Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

AleksandraSkalpel

Skalpel z Ewką Chodakowską

Polecane posty

ja wczoraj też leciałam ze skalpelem, dzisiaj odpoczynek. Od jutra znów ciężki tydzień przede mną walki samej ze sobą, ale nie poddaje się i walczę :) wczoraj mały grzeszek i dziś też.....szarlotka była pyszna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skalpelowa od wczoraj
Ja w niedziele nie ćwiczyłam, bo od rana prałam, zmieniałam posciele, odkurzałam, potem wyjazd z domu i jak wróciłam to w sumie tak czas zleciał, ze zrobił się wieczór. Ale myśle że dziś sie zmobilizuje :) To bedzie mój 17ty skalpel :) Zaczęłam ćwiczyć dokładnie 17 listopada. Nie zamierzam jutro robic zdjęć bo widze po sobie że nie schudłam. Myślę że dam sobie jeszcze 2 miesiące do zdjęć porównawczych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już po kilerze :) dałam rade i jestem szczęśliwa :) Skalpelowa - ja po 2 miesiącach tez nie robiłam zdjęcia bo wiem, że prawie nic mi nie zeszło. Poczeka jeszcze trochę i gdzieś ok marca zrobie zdjęcie i zobaczę czy jest różnica......mam tylko nadzieję, że wytrwam z ćwiczeniami tak długo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skalpelowa od wczoraj
agus - ja jeszcze nie mam killera :( coż... pozostaje mi jeszcze skalpel, ale może i dobrze, bo dopóki całego nie zrobie bez błędu i z taka ilością powtórzeń jak Ewa, to nie mam co się brać za inne ćwiczenia :) Wiesz, ja mam cały week chorego męża. Jak wróce do domu to najpierw musze zrobić dużo zupy z dużą ilością czosnku i cebuli i napewno zajmie mi to troche czasu, ale myślę że po 19tej uda mi się wygospodarować 35 minut na skalpel :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0Paola0
Czesc dziewczyny, watek ucichl, wiec moze sie wpisze :). Wlasnie skonczylam trzeci trening z Ewa. Na razie robie codziennie, choc nie zawsze pewnie tak bedzie. Oprocz tego zaczelam jezdzic na rowerku stacjonarnym. Chce zrzucic kilka kg i nieco ujedrnic cialo, kilka miesiecy temu urodzilam drugie dziecko i przydaloby sie w koncu wrócic do formy. Czy jeszcze któras ze stalych bywalczyn cwiczy Skalpel? A moze jest ktos nowy tak jak ja? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) Witamy Cię 0Paola0 :) Ja ćwiczę na przemian tzn w środę i sobotę skalpel a tak to ciągnę kilera. Choć dzisiaj nie robiłam żadnych ćwiczeń bo przez cały dzień byłam poza domem, niedawno dopiero wróciła i podam już na twarz. Też mam kilka kilogramów do zrzucenia po ciąży więc walczę i mam nadzieję, że osiągnę zamierzony cel :) oby tylko były siły bo czasami naprawdę łapię strasznego lenia..... :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skalpelowa od wczoraj
0Paola0 - Witaj w Naszym Skromnym Gronie :) Ja wciąż ćwicze skalpel. 17 grudnia wybił miesiąć :) Wg mojego grafiku cwiczeń przez ten czas zrobiłam 17 razy skalepl, więc moja średnia to tak co drugi dzień :) agus - ja tez łapie strasznego lenia czasem, ale jednak mam jeszcze wciąż siłe żeby się zmotywować :) Mam teraz w domu sajgon - i mąż i córka chorzy - jakis wirus :( Mam dosyć! ale cwicze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0Paola0
Hej, wlasnie skonczylam kolejny trening. Dzis pierwszy raz odczulam, ze troszke latwiej ida mi najtrudniejsze elementy (m.in plywanie na brzuchu ;-)). Zgrzeszylam wczesniej cukierkiem czekoladowym, ale mam nadzieje, ze spalilam go w czasie tych cwiczen :D. Skalpelowa, czy po tych 17 sesjach zaczynasz widziec jakas róznice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skalpelowa od wczoraj
oPaolao - czy widze różnice... hm... wydaje mi sie ze tak. Narazie niewielkie. Zjechałam 1 kg, niektóre elementy ciała takie jak pośladki i łydki zrobiły sie bardziej zbite a nie takie sflaczałe. Więc grunt to niepoddawać sie :) Ja wczoraj też zgrzeszyłam. Mam ostatnio za dużo na głowie. Choroba córki mnie męczy psychicznie a co najlepsze na smutki: paczka ciastek cynamonowych. :( ale to było wczoraj. Dzis jest lepiej. Córka obudziła się bez gorączki więc tylko się cieszyć i obserwować co sie dzieje dalej. Jeszcze tylko sie zastanawiam czy cwiczyc teraz czy pozniej :) Z góry wiadomo ze lepiej mieć cwiczenia za sobą, ale najpierw lubie sie zająć domem, aby potem zająć się sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0Paola0
Udalo sie pocwiczyc i dzis, Skalpelowa, fajnie, ze dalas rade caly miesiac wytrwac. Tez uwielbiam ciastka, mam takie ulubione w Lidlu, korzenne. Lepiej o nich teraz nie myslec :D. Ogladalam troche metamorfoz na strone fb Chodakowskiej, niektóre sa naprawde imponujace, No nic, do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skalpelowa od wczoraj
Hej Dziewczyny :) U mnie już prawie po wirusie. A jeśli chodzi o postępy ze skalpelem to ćwiczyłam w czwartek, ćwiczyłam wczoraj, i zamierzam ćwiczyć jutro i koniecznie we wigilie :) Mam ju z Mel B na płytce ale nie mam odwagi sie za nią zabrać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skalpelowa od wczoraj
Halo Dziewczyny :) Ja ćwiczyłam wczoraj, i dziś jestem po już po skalpelu :) Na obiad jadę do rodziców i znowu obżarstwo świąteczne :) Wiec jutro znowu skalpel - póki co :) Wesołych Świąt!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nacia2614
witam, ja przygode ze skalpelem zaczelam w piatek i w sobote, czyli 2 juz za mna :-) dzisiaj maly odpoczynek na regeneracje miesni :-) . chociaz mi nie zalezy, zeby schudnac tylko, zeby ujedrnic troche cialo :-). , bo jestem 4 miesiace po porodzie i okropnie czuje sie w tym ciele, a zwlaszcza z tym moim obwislym brzuszkiem :-( ale mam nadzieje, ze uda mi sie wrocic do formy z przed ciazy :-) . to za mna 2 razy skalpel, a wam jak tam idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skalpelowa od wczoraj
Cześć nacia2614 :) U mnie wybił już 22 trening :) ale ja cwicze od 17 listopada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nacia2614
oo to juz duzo i jak idzie? wszystkie cwiczenia juz robisz tak jak ewa? ja dzisiaj bede juz 3 robila i mam zamiar szybko dojsc do wprawy, bo chce pozniej przeplatac skalpel z treningiem z gwiazdami, a pozniej kilera i turbo :-) takie mam marzenie, ale czy wytrwam to sie okaze, oby tak :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skalpelowa od wczoraj
Dużo robie już poprawnie, jednak jedno ćwiczenie to dla mnie zmora. Kiedy już przychodzi w Skalpelu moment zeby się połozyc na plecy i każe unosic posladki w góre to jeszcze jest ok, ale jak każe w ruch dać noge unosząc pośdladki wciąż w górze - masakra! Nie daje rady za bardzo. Zrobie ile moge i wracam do cwiczenia ktore było wczesniej az Ewa nie kazde robić nastepnego - a nastepne to moje ulubione - noga w góre, w bok, i kółka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nacia2614
o wlasnie z tym cwiczeniem tez mam bardzo duzy problem, bo poki sa same biodra to ok, a jak dochodza nogi to uuuu kosmos :-) . ale pewnie z czasem uda nam sie zrobic wszystko tak jak ewa :-) ja np z cwiczeniami nanrece i brzuch nie mam problemu, bo mam sile ( a po 2 miesiacach po porodzie robilam brzuszki i 6 weidera), ale nogi mam strasznie slabe, mam nadzieje, ze z czasem je wycwicze, bo na lato chce zaczac biegac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skalpelowa od wczoraj
Ja dziś w domku i właśnie skończyłam skalpel :) Ja też mam nogi słabe, ale już po miesiącu widzę poprawę. Myślę, że dużo tez siedzi w głowie - trzeba obie mówić ze się da rade :) Ja też jak się cieplej zrobi to chce biegać :) Na zimę nie zamierzam, bo trochę zimnego powietrza łyknę i gardło mam zawalone ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A autorka chyba odpuściła ćwiczenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nacia2614
ja juz dzisiaj 4 skalpel zaliczylam :-) . dokladnie mam takie samo podejscie do biegania zima

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skalpelowa od wczoraj
Autorka pewnie udziela sie gdzies indziej - wierzę, że wciąż ćwiczy :) Dziewczyny, a jak u Was Nowy ROk? Ja nie mogłam się zabrać ale w końcu jak wybiła 10ta to jednak przecwiczyłam co trzeba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nacia2614
ja sylwestra spedzilam z mezem i malenstwem, wiec o 1 juz spalismy i w nowy rok mialam sile, zeby pocwiczyc, ale dopiero na wieczor sie zebralam, bo caly czas cos :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skalpelowa od wczoraj
Ja Sylwka spedziłam z mężem i córka u rodziców i w sumie też o 1:30 bylismy juz w łóżku, ale o 10tej w Nowy Rok się zawziełam i poćwiczyłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skalpelowa od wczoraj
No jak Wam idzie dziewczyny??? Ćwiczycie? Ja dziś miałam swój 25ty trening :) Wiecie, za tydzień jadę na tydzień na urlop i mąż się bardzo zdziwił że na urlopie chce ćwiczyć :) no bo przecież mam urlop :) a ja na to: ale nie od ćwiczeń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skalpelowa od wczoraj
No tak zostałam sama ze sobą.... :( Melduje ze długi weekend był aktywny :) Cwiczyłam w sobote, w niedziele i poniedziałek :) W poniedziałek odwiedziła nas Teściowa i powiedziała mojemu mężowi że ładnie wyglądam :) (wie ze cwicze) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nacia2614
hej, ja dalej cwicze tylko juz nie skalpel, bo zaczal mnie nudzic i byc bardzo monotonny, ale za to cwicze mel b na brzuch, posladki, rece i nogi :-) i po jej 10 min jestem 3 razy bardziej zmeczona niz po 40 minutach z chodakowska :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula2095
witam dziewczyny.Ja zaczelam cwiczyc od dzisiaj,ale jakos nie czuje zmeczenia ;) jak tak dalej pojdzie,po dwoch tygodniach przejde na killer,potem turbo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula - przejdź na killer dopiero wtedy, kiedy naprawdę dobrze opanujesz skalpel ;) Polecam Ci dłuższe trwanie przy skalperze bo naprawde daje efekty! Przynajmniej ja u siebie widzę spore a ćwiczę go niecałe dwa tygodnie. Nie ma sensu zniechęcać się killerem bądź turbo, bo to wyższa szkoła jazdy... ;) wypróbuj killera gdzieś po miesiącu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula2095
skoro tak mówisz.;)zostanę ze skalpelem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość projekt lato 2014
HEj! widze ze tu troche pusto ale postanowilam napisac zeby poczuć sie ze należe do "spoleczności aktywnej" :) mi juz drugi tydzień mija codzinnego skalpelka (z dwudniową przerwą) i głupotą bvy było mówić o efektach (strata wagi czy cm) ale z pewnością jest się jędrniejszym! I dla tych które się zastanwiają powiem tak: Ja czytalam forum i facebooka Ewy prawie miesiąc- co dzień, oglądałam metamorfozy i zastanwialam sie co zrobić zeby zacząć.tak mi sie nie chcialo.... rany! Nigdy mi sie nie chciało zawsze tlyko słomiany zapał 1 dzień góra 3. Prawie z łzami ubrałam buty i zaczełam. Klnełam jak szewc, zrobiłam ... no powiedzmy ze zrobiłam :D i co? na drugi dzień zaraz gdy tylko miałam chwile zrobiłam drugi.... i tak mając na oku moje buciki spodenki i koszulkę (NA WIDOKU!) odsunięta prawie cały czas ławę poprostu z automatu właczam skalpel i cwicze. Cięzko mi to wytłumaczyć w słowach ale poprostu trzeba złamać w sobie blokadę. KURDE JAK JA DAŁAM RADE to z pewnością wiele innych da :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×