Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

rodzina męża nic nie dała naszemu dziecku a teraz mają pretensje że

Polecane posty

Gość gość

nie chce pomóc szwagierce i oddać jej rzeczy po naszym dziecku. Nasze dziecko nie dostało od teściów ani od szwagierki nic a ma roczek nawet na chrzciny nie dali żadnej pamiątki. wszystko musiałam kupić sama z mężem wielu rzeczy sobie odmawiając. teraz znalazłam pracę i zaczęło nam się lepiej wieść to obruszenie wielkie że jak można być tak samolubnym i nie pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejny topik na temat dawania wyprawki... eh. Skoro uważasz, że nie zasługuje na taki prezent to nie dawaj, w końcu to wasze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dawaj my mamy corcie szwagierka w ciazy nic jej nie dam wszystko praktycznie do komisu sprzedalam a nie dam jej bo gadala glupoty na mnie jak ja bylam w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i prawidlowo, ja wybilam wszystkim ciezkim mlotem postawe roszczeniowa, chcesz dziecka to sobei sam kup, ja wszystko kupowalam sama nawet kosztem odmawiania sobie to oni tez moga :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my tez sami kupowaliśmy a prezentem to byla spacerówka i krzesełko do karmienia na chrzciny a komis w Rzeszowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro nic Ci nie dali to z jakiej racji Ty masz dawac?? to ze lepiej zarabiacie,nie znaczy ze musicie cos komus dawac.. Zarabiacie zeby Wam sie lepiej powodzilo a nie zarabiacie zeby komus wyprawki robic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie szukalas pracy zeby komus dziecko utrzymywac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez problemu możesz sprzedać rzeczy na allegro czy tablica.pl A może w Twoim mieście jest taki komis z rzeczami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreem
No ale jak to możliwe, nic nie dali, normalni są, jak się urodził, na chrzest, na urodziny? :O. I teraz od ciebie chcą rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a malo to takich ludzi jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz im wprost, że sprzejesz wyprawkę po to aby mieć na kolejne ubranka i potrzebne rzeczy. Przecież oni ci ich nie kupią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I prawidłowo. Jak sie planuje dziecko to trzeba sie liczyc z wydatkami. A nie liczyc na to ze ktos cos ci da... U mnie w rodzinie tez mi mówili że "nic nie kupuj napewno duzo rzeczy dostaniesz". I wyszlo ze prawie nic nie dostalam, tylko od kolezanki sporo ubranek. Ale wiekszosc rzeczy musialam kupic sama. Teraz tez nie mam zamiaru tego komus oddawac. Kupe kasy na to wszystko poszło... Jakby ktos sie pytał zawsze mozna powiedziec że trzymasz dla drugiego dziecka :) albo ze dostalas od kogos ubranka i musisz je zwrócić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreem
No że nic kompletnie dziadkowie wnukowi nie dali, to nie słyszałam...nie mówię o jakiejś patologii...niektórzy dają drobne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze, nie dawaj nic. To samo bym zrobiła. Niektórzy ludzie to mają tupet i zarazem nie mają skrupułów :D. Też mam taką szwagierkę (czyli bratowa męża), śpi na pieniądzach, jak pierwszy raz poszłam z moim do niej na urodziny, to przyznam że kupiłam dość bogaty prezent dla niej. A jak potem ja miałam urodziny, to przyniosła mi... komplet badziewnych szklanek. A wiedziała że szklanek mam multum w domu. A jak znowuż druga szwagierka chciała pozbyć się ciuchów po córce, tzn wystawić na allegro, to ta chciwa szwagierka poprosiła ją czy zamiast sprzedać na all czy mogłaby jej dać ciuchy dla jej mniejszej córki, to ta druga dała, bo myślała że odwdzięczy się, czy da choćby kawę za to, bo jakby nie było chciała spieniężyć te ciuszki. I niestety dostała wielkie G. Więc na taką szwagierkę co jest pazerna uważamy, i nie wysilamy się z prezentami na urodziny czy po prostu dawaniem czegokolwiek. Owszem niby tu jest takie "zastaw się, a postaw się". Ale co z tego? Ktoś miał Cię w d***e za przeproszeniem jak urodziło Ci się dziecko, wypada coś przynieść dziecku choćby paczkę Dadów z Biedronki, bo ja bym tak nie umiała nie przynieść czegoś. A później wielkie wygórowane wymagania, wielka roszczeniowość niektórych księżniczek :D. Sorry ale życie jest takie że takie sytuacje działają w drugą stronę ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dali nic bo wiecznie kasy nie mają a fajek po 3 paczki na dzień idą, na chrzest dziecko nie dostało nawet pamiątki chrztu za 5 zł. a teraz pretensje bo szwagierka jest w ciąży, nie pracuje, ten jej też jakiś taki lewus jest że nie ma normalnej pracy, ze stancji ich wyrzucili bo nie płacili ale dziecko planowane choć ślubu, mieszkania i pracy nie ma żadno z nich. jak mąż powiedział ze niech się do pracy biorą to teściowa mało mu oczu nie wydrapała że taki wyrodny brat jest. nasze dziecko dostawało jedynie prezenty od mojej rodziny, od rodziny męża nie dostało nic nawet za 10 gr. jak przyszli odwiedzić po porodzie tez nic nie przyniesli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie sytuacja wyglada podobnie jak autorka napisala z tym ze jak urodzilo nam sie dziecko tylko od mojej strony rodzina przyjezdzala je zobaczyc od strony meza nikt! opiero po miesiacu laskawie szwagierka wpadla na chwile druga rzecz chrzest byly osoby w kosciele tylko z mojej rodziny i w lokalu od strony meza nikt! dopiero po chrzcie ze 2 tyg przyjechali i dali prezent kolejna sprawa 1 urodziny bylismy my i moi rodzice rodzina od strony meza miala w tylku i nikt nie przyjechal patologia he i dlatego tez nic nie bede dawac nikomu rodzinie meza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mnie śmieszą tacy ludzie co nie mają pracy itp. ale dzieci planowac to potrafią. A później myślą że wszystko dostaną od innych... U mnie bratowa rodzi w styczniu a ja urodzilam w pażdzierniku. Ona ma kupe kasy a mimo to nic nie kupuje na razie. Myśli że ode mnie wszystko dostanie... :) co za pazerna baba. Dochodu ma z mężem okolo 8 tys./miesiac a ostatnio się żalili że becikowe im nie przysługuje... !!!! Co za ludzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my jak kupowalismy pieluchy dada lub takie nie firmowe to tesciowa zaraz ze to szajs ze jak mozna robic zakupy w biedronce i lidlu a sama teraz rob he podobnie bylo ze podajemy mleko nan albo bebiko przeciez to najgorszy syf slyszelismy od strony meza ze tylko Bebilon jest najwspanalszym mlekiem pod sloncem a po co mam takie drgie mleko dawac? moje dziecko nie ma alergi kolek tez nie mialo i peiatra przepisal takie mleko.... wit d tez sie nasluchalam zeby nie dawac jak widzisz autorko nie tylko ty masz poje.... rozinke od strony meza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i zawsze wszyscy wiedzą lepiej. I doradzają... Słuchać już tych "doradców" się nie da.... Najwięcej ma do powiedzenia zawsze teściowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy i powiedziałaś to co tu napisałaś. Ze od Was nic nie dostaliśmy itp. Ze jęśli oddasz to osobie która pomagała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też nic nie dostałam, nic nie dostało moje dziecko, jestem wyzywana od najgorszych, ale po wyprawkę to do mnie przyszli. Nic nie dałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja powiedziałam do męża ze nic nie dajemy jego siostrze on tez to poparł i sprzedałyśmy rzeczy została nam spacerówka i krzesełko ta tesciowe zawsze duzo mowia tylko wiekszosc to glupoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem co to za ludzie.ja jak ide do kogos w odwiedziny to zawsze kupuje ladne,porzadne rzeczy.a ze zawsze nie moge sie oprzec i zdecydowac kuouje kilka kompletow.jak urodzilam to kolezanki tez ladne prezenty synkowi przyniosly.nie wiem jak rodzina majac kase na fajki nie moze kupic wnukowi czegos w prezencie?rozumiem,jak nie maja ludzie kasy.to zawsze mozna pomoc w inny sposob.ale skoro maja na fajki to i na upominek dla wnuka powinni miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niech sobie gadaja,jak tylko tyle potrafia.To twoje zeczy i zrobisz z nimi co zechcesz.Powiedz ze sprzedaz bo dziecko rosnie i potrzebuje ciagle nowych zeczy a przeciez na te nowe zeczy nie da Ci szwagierka ani tesciowie .A na gadanie nie zwracaj uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×