Dlaczego faceci wwieku 30plus uganiaja się za studentkami a nawet licealistkami

patola

up

Jestem facetem. Dlaczego? Bo dwudziestka, ładna i szczupła, to prestiż. W pojęciu niektórych. Ale tak naprawdę nie wiadomo, ile która kobieta ma lat. Moja daleka kuzynka ma 14, a tak się maluje, że wygląda na 34. Jednego brata żona ma 34, wygląda na 24. Drugiego brata żona ma 33, wygląda na 45. Moi koledzy dzielą się. Jedni latają za dwudziestkami. Tylko dwudziestkami. Co pół roku nowa dwudziestka. I planują tak jeszcze wiele lat. A ci, którzy do tej pory jeszcze się nie ożenili albo już rozwiedli, wolą jednak równieśniczki,max do 5 lat młodsze.

Same mając 20lat latacie za starszymi a później macie pretensje na stare lata, ze ci odrzuceni przez was rówieśnicy startują do tych, które ich nie skracają.

Nigdy nie latałam za starszymi :o nigdy Nawet w liceum miałam rok młodszego

Są młode, chętne, niezbyt wymagające?

Ja tam wole starsze takie glupiutkie malolaty mnie nieinteresuja

Ja mam 27 mój facet 35. Idealna różnica. Oboje pracujemy w tym samym zawodzie, ja początkująca, on już specjalista. Wygląda bardzo młodo, inaczej niż wielu facetów w jego wieku, bo są tacy co mając 25 wyglądają na swoich ojców i 35 latki wyglądające na max. 28. W łóżku zgrani. Zakoli nie ma, choć siwieje. Bardzo mi się to podoba. Każdy, ale to każdy związek jest inny, a wy próbujecie generalizować. Na wszystko musicie mieć wzór matematyczny? Wszystko mierzycie swoimi ograniczonymi miarami? To wasz świat musi być bardzo prosty i taki przewidywalny...