Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość d666a

chętnie porozmawiam z jakąś dziewczyną

Polecane posty

Gość d666a
to zależy,nie ma reguły. Mi po pijaku żadne hamulce nie puszczają,zachowuję się stosunkowo normalnie. Nie mam tak jak niektórzy,że tylko o ******iu z kim popadnie wtedy myślą :D A co do picia do "zgonu". W przeszłości często mi się zdarzało przesadzić z alkoholem,ale wtedy nic nie świrowałem,a szedłem gdzieś w puste miejsce i spałem np :D po to żeby jakoś zebrać siły i dojść do domu. Ostatni raz tak się upiłem we wrześniu 2012 i jak się rano obudziłem to sobie obiecałem,że ograniczam chlanie. I to można dopisać do kolejnych moich postanowień,których twardo się trzymam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d666a
Tzn. Ograniczyłem alkohol,w takim sensie,że nie doprowadzam się do takiego stanu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie nr 1
Misiek,ale skąd Ty wiesz, że Ci hamulce nie puszczają skoro pijany jesteś? :p A nie przeszkadzają Ci mocno wstawione laski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie nr 1
Ja też się nie doprowadzam do takiego stanu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d666a
Normalnie wiem,potrafię się kontrolować. A co do pijanych kobiet,nie przeszkadzają,do momentu,w którym mówią "pij więcej,będziesz łatwiejszy". A później Ci się taka na chama wiesza i dotyka i trzeba k***a siłą(dosłownie) się od niej uwalniać. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d666a
A Tobie nigdy w życiu nie zdarzyło się bardzo upić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie nr 1
Ale mnie rozbawiles wizja uciekającego Ciebie przed jakaś lodzia :D to już wiem, że nie jesteś nieustraszony ;) Zdarzyło się upic do nieprzytomnosci, w ogóle wtedy wszyscy ostro dali w łeb, mój byly chłopak miał nas wszystkich wtedy pilnować, ale mocno mu nie wyszlo... ze 3 dni byłam wtedy chora...koszmar...:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d666a
Zadanie go przerosło :p tylko raz Ci się to zdarzyło? :) A co do takich sytuacji,ja nie byłem przestraszony,.ale nie lubię jak mi się ktoś narzuca i chce się ****** :p w każdym bądź razie strachu nie czułem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie nr 1
Wiem, że z Ciebie twardziel i się nie "bales" w klasycznym znaczeniu tego słowa, ale i tak zabawnie :D a kobity potrafią sygnalizowac swoje potrzeby :p Ano raz...póki co wystarczy... ale żeby nie bylo- mi się aureolka tez czasami wyłącza :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d666a
hahaha "aureolka" w jakim sensie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie nr 1
Bo ze mnie to raczej taka słodka anielica jest...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d666a
i po alkoholu stajesz się diablicą i niegrzeczną uwodzicielką? ;) w tym sensie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie nr 1
Nie, nie w tym. Ja naprawdę nie staje się kimś innym z %we krwi :p pije ma wesoło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d666a
no to nie wiem w jakim sensie. Próbuję podpytać,ale jakoś niechętnie odpowiadasz :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie nr 1
W przeciwieństwie do większości ludzi nie za bardzo lubię opowiadać o sobie, są ciekawsze tematy, już Ci to kiedyś pisałam :) sama też nie przepadam za osobami co to tylko " ja, mnie, mój, moje ", " dość o mnie, porozmawiajmy o Tobie,no to- co Ci się we mnie najbardziej podoba"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d666a
jestem ciekaw Twojej osoby,ciekawi mnie z kim rozmawiam,poprzez rozmowę chciałbym Cię ciut bardziej poznać. Ale jeśli nie chbesz to tak będzie,nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie nr 1
Ale chyba coś niecos i tak wychodzi przy okazji różnych tematów ;) nie ma się co dasac ;) buzki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d666a
Nie dąsam się,napisałem tylko to co myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie nr 1
Spróbuję się poprawić, ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d666a
poprawić? A co tu poprawiać? Nie chcesz rozmawiać o sobie,w porządku,przyjąłem do wiadomości. I tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie nr 1
Uparciuchu- przecież mogę spróbować być bardziej "otwarta", prawda? Albo możesz Mi przypominać żebym tak okoniem nie stawała często :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d666a
możesz,ale przecież(jak dwukrotnie wcześniej wspomniałaś) nie chcesz. Więc nie musisz naginać swojego upodobania do tajemniczości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie nr 1
Jakoś to wszystko w złą stronę poszło...nie chcę żebyś to Ty się musiał przejmować tym,że nie możesz mnie o coś tam zapytać, bo mam " upodobanie do tajemniczości ", bo to się szybko stanie męczące dla nas obojga. O pogodzie tez nuda pisać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d666a
Owszem,rozmowy o pogodzie nie należą do najbardziej pasjonujących. Nie chcesz o sobie tormawiać tutaj,na forum,publicznie,czy w ogóle? Czuję,że z takim podejściem,daleko nie zajedziemy z naszymi rozmowami w tym temacie... Ale cóż,widocznie tak ma być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie nr 1
Misiek,mi sie cos wydaje,ze jednak walnales na mnie pomniejszego focha...ale moze sie myle. Sprawa zamiast sie wyjasniac to zapetla sie coraz bardziej! 1. Czesto mam pokretny sposob myslenia i nawet nie zauwazam,ze cos pomijam milczeniem albo odpowiadam niekoniecznie na zadane pytanie-to niezalezne ode mnie. Ogolnie nie przeszkadza mi pisanie na forum, choc sa oczywiscie rzeczy o kt. tu sie nie wypowiem za skarby swiata ;) 2.Zaczepnie zapytam- "z takim podejsciem"- czyli z jakim? Przeciez pisalam Ci,ze sprobuje inaczej,nie bedzie to dla mnie jakies ogromne poswiecenie i pisanie wbrew sobie wiec relax. 3.Nie potrzebujesz wymowki jesli chcesz przestac tu pisac :p ale...chyba Cie polubilam, na tyle na ile mozna polubic kogos przez tak krotki okres czasu i przez siec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d666a
1. Nie mam focha. 2. "z takim podejściem" czyli regularnie pomijając temat Twojej osoby :p 3. Nie uciekam,nie szukam wymówki by tutaj,z Tobą nie pisać. Jeśli ograniczymy rozmowy do kilku tematów(pogoda,polityka),to nasz dialog baaardzo ucierpi na swej atrakcyjności i ciekawości. Miło usłyszeć,że mnie lubisz. Ty też wydajesz się być fajną dziewczyną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytanie nr 1 wyczytalam ze skończyłaś studia chemia ;) wiec chciałam sie ciebie zapytać czy ciężko ci bylo znalezc pracę? I czy pracodawcy zwracają bardzo uwagę na specjalizacje czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie nr 1
Gosciu-pracuje jako chemik ale nie konczylam chemii. Pracy jednak szukalam dokladnie jako laborant, mialam niesamowite szczescie,bo...pracodawca sam do mnie zadzwonil z pytaniem czy chce u nich pracowac (znali mnie z praktyk studenckich). Dla nich specjalizacja nie byla wazna, ale pytali np. o prace mgr w takim sensie co z niej moze byc przydatne firmie albo czy dalsze badania w tym temacie leza w interesie firmy. Jak zaczynalam szukac pracy to anonsow nie bylo zadnych, w UP prosto z mostu powiedzieli,ze takich ofert pracy nie ma, niestety nie wiem jak jest teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie nr 1
D. milo,ze nie jestes sfochowany :p Ty sie bardziej skupiasz na tym, czego NIE napisalam niz na tym, co napisalam :p Rozumiem Twoj pkt widzenia ale nie zauwazylam poki co ograniczen w tematach...procz oczywistych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d666a
Nie prawda,że bardziej zwracam uwagę na to czego nie napisałaś niż napisałaś. Poczytaj uważnie temat. Nie zawsze,racja,ale często ustosunkowuję się do Twoich wypowiedzi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×