Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mmmmmmmm123

SIERPIEŃ 2014

Polecane posty

Gość CzerwonaKokardka
Ja mialam porod pierwszy wywoływany, i w sumie nie wspominam tego aż tak bardzo zle,ale wiadomo nie mam porównania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaRaz
tak ewelinaer, mój lekarz mi powiedział, że może skończyć się cc jeśli potwierdzi się, że dziecko jest duże, powiedział też, że w takich sytuacjach nie powinno się ingerować w poród i na siłę przyspieszać bo zamiast pomóc można zaszkodzić, wg niego jeśli w ciągu 4 godzin nie ma postępów i główka nie przemieszcza się w kanale rodnym to powinna być decyzja o cc ale w praktyce to różnie później bywa, zależy jaki lekarz się trafi. U mnie właśnie pojawiła się iskierka nadziei bo od wczoraj galaretowata wydzielina więc tak myślę, że odchodzi czop. Przy pierwszym porodzie było inaczej bo czop mi odszedł kilkanaście godzin przed porodem ale z krwią, tylko że to było po hektolitrach oksytocyny. Co do indukcji to wtedy byłam totalnie nie świadoma czego bardzo żałuję bo z wiedzą jaką mam teraz nie zgodziłabym się na to wszystko, mam nadzieję, że drugi poród będzie dzięki tej świadomości dużo lepszy. Mam ogromną nadzieję że do końca tygodnia samo się rozwiąże i nie trafię już na patologię. Bardzo zazdroszczę wszystkim mamom, które urodziły przed terminem bo naprawdę takie czekanie jest frustrujące, ja od ponad tygodnia prawie nie śpię, mimo zmęczenia tak dużo dolegliwości daje się już we znaki, że ciężko spać. Dodatkowo codzienne telefony od znajomych i rodziny stają się już męczące :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniówka2014
Agaa37 - pewnie już po :) Ale Ci dobrze :) 2xmama - jak już pisałam wcześniej - ja mam rozwarcie od 8 lipca (opuszka), a porodu brak. Skurcze są, ale słabe i nieregularne. Teraz rozwarcie dochodzi do 2 palców (szyjka jest podatna i miękka). Lekarz mocno się wczoraj zdziwił jak przyszłam na wizytę. Mówił mi, że tego 5 sierpnia to się pewnie nie spotkamy bo do porodu wszystko przygotowane, a tu... niespodzianka ;) Małemu się nie spieszy. Do terminu zostały 2 dni. Mam nadzieję, że ta oksytocyna się w końcu w moim organizmie znajdzie i zacznie działać skutecznie :) Tak by indukcja nie była potrzebna. Powodzenia wszystkim! KM - miło, że do nas zaglądasz :) Owocnych starań!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozalka31
dziewczyny powodzenia, trzymam kciuki za Was, tym którym sie rozkręca. Wszystkie moje trzy kolezanki, które ostatnio rodzily to po terminie i to tak minimum tydzień, to nie jest fajne, bo sie nacierpiały, jak po kilka dni wywoływali, więc oby u nas było inaczej. Dzis piekny, chłodny dzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje przyszłe dumne mamusie! Chciałabym Was serdecznie zaprosić na portal dumnej mamy - wszystko o kobietach, dla kobiet, o dzieciach, ciąży i porodzie! Ponadto ciekawe artykuły - np. obalamy zabobony ciążowe (http://dumnamama.pl/obalamy-zabobony-ciazowe/) jak i galeria pociech (http://dumnamama.pl/nasze-pociechy/) - tam można również pochwalić się swoim brzuszkiem lub zdjęciem z usg :) Pozdrawiam i serdecznie zapraszam - http://dumnamama.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalenka23
Hmm pokazuje ze sa nowe wpisy a ja ich nie widze,nie wiem o co chodzi:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaacia
Dziewczyny, dopadł mnie dziś straszny apetyt, na wszystko, ciągle jestem głodna - taki wilczy głód :( zjadłam cały pełny talerz obiadu i kończąc go dalej byłam głodna i tak po każdym posiłku. Zaczęło się w sumie wczoraj, ale tak delikatnie, ale dziś to masakra :( Nie wiem o co chodzi przez całą ciążę nie miałam czegoś takiego. Czyżby organizm magazynuje energię....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaRaz
Bezsenność :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KM1988
HEJ MAMUSKI OGLASZAM WAM 2 KRESKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalenka23
KM gratuluje:)i powodzenia zeby wszystko bylo teraz ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaRaz
Gratulacje KM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukam mamy 5-14 dniowego noworodka lub kobiety w ostatnim trymestrze ciąży z Warszawy lub okolic do DARMOWEJ SESJI FOTOGRAFICZNEJ NOWORODKA w celu rozszerzenia swojego portfolio. Sesja odbywać się będzie w Twoim domowym zaciszu. Termin sesji do uzgodnienia. W zamian za sesję zrewanżuję się maluszkowi słodkimi ujęciami z sesji. Rodzice otrzymają zdjęcia na płycie CD. Więcej informacji lub zgłoszenia proszę kierować na adres mailowy kontakt@magicznechwile.pl www.facebook.com/MagiczneChwilePL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lamia_81
KM Gratulacje :) CzerwonaKokardka znaczy żle Twój wywoływany nie był taki zły? Mnie dziś brzucho boli i niedobrze mi ale to może za dużo zjadłam. Regularnych skurczy brak... pozostaje czekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KM1988
Mówiłam wam że wy zaczniecie rodzić a ja bede czekac na 2 kreski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaRaz
Lamia_81 zdaje się, że termin miałaś jak ja na 4tego, ja przedwczoraj miałam w nocy bardzo silne przepowiadające ale ucichły, wczoraj już zupełnie nic się nie działo, byłam sporo na spacerze a w nocy skakałam na piłce, robiłam ćwiczenia dla ciężarnych i ćwiczyłam mięśnie kegla, nic nie drgnęło... Że czop mi odszedł to już jestem pewna ale to w sumie nie daje odpowiedzi kiedy zacznie się poród. A czy jak termin minął to coś robicie, monitorujecie? Bo moja znajoma to codziennie na KTG jeździła, mi lekarz nic takiego nie zalecił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KM wielkie gratulacje:) MamaRaz, stosuj się do zaleceń swojego lekarza, a w razie w gdybyś czuła że coś nie tak to wtedy się z nim kontaktuj. Mi czop zaczął odchodzić w zeszły piątek, myślałam że odszedł w całości, ale dziś całą noc znowu odchodził a rana zauważylam na nim pasemka krwi. Sam czop nie musi zapowiadać szybkiego porodu, ale taki zabarwiony to już podobno tak, więc tego się trzymam :) 38tc, tp.18.08

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolega został wczoraj tatą .Córka urodziła mu się w windzie ;))) Padam ze śmiechu własnie mi opowiadał akcje! Rano jego zona byla u lekarza to lekarz jej powiedział ze jeszcze tydzień minimum . A wieczorem zabolał ja brzuch . Wystartowali do szpitala 17 km a wody odeszłu po paru km .Zajechali do szpitala zona do windy na wozku z pielęgniarką a on ze starszym dzieckiem na ręku . Wyjechał windą na blok porodowy a tam lekarz z 2 windy wychodzi z jego córką na ręku ;)) To tak na rozluźnienie dla was dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaRaz też mam koleżankę która też na ktg jest bardzo często. Mi też nic nie zalecał sama sobie w zeszłym tygodniu poszłam, i w poniedziałek - jak nie urodzę też tak zrobię. Wam chociaż czopy odchodzą a mi nic... kurde naprawdę mam wrażenie że kompletnie nic się u mnie nie dzieje... KM to teraz dbaj o siebie kobietko Super :) To mam nadzieję że twoje dwie II zapowiadają ze teraz się ruszy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaRaz
No u mnie nie ma zabarwienia, 2xmama mimo że masz termin 2 tygodnie późniejszy to może nas prześcigniesz. Lamia z tym czopem to tak różnie bywa, że może odejść dopiero w trakcie porodu, więc tym się nie ma co sugerować, a też masz zalecenie położyć się do szpitala jeśli nic się nie wydarzy do 11go? Ja już zaczynam się denerwować bo poniedziałek coraz bliżej a strasznie nie chcę do szpitala. W moim przypadku aktywność fizyczna, sprzątanie, zakupy, sex nic nie działają, chyba pójdę dziś po tą herbatkę z liści malin, w sumie czytałam że to mit, że przyspiesza poród ale w sumie zaszkodzić nie zaszkodzi więc co mi tam. Sąsiadka coś wspominała o mocnej kawie ale jakoś się boję. KM dzięki za historyjkę :) ciekawe co my będziemy miały do opowiadania już po...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaacia
Hej dziewczyny, gratulacje KM :) Właśnie jestem po ostatniej wizycie, jeśli do 15 sierpnia nie urodzę mam zgłosić się na oddział. Szyjka miękka, rozwarcie na palec, ale przez jej ułożenie i napór główki. Zero bolesnych skurczy, tylko bardzo częste twardnienia brzucha i kłucie szyjki. Mam bardzo niskie ciśnienie 100/60, ale to nic, bo mam inny problem - mała waży 3800g i gin powiedział, że raczej mniejsza nie jest :( 40tc 08.08

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaRaz ja mam termin na 11go właśnie w związku z tym do szpitala na wywołanie mam się zgłosić 18go sierpnia. I mimo że to tydzień więcej to też mnie to stresuje okrutnie Agaaacia to może się lada chwila rozpocząć było nie było poskracało ci się już wszystko. Co do herbaty z liści malin to też słyszałam że działają ale że trzeba kilkanaście dni pić więc sama nie wiem - ale też dziś zaczynam A sądząc po kopach małego on dalej wysoko... Agaaa mój na ostatnim usg 3960więc też mam stracha związanego z porodem takiej kluski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaRaz
No to wszystkie trzy mamy duże maluchy, ale trzeba brać pod uwagę ten margines błędu, ja cały czas się łudzę, że mały jest jednak mniejszy, okaże się. Agacia lepsze niskie ciśnienie niż za wysokie bo wtedy od razu szpital. To Lamia masz chwilkę więcej, oby się samo szybciej rozwiązało. Jeśli tym razem trafię do szpitala to jeśli nie będzie żadnych medycznych wskazań to nie dam sobie nic podać jeśli nie miną 2 tygodnie od terminu, tym razem chciałabym się zdać całkowicie na matkę naturę. W poniedziałek miałam 2cm rozwarcia, ciekawe czy coś się zmieniło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KM gratulacje i uważaj na siebie:) u mnie też cisza pod każdym względem nic nie boli nic się nie kurczy nic nie odchodzi.Herbatke z liści malin pije od 2 tyg i nic:( sprzątanie i mycie okien tez nie pomaga ;( igraszki z mężem też nie dają efektu coś czuję że będzie jak przy pierwszej córce 2 tyg po terminie i poród wywoływany:( mam nadzieje że ten czarny scenariusz się nie powtórzy.Jak nic się nie wydarzy to 14 sier mam się zgłosic do gin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaRaz
mamuśka36 ja też córkę urodziłam 2 tygodnie po... może tym razem los nam będzie bardziej sprzyjał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinaer
KM gratulacje i uważaj na siebie i maleństwo. Ja od 39 tc chodzę na ktg. Niby ma być 2 razy w , ale i tak wychodzi raz. Po terminie ma być co drugi dzień. Rany nie straszcie mnie tym wywoływaniem porodu. Eli też się nie spieszyło na świat i miałam cc , za to żadnych skurczy wcześniej. Mam nadzieję, że jak przyjdzie pora, to się rozkręci na dobre i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalenka23
Pierwzy porod tez mialam wywolywany i nie wspominam go strasznie 12h mega bolu,a i tak zakonczony cc,mam nadzieje ze teraz bedzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzerwonaKokardka
Tak mój poród pierwszy wywoływany nie był zły, owszem bolało jak cholera, ale.. jak lezalam całą sobotę pod oxy to mialam skurcze jakieś tam, o 23 odeszły mi wody,rozwarcie na 5cm, przespałam całą noc, tzn.co jakis czas mnie skurcz budził, wstalam rano prysznic, jakeis tam skurcze, o 11 polozna mnie pada i mowi, że 7cm rozwarcia, dzownie po M. przyjezdza. faza I trwala 2,5h faza 2 10 minut. KM gratuluje! uwazaj na siebie ;) mi co chwilę brzuch twardnieje i brzuch pobolewa jak na @ ale to chyba jeszcze nic co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaRaz
Co lekarz to inaczej, ja ostatnie KTG miałam w poniedziałek i kolejne pewnie też w poniedziałek będzie ale w sumie raczej powodów do niepokoju nie mam. Magdalenka ja też nie wspominam najlepiej, długo i boleśnie było, błagałam o znieczulenie ale nie było szans, oxy dostawałam co drugi dzień czyli jakoś 4 razy plus przez cały poród miałam podłączoną kroplówkę więc sporą ilość mi tego wlali. Kokardka faktycznie nie było źle, pewnie teraz będzie jeszcze lepiej, a twardniejący i pobolewający brzuch chyba faktycznie nic nie znaczy. Widzę, że wszystkie się już dopatrujemy jakiejś najmniejszej oznaki, że to już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie bo wszystkie byśmy już chciały :) Mnie za pierwszym to naprawdę natura oszczędziła - Mały w 38ym tygodniu się wykluł i to bardzo szybko poszło. Teraz zobaczymy MamaRaz masz rację że ja chwilkę dłużej Nie ma co gdybać, puki co mam wrażenie że jestem w ciąży od zawsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaRaz
ale już mniej niż więcej, damy radę :) szkoda tylko że lato ucieka, moja znajoma miała termin na początek lipca a urodziła w połowie czerwca, fajnie bo całe dnie siedzą sobie na powietrzu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×