chętnie porozmawiam z jakąś dziewczyną

mnie w sumie też jakoś bardzo to nie rusza. Byle daleko ode mnie :p

Uprawiasz "toleracje po polsku" :D Wszystko jest ok, o ile dzieje sie daleko ode mnie :) Ja tam nie wiem jak mi sie zycie potoczy,moze jeszcze z 10 lat i bede sobie utrzymanka szukac ;) I jeszcze kotow bedzie mi przybywac,zeby bylo zgodnie ze stereotypem ;)

A Twój przyszły utrzymanek chodzi teraz do przedszkola? :D

Za 10 lat musi być pełnoletni wiec teraz ma jakieś 8 lat czyli idzie do pierwszej komunii :) Ale to tylko taki plan;) Póki co bardziej podobają mi się starsi niż młodsi ale jak będę dobijac do 40 tki to może mi się odwidzi:p Widzę, że Cię temat zainteresował :D chyba rodzi Ci się w głowie plan ;)

Starsi,czyli tacy pod czterdziestkę? :D (żaden plan mi się nie rodzi,droczę się tylko ;) )

Niekoniecznie zaraz kolo 40ki(choc zdarzaja sie takie ciacha ze szczeka opada ;) ), rok starszy wystarczy :p

A ja tam wolę dwudziestolatki zamiast czterdziestek :D

I prawidlowo :D Wciaz jestem dwudziestokilkulatka :p

Już sobie nie schlebiaj :D niedługo stuknie Ci trzydziestka,a później to już szybko poleci :D

Ciagle probujesz mi dowalic w zwiazku z wiekiem (albo przewrazliwiona jestem :p) ale Ci sie nie uda wprowadzic mnie w zly nastroj. Nie moge sie doczekac reszty swojego zycia :D

No racja,piękna,złota jesień życia przed Tobą :D

Jesień to nic,czekam na zimę :p ;)

a jeśli wierzysz w reinkarnację,to nawet wiosny doczekasz :D

Żadnej 2ej wiosny,żadnej reinkarnacji... Tylko huczne każde okrągłe urodziny :D

a hucznie obchodzisz urodziny? :D

Tak, a Ty nie?

ja jakoś niezbyt... Może to dlatego,że jest już zimno. Jakbym miał w lecie to zawsze byłoby jakieś grube ognicho. A tak to jakoś niezbyt je świętuję :) a nieraz w ogóle :D

Czesc zielonooki. Wiesz co-maruda jestes :p Wieksza czesc roku jest "zimna" a ludzie sobie jakos radza ze swietowaniem urodzin. Moze Ty jednak masz te depresje i to juz od dawna ;) I teraz sie przyznam-madrze sie a sama mam urodziny latem :D

Hola! No na BANK ma depreche, Słychać po jego głosie. I ta Twarz, jakas taka blada i smutna, podobna do Nikogo. deprecha jak Nic! Potrzebna ci jakas Zdrowa dziowucha na samotne wieczory i wszystkie deprechy swiata znikaja. Kobiety, kto je stworzył. Bóg to cholerny Geniusz.

Cześć Też Zielonooki :) Cieszę się, że podzielasz moje zdanie o depresji D. Myślisz, że dziewczyna wystarczy? Bo mnie się wydaje, że tu już potrzebna jest hospitalizacja połączona z silnymi antydepresantami ;) Boję się Ciebie...skoro Ty przez net widzisz :)

co mi z kobiety? :D

Problemy,problemy, jeszcze większe problemy... Fajnie, prawda? Jeszcze bym uzupełniła Twoją wypowiedź o pytanie: a co ja mam do zaoferowania kobiecie?

I ja mam depresję?.... Idz lepiej zjeść swoje psychotropy

"Jeszcze bym uzupełniła Twoją wypowiedź o pytanie: a co ja mam do zaoferowania kobiecie?" I sam sobie nie muszę zadawać tego pytania,ponieważ DOSKONALE wiem co mam do zaoferowania.

Chyba Cie niechcacy urazilam :o Masz racje -lepiej pojde cos zjesc, niekoniecznie psychotropa. Moze mam jeszcze jakies chipsy :)

Mówi się że na Frasunek dobry Trunek, choć naukowcy z Uniwersyteru XYZ. przygotowali receptę na Depreche: Czynności dające najwięcej satysfakcji są towarzyskie – uprawianie seksu, spotkania w pubie, śpiewanie w kościelnym chórze. Natomiast mniej przyjemne działania – np. pokonywanie drogi do pracy – zazwyczaj wykonujemy sami. Obecność kompana pomniejsza problemy i pomnaża radość. Uczestnicy pewnego eksperymentu zaniżali szacowaną wysokość wzniesień, jeśli stała obok nich bliska osoba. Inne badanie pokazuje, że dołączenie do paczki, która spotyka się chociaż raz w miesiącu, przynosi taki sam wzrost zadowolenia jak podwojenie pensji. Choć Ty wspominałeś że Obecnie pracy nie masz wiec pensja 0zł x 2 = +0 zadowolenia. Może w tym Problem? albo po prostu przyjaciół Ci Brak? PSy. "Boję się Ciebie...skoro Ty przez net widzisz" Za prawde nie Lękaj się. PSy2. A swoją drogą - Ładnie Ci w czerwonym:)

Hmmm...badania,recepty,wzory,eksperymenty- wszystko po to ,zeby podsumowac tym, co kazdy dziesieciolatek wie -"w grupie razniej". Ladnie w czerwonym...? Tylko sie usmiechne :) I naprawde zaczynam sie Ciebie bac.....

pytanie nr. Jesetes tu jeszcze?  jak tam u Ciebie?