zaczynam przygodę z CLO

Sykatynka - dzisiaj jest 10 dni od zastrzyku i 25 dc, moze jutro skusze sie na test :)

merci koniecznie daj znać :)

Merci, O rany, jak ten czas leci... już 10 dni od twojego zastrzyku? ja bym na Twoim miejscu wstrzymała się jeszcze troszkę - żeby wynik nie był fałszywie pozytywny... bo to duża nadzieja a potem ew. rozczarowanie (którego oczywiście ci nie życzę)

Ja testowalam juz 26 dnia gdy beta wynosila 44 i pokazala sie bardzo slaba kreska ale byla widoczna juz ale owulacje miala 14 lub 15 dc.

Edka, ale ty nie miałaś robionego zastrzyku na pęknięcie pęcherzyka - on przez jakiś czas może fałszować testy... nie pamiętam teraz, przez jaki okres dokładnie, czy 10 dni czy 2 tygodnie...

dziewczyny mi ta durna lekarka z nfz kiedys powiedziala ze przez clo owulacja wystepuje w terminie i nie ma prawa sie przesunac. coo tym sadzicie ?

Gosctoja - to nieprawda ze przy clo owulacja musi byc w terminie! Nawet naturalnie roznie jest a co dopiero na wspomagaczach :) sykatynka - leci czas, leci, wstrzymam sie chociaz nie nastawiam sie, ze sie uda :)

gośćtoja - też uważam, że to bzdura... mogą być przesunięcia, nawet kilkudniowe... a ta twoja lekarka coś ci więcej powiedziała? tłumaczyła, co może się dziać, że jeszcze nic nie widać? Może to nie tylko kwestia owu, ale i tego, że u niektórych osób ciąża rozwija się szybciej i szybciej ją widać, u innych wolniej...

powiem wam ze jak mi powiedziala ze nic nie widac to jezyk mi stanal kolkiem i o nic ja nie zapytalam, tylko powtarzalam w myslach kiedy kolejne usg by nie zapomniec :) zapytam ja o wszystko jutro juz tak bez emocji :)

Byłam na monitoringu, pęcherzyk 25 mm :) wieczorkiem zastrzyk :) trzymajcie kciuki kochane!

hej dziewczynki :) merc***owodzenia ci zycze :) sakatynka u mnie 31dc miesiaczki nie mam ale jak sobie nie wywolam to nie mam jej wcaale wiec to nie jest moj wyznacznik w sobote wywoluje sobie. owulacja to sprawa indywidualna a nie co do dnia. licze ze 3 cykl bedzie udany. ciekawe jak sie trzyma beatka dawno sie nie odzywala do nas,

dziewczynki trzymam sie dzielnie odliczam dni do wizyty na 4 lutego i pana doktora troche sie wstydze bo podobno bardzo przystojny eh:) ogolnie umnie 5 dc i dzis biore juz poltorej tabletki clo zobaczymy co tam mi pan doktor powie na usg bede u niego akurat 11dc wiec w sam razy zadam mu milon pytan . :)

Sykatynka mi pecherzyki same pekaly nie mialam zastrzyków. A gostoja ja ci juz pisalam ze moja koleżanka miala owulacje 25dc bo wtedy czula jajnik dopiero i test jej wyszedl 40dc dopiero. Lekarze mowia bzdury. Ja jak mialam bete 3 i na wyniku pisalo 1 -2 tydz ciazy zadzwonilam do starego gina bo nowy nie odbieral i powiedzial mi wyrzuc wynik nie jestes w ciazy ciaza jest od 100 idiota. I co? Nie poddalam sie wzielam duphazton na wlasna reke doczekalam sie wizyty powtorzylam bete i wylezalam w szpitalu i ujzalam fasolke a tydz pozniej uslyszalam bicie serduszka. Dziewczyny trzeba walczyc o dzidzia ja jakbym nie wziela duphastonu na wlasne ryzyko lekarz powiedzial ze poronilabym samoistnie bo za niski progesteron mialam cialko zolte niedomagalo progesterona brakowLo i macica sie oczyszcza samoistnie bez wzgledu ze zagniezdzil sie dzidzius i tak p1oronilam w 1 cyklu z clo. W drugim walczylam jak lwica by sie udalo noi sie udalo. Co lekarz inna opinia takie to nieczule downy.

sykatynka - juz po zastrzyku? to teraz owocnej pracy Ci zycze :) :) ja testowac bede chyba pozniej niz 28dc bo jak zastrzyk wzielam 15dc, mniej wiecej 2 dni na piekniecie czyli mozliwa owu byla 17dc, czyli cykl caly kolo 34 dni powinien miec mniej wiecej chyba ....

Merci, jeszcze nie, mąż jeszcze nie wrócił z pracy... a to on robi za pielęgniarkę :) a na "po zastrzyku" mam już przygotowane czerwone winko... :D

Beatka jak przystojny to i ja bym się wstydzila :P ja dopiero wrocilam z pracy ciężko dziś było. Ina siłowni byłam 530 kalorii spalone aleciezko było. Merci tak lepiej później zrób test żeby się nie rozczarowac. Sakatynka przyjemnego starania

dziewczyny chcialabym sie obudzic z mysla ze to tylko zly sen... bylam na usg, wnioski : okresu nie mam, macica powiekszona, na obu jajnikach widac po kilkanascie malutkich pecherzykow, a o pecherzyku a tym bardziej o zarodku nie ma mowy... powiedzieli mi ze mam dalej brac duphaston i za tydzien we wtorek na kolejna wizyte.... tylko po co mi te leki skoro dzidzi tam nie ma :(

Gośćtoja - przykro mi... a co lekarze mówią? Rozkładają ręce i każą ci czekać? A bety nie kazali powtórzyć? Trzymaj się kochana....

tak kazali czekac, tylko nie wiem na co ... we wtorek kolejna wizyta ale moze jutro pojde na bete. skoro nie mam @ to cos jest nie tak no chyba ze to przez duphaston... nie wiem.

Może przez duphaston... ale jak kazali ci nadal brać, to bierz... ale ja bym jednak w tym przypadku zrobiła betę - jeśli okaże się, że spadła do "nieciążowego" poziomu, to chyba oznacza, że niestety się nie udało, wtedy chyba będziesz mogła przestać brać duphaston, żeby wywołać miesiączkę... Strasznie ci współczuję, przeżywasz okropne rzeczy...

Gostoja nic nie rozumiem. To zkąd ta beta skoro rosla? Jakim cudem? Zrob test ciazowy zobacz co pokarze powiedz jaki wynik lekarzowi. Mi lekarz mowil ze kazda beta powyzej 5 oznacza ciaze. Poziom hcg jest rowniez zauwarzalny po poronieniach po zastrzykach na pekniecie pecherzyka lub w pozamacicznej. Wiem co przezywasz kochana ja w szpitalu tez czekalam jak na wyrok czy bedzie pecherzyk czy jednak pozamaciczna ale mi sie udalo. Nie wiem co ci doradzic. Ja robilam testy pokazywalam lekarzom i wyniki bety by wiedziec co jest. Ty masz inny charakter czekasz na opinie lekarzy nie robisz testow nie powtorzylas bety kolejnej i nie wiesz na czym stoisz w tej chwili. Powiedzieli ci skad ta beta skoro nie ma pecherzyka ciążowego?

nie powiedzieli nic tylko ze przy becie 142 ( jaka mialam tydzien temu ) juz powinno byc cos widac. jutro chyba pojade na bete. albo musze zmienic po raz kolejny lekarza albo nie wiem co robic ...

Gośćtoja, na razie zrób betę - jeśli nadal jest wysoka, to coś jest na rzeczy i musisz drążyć. Jeśli okaże się, czego ci nie życzę, że spadła do poziomu "nieciążowego", to znaczy, że niestety wszystko jest jasne... ale przynajmniej będziesz wiedziała, na czym stoisz...

Niekoniecznie. Moja fasolke widac bylo dopiero przy becie 411 i miala tylko 4mm a usg wykryje minimum 2 mm i to nie kazde zalerzy jaki maja sprzet lub czego ci nie zycze moze byc pozamaciczna skoro nie ma jej w macicy przykro mi to mowic ale u mnie tez podejrzewali ale dzieki Bogu znalezli fasolke we wlasciwym miejscu. Tego tez tobie życze. Zrob ten cholerny test ciazowy to cie uspokoi.

Wiecie ze na ulotce clo pisze ze skutkiem ubocznym clo mozd byc ciaża pozamaciczna.

robilam niedawno test ( taki beznadziejny za 1 zł z allegro ) widac cień cienia cienia ... :( jutro chyba pojade na ta pieprzona bete

ale jak by byla pozamaciczna to na usg by cos zobaczyl ??

Gosctoja ja mialam na usg na jajniku duzy pecherz i myslal ze to moze byc tam zagniezdzone ale dzieki Bogu nie. Ale lekarz mi mowil ze pozamaciczna duzo wolniej sie rozwija i jest tez slabszy przyrost hcg i cieżko zdiagnozowac w ktorym miejscu moze sie znajdowac trzeba czekac moze byc w jajniku ale najczesciej jest w jajowodzie.

Te z allegro testy sa do bani najlepiej kupic w aptece.

Gośćtoja bardzo ci współczuję. I trzymam kciuki zeby wszystko bylo oki