układ kochanka kochanek dylematy i

Sama nie wiem czy to dobry pomysł. Jestem mężatką z kilkuletnim stażem. Nie chcę rozwodzić się z mężem, ale chciałabym znaleźć sobie kochanka. Tylko,że nie stać mnie zabardzo na jakąś fajną bieliznę, czy dokładanie się do kosztu spotkania. Jak to wygląda u was?

moja kochanka za nic nie płaci a bielizna? lepiej bez;)

za nic nie płaci, za nic tzn za co?

jak za nic to za nic chyba nie? żle czułbym się gdybym brał od niej pieniądze i nie martw się bo większość facetów tak ma;)

Ale i tak na spotkanie trzeba dojechać, trzeba się mieć w co fajnego ubrać, tak by kusić, wzbudziać poążadanie, a jka ja nie mam w co...

niemożliwe,że nie masz co? ubraniem się nie kusi tylko sobą:)

wez go na miasto..wejdz do sklepu z bielizna i spytaj w czym chce Cie zobaczyc jesli pojedzicie teraz do hotelu...tak sie podjara ze kupi i postawi hotel..a Ty ubierzesz sie tam i zrobisz mu dobrze...

ona nikogo jeszcze nie ma

ile masz lat?

jak miałbym strzelać to ma 42 albo 43:D

ja bym wolał zobaczyc jaka bielizna chce kusić:D

mam 31 lat

a co lubisz nosic zeby kusic?

Dopiero chciałabym zacząć kusić, mini, szpilki, seksowna bielizna...

a teraz nie masz czym;)?bo ciezko ocenic..

Pokuś na początek osobowością:) każda kobieta to potrafi:)

ona szuka tylko sexu chyba

Napisała...kochanka. Nie napisała jaki charakter miałaby znajomość:)

Jak masz zadbane cialo, nie odpychasz wygladem i da sie z toba pogadac to nie powinnas miec problemu ze znalezieniem kochanka, ktory zrozumie Twoja sytuacje finansowa. Ale sama tez musisz zrozumiec, ze nie kasa, czy bielizna jest najwazniejsza, bez tego ani rusz.

To jest dylemat? Znajdź kochanka, zobaczysz wtedy dopiero co to są dylematy :)

Wiem,że nie kasa i nie strój najważniejszy no ale chciałabym mu się podobać. Ciało mam okey, ubieram się zwyczajnie, najczęsciej jeansy ;-) Jednak gdzie takie spotkania się obywają, bo przecieżnie w domu, chyba że on by był wolny? A hotel to przecież wydatek, więc jak tu nie pisać o kasie? Raz pisałam na czacie z kimś, on pisał,że jemu podoba się kobieta zadbana, z elegancką bielizną, pończoszkami etc, a ja takiej bielizny nie posiadam (typu pończochy i pas do pończoch). Inny pisał,że koszty trzeba podzielić na pół, ja rozumiem, no ale w mojej sytuacji odpada, bo mnie nie stać, by uczestniczyć w koszcie opłacenia za hotel. Więc nie każdy widocznie to rozumie....

Ja mam kochanka,jak się pierwszy raz spotkaliśmy na sex,to byłam normalnie ubrana. On był tak podjarany,że ściągnął ze mnie tak szybko to ubranie,co tam bielizna:) wcale nie musi byś ekskluzywna bielizna ,wystarczy jakaś satynowa koszulka i majteczki typu stringi. Spotykaliśmy się u mnie w domu,albo w samochodzie. Kiedyś zaproponował hotel,ale nie czuła bym się dobrze w hotelu.

Takich palantów sobie daruj. Dzielenie na pół, co za palant. Znajdź normalnego faceta z honorem :)

Nie zawsze , relacje kochanek-kochanka, to oczekiwanie prezentów, spotkania w hotelu.Są różne możliwości ( z tego, co udało mi się dowiedzieć od znajomych).To zwyczajne spotkania, czasem w domu, czasem w mieszkaniu innej koleżanki, na łonie natury ( latem).

Dlatego mam dylematy, zastanawiam się jak to jest z ponoszeniem kosztów takich schadzek... Bo pisałam troszkę z 2 panami i już napisałam jakie były ich zapatrywania.

To nie ""panowie", a palanty, którzy chcieli kochanki, która jeszcze za nich zapłaci.

idz do klubu wyszukaj jakiegos i zrob to..

A skąd jesteś? jakie masz wymiary? Czemu szykasz kochanka do sexu?

NIe boisz się, że może się to wydać?

Śmieszna jesteś i żałosna. To kochanek powinien wszystko zapewniać. Poderwij sobie gołodupca, będziecie jeździć mpk i bzykać się po altankach, za darmochę, a po wszystkim wznieście toast Amareną.