Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Æðelgast

Wszedłem dzisiaj w posiadanie fajnej broni białej

Polecane posty

W podstawówce biłem się często z jednym grubasem. Raz się przestraszyłem, bo krew mu poszła. Pamiętam, jak kiedyś we trzech rzuciliśmy się na jednego Maksa i ja usiadłem mu na głowie. On pamiętam rodzinę w Izraelu miał . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krwawa-Wiesz o co mam do ciebie ból. Więc skończ. Znienawidziłaś mnie na forum i na maila, ok. Ale nadal jesteś Aryjką, nadal łączy nas rasa i nadal będę cię bronił. Taka moja idea. Czy ci się podoba czy też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Pamiętam, jak kiedyś we trzech rzuciliśmy się na jednego Maksa i ja usiadłem mu na głowie." Życiowy sukces, pobić kogoś grupą :D To ja nawet 1 na 1 z kolegą się biłam w podstawówce (efekt się nie liczy, ale ma odwaga, cokolwiek zbyt duża jak na mikre rozmiary) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Æðelgast-Kura jesteś czy facet? Jak k***a idzie innemu facetwi usiąść na głowie? Tak pedały probią, albo tak idzie seks upraowiać 6/9. Ja p*****le, jaki c***a z ciebie. Chciałeś mu coś wysiedzieć? K****, biłeś się kiedyś jeden na jeden?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BSA, wbij sobie do czerepa, że nikt Cię nie nienawidzi, co Ci z Moor cały czas powtarzamy. Szkoda zdrowia na nienawiść, szczególnie wobec obcych, anonimowych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krwawa-Ty masz Aryjską krew, wiadomo że walki nie odmówisz, jak zachodzi konieczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale po 10 lat wtedy mieliśmy... A w podstawówce to nie to samo. Jest arbiter (pani wychowawczyni). I dziecko ma słabe uderzenie. Ale zastanawia mnie, dlaczego razem z tym grubasem byłem w pokoju. Dostawał odpałów i musiałem się z nim bić... Męczące było. Pamiętam, jak żeśmy go w duchy wkręcili . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BSA, aczkolwiek zdroworozsądkowo myśląc to lepiej jest zwiewać. Zwłaszcza kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Æðelgast-Ja się biłem już przed przedszkolem, pamiętam jak żeśmy grupy robili. A w przedszkolu to prawdziwe walki były, czyli na pięści. Ale więcej było walk na zabawki. Prawdziwe walki to w podstawówce były, wtedy byłem królem szkoły. Dobre czasy to były, naczycielli nie gnębiły, a jak im dziciaki zastraszałem :D Wojna na maksa wtedy była :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Narzędzie służące do walki wręcz, składające się, z dwóch drewnianych prętów połączonych sznurkiem. Dojdę do mistrzostwa w posługiwaniu się tym narzędziem i będzie git oczko.gif x Mój syn wykonuje takie zabawki na co dzień,ale pasjonuje go każda broń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krwawa-Mylisz się, historia autyntyczna, kolega się bił z koleżanką. Było to po za szkołą, mieliśmy swoje miejsce na schadzi. Kumpel dostał wp*****l od dziewczyny w uczciwej walce :D Fakt że był kurd**el i c***a, ale ona nie była ani gruba ani wysoka i mu n******a. Wiesz jak to jest, dostać od kumpla to pół biedy, ale dostać i przegrać z babą to już porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BSA, wyjątek nie tworzy nowej reguły. Pomijam męskie c**y, bo i na większych są sposoby, jednak standardowo napastnik ma przewagę,nie ma przygotowania itd. I nigdy nie wiesz jaką broń kto posiada. No a ja jestem wręcz filigranowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×