Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zszokowana Z

Zszokowało mnie czym bratowa karmi dzieci

Polecane posty

Gość gość
u nas wszyscy mają wyższe wykształcenie i żywią się zdrowo, mimo pracy i wielu pasji. Po prostu głupio marnować zdrowie jedząc byle co, jak można uprawiać sport i nie uzupełniać witamin, mikro i makroelementów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj maz lowi dorsze
piszecie o tych ciastach i tortach z cukierni,ze zle,chemia ale ja ich codziennie nie jem a od kawalka raz w tyg nikt nie umarl chleb tez wszystkie pieczecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak mam gości robię tak: steki z Biedronki, sałatka ziemniaczana z Lidla, pikle z Netto. Jeszcze nigdy się nie zawiodłam na tym menu, goście zawsze byli usatysfakcjonowani. Minus jest taki, że się najeżdżę po supermarketach, ale zawsze upoluję jakąś kawę w promocji czy coś. A jeśli chodzi o deser to goście i tak przynoszą zawsze jakieś wino czy bombonierkę ze sobą, więc deser już mam z głowy :-) Trzeba tak robić, aby się nie narobić, a jaka oszczędność czasu i pieniędzy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No yu pewnie wszystkie wstaja o 4 rano i biora sie za pieczenie chleba zeby dzieci mialy na sniadanie :-) Zastanowcie sie. . W chlebie to dopiero jest chemia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahalejaja
taaa, nie masz kasy biedoto a nie ci nie smakuje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto w tych czasach piecze ciasta i opycha się cukrami !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj maz lowi dorsze
ja uprzedze,ze chleba sie u nas wcale nie jada to dopiero eco odzwyczailismy sie od kupowania a piec przeciez nie bede:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja to sama znosze jajka bo te kury niewiadomo co jedza ,i mleko tez mam swoje ,make miele w mlynku do kawy ze swiezo zerwanego klosu i rozpalam ogien bo na gazie niezdrowo,a jak przychodzi bratowa w odwiedziny to zawsze dzien wczesniej bije swiniaka i pieke 12 ciast i gotuje 3 smaki kompotow i robie zasmazke :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahalejaja
haha, ja nie pamietam kiedy ostatnio ciasto robilam sama, wole kupic 3kawalki roznych a nie wpierdalac cała blache bo obeschnie:D a tak jemy z apetytem, oczywiscie nie czesto, bo nie jestesmy ciastowi, ale 2-3x w m-cu a bylo,ze kila m-cy bylo przerwy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahahha to prawie tak jak ja ,tylko ja jeszcze wedze szynke ,pieke indyka i kuropatwe w sosie grzybowo beszamelowym i nadziewam dynie miesem mielonym ze skwarkami i pszenica a takze pyzy z majonezem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie "eco mamy" czy Wasze dzieci chodza do przedszkola? Nie jedza w nim? Czy robicie im w pudeleczko salate z pomidorem oczywiscie z wlasnego ogrodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj maz lowi dorsze
dzieci eco nie chodza do przedszkola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uwielbiam jak przychodzi bratowa i czujnym okiem śledzi wszystko, a żeby ją sz... trafił zawsze robię wszystko na opak :-) żeby się zszokowała i miała temat po rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha. No tak... No ja bym wspolczola tym paniom przedszkolankom i kucharkom.... Biedne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym się zastanowila nad tym narzekaniem autorki , takie np.naleśniki, jeśli są dobrze zrobione na mleku i jajkach wg przepisu francuskiego , są źródłem węglowodanów, białka ,wapnia, banany dostarczają witamin i potasu.Nawet podane z czekolada są dużo zdrowsze od tych domowych ciast robionych na maśle i cukrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisałam już raz i nie wiem czy warto ale może do kogoś dotrze, nie widzicie różnicy miedzy zdrową dietą a ekożywnością? Jest taka, że odpowiednio zbilansowana dieta ma zapewniać organizmowi produkty odżywcze jak marko i mikroelementy, witaminy a ekologiczne czy bio to wolne od zanieczyszczeń. Chipsy nie mają żadnej wartości a zawierają substancje szkodliwe, są kaloryczne, to tak jakby nalać do samochodu kiepskiego paliwa i nie liczyć się z tym, że prędzej czy później popsuje się. Powiedzmy porcja chipsów ma taką kaloryczność, że odpowiada dwóm normalnym posiłkom i zjadając je zamiast posiłków pozbawiamy swój organizm substancji odżywczych albo jemy dodatkowo spożywając nadprogramowe kalorie a szkodliwość polega w małej mierze na kaloryczności a raczej na chemii z której składają się. To szkodzi nam w dwójnasób a nawet trójnasób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisał ktoś, coś mądrego i gdzie podziały się te krzykaczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie nie chodzi tu o popadanie ze skrajności w skrajność ale o podstawowe zasady zdrowego odżywiania szczególnie dzieci. Gotowce, chipsy, batony nie dostarczają organizmowi nic dobrego, żadnych witamin, gorzej dostarczają chemię czyli trują. Ale najbardziej mnie wkurza wygodnictwo niektórych tutaj mam, nikt nie każe wam stać przy garach cały dzień ale wybierać zdrowe rzeczy. Ja np wolę wcale nie zjeść ciasta niż zjeść kupne. wolę upiec ciasto niż pomalować sobie paznokcie :) więcej pożytku bedzie miało rodzina moja z tego niż z kolorowych pazurów. Nikt wam nie każe zjadac od razu całej blachy domowego ciasta,a poza tym Twój organizm bedzie bardziej z trzech kawałków upieczonego w domu ciasta niż z jednego kupnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lubisz nie piec, nie gotuj ale nie gadaj że nikt na tym nie cierpi, że dbasz o jadłospis dzieci itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a poza tym wiadomo że nie chodzi o to aby piec codziennie chleb, szynkę, hodować kurczaki i warzywa, nie rozumiem waszego sarkazmu tutaj.... trzeba wszystko wypośrodkować. Wiadomo że ciężko jest codziennie piec chleb szczególnie jak sie pracuje ale upiec ciasto raz na tydzień to chyba nie jest już żaden wyczyn. I chodzi mi tutaj o stosunek do tematu niektórych osób, durne tłumaczenie o lepszych rzeczach do roboty, kaloriach domowych wypieków, o wyśmiewaniu gotowania w domu itp a gdzie zdrowie waszych dzieci? zadowolenie? czy naprawdę nie daje wam satysfakcji i przyjemności dbanie o bliskich? ja jestem bardzo szczęśliwa gdy wszyscy siedzimy przy stole i jemy domową zupę, pierogi i na deser domowe ciasto, wszyscy odchodzą od stołów zadowoleni, najedzeni a ja sie ciesze że zjedli zdrowo. ale dla was to pewnie ciemnogród, brak ambicji i marnowanie czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
02.11.13 [zgłoś do usunięcia] gość "z tym pieczeniem to zal. to jest wskazane wedlug was? moze byla taka moda w tym ciemnogrodzie 30 lat temu a nie teraz. ja nie pieke bo nie mam zamiaru sie paść!!! a niestety ciasto to jest zabojstwo. i eco chyba tez nie za bardzo. smiac mi sie chce jak ktoras nawiedzona tu wypisuje ze to mus poprostu!" xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx kobiety 30 lat temu były chyba mądrzejsze a raczej bardziej pracowite niż teraz. nie siedziały przed tv tylko robiły ciasto usmiech.gif a tak na poważnie przygotowywanie domowych posiłków wg ciebie świadczy o ciemnogrodzie??? bo wg mnie jest dokładnie odwrotnie. Nowoczesna, inteligentna kobieta świadomie układa jadłospis, zna zasady i właściwości odżywcze potraw. Na podstawie różnych obserwacji wnioskuję że kobiety gorzej wykształcone (góra liceum), właśnie byle jak jedzą, kupuja gotowce, nieważne co byle dużo i tanio.... zaraz pewnie zaczną sie wpisy że wszystkie macie studia i dajecie dzieciom colę i frytki. xxxxxx jezeli wedlug ciebie ciasto posiada jakekolwiek wartosci odzywcze to naprawde jestes kretynką :) albo masz problem z czytaniem ze zrozumieniem a podobno jestes "lepiej wyksztalcona". mowa jest tu wyraznie o pieczeniu a ty juz dopowiadasz jakies swoje chore tezy o kupowaniu gotowcow itp. to dla twojej wiadomosci bo widze ze ciezko łapiesz- ciemnogrodem mam na mysli pasienie rodziny 2 razy w tygodniu ciastami wlasnego wyrobu a nii gotowanie obiadow kobieto. zycze udanych wypiekow pelnych wszelkich wartosci odzywczych jakie to tam w nich znajdujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wy głupie baby: jest roznica miedzy gotowaniem i podawaniem rodzinie zdrowego, wlasnorecznie przygotowanego jedzenia a pieczeniem ciast do cholery! jestescie tak ograniczone zxe nie potraficie zrozumiec tego ze ktos nie jada takich rzeczy bo dba o siebie, o figure. kawalek przecietnego ciasta ma 400 kcal do ch uja. a potem jest milion tematow o dietach i placz, bo ja nie moge schudnac. a pewnie co druga 90kg wazy z tych wielkich wypiekaczek. ja gotuje codziennie i chetnie ale nie pieke i piec nie bede, nie mam zamiaru sie zapychac czyms co PODKRESLAm NIER MA ZADNYCH WARTOSCI ODZYWCZYCH. ZADNYCH!!!!!!!!!!!!!!!! a tylko tylek po tym rosnie. to to samo jakbysmy sie nazarli chipsow i zapili cola. taka prawda a wy nie umiecie tego przezyc bo zyc nie umiecie bez slodkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 9:05 "a poza tym Twój organizm bedzie bardziej z trzech kawałków upieczonego w domu ciasta niż z jednego kupnego." ------ Proponuje udac sie do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość Współczuje skłonności do tycia :( Ja często lubię piec ciasta . Wszyscy lubimy słodkie i nikt z nas nie jest gruby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 2013-11-03 09:35:18 Ty nie pieczesz a ja i owszem i waże połowę 90 kg:) Uwielbiam świeże domowe ciasto i nie mam problemu po poczęstowaniu innych członków rodziny, reszty blachy wciągnąć nosem. Jeżeli nie widzisz różnicy między czipsami, a domowym lekkim ciastem, to o czym tu z tobą rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie wszystkie jestescie tepe,a ta licytacja kto je zdrowo jest zenujaca bo dzisiaj nikt nie je zdrowo,mozna najwyzej jesc zdrowiej,nie ma co sie oszukiwac,wszystko jest dzis pryskane i faszerowane chemia,a ciekawe jaka pasze jedza te eko kurki?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj maz lowi dorsze
i tu sie zgodze,wszystko jest teraz napakowane chemia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmieszą mnie te wasze argumenty chemiczne świnie. "Żrę chemię, ale jestem chuda, więc mogę" :D A skórę jaką masz? Zasyfioną, szarą i łuszczącą się jak u rybki, co? Wory pod oczami? Wiecznie zmęczona? Włosy rzadkie jak u pana 60 letniego, kobiece zakola. Cellulitis, obwisłe cyce i doopa? :D To na pewno nie wpływ chemii, nie nie. Przecież taki hamburger ma wiele witamin i mikroelementów. Jestem pewna, że 90% z was nie wie czym są nnkt i na co to wpływa. Ale to dobrze, selekcja naturalna działa. W końcu ktoś musi być brzydki i chory, a ktoś piękny i zdrowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×