Dziewczyna wlepia wzrok w podłogę gdy na nią patrzę

Jeszcze jedna rada dla autora: Jeżeli ona naprawdę ci się podoba,to weź sprawy w swoje ręce,bo ona nie zrobi pierwszego kroku,przez to,że jest nieśmiała.Zagadaj pierwszy,dalej samo pójdzie.

Musisz zwrócić uwagę czy ona też na Ciebie zerka i jeszcze jaką przyjmuje postawę jak na nią patrzysz. Ja radziłabym Ci spróbować do niej zagadać, inaczej się nie dowiesz czy coś jest na rzeczy.

Oczywiście,że wystarczy tylko jedno.Tak naprawdę marzy mi się wierny,kochający,czuły chłopak.

tylko zeby nie było rozczarowania , bo panna moze byc nim nie zainteresowana, ale warto zagadac i sie przekonac

tylko nie mów, że chcesz pantofla...

Zagadałem, próbowałem, działam bez przerwy. Ona jest zainteresowana. Ale, gdy mnie zobaczy, spuszcza wzrok, rumieni się i ukrywa. A potem wygląda zaciekawiona...

Czemu od razu pantofla?

dawny cream ja też uciekałam wzrokiem gdzie tylko się da, bo mi strasznie głupio było jak on się tak na mnie patrzył, uważam że autor powinien najpierw się do niej uśmiechnąć, żeby sprawdzić czy odwzajemni uśmiech - jeśli tak to droga wolna, a jeżeli wtedy odwróci wzrok to znaczy, że nie ma chłopak po co startować.

I żadnego wiernego, kochającego nie widać na horyzoncie? Jesteś taka młoda! I pewnie bardzo ładna...

bo często tak jest, że jak jesteśmy czuli i wrażliwi to wg kobiet jesteśmy pantoflami

Z wyglądu jestem raczej przeciętna.

bo raz nie odwzajemni uśmiechu to ma nie startować? a jak ona nie umie, albo nie lubi się uśmiechać? ja np. strasznie głupio wyglądam, jak się usmiecham tak poprostu (moim zdaniem wyglądam jak jas fasola jak się uśmiechnę, po to tylko, żeby się uśmiechnać), inaczej wyglądam jak się śmieję, bo coś mnie śmieszy, naturalniej, zazwyczaj się nie uśmiecham tak poprostu, nie chciałabym być z tego powodu przez kogos skreślona

To zaproś ja gdzieś, zacznij działać, bo według mnie ona też darzy Cię sympatią.

Czuły i wrażliwy.To raczej dobre cechy mężczyzny.

bo tak jest, zbyt czuli zrobią wszystko dla kobiety

@mmmaaa Zaprosiłem ją na wesele. Najpierw się zgodziła. Potem odmówiła. :-(

Ty myślisz, że jak uważasz, że głupio wyglądasz gdy się uśmiechasz, to ktoś komu na Tobie w jakiś sposób zależy od razu Cię skreśli??? Gdzie jakieś poczucie własnej wartości dziewczyno!

Może stwierdziła, że za mało Cię zna? Albo wcale? Może pierwszy impuls był taki że się zgodziła, a potem uznała, ze właściwie nic o Tobie nie wie? nie wiem, ale za mało tu napisałeś żeby można było właściwie cokolwiek określić.

chodziło mi o to, że ktos napisał, że jak się ta dziewczyna od autora nie usmiechnie do niego, to żeby przestał się nią interesować- dlatego napisałam, ze brak uśmiechu nie musi wcale oznaczać od razu, że go nie lubi

ja rozumiem o co Ci chodzi, tylko że np. idziesz ulicą i ktoś się do Ciebie uśmiecha to przechodzisz obojętnie jak jakiś bufon, bo głupio wyglądasz (Ty czy ktokolwiek inny, nie ważne)? Ja jestem raczej odważną osobą i to ja zrobiłam pierwszy krok w moim związku i zaczęłam właśnie od uśmiechu,

19 - latko, więcej wiary w siebie! Uczysz się? Studiujesz?

Dziękuję wszystkim za życzliwe rady. Autor.

Na razie sie nie ucze.Pracuje.

Ale z ludźmi masz styczność?

Autorze jeszcze jedna rada - umów się z nią na kawę, tak żeby ona czuła się swobodnie, bo na wesele na pierwszą randkę to tak trochę sztywno.

Dzięki. Rozważę. :-)

Mam,w pracy.

I nie ma tam interesujących "egzemplarzy"? ;-)

no właśnie zachowuję się jak tzw. bufon, całkowita powaga

Ale ciekawi wolni faceci tam są?