wiesz co masz bardzo w porządku synową

a jej nie? calymi dniami siedzi z dzieckiem, uzera sie z upierdliwa tesciowa a ty jej wypominasz, ze kilka razy w tygodniu wyjdzie na aerobik? a czemu ty sie swoim mezem nie zajmiesz? czemu wieczorow nie spedzasz z nim tylko lazisz tam, gdzie cie nie chca?

I zaskocze cię swoją nieodpowiedzialnością. Na drugi dzień po wyjściu ze szpitala do domu trochę lało i wiało a my z partnerem ubraliśmy nasze dziecko w średniej grubości kurteczke, czapeczke , przykrylismy cienkim kocykiem i zabraliśmy córke do usc żeby ją zapisać a potem poszliśmy na zakupy. i wiesz co moja córka zyje i ma się całkiem dobrze i nie choruje nawet. A wszystko dlatego zeby córke trzymac z dala od takiej wrednej tesciowej jak ty

Ona ma, obowiązek zrezygnować. Nikt jej, dziecka robić nie kazał. Jak oni gdzieś chcą isc to zostawiają malego u jej mamy.

co ty pieprzysz? jaki obowiazek? :D

Ona jest w porządku ? Niby dlaczego ?

chociazby dlatego, ze w nosie ma twoje porady i pobozne zyczenia co do decydowania o ICH rodzinie zajmij sie mezem i soba

ale wariatka meza pewnie nie ma bo poszedl do kochanki nic dziwnego swoja droga ludzia stuknietym powinno sie zabraniac dostepu do netu

Spojrzenie na wpisy ta wariatka napierdzielala już tu na forum o piątej rano Chyba jest psychiczna skoro już błahym switem musi wypisywać bzdury z zazdrości o młoda ładna synowa I to robi dorosła, dojrzała doświadczona kobieta ? Żona i matka......

Ona ma obowiązek opiekować się moim wnukiem. A syn ma prawo do odczynu, ona cały dzień w domu siedzi na obiad zrobi jakaś sałatę i tyle.

Dziecko sobie zrobiła to powinna się normalnie zachowywac, i ubierac

sama sobie tego dziecka nie zrobila i tez ma prawo do odpoczynku

Mój syn na nią zarabia, na jej widzi mi się na jej szpilki,.ciuchy, a ona siedzi w domu.

Dzisiaj idę do nich. Zobaczymy. Kupiłam małemu ładne body, śpiochy niebieskie. Mały ma same beżowe, białe, jasno niebieskie rzeczy, albo body z piłkami, boiskami, tekstami dopingujacymi.

Uważam, że mój syn powinien zrobić porządek, z: 1. Jej wychodzeniem np na areobik 2. Powinna karmic piersią 3. Z jej ubierem 4. Z ubiorem ich syna 5. Powinien jej obciac pieniądze za dużo wydaje na siebie 6. Powinien kazać nie zabierać ich syna na mecz.

I moja synowa jest taka! Ja nie rozumiem - przecież to szczyt szczęścia miec takie życie - w domu, bez stresu, można pielęgnować kwiaty, gotować smaczne obiady, chadzać z dzieckiem na spacery a pieniądze, mieszkanie wszystko na głowie syna ale NIE ona chce całe dnie siedzieć w meblowym i patrzeć w wersalki!!!!

No moja synowa nie pracuje w sklepie ja bym się chyba ze wstydu spaliła.

Żona piłkarza pracująca w sklepie- nie doszło by do ślubu postaralabym się o to.

Kobieto, zajmij się lepiej swoim życiem, a nie wchodź z butami w życie Twojego syna.

Ja chce dla niego dobrze.

a jaki to z niego pilkarz co? hahaha w reprezentacji gra albo jakims liczacym sie zagranicznym klubie?

Gra w 1 lidze.

Żaden z niego piłkarz

On gra od 3 roku życia. Jest bardzo dobry.

k*******a spadaj z tym tematem,pocisz sie od wczoraj na pewno Maciek sie produkuje do nabicia 10 stron i reszta tej ferajny.

O k****, żebyś wiedziała ile ja na siebie wydaję.

do autorki fajnie sie czyta mam nadal nadzieje ze to sciema bo jak nie to twoja synowa powinna poslac cie w diably! chcesz dla niego dobrze w jaki sposob pytam? bo ze chcesz rozpieprzyc mu rodzine i zycie to wiem NADOPIEKUNCZA MAMUSKA ktora nie ma swojego zycia. zmien babo lekarza bo ten do ktorego chodzisz cie oszukuje

Rodziną to ja jestem dla niego. Kocham go. A te pożal się Boże jego małżeństwo to jeden wielki ... Nie wiem jak to nazwać. W tamtym tygodniu zadzwoniłam do niego żeby przyjechał do,nas to powiedział, że nie przyjeda bo ona jest chora, powiedziałam żeby sam przyjechał pododdział, że nie musi małego wykąpać. Dziwne niby taka chora była, a w poniedziałek był mecz i jakoś była.na nim a małego zostawiła ze swoją mamą.

Mój syn zarabia,a ona raz w tygodniu idzie do galerii i rozwala jego pieniądze.

A ona przed cieszą pracowała ?