Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

po tym jak uslyszalam zwierzece krzyki na porodowce nie chce rodzic naturalnie

Polecane posty

Gość gość

boje sie...w zyciu nie wyobrazalam sobie ze kobiety przy porodzie naturalnym bez znieczulenia krzycza jak stado zazynanych swin lub gorzej:( to jest horror i nie wmowicie mi ze widok dziecka wynagradza ten koszmar!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze Ty w rzezni jakiejs bylas a nie na porodowce :) Ja urodzilam 4 dzieci sn bez zadnego znieczulenia i jakos sie nie darlam, te drace sie kobiety to nawet podziwiam,bo ja za cholere sily bym nie miala by sie wydzierac heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cztery z plusem
Ja to bym sie nawet podarła ale polożna zaraz mnie do pionu stawiala ze to nie o to chodzi. Tzn przy pierwszym bo potem to już nawet nie probowalam zeby zrypki nie dostać :D Swoją droga też nie slyszalam darcia na zywo. Tylko na tych amerykańskich reality.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bylam bylam blisko porodowki i na zywo slyszalam jak sie dra...to jest gorzej niz koszmar!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam miesłac rodząca ydzień na patyologi ciąży obok była porodowka. W tug bylo kilka porodow i tak z 5 kobiet to normalnie tak wrzszczaly ze cala patologia i polozniczy odzial spac nie mogl. Jedna o 24 rodzila wiec cisza byla na odziale tak krzyczala przez 4 godz ze noworodki pobudzila taki sie raban zrobil na odzialach jakby srodek dnia byl:-) I szczerze to ja podziwiam ze ona miala sile 4 godz tak sie wydzierac. Ja jestem przed porodem jeszcze wiec nie wiem jak to bedzie bolalo ale same krzyki przez tyle godz by mniw wykoncxyly a co dopiero w polaczeniu z bolem skurczami... Moim zdaniem niektore przesądzają ja rozumiem krzyknąć czasem ale drzec się pol nocy w nieboglosy do tego co kilka minut teksty ja p*****le, o K****, no jak dla mnie to przesadą. To naprawde wygladalo na rzeznie krzyki przeklenstwa.. A ranopolozna mowila ze dzodzius mial 2200g i 47cm a ta sie darla jakby olbrzym wychodzil. Dodam ze ta pani rodzaca nie była malutka. Biodra pupa szerokie wysoka troch nawet przxy kosci wiec chyba az tak ciezko noe bylo urodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak pojechalam na porodowke i uslyszalam te inne kobiety to pomyslalam ze idiotki dra japy jakby je na zywca mordowali a po godzinie darlam sie dwa razy glosniej niz one:-) Ale takie krzyczenie troche pomagalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale Ty głupia jesteś! Co ma waga dziecka do bóli porodowych???? Kretynka i tyle! Krzyk z bólu jest rzeczą naturalną, a poród to największy ból jaki można sobie wyobrazić. Miałam kolki nerkowe nie raz, przetokę w zębie, wypadek samochodowy- wszystko to pikuś w porównaniu do porodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego przesada? wiele kobiet przeklina i mnie to wcale nie dziwi bo ból jest nie do opisania. jesteś przed porodem, wiec nie oceniaj innych kobiet bo nie wiesz jak będziez się zachowywać w obliczu takiego cierpienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i zapomnialam dodac ze mi dziecko do tej pory nie wynagrodzilo tego bolu a juz ma 3 lata:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znowu ten durny temat kobiety różnie reagują, jedne krzyczą, inne nie. Rodź jak chcesz i nie siej zamętu. Ja dwa razy rodziłam SN i ani razu nie krzyknęłam, mało tego nie słyszałam jakiś masakrycznych wrzasków, ja jedynie stękałam z wysiłku, bolało ale naprawdę było do przeżycia.... zresztą już nic nie pamiętam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko nie wynagrodzi tego koszmaru, tej rzezni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez lezalam w sumie dwa tygodnie w szpitalu i byla tylko jedna taka, ktora nawet polozne pozniej obgadywaly :P bo darla sie okrutnie, ale to bylo widac nawet wczesniej- jeczala doslownie o wszystko na dlugo przed porodem, uklucie po zastrzyku przezywala jakby jej pol reki ucieli. Wiec wg mnie te kobiety, ktore niby zawsze dra sie jak zarzynane swinie, to w wiekszosci takie urban legend ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja wczoraj byłam u dentysty i też jakaś dziewczyna się darła, panikowała jak głupia: nie nie nie boli boli, ja nie chce proszę... ludzie róznie reagują, większość to zwykła panika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rzeźni.... widac że w rzeźni nie byłaś :) oglądnij sobie program na TLC porodówka, takie reality show, nikt tam nie krzyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestancie klamac ze przy porodzie sie nie krzyczy z bolu, niejedna drze sie bo bol jest okropny moze sa takie co nie krzycza ale spora wiekszosc przezywa katusze i nie wiem jak taki noworodek ma wynagrodzic to wszystko niby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas nie chcą dawać znieczuleń dlatego kobiety tak cierpia i co za tym idzie- wydzierają się. mnie to nie irytuje, raczej przeraza jak ona strasznie musi cierpieć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lezalam tydzien w szpitalu i tez slyszalam jak krzycza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czy ja kogoś obrazilam? Wyrazamam swoje zdanie i podkreslilam ze w sumie nie mam porównania bo nie rodzilam ale slyszalam z 15 porodów i ja rozumiem był krzyk ale ta jedna kobieta moim podkreślał moim zdaniem przesadzala, bo to nie był krzxyk to był wrzask i przekleństwa co drugie słowo. Polozne były mile w tym szpitalu ale juz na nią nawet krzyknely. Wiadomo ze ja bolalo ale wydaje mi się ze nawet w okropnych bólach kobieta nadal jest człowiekiem i mogłaby uszanować ze takie zachowanie jest dziwne. Wydaje mi się ze jednak waga ma znaczenie bo dziecko dwa kg a cztery chyba rodzi się inaczej. I prosze mnie nie obrazac i nie wyzywac boja nikomu nie ublizylam. Wyrazilam swoje zdanie w kulturalny sposob. Tej kobiety rowniez nie obrazam czy nie wyzywam. Ale niestety taka patologia ktora tutaj siedzi potrafi tylko wyzywac. Skoro nie zgadzasz sie ze mna bo masz inne doswiadczenie bo np rodzilas ok mozesz to wyraxic bez obrazania mnie a nawiasem mowiac czlowiek ktory ma swoje zdanie wyraza je argumentami a nie wyzywaniem kogos. Ja nienapisalam ze baba jest glupia nosie erze jak rodzi ze tokretynka idiotka itp Podzielilam sie swoim doswiadczeniem i kazdy ma prawo miec na toswoj poglad bez koniecznosvi wyzywania sie. Niestety kafe ktore bylo kilka lat temu zeszlo na psy zawsze trafi sie ktos sflustrowany kto nie odp na temat tylko wyzywa i sie czepia i tupie nozka bo ona wie lepiej i juz inikt nie ma prawa inaczej myslec. Zegnam ta niemila pania z ktora nie bede wdawac sie w dyskusje bo to zbyt niski pozxiom jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu ktospisze przestanie kłamać ze nid krzxycza??? Sa takie które naprawdę cichutko rodzą moje dwie koleżanki z patologii ciąży rodząc nawet nie mruknely. Owszem bolalo je ale poptostu zaciskaly zeby i nie krzyczaly taki charakter i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lezalam na patologii a obok byla porodowka. Zdziwiona bylam bo slyszalam tylko placz nowonarodzonych dzieci. Sama tez sie nie darlam,ale klelam rowno. Oczywiscie sobie pod nosem. Chociaz na korytarzu slychac bylo,bo akurat moj tata przywiozl mezowi klucze i powiedzial mu,ze nie wyobrazal sobie ze uzywam takiego slownictwa:P ale moja sala porodowa byla tuz przy glownym wejsciu a on akurat tam stal,moze z 3m nas dzielily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisze się sfRustrowany a nie sflustrowany:O wymadrzasz się a jesteś tumanem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a te całe położne jak reagowały na te bluzgi? komentowały jakoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestancie klamac ze przy porodzie sie nie krzyczy z bolu, niejedna drze sie bo bol jest okropny moze sa takie co nie krzycza ale spora wiekszosc przezywa katusze i nie wiem jak taki noworodek ma wynagrodzic to wszystko niby? xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx ale po co miałybyśmy kłamać? są kobiety które krzyczą ale są też takie które bez jęków nawet znoszą poród. To ty nam wmawiasz pewne rzeczy i mimo że nie rodziłas to wiesz lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drąca się
ja się darłam autentycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do yrj co jest taka madra. Pprzeczytaj Moj wpis ze zrozumieniem i zauwazxysz ze mam dużo literowek błędów, pisze z tabletu i tu przekręca wyrazy. Jakim trzeba byc glupim zeby wchidzic na tematy i nie piszac na temat obrazac innych . Dowartosciowuje cie to??? Strasznie plytka jestes zal miciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa przekręca słowa :D jesteś tłumok i tyle, naucz się pisać i potem się wypowiadaj i wstydu oszczędź:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym szpitalu wktórym byłam Polozne były mile i nigdy nicnie mówiły nawet przy krzyku ale gdy ktoś przeklinal Noe czasem tylko jeden wyraz za drugim to troszkę niemilym głosem krzyknely zęby przestały bo nie SA same w szpitalu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest normalne ze nadal jest problem ze znieczuleniem a kobiety rodza jak zwierzeta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
krzyki na porodówce są ale to jest mniejszość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja krzyczalam, moja siostra krzyczalaa przyjaciolka nawet nie pisnela. Wszysko zalezy od progu bolu, porodu, osoby. Kazdy jest inny i kazdy przezywa bol inaczej wiec nie ma o co sie sprzeczac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×