Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Majac 3 tys zł na 3 osobowa rodzine to wegetacja a nie normalne zycie

Polecane posty

Polędwiczka wieprzowa - upieczoną mój facet zje na raz - na 1 posiłek, a nie na cały tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak podzieliłabym 1 plasterek wędliny na 3 kanapki to ciężko by tu mówić o "kanapce z wędliną"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O pieniadze sie nie martwi tylko ten kto ma miliony na koncie. Nawet jak ktos ma 7000 na miesiac albo wiecej, o ile jest rozsadny, to zawsze bedzie zastanawial sie czy go stac. Nie sztuka jest rozwalac cala kase i niczym sie nie przejmowac. Ale zwlaszcza teraz czasy sa niepewne, dzisiaj masz- jutro nie. Ja np mam takie leki przed jutrem i musze miec cos odlozone. Z drugiej strony nie potrzeba nam tych wszystkich rzeczy, ktore daja zludne uczucie szczescia. Pytanie jest byc czy miec. Ja wole byc matka nawet czworki dzieci (daj boze) niz miec wille i ferrari, bo do ferrari sie nie przytule. Oczywiscie mowa tu o klasie sredniej, bo jak ktos ma najnizsza krajowa, to nie ma o czym dyskutowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykładowa bułka do pracy: grahamka + ser topiony + masło osełka + 1-2 plastry szynki/ polędwicy + 2 plastry sera wędzonego + sałata. Proponuję przemnożyć to przez ilość dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakość kobieto o czym ty pieprzysz ja gotuje zawodowo na miesiąc 2 tysiące na 3 osoby nawet w almie to brak słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie ale o co wy się rzuciacie? O to, ze ktoś wydaje 2 albo wiecej na jedzenie? Nam też tyle idzie. Ktoś kupi za 20 pln kg wędliny w markecie a ktoś kupuje wędliny po 50-60 pln. Jednego stać na to drugiego na to. Dla nas 2 tysiace na jedzenie na 3 osobową rodzine to nie jest dużo. Miej wiecej tyle właśnie wydajemuy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wydawaj i przestań się użalać nad sobą i jedz szynki nawet po 200

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz pierwszy moj wpis na tym temacie i nie widze w nim uzalania sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do prezentów- Autorko może spróbuj zrobić "zrzutkę" np. z rodzeństwem swoim lub męża na wspólny prezent dla rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wegetacja a nie normalne życie rozbawiłaś mnie do łez lecz się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym codziennie jadła wędlinę to bym się chyba nią użygała 30dkg to i tak dużo jak na 3 osoby ile można jeść tych kanapek dziecko 2 na śniadanie ja i mąż 2 na śniadanie i 2 na kolacje to ile tam możesz tego nawalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z jej wymaganiami to z 50 tysi na prezenty buhhhaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My na trzy osoby mamy 6-7tyś./miesiąc. Dom na utrzymaniu, samochód, szkoła dziecko opłaty, jedzenie, trochę na wakacje, drobne przyjemności ubrania itp. Więcej niż 2tyś/miesiąc nie jesteśmy w stanie odłożyć. Na szczęście nie mamy żadnych kredytów do spłacenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widzisz - Tobie 30dag wędliny na 3 osoby, a moje dziecko jest jeszcze bardzo małe i rzadko mu podaję wędlinę bo nie chce jeszcze jeść takich rzeczy, woli parówkę albo kanapke z pastami... więc u nas te 30dag na 3 dni idzie na 2 osoby... ja zjadam 2 kanapki na śniadanie, mężowi robię do pracy 3, na kolację potrafi zjeść nawet 5... do tego czasem jakiś omlet czy pizza to też się wędlinę kładzie, więc u nas na tydzień to spokojnie te 60-70dag idzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autokaa teamtatuuuuuuuuu
3000zł po opltatach zostaje 1800zł. na jedzenie nam idzie ok.350zł tyg. wiec na miesiac niewiecej niz 1500zł to juz licze razem zchemia. zostaje 300zł. to idzie cos dla dziecka, pojdziemy na pizze. jakiegos ciucha kupimy. i kasy nie ma. nawet nie ma z czego odlozyc. ceny jedzenia ida non stop w gore. na dzis mam rybe kg byl za 23zł. kupila 0,5 kg. do tego surowka z kapusty, ziemnaki. za 15zł mam obiad. niby nie duzo ale w miesiacu sie uzbiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autokaa teamtatuuuuuuuuu
wedlin nie kupuje starsznie drogich w przedziale 25zł -35zl. le tej drozszej to doslownie 5plasterkow. wedlliny nam tyg. idzie ok. 1kg bo maz bierze duzo kanapek do pracy i ja tez. ser zolty. cena za kg 25zł. niewiecej kupuje duze opakowanie proszku wizir czy bonux np.4kg lub 7kg. zalezy co jest w promocji. mamy na ok.2-3 miesiace. papier toaletowy, chuteczki,reczniki papierowe, plyn do naczyn. w tym 1500zł licze jakies drobne kosmetyki. np. zel, szampon, waciki,dezodorant niewiecej niz 100zl na miesiac na idzie. nie jem jedzenia z gornej poki a 1500zł na idzie. kasy na boku nie rozwalam. owszem kupie sobie po drodze do pracy w piekarni drozdzowke i mam ochote na cole i chipsy. ale to jak mam okres albo sie zbliza wiec 20-30zl pojdzie na takie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mafijna
Moj dzisiejszy obiad to akurat poledwiczki w sosie. Za 2sztuki zaplacilam 18zl do tego ziemniaki za 1zl i salatka z kapusty 30dkg kapusty kiszonej to ok 2zl do tego jablko 1zl. Nie liczac makai oleju i jeszcez kilku skladnikow ktore sa zawsze w domu. Koszt calego obiadu to 25zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mafijna
30dkg wedliny to przeciez porcja gora na dwa dni a nie na tydzien. Ludzie to jednak biednie zyja. Ja nie wiem jak mozna np jesc golabki z ziemniakami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autokaa teamtatuuuuuuuuu
a co masz do golabkow? sa pyszne a i jeszcze do tego sos pomidorowy pycha. mialam na obiad wczoraj i srode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem jak mozna np jesc golabki z ziemniakami???? tzn co jest zlego w galabkach ? to jest bardzo zdrowe danie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.11.13 [zgłoś do usunięcia] mafijna 30dkg wedliny to przeciez porcja gora na dwa dni a nie na tydzien. Ludzie to jednak biednie zyja. Ja nie wiem jak mozna np jesc golabki z ziemniakami ********************************** Moj maz inaczej golabkow nie zje tylko wlasnie z sosem i ziemniakami i wcale nie dlatego,ze nie ma co jesc czy dlatego ze oszczedzamy on tak poprostu lubi :) Ja wole z buleczka mniaaaam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30dkg to porcja na 2 dni - boże co za wariatki tu siedzą albo jakieś mięsne mutanty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ma ilość zjadanej wędliny czy jedzenia wspólnego ze statusem życia ten kto ma trochę kasy to starają się tego cholerstwa jeść mniej a nie po 10 plastrów dziennie jak prosiaki jakieś i nie ma znaczenia czy to jest wędlina za 10 czy 50zł. Nie słyszeliście o serach białych żółtych warzywach. tylko na śniadanie szynka na obiad szynka na kolację szynka, no nie załamujcie mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam oplat 2x os dorosla 2200 kredyt za chate 500 czynsz 100 prad 70 internet 100 komorka 1500 jedzenie leki, chemia inne 500 i gowno mozemy odlozyc, trzeba zyc i pracowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia gość
Jeśli po opłaceniu rachunków pozostawałoby nam 3000zł to niczego więcej byśmy nie potrzebowali. Mamy na razie 3 osobową rodzinę, drugie planowane dzidzi w drodze. Nasze zarobki to ok 4300zł a opłaty -kredyt hipoteczny 1500zł (kiedy braliśmy kredyt inaczej zarabiałam, ale jakby nie kredyt to i tak musielibyśmy wynajmować, tak jak mieszkaliśmy wcześniej) -czynsz 420zł -prąd 50 -gaz 75 -telefon 20 -bilet mpk 50 (mąż jeździ tramwajem do pracy) -paliwo 200 -Rata kredytu ok 200 -uczenia 400 Do tego co miesiąc coś wyskakuje np w tym miesiąc oc+przegląd autka ok 400zł. Nie miałam auta przez pół roku z powodu opłat, ale teraz w ciąży tak ciężko mi się poruszać komunikacją miejską, że stwierdziliśmy, że jednak auto jest nam potrzebne. W zeszłym malowanie mieszkania 600zł. Co miesiąc zostaje nam na życie maksymalnie 700zł. Żywność bardzo dużo kosztuje :( Odkąd jestem w ciąży zwracam uwagę na jakość wędlin. Kupujemy gdzieś co dwa dni 20dkg takiej wędliny za 35zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia gość
aha, nie mamy kablówki i Internetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam nic do golabkow ale to jest samo w sobie juz danie ktore nie jada sie z ziemniakami!!!! Golabki i sok jest ok ale bez ziemniakow¡!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia gość
Co do prezentów, to planuję je wcześniej. Dla dziecka kupiłam miesiac temu a dla rodziców zamówiłam kalendarz ścienny ze zdjęciem naszego dziecka za 15zł. Raczej nie robimy sobie prezentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu a nie słyszałaś o tym, ze na szynkę/kiełbasę czy co kto lubi można TEŻ położyć warzywa i sery? jak Ty jesz kromkę z serem to ok, ja lubię kanapki z polędwicą, serem zółtym salami, sałatą, pomidorem, szczypiorkiem i majonezem :D mniam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dom jednorodziny na wsi- oplaty 300zl miesiecznie +zima 3tys eko groszek. Tyle mammy tylko oplat wiec 3-4tys na miesiac to dla nas jest akurat. Starcza na drobne przyjwmnosci i na codzienne zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×