Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość albieta

Nie potrzebuję sexu mam dość a mąż naciska

Polecane posty

Gość albieta

Mamy dwójkę dzieci i wokół nich kręci się nasz dzień. Odkąd stałam się mamą straciłam jakiekolwiek zainteresowanie sexem. Mogłabym dożywotnio tego nie robić. Sex zaczął być dla mnie czymś całkowicie niepotrzebnym i wkurzającym. Mam setki rzeczy do zrobienia, sex jest na ostatnim miejscu. Mąż naciska, jest niezadowolony a mnie jeszcze bardziej to wkurza ze taka niepotrzebna czynność jak (tu pozwolę sobie na dosłowność) tarcie skóry przysłania mu cały sens rodziny. Mam serdecznie dość sexu, tego międolenia się, sapania i tarcia. stało się to dla mnie obrzydliwe i wstrętne. Zapewne posypie się tu grad oburzeń. Nic na to nie poradzę. Ochota mi przeszła i tyle. Co mam robić? Na siłę nogi rozstawiać i patrzeć na zegarek kiedy "to" minie? Myślałam żeby pójść do specjalisty ale... mi bez sexu jest szalenie dobrze!!! Jestem o niebo szczęśliwsza. Powiedziałam mężowi, jeśli chce niech odchodzi. Jeśli siur jest ważniejszy niż rodzina-droga wolna, ale on trwa. Nie proszę o przykre epitety, pytam się czy są tu podobne do mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana a
ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to niech odchodzi, bo wiadać, że już go nie kochasz. Piszesz o nim tak, że nie znam gościa, a też nabrałam do niego wstrętu. To jak on musi się czuć :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana a
i tak od zawsze miałaś taki wstręt do seksu? Myśle ze go tak naprawde nie kochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albieta
Każdy mówi jak mąż musi się czuć... A jak czuje się kobieta która musi na siłę "to" robić? Zacisnąć zęby i się wystawić? Bo tak mąż chce? Jej Pan? To czasy niewolnictwa czy co? Co mam zrobić? Sex jest dla mnie jak przykra czynność która kompletnie mi się nie podoba. Zmuszać się? Dla dobra męża? A dlaczego nie miałoby być odwrotnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana a
frustracja go w koncu dopadnie i zacznie sie to przekladac na codzienne zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie na odwrót. Ja chce mąż nie i wierz mi negatywnie to wpływa na to co dzieje się w moim sercu. Nie wiedziałas że tylko w przypadku wyjątkowych okoliczności można odmówić bo inaczej jest to niedopełnienie obowiązków małżeńskich? Jak go traktujesz? Zapłodnil i niech spada? Poczytaj Wojtyłe jak pisze o tej sferze jak bardzo jest ważna. O to chodzi w małżeństwie przecież. Kolegów koleżanki można sobie mieć współlokatora szukalas? Powiem Ci że nawet grzechem jest odmawiać bez ważnego powodu. Uwiazalas faceta dziećmi i masz go w doopie. Ja się tak właśnie czuje bo mój mąż tak mnie traktuje. Czuje się oszukana. Mam niby odejść tak? Łatwo powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana a
znajdz przyczyne-takowa musi byc !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak Twój mąż nie znajdzie seksu w domu, poszuka u innych, agencja, kochanka albo przypadkowy seks z dziewczyną spod latarni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albieta
Miłość z sexem nie ma nic wspólnego. Można kochać i nie uprawiać sexu tak samo jak można nie kochać i uprawiać sex. Problem nie tkwi w uczuciach tylko w samym akcie sexulanym i niechęci do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana a
grzechem jest odmawiać? a to dobre. bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albieta
Poczytam Wojtyłę, zaciekawiłaś mnie. Tak traktuję go jak współlokatora. Cóż mam zrobić? Zacisnąć zęby i z uśmiechem mu "się wystawiać"? Czy to jest w porządku wobec męża, wobec samej siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana a
we mnie tez od razu budzi sie wrogosc jak slysze ze trzeba dawac z usmiechem nawet jak nie ma sie ochoty= ja lubie seks ale kobiety maja o wiele wiecej na glowie w codziennym zyciu wiec troche empatii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yukionna
@albieta - ja z pewnością nie będę cię zmuszać abyś uprawiała seks wbrew sobie! Ale zastanów się dlaczego przestał ci być on potrzebny? Za dużo obowiązków masz na głowie przez co nie masz siły wieczorem? Zbyt wiele stresów przez co nie możesz się wyluzować? Mąż się zapuścił? Strach przed kolejną ciążą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgłoś g***t, po czymś takim będziesz miała go z głowy całkowicie, w****iony odejdzie i znajdzie sobie normalną partnerkę :D ...nie zakładaj później tematów jaka to z niego świnia i jak tą świnię zatrzymać czy odzyskać, co jego nowa partnerka ma czego ty nie masz ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. To grzech jeśli się odmawia stale i bez ważnego powodu. Ciało żony należy do męża a ciało męża do żony. Poczytaj rachunek sumienia dla małżeństw i tam jest pytanie czy odmawia się współżycia bez powodu. Z tego należy się prowiadac. Można unieważnić małżeństwo jeśli ktoś stale bez powodu odmawia. Napisane jest w Ewangelii że kto odrzuca swoją żonę naraża ja na cudzołostwo. A czy odmawianie współżycia całymi miesiącami nie jest odrzuceniem? Trzeba się liczyć z potrzebami drugiej osoby. Nie po to wyszłam za mąż żeby żyć jak zakonnica. Czuje się oszukana. Rozmawiałam o tym problemie z księżmi i powiedzieli mi że mogę unieważnić małżeństwo jeśli mąż się nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz ale to nei jest normalne. Ja też nie jestem za sexem bardzi i jest czasem cały tydzień czy dwa kiedy mnie on nie obchodzi, ale są tez dni że człowiek tego pragnie. Piszesz " co mam zrobić, uśmiechać się i wystawić? " - otóż nie w żadnym wypadku. Myślę że za dużo uwagi poświęcasz dzieciom, całą swoją mmiłość przelałaś właśnie na nich, tylko weź pod uwagę fakt że one są również dzięki twojemu mężowi. To z nim się związałaś, w nim zakochałaś, więc może warto przypomnieć sobie dlaczego to zrobiłaś. Chyba był jakiś powód że wybrałaś właśnie jego. W jakim wieku masz dzieci? może należałoby zaangazować babcię na jeden wieczór i soędzić go z mężem tak jak to robiliście jeszcze przed małżeństwem. Dobre wino, jakiś klub, fajna muzyka, może to zadziała, ale musisz zmienic swoje nastawienie, bo tak na prawdę sex nie jest niczym złym i okropnym, kiedy go chcą obie strony to może dać wiele przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albieta
Pozwalam mu odejść, niech idzie gdzie chce. Coś się wypaliło, za dużo przez niego nerwów zjadłam. Nie, nie jest złym człowiekiem, powiedziałabym że nawet dobrym ale różnica charakterów jest nie do pokonania. W domu to ja noszę spodnie. Ale to nie o to chodzi. Kto co robi. Chodzi o to, że sex jest dla mnie całkowicie niepotrzebny. Gdyby raptem odszedł, nie szukałabym innego bo wiedziałabym jak to się kończy. Byłabym sama poświęcona dzieciom i szalenie szczęśliwa bez niego. Wydaje mi się że nawet na swój sposób go nadal kocham, dzięki niemu mam w domu dwa kochane cudy. No i fakt - dobry z niego człowiek. Problem nie tkwi w tym że jestem przemęczona, czy boję się kolejnej ciąży, choć niewątpliwie to też ma swój sens, problem w tym że sex mnie męczy, nie podoba mi się, czuję się źle gdy muszę to robić. Bardzo źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wojtyła Miłość i odpowiedzialność. Trudno się czyta ale nawet dla kilku fragmentów warto mieć na półce i do niej wracać. Warto kupić wygodniej niż z netu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albieta
Mąż nie lubi wyjść, knajpek itp. Całymi wolnymi wieczorami siedzi w domu. Do kina chodzę sama bo dla niego to za duże wyjście. Sexu, takiego klasycznego nie było pomiędzy nami...... hmmm.. baaaaaaaaaaaardzo dawno, Ostatni chyba przy poczęciu dziecka. Powód? Mąż się boi że wpadniemy. Chce ale się boi. Czeka aż hormony się ustabilizują we mnie i zminimalizujemy ryzyko wpadki. Czeka.... Podejrzewam że na to, że pewnego dnia podejmę męską decyzję, siądę na niego i powiozę go do rozkoszy... W tej kwestii jestem 100% kobietą, jeśli nie czuję wsparcia w mężu, sama na niego nie wskoczę. Przez ostatnie lata pozostały nam więc inne formy sexu, których mam serdecznie dość. Zbrzydły, zniechęciłam się do czegokolwiek. Rozmawiałam o tym z mężem, on zawsze mówi ze tak, bardzo chce normalnego sexu ale czy hormony się uspokoiły po ciążach, czy nie wpadniemy? czy mam dni płodne czy nie płodne? czy jestem pewna? To facet czy dziecko? To mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli jak sie kochacie jesli nie "normalnie"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kochana to chyba nie jest kwestia tego ze nie chcesz seksu, skoro tego najprostszego, klasycznego mowisz ze nie uprawiacie. Moze poprostu masz dosc anala orala itp? Jesli dobrze rozumiem to co napisalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albieta
no nie rozumiesz? nie ma normalnego sexu, są różne formy sexu, u nas oprócz takiego dosłownego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_wiecznie_wkurwiony
ie mozesz miec dosc seksu skoro go ni uprawiasz przeciez :) tu drugie dno jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_wiecznie_wkurwiony
czyli jakie formy seksu bo tez nie czaje teraz juz? pisz doslownie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takiej kwesti to z twoim mężem jest coś nie tak, nie z tobą. Skoro się tak boi ciąży to dlaczego nie ztosujecie prezerwatyw, tabletek, plastrów czy innych , metod antykoncepcji. Jeśli jes t tak jak opisujes to nie widzę dla Was przyszłości, ale też nie możesz mówić że nie potrzebujesz sexu, poprostu nie potrzebujesz takiego jaki masz z mężem o ile to sexem nazwać można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albieta
dobrze zrozumiałaś. Ale to już nie chodzi o to że oral zbrzydł, poporstu mam serdecznie dość jakichkolwiek pieszczot, dotyku i całej tej śmiesznej oprawy, tych czynności podczas samego sexu. Wkurza nie to, nie chce, napawa obrzydzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albieta
był oral, ręcznie, itp. nic innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_wiecznie_wkurwiony
wiesz co ale ja mysle ze to moze nie z toba cos jest nie tak tylko z nim. bo normalne to to nie jest napewno oj nie... to on ma problem jakis. jak ty tu mowisz o latach takiego czegos to jak ci sie ma mozg juz nie zlasowac od tego? no na Boga, jest antykoncepcja, jestes dojrzala kobiete, znasz napewno swoje cialo, cykle itp. czego tu sie bac? to w nim jest jakas blokada i jak widac doprowadzil do tego ze juz nie chcesz zblizen w zadnej postaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×