Grupa młodych nastoletnich mam

poziomko Zapraszamy :) właśnie, jak oceniasz ten czas?

Ja się boję dziewczyny 4 rzeczy: kolek, refluksu, bolesnego ząbkowania i infekcji.

ale czas ciąży czy czas odkąd urodziłam? :)

Ciąża większość z nas wie na czym polega, a cześć jest w końcówce. Bardziej ciekawy jest pierwszy rok z dzieckiem. Jak wam przetrwaliście? Jak poszło?

Jak przetrwaliście? Jak wam poszło?

Marianna no to już dość dużo masz ; ) ja akurat kombinezonik mam bo dostałam no i trochę ciuszków od kuzynki tylko ze wszystkie na lato i na chłopca.Ale jak tak oglądam ceny tych wszystkich ubranek to jest jakaś masakra..

dziewczyny ja nie rozumiem slowa "wpadka" jak mozna wpasc nie stosujac antykoncepcji? to raczej swiadome dzialanie bo kazda jest uswiadomiona skad sie biora dzieci. nie przekonuje mnie tekst "antykoncepcja zawodzi" czasem zawodzi ale takich przypadkow osobiscie nie znam a tez trzeba uzyc mozgu. pamietam gdy mialam 18 czy 19lat pekla nam guma, ja na drugi dzien zapierdzielalam do gina po tabletke anty "po" bo po prostu dzieci miec nie chcialam w tym wieku. zostalam mama swiadomie, starajac sie o dziecko pol roku.nie to ze atakuje mlode mamy bo sama jestem mloda mama (po licencjacie). kazda matka niezaleznie od wieku czy ma 19 lat czy 30, kochajaca i dbajaca o dziecko jest wspaniala ale po prostu rozwalaja mnie teksty ze to "wpadka"

Ja akurat nie dostałam niczego, bo wcześniej już poszła torba do kogoś innego. Kuzynka oddała koleżance i głupio jej było potem odbierać. Ale dobra tam, już trudno. Nom ceny nie są jakoś super niskie, ale można kupić taniej na wyprzedażowych wieszakach. Szczególnie dużo tych najmniejszych rozmiarów zawsze zostaje.

Witam :) mam prawie 19 lat i 2 letniego synka,mogę dołączyć? :)

Wpadki się zdarzają gościu. Nawet jak bardzo uważasz. Myślałaś czasem co by było gdybyś nie zauważyła, że pękła guma, bo byś była np. na imprezie albo po kielichu? Różnie z tą antykoncepcją bywa, a jak ktoś nie ma stałego partnera to przecież nie bierze hormonów profilaktycznie.

To ja- 36-latka z 2. str. :-) Zobaczycie - będzie dobrze :-) Moja koleżanka równolatka urodziła córkę, mając 18 lat. Obecnie są przyjaciółkami, chodzą razem do kina,na zakupy... :-) A ja? W pieluchach... :-) nie narzekam, bo to jest piękne, ale... gdy patrzę na relacje koleżanki z dorosłą córką - zazdroszczę! :-) . Trzymajcie się!! . I nie reagujcie na złośliwe pseudo-mądrości doświadczonych :-P

możesz brać tabletki antykoncepcyjne , raz możesz zapomnieć i bardzo łatwo zajdziesz w ciaże.Gumka też nie daje nigdy 100 % pewności. Jakby wszystko była takie łatwe jak ci się wydaje to by się rodziły tylko zaplanowane dzieci. no czasami da się znaleźć coś fajnego na wyprzedażach tylko ze praktycznie same letnie rzeczy są a ja bd kupować bardziej na zime bo na lato mam ; )

A i na wyprzedażach najwięcej zostaje rzeczy typowo dziewczęcych i różu. To dobra wiadomość dla tych z was które się spodziew. córek. Dla chłopców i z rzeczy uniwersalnych ciężko coś znaleźć, ale też się da jak się poświęci czas i przejrzy każdy wieszak.

Przy tabletkach to nawet nie trzeba zapominać. Wystarczy, że ktoś ma refluks albo odruch wymiotny przy myciu języka w czasie mycia zębów i dawka ląduje w umywalce.

oj dajcie spokój, nie każda potrafi rozsądnie współżyć. Grunt, że dziewczyny tu piszące biorą odpowiedzialność za swoje czyny.

Nie nie, wcale nie takie letnie. Normalne są. Z długim rękawem, dresy, body, komplety, spodnie, swetry. Tylko kombinezony są te z jesieni i to nawet nie wszystkie po rabacie, bo zimowe mają jeszcze normalne ceny, ale może potanieją w sezonie. A taki cieńszy to też chcę kupić z myślą o wiośnie, ale jeszcze poczekam aż będzie więcej ofert na promocji. Letnie ciuchy to były na wyprz. pod koniec lata. Lipiec-sierp. Teraz są te z kolekcji z początku jesieni, ale teraz te wyprz. nie są tak duże jak letnia, tylko na mniejszą skalę.

Jedyny minus to taki, że najwięcej rzeczy z wyprz. jest tych najmniej praktycznych. Dlatego nie poszły. Np. w rozmiarach noworodkowych zostają najczęściej takie co się bardziej nadają dla siedzącego dziecka, ale niektóre są ok.

Najrozsądniejsze współżycie to chyba wstrzemięźliwość, albo takie po podwiązaniu jajowodów, wazektomii lub histerektomii. Cała reszta nigdy nie gwarantuje stu % antykoncepcji.

Mylisz się Marianno. Jeśli się myśli, to nie ma mowy o żadnej wpadce. Wiem, co mówię, uwierz. Nie lubię, jak ktoś próbuje usprawiedliwiać wpadkę. Wpadka jest wynikiem nierozsądnego stosowania antykoncepcji, i tyle. Nie piszę tego złośliwie, ja wam dziewczyny życzę powodzenia, wierzę, że dacie radę i będziecie dobrymi mamami.

Naprawdę kwestionujesz to, że możesz nie zauważyć uszkodzenia mechanicznego gumki w różnych okolicznościach i wpaść nawet jak partner nie skończył w tobie? Ok. Uważaj tak dalej.

tak, bo zawsze winne są gumki, tabletki i wszystko inne, tylko nie wy. Zawsze kobiety, które wpadły okazują się być najrozsądniejsze na świecie. Za młode jesteście, nie wiecie jeszcze wszystkiego o antykoncepcji, nie znacie szczegółowo tego pojęcia. Ale to nie temat o antykoncepcji.

Cześć, nie miałam kiedy pisać bo Marysia miała temperaturę, już jest lepiej. Dla drugiego dziecka jeszcze nic nie mam, po Marysi wszystko wydałam i teraz na nowo będziemy robić wyprawkę. Pozdrawiam.

A więc wiem już do czego zmierzasz. Zakładasz zatem, że każda ma regularny cykl i owulację jak w zegarku, którą się da nieomylnie przewidzieć? Zrozum, że ludzie popełniają błędy. Chodzą na imprezy. Zakrapiane. Spotykają tam czasem jednorazowych partnerów. Nie wszytko się da dobrze zaplanować. Człowiek czasem ulega. Szczególnie jak jest pod wpływem jakichś środków. Ja biorę na siebie winę ale co z tego? To nie do końca nawet kwestia antykoncepcji. Dajmy już temu spokój.

Cześć, nie miałam kiedy pisać bo Marysia miała temperaturę, już jest lepiej. Dla drugiego dziecka jeszcze nic nie mam, po Marysi wszystko wydałam i teraz na nowo będziemy robić wyprawkę. Pozdrawiam.

Mówiłam przecież, że wpadka jest wynikiem braku rozsądku, nie rozumiem, o co te halo. Jak już pisałam, nie jestem złośliwa, po prostu rozbraja mnie, jak każdy próbuje swoją wpadkę usprawiedliwić i zrzucić na gumkę czy inne zabezpieczenia, nie widząc swojej winy, swojej nieuwagi. Ja wam życzę dobrze, znam sporo młodych mam, oby wasze dzieciaczki zdrowo się chowały.

Do tego naprawdę rzadko która nastolatka ma regularne cykle, bo do tego potrzeba dosyć osiadłego trybu życia, a jak ktoś sypia nieregularnie, żyje szybko, jest narażony na stresy, nie ma regularnych posiłków ani trybu dnia, to pa tak pokręcone cykle jak kobiety z pcos. Ja potrafiłam mieć przed ciążą raz 24 dniowe a innym razem 42 dniowe i żadnych nieprawidłowości się u mnie nigdy nie dopatrzono.

Tak, najlepiej jest się zamknąć w domu i unikać kontaktów płciowych do 30-stki. Tak by było idealnie. Nie jestem idealna. Przyznaję. I popełniam błędy.

No to mamy trzymam kciuki za was:) ja mam wprawdzie 33 lata ale pierwszą córę urodziłam mając 19 lat , drugiego synka dopiero dwa lata temu i córę kolejną 5 miesięcy temu:):) Trzymajcie się i nie dać się :)

Trzymamy i nie dajemy. :) U mnie gościu będzie prawdopodobnie identyczna różnica wieku między ewentualnym przyszłym rodzeństwem.

jeju, przewrażliwiona jesteś i bardzo niedojrzała. Ja cię nie atakuję, napisałam jedną myśl w kilku zdaniach a ty dopisujesz sobie kolejne i zaczynasz się tłumaczyć, nie wiem czemu? Was, młodziutkie dziewczyny łatwo urazić, nie można napisać swojego zdania bo zaraz czujecie się atakowane. Pora nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Pozdrawiam.