Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

vanne

Z Wieloryba w super Foczkę czyli wielkie Walenie na lądzie xD

Polecane posty

Cześć wszystkim, najpierw zaznaczę iż temat skradłam z innego tematu w którym dawno temu uczestniczyłam i który dawal wsparcie wielu kobietom. Mam na imię Daria i mam 20 lat. Nie mieszkam z rodzicami, pracuje po 12h i studiuję zaocznie. Przy wzroście 175cm moja waga pokazuje ughh 105 kg. Jakieś pół roku temu schudłam 10 kg na Dukanie ale że jest to droga dieta umarła śmiercią naturalną ... Do niedawna (01.11.2013) miałam faceta. Miałam, bo od dawna nam się nie układało i miałam dość ciągłego stresu który musiałam zajadać. Mieszkamy nadal wspólnie, ponieważ żadne z nas nie wróci do rodziców a sami nie damy rade utrzymać mieszkania. Ale ja postanowiłam być twarda i w końcu zawalczyć o szczęście i przy okazji schudnąć. Prawda jest taka, że cały dzień przeleżałam i oglądałam filmy a teraz muszę posprzątać kuchnię i znów znajduję wymówki, ale moją aktywność poza pracą i studiami również chcę zmienić. Tak więc zakładam temat, mój cel to 30 kg. Tak więc nie mało. Mam nadzieję, że temat nie umrze śmiercią naturalną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj temat skradłam z innego tematu. Zauważyłam to dopiero po założeniu :) Wybaczcie ten mętlik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellinka
Hej:) Ja się z chęcia do Ciebie dołączę:) mam 176cm wzrostu i ważę coś około 98kg...:( niestety! Dziś kończę 26 lat i postanowiłam sie ogarnąc i schudnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Bellinko :) W takim razie szczere : wszystkiego najlepszego i oby kolejne lata przychodziły coraz wolniej :) Jaki cel ogólny sobie stawiasz.? Ja będę szła kroczek po kroczku :) Masz już ustaloną dietę .? cieszę się, że odpisałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj już raczej nic nie zjem, nie przez decyzję schudnięcia tylko po prostu nie jestem głodna. U mnie największa zmorą jest brak odpowiedniej ilości posiłków i chęć do jedzenia. Bo o dziwo jem mało i nadal tyję, nienawidzę śniadań pierwszy posiłek zazwyczaj jadam o 15 i często to mój ostatni posiłek. Tak więc i to trzeba zmienić. Od jutra (blee) śniadanko :D Mam w planach jogurt light z otrębami i jajeczko na twardo. Startuje z zamiarem dukana, ale jak będzie to się okaże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellinka
Ja mam zamiar po prostu zmniejszyć porcje, jesc regularnie i ćwiczyć...:) Moja zmorą tez jest niejedzenie śniadań...:( wstaje o 5 do pracy i zawsze tylko kawka jest w pracy a pierwszy posiłek koło 11 godziny jak mam przerwe a nieraz w ogóle nie jem bo nie mam czasu i jem dopiero po przyjściu do domu. a to wielki błąd...:( bo do wieczora coś podjadam i tyję...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pamiętam Bellinko, że w kwietniu kiedy pierwszy raz zaczynałam to kupiłam sobię całą paczkę w Hamie kabanosów drobiowych, super do przekąszenia nawet na zimno i właśnie to podjadałam w pracy i gotowałam jajka i do tego serek naturalny i zamiast podjeść jakiegoś batona czy cokolwiek to podgryzałam te kiełbaski i jak była przerwa to do serka 2 łyżki otrąb ( jeśli nie jadłaś jeszcze to polecam owsiane, ponieważ pszenne są mniej smaczne :) ) do serka i wcinałam. I dzięki temu że to głównie białko to chodziłam syta ale nie ospała :) taka paczka kosztowała mnie ok 20-30 zł i na 2 osoby starczała na tydzień więc rewelacja :). Dofatkowo w realu są serki 0% tłuszczu o smaku owocowym, ja nie potrafiła od razu przerzucić na serki o naturalnym smaku wiec kupowałam te owocowe w dużej wersji i z otrębami przypominały smak tych batoników owocowych owsianych :P i tak oszukiwałam moje podjadanie :) Ja teraz staruje z pewną wiedzą praktyczną i teoretyczną więc myślę, że będzie mi łatwiej niż ostatnio i mam nadzieję, że i Tobie w czymś pomogę. Mam w zanadrzu jeszcze przepis na pyszne bułeczki z otrębów i deser z galaretki i mleka ( mogący udawac ptasie mleczko bez czekolady ) :D i nie tylko ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie robie sobie herbatkę, jestem jej maniaczką. Robię nową czerwoną i jestem przerażona bo śmierdzi rybą .! No nic zobaczymy jak się będzie ją pić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasadka
czesc dziewczyny. mam 23 lata 176 wzrostu i 79 kilo wagi . jeszcze niedawwno wazylam 75 alee zaczelam zajadac stresy na uczelni i sa efekty . czuje sie coraz gorzej dlatego bede na diecie 1200 kalorii. chcialabym shcudnac 7 kilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasadka
aaa zapomnialam dodac jesli chodzi o cwiczenia to niestety ze wzgledu na stan zdrowia nie moge. mam neuralgie nerwow mmiedzyzebrowych i przy wysilku mam przez to problemy z oddychaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Cię droga Fasadko. Ciesze się, że jako kolejna się odezwałaś :) ciekawa jestem Twojego menu i dziennego odżywiania się więc będzie super jeśli będziesz nam to opisywać :) Znam ten ból, ponieważ również przez problemy zdrowotne neurologiczne i układowe nie mogę wielu ćwiczeń wykonywać. Ale samo rezygnowanie z autobusów kiedy jest blisko czy samochodu, wchodzenie po schodach zamiast windą czy wieczorny spacer to również ćwiczenia :) Tak więc trzymam kciuki :) P.S. Herbata jak pachniała tak smakuje , ughh ... Ale jak kupione to nie ma co marnować wydanych pieniędzy i trzeba będzie wypić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj nie wiem dlaczego mnie wylogowało, post powyżej to oczywiście byłam ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasadka
dziewczyny ja wogole czuje sie beznadziejnie. jeszcze poł roku temu bylam wysportowana biegalam po 8 km dziennie , jadlam co chcialam a i ta bylam szczupla. odkad zaczeły mi dokuczac wieczoren dusznosci zrezygnowalam calkowicie z jakiejkolwiek aktywnosci. boje sie po prostu ze jak bede cwiczyc albo biegac to znowu nie bede mogla spac przez ataki. mam ostatnio mase problemow a jestem typem tych co "zajadają swoje problemy" . do odchudzania podchodze juz od miesiaca . kilka dni wytrwalam ale potem znowu pojawily sie problemy i ucieklam w wir objadania sie, kiedys wazylam prawie 90 kilo i nie chce tego powtorzyc, powiem wiecej bardzo boje sie tyle wazyc. dla mnie bezpieczna waga , taka w której czuje sie dobrze to 75 kg. przepraszam was ze tak smęce ale naprawde ostatnimi czasy jest mi strasznie trudno a nie mam sie komu wwygadac. leze calymi wieczorami i placze jak pomysle sobie ile waze a wiem ze zaczyna sie ten niebezpieczny stan kiedy to kilogramy szybko polecą w góre. trzymajcie za mnie kciuki przyda mi sie to bardzo . odezwe sie jutro bede sie starala pisac co zjem codziennie i wazyc raz w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie po to jest to forum aby wspierac, dopingować i dać kopniaka kiedy będzie trzeba :) Każda ma problem z silną wolą, bo jakby nie miała to wszystkie byłybyśmy jak w marzeniach :) Ja np nie wyglądam na swoją wagę i nadrabiam podobno charakterem :) Ale mało kto wie, z czego wzięły się moje problemy wagowo czyli że ze sterydów. A nie myślałaś może o basenie lub czymś lżejszym .? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasadka
czesc dziewczyny. ja wlasnie wstalam i szykuje sie na praktyki :) pije kawke jak zwykle rana rozpuszczalna niesłodzona. co do tej aktywnosci. to neurolog nie kazal wogole sie forsowac a co lepsze denerwowac :) haha nie denerwowac sie :) w moim przypadku to nierealne . do kolejnej konsultacji ktorą mam w grudniu nie wolno mi robic nic bo chca sprawdzic czy nerwy sie rozkurczą jesli nie to czeka mnie operacyjne naciecie nerwow miedzyzebrowych a tego bym nie chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, ja jeszcze przed śniadaniem. Dzisiaj wolne, jutro praca na 12h :) Powiedzcie jakie to problemy musicie zajadać .? Jak Wasz stan psychiczny .? Miałaś jakiś uraz klatki piersiowej, że to się zaczęło czy tak z dnia na dzień .? Ja sobie gotuje wodę na herbatę i 2 jajka na twardo i to będzie moje śniadanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrugające oczka89
hej,jeżeli mogę to dołączę do Was.Mam 10kg nadwyżki ważę 61kg-jeszcze w tamtym roku było51-52.Mam 24lata, 163wzrosu i siedzę w domu z dzieckiem.Mam zamiar ćwiczyć na orbitreku-mam nadzieję,że mój m go dziś mi przyniesie,bo był wyniesiony w częściach do komórki-tak z 30minut do godziny dziennie.Już zaczęłam od dziś 1200kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasadka
vanne zczelo sie dosc niewinnie. bylam w górach w maju i lekarz na poczatku myslal ze to z wysilku po ciezkiej aktywnosci fizycznej. niestety jak sie okazalo to ta neuralgia nieszczesna. nie wiadomo do konca z czego ona sie bierze jedni mowia ze ze stresu inni ze z wysilku fizycznego. ja zajadam głównie ataki tej neuralgii jak czuje ze zaczyna mnie pobolewac to od razu sie denerwuje i zaraz czuje taka nieodparta cheć na słodkie. poza tym mam troche problemow na uczelni . zmienilo sie cale dyrektorstwo i część profesorow i sie nam delikatnie mowiac dokuczaja i kłody pod nogi rzucają. poza tym ja jestem takim typem ze jak widze ze przytylam to zamast brac sie za odchidzanie to placze i jem . wiem ze to glupie ale tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrugające oczka89
fasadka ja też tak mam:/ i na dodatek jem również z nudów często jak oglądam tv wieczorem no i zgubiły mnie również kolacyjki z mężem-bo to jedyny posiłek jaki jemy razem ponieważ codziennie pracuje po 12h:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesze się, że nasze grono jest pomalutku coraz większe :) Orbitrek dobra sprawa, można ćwiczyć w domu oglądając TV i wykorzystać ten czas. Dziewczyny powiedzcie mi jakie będzie wasze menu i plan dań przy 1200 kcal .? Ja przez najbliższe 10 dni mogę jeść tylko i wyłącznie : -cielęcina -wołowina -konina -tatar -ryby drób (bez kaczki, gęsi) -jajka -chudy nabiał -przyprawy bez soli - 2 łyżki otrębów i min 1,5 l. płynów ale u mnie to nie problem , zazwyczaj wypijam dużo więcej :) No i oczywiście piękna zasada że jem kiedy jestem głodna i ile potrzebuje ale całkowity zakaz jakiejkolwiek innej potrawy. Dla mnie najgorszy w tej diecie jest brak owoców a one wracają naprawdę późno :( No nic chcę być piękna to owoce będę podziwiać na targu :) I dla swojej silnej woli ustawiłam sobie taką tapetę na laptopie : https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRjUoK8sEjX9uuQNhROcDsbdnsrKLDpqut92Wo0HrSEraP-7K2AfA :D A jakie będzie wasze menu przez najbliższe dni .? Ja mam hula-hop takie dla dorosłych ale się wkurzam bo nie umiem nim kręcić ( nawet jako dziecko potrafiłam kręcić na każdej części ciała oprócz bioder :D ) . W kolejnych fazach będę mogła juz sobie piec własne bułeczki bez grama mąki czy cukru i będzie jeszcze lepiej :) Czyli za 10 dni tj. 15.11.2013 będzie kolejne ważenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mrugające Oczka ja również pracuje po 12h i kolacja o 23 jak się do domu wraca ;/ dlatego przestałam wgl jeść kolację :) Fasadko dlatego teraz jak będzie Cię uciskać i boleć to zamiast po słodkie to na forum wskakuj :) Na którym roku jesteś .? Dobre do przegryzania są nasiona słonecznika nie tego prażonego ale tego obranego już. Owszem są tłuste ale to jest głównie tłuszcz omega3 i działa na naszą korzyść a chęć podjedzenia czegoś mija :) U mnie najgorzej jak trzeba gdzieś wyjść i zero zarąbistego ubrania bo się nie mieszcze . To wtedy jest atak płaczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrugające oczka89
a co do mojego menu dzisiejszego to mam już 780kcal za sobą,masakra wiem,ale nie mogłam się oprzeć ostatniemu kawałkowi napoleonki-przynajmniej wiem,że już jej nie będzie ani grama.Czyli 280kcal miało śniadanie i 500napoleonka, obiad więc powinien mieć 320kcal a kolacja 100.ostatni posiłek o 17.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z czego przeliczasz te kcal .? Masz jakieś broszurki etc czy z neta .?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrugające oczka89
ja ogólnie wcinam orzechy włoskie i pewnie w za dużej ilości więc muszę zacząć je raczej dodawać do jakiegoś posiłku i liczyć kalorie.kiedyś byłam na 1000kcal i ćwiczyłam właśnie na orbitreku i zleciało mi 18kg,teraz trzeba od nowa zaczynać....a tylko jak na nim ćwiczę,to mnie nie bolą kolana. Fasadka to masz nieciekawie z tym brzuchem,oby było wszystko dobrze-ja miałam wrzody żołądka od stresu i mega ilości parzonej kawy takiego mocucha,że teraz to by mi przez gardło nie przeszło,też nie było za najlepiej,ale już jest ok i nie mogę już do tego stanu doprowadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrugające oczka89
korzystam ze stron ilewazy.pl i tabele-kalorii.pl a jak czegoś tam nie znajdę to szukam przez google. i wszystko warzę na wadze kuchennej, bo takie warzenie na oko jest bardzo gubiące o czym również się przekonałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała orka
Hej! A czy 165cm i 70kg przyjmiecie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrugające oczka89
a czemu nie:) Witamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz trzeba iść na zakupy żeby wgl móc jeść :) No i dzisiaj czeka mnie ranka z chemią, bo przez cały weekend mam zaliczenia z laborek z chemii , a ja nie trawię chemii. Ale jak mus to mus :) No i obiad. Na obiad będę miała omlet z cebulą i chudą wędliną drobiową. Taki mam plan ale jak wyjdzie zobaczymy :) A Wy co na obiad macie w planach .?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@vanne Ja pisałam w "starym" temacie. Nie wiem czy mnie kojarzysz. :) Obecnie ważę 57-58 kg. Zaczynałam z wagi 97 kg. Uda Ci się tylko musisz CHCIEĆ. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała orka
Ja dziś nie wiem jeszcze co zjem... w ogóle trochę wstyd się przyznać - 12 a ja jestem na jednej kawie z mlekiem ;/ Takie mam paskudne nawyki. Dziś muszę opracować strategię jakąś na to odchudzanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×