in vitro co mnie czeka

XMaja tak mi przykro ale...... Nie wiem jak tak wasza klotnia wygladala ale moge Ci powiedziec jak to u nas wygladalo Jak ju wiedzielismy, ze pozostaje tylko IVF to ja bym mogla do tego podejsc z dnia na dzien a moj eMek wszystko odwlekal. Doszlo do tego, ze ja mu powiedzialam, ze poczekam az bedzie na to gotowy bo to ma byc nasza wspolna decyzja-ale to byly slowa mowione w zlosci i ze wlzami w oczach. I nagle zakonczylam temat a w myslach wyznaczalam mu czas na decyzje po ktorej zamierzalam mu powiedziec, ze w nosie mam takie zycie z nim-ze nie chce podjac decyzji o IVF, ze nie chce wcale dziecka itd. Bylo mi strasznie ciezko bo wydawalo mi sie ze tylko ja tego pragne. Jak zaczynal cos temat to robilam sie obojetna bo mialam juz go dosyc-eMka oczywiscie. Bylo mi ciezko, strasznie ciezko!!!! Az w koncu on powiedzial-jedziemy do Bialego-i tak to sie zaczelo. Kochana wspolczuje Tobie i kazdej parze, ktora przez to wszystko musi przechodzic. Jak wspominam te lata staran i wyczekiwan to mi lezki leca-taka beksa ze mnie;-) Nikomu nie zycze problemow jakie nas dorykaja. To jest straszny ciezar! I naprawde nikt tego nie zrozumie dopoki i kego to nie dotknie. Mam nadzieje, ze sie xMaju szybko pogodzicie. Ja ze swojej strony moge powiedziec, ze nigdy nie odwazylam sie powiedziec eMkowi, ze to jego strony. Szczerze nawet tak nie myslalam bo to byl nasz wspolny problem. Jemu samemu bylo ciezko z tym i zawsze mu mowilam ze to nie jego wina. Jestesmy razem wiem oboje sie musimy z rym zmierzyc.

Chyba wszyscy mezczyzni maja pewien problem z podejmowaniem decyzji, zwlaszcza tak waznych. Ja czekalam 2 miesiace zanim maz wypelnil papery do kliniki, a rok zanim zrobil badanie nasienia wczesnie.. Dopiero pozniej przyznal ze bardzo sie bal ze problem bedzie po jego stronie i go zostawie wiec odwlekal.. Za kazdym razem czekalam cierpliwie bo wiedzialam ze naciskiem niczego nie zdzialam a to musi byc wspolna decyzja. Maju napewno wszystko sie ulozy i pogadacie spokojnie, czasami mowi sie slowa w gniewie ktorych sie mysli albo ktore brzmia inaczej niz mialy zabrzmiec.. Bedzie dobrze.. Dziewczyny czy na gonalu mialyscie ciagnienie w pachwinach i takie pobolewanie nog gora ? Od wczoraj to czuje dosc czesto w ciagu dnia a nie moge nic znalesc w necie o tym. Jajniki zakloja okazjonalnie ale to ciagnienie jest prawie caly czas.. Troche sie martwie czy wszystko ok, lekarz dopiero w piatek

Maju mam nadzieję ze z męzem pogadacie i bedzie dobrze, u nas bylo podobnie, czesto byly kłótnie, ze taki związek bez dzieci jest bez sensu itp. Ten czas starań jest bardzo trudnym okresem, gdzie nieraz nasze nerwy odbijają sie na najbliższych osobach. Pamietaj po burzy zawsze wychodzi słońce. Annas ja takich dolegliwości nie mialam, w ogole podczas stymulacji czulam sie tak noralnie ze nie czulam w ogole ze jestem stymulowana. Ale kazdy organizm przechodzi to inaczej, wiec nie martw sie bo napewno wszystko jest dobrze. Ja zaczynam sie stresowac przed wizytą w piątek. Niby mdlości mam ale juz nie takie nasilone od wczoraj i to mnie martwi. Za to piersi na szczescie bolą bardzo co mnie pociesza. Mam nadzieje ze z moim malenstwem jest wszystko dobrze ;). Jakta dzis ty masz spotkanie ze swoją kruszynką, daj nam tu znaju co i jak.

Maju bardzo mi smutno, że usłyszałaś taką przykrość od męża. Człowiek w złości nieraz palnie coś głupiego a później żałuje. Niestety dla związku walka z niepłodnością jest ogromnym obciążeniem, my sami z emkiem nie raz sobie do gardeł skakaliśmy... Jestem przekonana, że on tak wcale nie myśli tylko w złości nagadał Ci głupot, musi Cię teraz przeprosić! Pocieszające jest to, że po każdej burzy świeci słońce i takie kłótnie dobrze robią dla związku bo schodzi napięcie i jest nowa siła do dalszej walki ;) Ja stymulację, każdą czułam w całości. Mam tam w brzuchu wszystko bardzo czułe w okolicach jajników, więc czułam jak mi wszystko rośnie i puchnie, po stymulacji tak samo jak po laparoskopii chodziłam jak bania spuchnięta. Ja za każdym razem od dnia punkcji przez dwa tygodnie aż do testowania miałam L4 (z tym, że do testowania nigdy nie doszło :(). U nas z podjęciem decyzji nie było problemu, ponieważ od zawsze wiadomo było, że to ja mam problem i nie ma innego wyjścia. To samo nam lekarz na pierwszej wizycie powiedział i pochwalił że nie marnowaliśmy czasu na inseminacje tylko odrazu do ivf podeszliśmy. Mąż oczywiście bał się badania nasienia bo to jest duma mężczyzn, ale miał dwa badania i oba wzorowe. Ja za to mam pco w wersji hardcore ;) . Wczoraj wieczorem miałam chyba jakiś kryzys, tak mnie podbrzusze bolało że się po 20-tej położyłam już do łóżka bo nie miałam siły siedzieć... Muszę to jakoś przetrwać, jajniki się budzą :)

Dziękuję Wam za wsparcie i miłe słowa,przepraszam, że obarczam Was swoimi problemami. Musiałam się komuś wygadac... Co do M to nie mam zamiaru się do niego odzywać chociażby slowem dopóki nie usłyszę słowa : " przepraszam " i nie zobaczę skruchy. Chociaż miałoby to trwać miesiącami. Jutro M ma 36 urodziny (jest starszy ode mnie o 8 lat), a ja zamaist z nim świętować wolę iść na mały melanż z dziewczynami z pracy. Może jak mnie zabraknie to zacznie mnie szanować...

xMaja Twój eMek nie powinien czegoś takiego powiedzieć. Mam nadzieję, że przemyśli co nie co i "pójdzie po rozum do głowy" i Ciebie przeprosi. Nie można mówić, że to jest czyjaś wina. To nie nasza wina, że natura (środowisko, chemia itd.) wpłynęła na to, że czegoś jest za mało w naszym organizmie a czegoś za dużo. Trzymaj się i nawet nie próbuj się załamywać całą tą kłótnią. Po deszczu zawsze wychodzi słońce.

Annas111 ja w trakcie stymulki czułam się bardzo dobrze-już to chyba pisałam. Ale każda przechodzi inaczej. Na pewno jest wszystko w porządku. A do piątkowej wizyty szybciutko Tobie zleci czas. tola8712 mi w 9 tc przeszły mdłości i też się wystraszyłam, że może jest coś nie tak. Ale brzusio ciągnął więc stwierdziłam, że jest ok. Za to doszły bóle jakby jajników ale niżej-to pewno macica. aha i mdłości po jakimś tygodniu wróciły. Ja też przed każdą wizytą się denerwuje. Niestety tak pewno będziemy miały. Na pewno jest wszystko w porządku. Na którą godzinę masz wizytę? krysiulk bidulo. Za wszystkie czasy masz teraz ból jajników. Ale miejmy nadzieję, że to jest zwiastun dobrych wiadomości-tak jak piszesz budzą się:-)

Maja ja wiem, ze Twoj emek przegiął z tym tekstem, ale ja bym chyba nie umiała się tak na śmierć i życie obrazić i wyjść w jego urodziny. Nie umiem się gniewać... Faceci są prości, musisz mu prosto z mostu wygarnąc i powiedzieć że bardzo cię skrzywdził, powinien przprosic i razem z Tobą przejść przez to pieklo! . Najsmieszniejsze w moim samopoczuciu ostatnich dni jest to, że mnie nie bolą jajniki tylko podbrzusze i mam skurcze macicy i bolą mnie krzyże ;) Dziś po pracy mój emek gotuje i zmywa bo ja się ledwo kupy trzymam, słabo mi...

Krysiu to nieźle zaczęły działać Twoje jajniki hihi, dietka zmusila je do prawidlowej pracy ;). Ale rozumiem że nie pokoją Cie takie dziwne objawy, porozmawiaj o tym z lekarzem najlepiej. Kuskus no tak jak piszesz chyba bedziemy caly czas sie stresowac. Mdlosci mam ale narazie nie takie nasilone jak byly, ale zauwazylam ze jak śpię krocej z budzikiem to wstając na sile jest mi bardzo niedobrze, a od wczoraj do jutra śpię do woli, bo mam dopiero na 16 wiec myśle ze tez przez to mniej muli. Ale cieszy mnie za to ogromny ból cycoszków hihi ;). Wizytę w piątek mam na 13:15. Maju nie denerwuj sie tak bardzo na męza, rozumiem i Ciebie i jego. sama w zlości nieraz wykrzyczalam męzowi ze to jego wina, pozniej serce mi pękało za te słowa i żałowałam jak cholera. Poprostu podczas starań nieraz nie wytrzymujemy juz tej nerwówki i wybuchamy w pewnym momencie. Mam wiadomości od JaktyOli, miala dziś USG i widziala serduszko, jest bardzo szczesliwa, bo bala sie ze nie zobaczy Leonka, a tu serce jak dzwon :). Pozdrawiam dziewuszki

hej dziewczyny jak tak na szybko...Nie ma czasu na nic na tym urlopie, ale dzieciaki mi życie uratowały tylko dzieki nim przetrwałam ten tydzień. dziś słyszałam bicie serca małego i to był piękny moment, fasolka ma 0,78 cm, według usg 6 t 5 dzień, czyli się zgadza. tętno 120 mieści się w normie. Annas ja miałam takie ciągnięcia, promieniowały zawsze na nogę, to normalne, jajnik się powiększa i uciska... Maja Twój emek to chyba uparty człowiek. Powiem Ci,żeja bym mu nie odpuściła takich słów. Mój emek po 3 miesiącach starań pobiegł na badania, ja po kolejnych na HSG,oboje robiliśmy wszystko żeby mieć dzidzię...Nie wyobrażam sobie, że emek ma jakiś problem z inseminacją czy inv... Jeśli nie zgodził by się to nie przeze mnie lecz przez niego nie mielibyśy dziecka i odwrotnie. Ja nie byłam przekonan do inv ale się przekonałam bo nie wyobrażałam sobie skrzywdzić męża i pozbawić go możliwości posiadania swojego dziecka. Kłóciliśmy się bardzo często i okrope słowa padały z moich ust, że życie moje nie ma sensu, że żałuję ślubu itp. On nigdy nie nie ważył by się czegoś takiego powiedzieć, choć postawił mi warunek, że zrobię wszystko by mieć z nim dziecko, jeśli się nie uda podchodzimy do adopcji. Nawet nad dawcą myśleliśmy - spermy - ale problem okazał się po obu stronach więc nie ryzykowaliśmy dodatkowych kosztów i podeszliśy do inv. Nie wiem czmu Twój emek tak się uparł. Na siłę go nie przekonasz.... Następnym razem jak Ci powie,że Twoja wina, zachowaj spokój i powiedz mu, że owszem jest problem po Twojej stronie ale To on nie pozwala wam go pokonać i rozwiązać przez zwykłą dumę i poglądy sprawia Ci ból, To on pozbawia was możliwości posiadania dziecka. Dobranoc.

Czesc dziewczynki ;) w uk dzis piekny sloneczny dzien, az chce sie cos robic ;) JaktaOla gratuluje zobaczenia i uslyszenia malenstwa. Cudowna wiadomosc ze wszystko jest tak jak powinno. Dzieki za informacje o tym ciagnieciu w pachwinie, troche sie martwilam bo tego przy owulacji nigdy nie mialam, ale fakt pewnie to przez wieksza liczbe pecherzykow. Jutro dowiem sie co i jak, juz sie nie moge doczekac ;) ogolnie ciagniecie nie jest juz takie mocne a klocie sporadyczne wiec jest ok. Nosze do pracy 2 litry wody w czterech 0,5l butelkach a popoludniu dopijam jeszcze 1-1,5 l wiec mam nadzieje ze nie bedzie problemu z przestymulowaniem. Krysiulk ja podobnoe jak tola mysle ze powinnas pogadac z lekarzem, jesli to owulacja to bardzo mocna i nie jestem pewna czy to ok, porob nowe badania moze. Maja nie martw sie, maz napewno zrozumie ze przesadzil..

Ola pisałam Ci sms-a, ale na forum raz jeszcze pogratuluję Ci serduszka i zobaczenia maleństwa. Mam nadzieję, że teraz będziesz troszkę spokojniejsza ;) i będziesz mogła się spokojnie skupić na przygotowaniach do powiększenia rodzinki! Annas mocno kciukam za powodzenie stymulacji bez hiperki oraz szczęśliwy finał :) Wizyta już tuż, tuż więc będziesz spokojniejsza. Ja idę do doktora na kontrol za jakiś m-c więc się teraz jeszcze przemęczę, mam nadzieję, że mi niebawem przejdzie a jak już pójdę to się dowiem co i jak :) Obym się uporała z tą wagą i znów zaczęła chudnąć! POZDROWIONKA!!

JaktaOla mam nadzieje, ze teraz jak zobaczylas serduszko to jestes spokojniejsza. Annas111 napisz jutro jak bylo na wizycie. Ile dr naliczyla pecherzykow. tola8712 Ty tez od razu pisz jak tam po wizycie. Malenstwo na pewno pieknie rosnie. krysiulk trzymam kciuki za ponownie spadajaco wage;-) Jak bedziesz szla za miesiac na wizyte to moze akurat trafi na czas jak teraz-czyli kiedy boli. Moze dr wtedy cosik zobaczy i znajdzie przyczyne. Pozdrowki

dziekuję wam za pamięć. jestem spokojniejsza, ale wymioty i samopoczucie tragiczne do tego bezsenność...Masakra. Dziękuję i pozdrawiam. Krysia trzymam kciuki, nie martw się wagą, zacznie znowu spadać, jestem tego pewna, a organizm już rusza. Tola kciukam. Annas powodzenia.... Kus Kus często myślę o waszej trójce, wczoraj moja znajoma po terminie urodzila naturalnie 2 córeczki Olę i Adę obie po 2,5 kilo... Trzymajcie się

Dziewczynki, jestem dziś bardzo szczęśliwa :) Z ciekawości nie wytrzymałam i wskoczyłam dziś na wagę, zeszłam poniżej 80kg i jestem mega dumna z siebie!! Ponadto od wczoraj wieczór trochę lepiej się czuję, brzuch już tylko troszkę pobolewa, ale to jest luzik i da się z tym funkcjonować. Co ciekawe nie czuje żadnych objawów na okres a powinnam go dostać za ok. tydzień?! Zawsze mnie piersi bolały i miałam pms a tu nic... Z ciekawości też mierzę tą temperaturkę i od dwóch dni mi minimalnie rośnie, dla przykładu wczoraj miałam 36,84 a dziś już 36,97 gdzie wcześniej miałam poniżej 36 niestety nie potrafię tego zinterpretować bo się kompletnie na tym nie znam. Ten miesiąc mam szalony, ale od przyszłego cyklu będę mierzyć dokładnie i chcę zrobić wykresik, może mi wyjdzie pierwszy raz w życiu bo się jajniki ewidentnie budzą ;) Już się cieszę bo doktor będzie zadowolony za m-c z kontroli bo mam już niezły spadek wagi i sukcesy ;) A dziś po pracy jedziemy szybko zjeść obiadek (zrobiłam wczoraj na dwa dni) oraz dokończyć remoncik - zapowiada się znów pracowity weekend! POZDRAWIAM WAS KOCHANE!!

Czesc dziewczyny ;) JaktaOla przykro mi ze masz takie kiepskie samopoczucie, mam nadzieje ze wkrotce sie poprawi , Krysiulk gratuluje spadky wagi, teraz juz z gorki ;) Ja juz po wizycie, wszystko ok, ma 14 pieknych pecherzykow ;) w poniedzialek i prawdopodobnie srode kolejne usg i za tydzien w piatek przewidywana punkcja ;) Pozytywne myslenie jest super ;)

Jak mnie dzisiaj lewy jajnik boli, jak nigdy. Mam wrażenie, że puchnie i sluzu plodnego jest dużo więcej. Nie wiem czy to moja podświadomość czy selen + dieta ananasowo - melonowa tak działa...

Maja chyba gdzies czytalam ze od ananasa jest wiecej sluzu. Jak atnosfera z mezem ? Wyjasniliscie sobie wszystko ?

Krysiulk gratuluję wagi, no jestem pod wrażeniem ;). Annas pięknie 14 pęcherzyków, to za tydzien bedziemy kciukowac za to by jak najwiecej sie zapladnialo ;). A powiedz czy u Was w UK zapladniają wszystkie które pobiorą czy tylko część? A ja jestem mega szczęśliwa wróciłam z USG moje maleństwo ma CRL 19,9 mm, jajniki juz wrocily do swojego stanu ;). Serduszko biło tylko że nie słyszalam bo bylam u dr na NFZ i mają jak sie okazalo taki sobie sprzęcior. Powiedziala ze wszystko dobrze wygląda. I że zarodek wygląda jej na 9 tydz, a wg moich obiliczeń od punkcji to dziś jest 8 tydz 1 dzien. Hehe wazne ze w tą stronę rośnie, gorzej by bylo jakby nie rósł ;). Pozdrawiam

Olcia na mdłości i wymioty ponoć imbir jest dobry, ponoć trzeba rano przed wstaniem zjeść małą przekąskę (sucharek, ciasteczko, cokolwiek) i powolutku wstawać a nie gwałtownie. Annas gratuluję pęcherzyków, super wynik - teraz kciukam za punkcję! Maja to dobry objaw, wszystko jest w porządku - dietka działa więc będzie dobrze :) Tola gratuluję maleństwa, cieszę się że wszystko w porządku i rośniecie zdrowo! Niebawem brzusio będzie, ech rozmarzyłam się... Dzięki dziewczynki za wsparcie, jesteście nie zastapnione! Zostało mi już "tylko" 13kg do zrzucenia, to szczęśliwa dla mnie liczba więc będzie dobrze ;)

Tola w zsadzie to nie wiem, nie pytalismy ile zapladniaja, wiem napewno ze beda roDzielac na dwie grupy i jedna zapladniac standartowi IVF i drugie beda nakowane metada ICSI . I wtedy wybiora te lepszej jakosci beda do transferu i mrozenia ewentualnie..

Annas11trzymam kciuki za Twoje zarodeczki. Mam nadzieję, że wszystkie ladnie zakielkuja i będzie z czego wybierać. Co do M to nie mieliśmy kiedy pogadać. Wczoraj zaszalalam z dziewczynami do 21. Ciężko było dzisiaj wstawać do pracy. Na szczęście pracy miałam tyle, że o mały włos nie wykorzystała bym przerwy, sie dzisiaj rozdzwonili. .. Zszokowal mnie nadmiar śluzu, bo wcześniej bralam olej lniany i nic nie pomógł, nawet jak zażywalam go w Końskich dawkach. Chyba nie będzie mi dane skorzystać w tym cyklu z dni płodnych. M zamiast się starać mnie przeprosić znika. Jakbym nie poszła wcziraj z dziewczynami na piwko to pewnie siedziała bym sama w domu. M umówił się ze swoim starszym bratem na karaoke. Powiedział mi o tym w ostatniej chwili. No cóż. .. Tym razem obiecałam sobie, że nie odpuszczę. Jeszcze zobaczy co to znaczy upartosc. Krysiuluk, mam nadzieje że to dobra oznaka i że za parę dni nie tylko będziemy gratulowac Ci zrzucenia wagi, ale także dwóch pięknych kreseczek na teście. W tym tygodniu na innym forum dowiedzialam się o podobnej syyuacji. Tylko, że kumpela miała zrobione dwie nieudane IUI. Lekarz przy tej drugiej musiał ciężko się nagimnastykowac aby znaleźć jej jajeczka. Wasze sytuacje motywują mnie do zrzucenia paru kilo. Skoro to ma ułatwić zapłodnienie... Trzymam kciuki ;) Tola8712 to ładnie przyrasta Twoje Malenstwo. Oby tak już zostało przez kolejne miesiące ;)

Witam was Kobietki wszystkie bardzo miło ;) zaczynam stymulacje wykupiłam dzisiaj 10 zastrzyków od niedzieli mam wstrzykiwać jaki szok w aptece przeżyłam bo za 10 zastrzyków Gonapeptyl zapłaciłam 4 zł hehe :D ściskam was wszystkie bardzo mocno i trzymam kciuki ;) czytam Was cały czas :) pozdrawiam

Idę długim protokołem jutro biorę ostatnią tabletke antykoncepcyjną od niedzieli już zastrzyki 29.07 wizyta więc @ raczej już nie będzie :D wypytywałam dzisiaj lekarza czy mam sobie kupić jakieś witaminki powiedział że jedynie kwas foliowy , zapytałam także czy czegoś nam nie wolno podczas stymulki powiedział że wszystko dozwolone póki co :D a Wy jak dziewczyny sądzicie? Bo nie wiem co o tym myśleć

La Brise super że zaczynasz ;), no a ceny po refundacji są naprawdę korzystne. Mówisz ze tylko kwas foliowy masz brac? Hmm mi lekarz tez za duzo nie kazal, ale bralam duzo na własną rękę,3 miesiące przed stymulką zaczęlam juz łykać suplementy dla kobiet starających sie, podczas stymulki tez, orócz tego łykalam wit D3 w dawc 800j,ale teraz jest tyle słońca ze myślę ze to by było zbędne, bralam tez wit C 200 mg, w cyklu stumulującym pilam 2x1 łyżce olej lniany, czasem podjadlam orzechy brazylijskie, ktore kradlam mojemu eMkowi ;). Czasem warto brac cos wiecej niz tylko lekarz zaleca, bo zauwazylam ze oni karzą mrać minimum ;). Powodzenia podczas stymulacji, oby jak najwiecej pecherzyków było ;) xMaja to bardzo przykre jak sie Twoj M zachował, nie dość ze to z jego ust padły takie podłe słowa, to jeszcze unosi sie honorem. Trzymaj sie kochana, ale moze warto wyciągnąc pierwsza ręke???

Krysiulk ciesze sie z Toba Twoja waga:-) Dzieki temu bedziesz miala dalej matywacje do dzialania:-) A moge spytac ile juz kg Tobie zlecialo. Wydaje mi sie, ze juz chyba to pisalas ale wylecio mi z glowy. Ja tez lubie 13:-) 13 w piatek zdalam prawko wiec jak tu takiej daty nie lubic:-) Annas11 super wynik:-) pewno lekarka tez byla zadowolona. I juz wiadomo skad te ciagniecia:-) Niech sobie pecherzyki pomalutku rosna:-) Tola8712 kazda wizyta u ginka uspokaja bo przekonujesz sie, ze malenstwo dalej sobie ladnie w Tobie rosnie. To na nfz nawet Tobie nie zmierzyla na usg-takie pewno maja sprzety Ci nasi lekarze. I chodz tu normalnie do lekarza jak nie moze porzadnie zbadac ciazy tylko tak na oko. Kiedy masz kolejna wizyte? Ja mam za kolejne 3 tyg. No ale za 2 tyg. jedziemy do innego miasta na test pappa. Bede sie teraz tym stresowala-oby malenstwa byly zdrowe! Proponowal Tobie ktorys lekarz to badanie? A wybralas juz dla siebie lekarza prowadzacego? JaktaOla dorwaly Ciebie wymiotu. Bidula! Mnie mdli i czasem mam odruchy wymiotne ale jecze zadnej takiej akcji nie mialam. Juz same mdlosci mnie wykanczaja a jakby jeszcze doszly wymioty to bylby sajgon. Jeszcze masz tydzien urlopu ale mam nadzieje, ze myslisz juz o zwolnieniu? Z ginkiem na wizycie nic nie rozmawialas? Gdzies czytalam, ze II trumestr jest najlepszy dla ciezarnej wiec jeszcze troche musimy sie przemeczyc. XMaja mam nadzieje, ze mezus zmadrzeje i Ciebie przeprosi! Ja zawsze poerwsza reke wystawialam ale pozniej mi sie to odmienilo i jak zrobisz inaczej niz zawsze to mam nadzieje ze on zauwazy, ze Ciebie jego slowa! Przed Wami weekend wiec moze sobie na spokojnie co nieco wyjasnicie. LaBrise to zaczynasz walke. Super! Oby byla wygrana. Dozwolone pewno jest praktycznie wszystko ale z rozsadkiem. No ja bym juz alko nie tknela no i na pewno sie troszke oszczedzac. Pij duzo wody!!!! Ja poza kwasem foliowym nic wiecej nie bralam. Dziewczyny pare stron wczesniej pisaly jak sie wspomagaly wiec musisz troszke powertowac:-) powodzenia. Milego weekendu dziewczynki:-)

hee alko to ja w ogóle nie piję :) troszkę popalam ale walczę z tym i coraz mniej... kupię sobie może centrum od a-z , dużo będę piła... walka się zaczyna jestem pełna nadziei , pozdrawiam was kochane dziękuję za odpowiedź życzę spokojnego weekendu bez stresu :)

A no właśnie bo pytając lekarza czy czegoś nam nie wolno miałam na myśli zbliżenie ? I niby można normalnie jak wcześniej ale czytałam niektóre wpisy wcześniej dziewczyny pisały różnie wiec nie wiem co myśleć któraś pomoże ?

La Brise dokladnie jak piszesz, u kazdej z sexem bylo inaczej, w wiekszosci normalnie dziewczyny wspolzyly, ja od dnia stymulacji nie kochalam sie ze swoim eMkiem, bo lekarz krecil nosem na to. Zastapilismy to innymi igraszkami ;), ale nie muszę chyba pisac jakimi hihi. Kuskus ta lekarka u ktorej wczoraj bylam, jest bardzo dobrą lekarką, przyjmuje i na NFZ i prywatnie, sprzet dobry, bo wymierzyla dzidzie dokladnie, tylko ze serduszka nie slychac na ich sprzecie, ale mowi ze wyglada dobrze, wiec jej ufam. Kolejna wizyte mam 11.08 u niej w prywatnym gabinecie, bo bedzie to badanie genetyczne na podstawie USG tak mi powiedziala, w sumie pierwsze slysze. Ale powiedziala ze ma dobry sprzet i na takim trzeba bedzie sprawdzic te dokladnosci. Tez sie stresuje czy bedzie wszystko dobrze, ale poki co ciesze sie ze jest OK ;)

LaBrise powodzonka, trzymam kciuki za udana stymulacje. Co do suplementow to uwazam, ze szczesciu trzeba pomoc i nawet jesli nie pomoga to z pewoscia nie zaszkodza ;) Seksikiem bym sie nie martwila, nie zaszkodzi a noz sie naturalsik trafi ;) Doktor nam opowiadal o takiej sytuacji... Kuskus z moich obliczen wynika, ze ubylo mi jakies 6,5kg -bardzo sie ciesze! Mamy bardzo pracowity weekend, pozdrowionka!