in vitro co mnie czeka

Krysiu dziękuję. A ty młodziutka jestes :), wiec skoro 30 masz w przyszlym roku to jeszcze nic straconego, trzymam kciuki by sie w końcu Tobie udało. Trzymam kciuki za każda tu na forum, by doczekala w koncu momentu gdy zobaczy swoje malenstwo na monitorze USG. Wrazenia są cudowne. Nie sadzilam ze mi sie kiedykolwiek uda, a jednak cuda sie zdarzają, jestem wdzieczna osobie ktora wynalazla in vitro , bo bez tego chyba nie moglabym sie teraz cieszyc.Kciukam za kazda z Was :*

tola8712 gratulacje :-) A słyszałam jak bije serduszko? Mi lekarz tu na miejscu puścił jak biją serduszka. Cały czas o tym myślę. Życzę aby każda dziewczyna na tym forum zobaczyła w tym roku albo na początku kolejnego (bo niektóre z nas mają przerwę na regeneracje sił) zobaczyły serduszka na usg! Wiek ciąży zapewne lekarz sprawdzał na usg-z rozmiarów maleństwa. tola8712 to między nami jest 2 tyg. różnicy. annas111 a Ciebie może już brzuszek rwie już na @. A jak nastawienie Twojego eMka? Pewno denerwuje się wszystkim razem z Tobą. Mój mężulek przez całą procedurę bardzo się denerwowała ale nie o wynik tylko o mnie. Martwił się, że muszę to wszystko w siebie pakować, że muszę wyjechać na kilka dni z domu, bał się, że będzie mnie coś bolało. Ja byłam bardziej spokojna niż on. Ale kochany był od pierwszej wizyty w klinice i kochany jest do dnia dzisiejszego:-) Szczerze trafiła mi się skarb;-) A wiecie co jest najlepsze i z czego się cieszę? Problem z niepłodnością leżał po stronie eMka i teraz widzę jaki jest dumny z dwóch bąbli. Tyle się mężulek nadenerwował przez okres starań, że to jego wina-chociaż próbowałam mu mówić, że nie może tak myśleć! A teraz jak mówi innym, że podwójny strzał to jest taki dumny:-) Urosło jego ego:-) krysiulk wynik nie będzie wiarygodny na innej wadze więc się nie przejmuj. Ja jestem dla Ciebie pełna podziwu! Ja bym nie potrafiła niektórych rzeczy sobie odmówić. Ja chodziłam na fitnessy a po powrocie o godz. 21,22 potrafiłam zjeść z eMkiem pizze. Tego nie potrafię odmówić! Uwielbiam pizziorke, jeszcze taką dobrą tu mamy na cieniutkim cieście. Pychotka! Najważniejsze żebyś nie zaczęła tyć. Jak waga będzie leciała cały czas w dół to możesz się cieszyć;-) Pamiętaj też, że waga na początku zawsze szybciej leci w dół. Powodzenia. gość Ryba mój eMek byłby uradowany jakby były dziewczynki. A ja się śmieję do niego, że będą chłopcy i będzie miał w końcu z kim mecze oglądać. Najważniejsze żeby maleństwa ładnie rosły. Czy chłopcy czy dziewczynki czy też parka to będę szczęśliwa nad życie:-) gość Ryba a Ty od poniedziałku do pracy. A jak zareagowali w pracy na ciążę. Zadowoleni? Mam nadzieję, że nie ma u Ciebie takich nie koleżanek jak u JaktyOli. JaktaOla mam nadzieję, że się wczoraj nie przepracowałaś. Ale już możesz odetchnąć pełną piersią i w końcu wypoczywać tak jak się należy! Ja snu i leżenia sobie nie żałuje! Moja ulubiona pozycja w domu to sofka, kocyk, podusia i leżakowanie z przysypianiem przed tv z mężem i piesiem obok;-) Nie żałuj sobie leniuchowania. Miłego weekendu dziewczyny, tym w krzaczkach również tego życzę. Odezwijcie się: ANIA 2683, Olkazopola, Katiia, sabaw, LaBrise, Miraga1987, fasolkaa…. Rozpisałam się za cały weekend. Wyjeżdzamy do znajomych więc pewno dopiero w pon się odezwę.

Kuskus kochana dokładanie miedzy nami jest jest 2 tyg różnicy. Dr idealnie obliczyl mi tydzien ciąży, bo wg moich obliczen wczoraj mialam 6 tydz i 1 dzien ciazy, a moja niunia mierzyla 3,6 mm ;), a na necie znalazlam fajna stronkę o tyg ciąży i tam jest ze w 6 tyg i 1 dniu CRL powinno byc 3mm, w 6tyg i 2 dniu 4 mm itd ;). Te zwolnienie co dostalam na 2 tyg dalam dzis szefowej i umowilam sie ze bede od pn przychodzic do pracy na 4 h, dopoki sie dobrze czuje, a potem sprobuje zalatwic sobie zwolnienie od innego lekarza. Jaktaa a co u Ciebie? Dzis pewnie tez siedzisz caly dzien w pracy, bez dostepu do neta. A jak sie czujesz? Niedlugo ty zobaczysz swoje malenstwo ;). Krysiu ja tez jestem pełna podziwu Twoich spadków wagowych ;). A ja jade zaraz na grila do teścia. Z rana to mnie od paru dni tak muli, ze az odrzuca od wszelkiego jedzenia, jem poprostu na sile. Ale juz pozniej jest OK, glodek tak co 2-3 h mi sie odzywa, a moze nie glodek tylko moja fasoleczka kochana ;)

Czytam Was kochane cały czas , ale nie bardzo mam co pisać biorę te antyki 18.07 wizyta pewnie stymulacja itd... trzymam a was mocnooo kciuki kochane powodzenia a wszystkim którym się udało dbajcie o siebie i maleństwa, cieszę się razem z wami :* ;)

KusKus i Rybko mam pytanie do Was, w jakich dawkach i ile razy dziennie bierzecie luteine i duphaston? Mi dr T kazal juz odstawić, ale czytalam ze nie powinno sie tak nagle odkladac, tylko stopniowo.

Ja bralam luteine podjezykowo 3x dziennie po 2 tabl, później 2x dziennie po 2 tabl. Od 12t4d stopniowo zmniejszalam i od 14 juz nie biorę. Mi też dr T kazał odstawić od razu po pozytywnej becie a inny od razu mi przepisał jak mu powiedziałam ze to ciąża po ivf. Załatw sobie u innego lekarza. Dr T jest dobry do robienia Ivf ale ciąży bym u niego nie prowadziła. U nas inaczej patrzą jak chodzisz do lekarza prywatnie a później rodzisz w szpitalu tam gdzie pracuje :)

Na wizycie opisowej co jak bedzie wygladac lekarka mowila nam, ze nawet po pozytywnym tescie bede brac luteine az do 3 miesiaca ciazy wiec troche mnie dziwi ze lekarze kaza wam odstawiac ja odrazu po pozytywnej becie, to chyba nie jest bezpieczne tak g***townie przestac.. Kuskus juz sama nie wiem czy to na @ ale mozliwe, ciekawa jestem jak to wogole przy takich hormonach bedzie z miesiaczka, zobaczymy jutro co powie lekarz. Mezulek bardzo wspiera, choc jest troche odmieniony przy tej calej procedurze, wiecej zamyslony i troche podenerwowany, bardziej martwi sie o mnie. Ale to chyba normalne ;)

Annas mnie tez dziwi właśnie że lekarz tak g***townie kaze odstawić leki. Hmm bralam tak:3x 1 duphaston i 3x1 luteina 100mg. Postanowilam ze bede brac narazie 3x1 duphaston i 2x luteine 100, a jak mi sie skończy to kupię 50. Myśle że tak może być. Jutro bede rejestrowac sie do lekarza u siebie w miescie, mam nadzieje ze bez problemu mi sie to uda, bo albo czeka sie mieisac na wizyte, albo telefonów nie odbieraja w rejestracji ;). Dzis mężuś zabiera mnie i naszą fasoleczkę na lody :). Choć powiem wam że od slodkiego mnie narazie totalnie odrzucilo, a wczesniej za cos slodkiego zycie bym dala :D

Hej Tola raz jeszcze gratuluje...Mnie gardło nadal boli, przechodzi i wraca....Byłam samochodem po siostre młodszą 200k, klima zrobiła swoje... jeszcze moj genialny emek zostawil moja torbę z lekami, mam tylu luteine 50, którą nosiłam w torebce, nie mam 100 dopochwowej. Wizyta w środę do tegommentu muszę zmniejszyc dawkę bo mam tylko 8 tabletek luteiny 5o i 8 duphastonu. bede brac rano 3 razy 1 luteiny a jak sie skonczy to nie wiem...zobaczymy. pozdrawiam was mocno, teraz nie bede czesto wpadac bo mam gosci nieletnie siostry

Annas111 powodzenia na wizycie

Annas kciuki za wizytkę ;). A ja od dziś wiekszość czasu leniuszkuję, bo do pracy od dzis chodzic bede po 4 h ;). Wczoraj mialam caly dzien mdlości, odrzuca mnie az od jedzenia, jem na sile hehe. Dziś rano mialam jechac zarejestrowac sie do ginekologa w moim miescie,ale wstalam z takimi mdłościami, ze malując sie mialam odruch wymiotny, wiec obudzilam meza i pojechalismy razem ;). Wiec wizyte u lekarza mam na poniedzialek na 15:15. Fajnie bo znowu zobacze moją kruszynkę ;). A i przed wyjazdem nad morze bede spokojniejsza ze wszystko jest OK. Pozdrawiam dziewczynki. PS. ale tu sie cichutko zrobilo :(

dziewczyny dzieki za kciuki ;) niestety wizyta kiepsko, nic sie nie zmienlo, macica nadal nie jest czysta. Pobrali mi dzisiaj krew i wlasnie czekam na telefon od lekarki, po 14 mialy byc wyniki.. opcje sa takie: jesli wyniki beda w miare, to dostane mocniejsza dawke leku i mam tydzien zeby dostac pozadne krwawienie i jesli macica sie wyczysci to dalsza procedura, jesli sie nie wyczysci to wszystko bedzie zatrzymane i przerwa do wrzesnia.. Szpital jest zamkniety caly sierpien na czas rematu.. Jesli wyniki krwi beda bardzo kiepskie to przerywam brac dzis leki i przerwa do wrzesnia.. w sumie sie spodziewalam ze skoro nie krwawilam to jeszcze sie nie wyczyscilo ale calkiem zapomnialam o tym remoncie szpitala i nie spodziewalam sie przerwy.. ech kiepski dzien dzis mialam, a jeszcze lekarka nie dzwonila..

tola kiedy jedziesz nad morze ? ale Ci fajnie, to dopiero odpoczniesz i sie wylenisz ;)

dzwonila lekarka - wyniki idealne wiec mam dalej brac leki i nastepne usg w piatek. Oby @ przyszla jak naj szybciej i porzadnie mnie zalała ;) trzymajcie kciuki, moze jeszcze nie stracimy tego cyklu ;)

Annas powodzenia trzymam kciuki żeby @ była jak nigdy zalała cię po same kostki i wyczyściła wszystko pięknie. Pozdrawiam was mocno dziewczyny.... Ja się troszke martwię bo mdłości mi przeszły i w sumie już nie czuję że jestem w ciązy. Wolałam jak mnie muliło

Annas będzie dobrze zobaczysz....Wyniki masz super i to najważniejsze.... JAODPOCZYWAM BO UPAŁ DAJE MIE SIĘ WE ZNAKI.... Potem zabiorę młode nad wodę.... Jutro trzeba ogaenąć. Tola kiedy ty nad morze jedziesz? Ale Ci zazdrozczę....Tylko uważaj na słońce. Ciągle się martwię, że cosik nie tak jest....

JaktaOla napewno wszystko dobrze, moze tak jest ze jeden dwa dni bardziej czuc a inne mniej. Jak pracowalas to wiecej sie ruszalas i stresowalas i bolalo a teraz odpoczywasz i sie nie stresujesz i czujesz sie lepiej.. Kiedy masz wizyte u lekarza ? Dzisiaj mialam bardzo stresujacy dzien, nie tylko lekarz ale i z pracy dzwonili i telefony przestaly dzialac kiedy czekalam na tel od lekarza.. Caly ten stres chyba spowodowal ze zaczelam lekko krwawic ;) oby sie porzadnie rozkrecilo, jeszcze chyba nigdy nie cieszylam sie tak bardzo z widoku krwi ba bieliznie ;) jak sie rozkreci to zadzwnie jutro do lekarki ;) juz brzuszek i nogi zaczynaja ciagnac.. Oj dobrze;)

Annas kciuki za @ ;), cieszę sie że wyniki masz super i że możesz zaczynac. Jaktaa tak jak pisze Annas w pracy masz wiecej stresu, a teraz odpoczywasz i moze dlatego mdłości przeszły? Nie stresuj sie napewno wszystko jest dobrze. W środe z tego co pamietam idziesz do lekarza wiec zobaczysz juz swoją kruszynkę ;). A mnie dalej piersi bolą, nawet sie powiekszyły, mężuś to zobaczyl i nawet szefowa dzis sie smiala ze takich cyców to ja nie mialam hehe, a to dopiero początek ;P. No i te mdłości trwające od czwartku. Najbardziej mecza z rana,ale utrzymują sie prawie caly dzien. Ja przeeunelam moja wiyte u gin na 18.07, bo do wtedy mam zwolnienienie od dr T i mam nadzieje ze moja gin mi przedluzy. A nad morze jedziemy 20.07, wiec dobrze ze wizyte mam 18 bo bede z czystym sumieniem jechac wypoczywac, no chyba ze lekarka mi zabroni wycieczki. Dziewczynki ide lulac, Wam życzę spokojnej nocy. Buziaki

Annas i jak rozkeciło się u Ciebie to co miało rozkręcić ;) ?? Mam nadzieję ze tak i mam nadzieję ze w dalszym ciągu masz pozytywne myślenie. Pamiętaj to duży krok do przodu ;). JaktaOla a na którą masz wizytę jutro u swojego ginekologa? Bedziemy kciukaski trzymac. Ja dziś pracuję od 8-12 ;). Ale wstalam i mnie nad kibelek pogoniło, ale skończyło sie na 3 kłaczkach, a nie na dużych wymiotach. Wiec pierwsze co zrobilam po tym to zjadlam sniadanko i mi przeszło tak w miarę ;)

Annas111 to super, że masz dobre wyniki i mozecie kontynuować procedurę. Mam nadzieję, że krwawienie się rozkręciło. Na pewno się wszystko oczyści i sądze, że wtedy dr zwieszy dawkę leków i nie będzie znowu niespodzianki, że dalej jajeczkujesz. Trzymam kciuki. Pozdrowki dla wszystkich

Wielkie dzieki dziewczyny za wsparcie, to bardzo mile i pomaga ;) @ jeszcze sie nie rozkrecila ale jednak leci cos wiec jest dobrze, mysle ze dzis juz bedzie lepiej. Popoludniu zadzwonie do lekarki i powiem ze krwawie i zobaczymy co powie, bo albo umowi wczesniejszy termin usg albo kaze poczekac do piatku. Teraz wszystko zalezy czy sie macica oczysci, jesli tak to od wizyty nowe leki na jajeczkowanie ;) jesli nie to przerwa. Tola, caly czas mysle pozytywnie. Nawet jesli teraz przerwa procedure to wazniejsze jest dla mnie ze od wrzesnia podejdziemy znowu, ze nie stracimy podejsc i wierze ze w koncu sie uda ;)) ale zapewne teraz juz bedzie z gorki ;) Fajnie ze jedziesz nad morzem, porzadnie wypoczniesz ;) JaktaOla czekamy na wiesci po wizycie , jak czujesz sie dzisiaj ? Kuskus co u ciebie ? Jak sie czujesz ? Jakie plany na wakacje ?

Hej Dziewczynki! Ja juz drugi dzień normalnie w pracy, choc rano ciężko wstać. Jak się przyzwyczaiło do spania do której się chce :) ananas kciukam żeby wszystko poszło po twojej mysli :) ja mam jutro wizytę u mojego lekarza prowadzącego choć wszystko jest ok to i tak się martwię :) Jakta a ty kiedy się wybierasz?

Rybko a co jaki czas masz wizyty u lekarzy? To do dr T juz nie jezdzisz w ogole? No na pewno ciężko jest znowu wkręcić sie w wir pracy hihi. A jak sie czujesz? Annas i jak tam krwawienie? rozkręciło sie? Kciukaski :) Jaktaola o ktorej masz jutro wizytę u lekarza? Daj nam tu koniecznie znac :), my tu kciuki trzymam.

Wizytę mam o 16 ale jeszcze za wcześnie żebym cokolwiek zobaczyła więc nie wiem czy będę robiła usg. Muszę iść bo mi się leki skończyły, ale raczej za tydzień w środę się umówię na kolejną i wtedy już coś będzie na pewno widać. Jutro mam 5 tydzień i 2 dzień ciąży i na tym etapie na pewno ne będzie serca. Zobaczymy czy w ogóle będzie mi robił usg bo raczej to bez sensu. dziewczyny trzymam za was kciuki. Annas dobrze ze @ przylazła. Tola odpoczywaj sobie.. Ja dziś mam bóle brzucha jak codziennie, nawet dziś mocniejsze bo trochę sie nadzwigałam podczas sprzatania, a to ławę przeniesć a to tapczan przesunąć a to fotel umyć od spodu.... Tak mam, że jak w domu siedzę to na syf patrzeć nie mogę, a młody w swoim pokokju zostawił taki balgan, że masakra, nawet kanapki nie wyjął z plecaka i była już kudłata...... Masakra...Potem wzięłam młode nad wodę i sobie pływały ja odpoczywałam......

Dziewczyny, można dołączyć do Waszego grona staraczek? Ja jestem już jednym krokiem do in vitto. Przede mną została jeszcze tyllo ostatnia - trzecia próba IUI. Obawiam się, że to i tak nie pomoże mimp iż bardzo bym chciała... Po trzeciej IUI zostanie mi tylko przekonać męża do in vitro. Wydaje mi się, ze to będzie najtrudniejszym zadaniem. Jak mi to powiedzial to jest niezgodne z boza wolą (mimo iż nie jest praktykujacym katolikiem) i że nie chce mieć dziecka z probowki. A jak było u Was, też mialyscie podobne problemy ze swoim M?

Czesc Maja. Witaj w naszym gronie. Mi było by szkoda pieniędzy na 3 IUI, sama zrobilam 2 i postanowilam ze zamiast robić 3 wolę przeznaczyć tą kasę na in vitro. Szczerze dziwie sie Twojemu męzowi ze ma takie nastawienie do in vitro, tym bardziej ze jest nie praktykujący. Nam bardzo zależalo na dziecku i decyzja in vitro byla wspolną decyzją, bez żadnych przekonywań. Trzymam kciuki by udalo sie Tobie przekonc męża. A gdzie sie leczysz?

xMaja witam. Napisz jaka jest przyczyna, iż musicie podchodzić do IVF? A Twój mąż się przekona do IVF. Jak my się dowiedzieliśmy, że tylko IVF wchodzi w gre to bylismy w ciężkim szoku i on pewno też w nim jest i dlatego tak zareagował. Kiedy podchodzicie do insemki? JaktaOla na usg już byłby widoczny pęcherzyk więć już byś mała pierwsze zdjęcie swojego dzieciątka. Sadze, że lekarz zrobi usg aby zobaczyć czy wszystko jest w porządku. gość Ryba musisz teraz szybciej chodzić spać żeby jakoś w pracy funkcjonować. Annas111 dzwoniłaś do lekarza? I co powiedziała? Wizyta w pt czy wcześniej? A mnie dzisiaj bolą jakby jajniki-chociaż niżej. Bliżej pachwin. Nawet jak dotykam to mnie trochę boli. Już się trochę zamartwiam. Ale to chyba rozciągajace się więzadła macicy?!?!? Wizytę mam dopiero na tydzień ale jakbym się uparła to mogę iść jutro albo w poniedziałek. Może przejdzie ból. gość Ryba miałaś tak?

Witak maja.. Zawsze zastanawialo dlaczego kosciol tak bardzo wpierdziela sie w invitro. Ja jestem katoliczka, bardzo wierze , rowniez w to, ze skoro czlowiek wymyslil cos takiego jak invitro jest to wola boga, on dal czlowiekowi rozum i sposobnosc zeby moc pomagac innym. Pozatym opowiedz mezowi jak wyglada invitro, poczytaj to forum od poczatku i dowiedz sie sama jak wiele rzeczy podczas invitro moze sie udac a jak wiele nie, u mnie juz na poczatku, przy samych lekach wyniknol problem z reakcja na leki, a to dopiero poczatek calej procedury.. Oj jesli Bog nie zwczce zebysmy mieli dziecko to nawet invitro nic nie da.. A dziecko nie jest z probowki, tylko z was a w probowce jest tylko chwilke kiedy embriony przenoszone sa do twojego ciala a i wtedy jeszcze nie ma gwarancji ciazy.. Ech.. Rozpisalam sie, ale zawsze irytuje mnie to zasciankowe podejscie kosciola do spraw o ktorych nie maja pojecia..

Kuskus tak dzwonilam, lekarka uznala ze krwawienie to bardzo dobry znak, wizyta w piatek. @ nie rozkreciela sie bardzo ale ciagle jest wiec to dobrze. Oby w piatek wszystko poszlo juz z gorki.. Mam dzisiaj jakiegos dola, czuje sie podle, chyba te hormony tak dzialaja bo nie mam wogole energi i moglabym zostac pod koldra caly dzien, ale musze sie ruszyc.. Jeszcze kilka dni urlopu i od poniedzialku do pracy..

Annas kochana nie przejmuj sie dołami, czasem tak jest ze w takich ważnych dla nas sprawach, gdy nam tak bardzo zalezy by sie udalo następuje zwątpienie i dół. To normalne. Bedzie dobrze ;). Kuskus mi sie tez wydaje ze to rozciągają sie wiązadła macicy. A kiedy dokładnie masz wizytę, bo ja 18.07. A powiedz mi czy miewasz mdłości, i czy codziennie są takie same? Ja mam jednego dnia wieksze, jednego mniejsze, dziś obudzialm sie czując sie dobrze, zas teraz mnie muli, u mnie te mdłości z reguły doskwierają caly dzien. Rybko, Kuskus i Jaktaa a powiedzcie mi czy normalnie wspólżyjecie ze swoimi eMkami? Ja juz dziś nie wytrzymalam i nas poniosło, nie kochaliśmy się od stymulacji, wiec dziś sie czulam jakbym przezyła pierwszy raz hiih :), było cudnie. Oczywiście delikatnie, nie jakoś bardzo głęboko. Jaktaola mi sie też wydaje ze lekarz zrobi USG, bo bez tego nie bedzie mógł stwierdzić czy jest ciąża i nie wypisze ci luteiny. Wiec ujrzysz dziś napewno swoje maleństwo, trzymam kciuki za wizytę, daj nam koniecznie znać jak wrażenia ;)