Czy bycie w konkubinacie

gość nazywanie nieżony czymś gorszym to śmiech na sali trafił się ślepej kurze mąż (wiejski marzeń szczyt - zazwyczaj, choć generalnie dla ludzi to wybór, nie szczyt ambicji) i jazgocze Wiejski marzeń szczyt, biała sukienka i pijańska zabawa. I jeszcze będzie wieśniara taka z wąskimi horyzontami wyzywać inne kobiety od patologii, bo one wolały wybrać inaczej. Zamknęła "wyszczekaną" buzię jak powiedziałam, że też mam dom i nie potrzebowałam męża do tego. __________ Masz to ty jedynie krzywe nogi jak srasz, wiejska prostaczko z obornikiem przy obcasie.

jakie zdradza do c***a? temat było konkubinacie nie zdradach?:O:O:O:O

nie nie ma różnicy między parą ze ślubem i bez dopóki CI LUDZIE nie ułożą się, że to robi im różnice. nikt nie ma prawa tego oceniać tym bardziej dziewuszki z kafe:O

Masz to ty jedynie krzywe nogi jak srasz, wiejska prostaczko z obornikiem przy obcasie. \\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\ jej tatuś nore w slumsach kupil za 10 tys. bo już na stare lata nie mógł patrzeć na łajdactwo córuni

brokeninside87 nie nie ma różnicy między parą ze ślubem i bez dopóki CI LUDZIE nie ułożą się, że to robi im różnice. nikt nie ma prawa tego oceniać tym bardziej dziewuszki z kafe _________ Dziewuszko z kafe ile masz lat?

a co to ma za znaczenie, zamknięta w schematach obrzucająca się obornikiem na kafe ŻONO:D

o zaraz przekażesz mi wielką wiedzę dojrzałości że KAŻDY jest taki sam:D

Na serio? zagranicą tak nie jest. Typowej zapchaj dziurze - jak byłaś narzeczoną to teź byłaś "zapchaj dziurą"? Wiecie o tym, że wielu mężczyzn żeni się z braku laku i uważa swoją małżonkę za nieatrakcyjną (co jej wielokrotnie powtarza lub zwierza się kochance). <<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<< za to z tobą zaden nie chce się ożenić. ona zapchaj dziurą przeda slubem była albo i nie a ty byłaś jesteś i będziesz do usranej śmierci haha

nie wiem ale temat chyba się zmienił był o konkubinatach i małżeństwie a jest o kochankach pisałam ale jeszcze raz powtórzę Jak ktoś w konkubinacie zaciągnie dług odpowiada za niego sam ! a nie ciągnie męża żonę za sobą. Nie ma problemu z chrztem dziecka z konkubinatu chyba że faktycznie trafisz na jakieś księdza idiotę. Zbudować dom możesz również w konkubinacie masz na ten dom dokument ty i konkubent. a małżeństwo co Ci daje ? lub przed czym Cię broni ? Wizyty w szpitalu u konkubenta (bynajmniej za granicą) są na tej samej zasadzie co w małżeństwie dostajesz też info na temat stanu pacjenta Nie obrażam nie wmawiam wam , że małżeństwo to coś głupiego itp więc proszę mnie nie obrażać i od patologi nie wyzywać

a co to ma za znaczenie, zamknięta w schematach obrzucająca się obornikiem na kafe ŻONO __________ Obornikem to ty jedziesz na kilometr. Widocznie często się w nim tarzasz na wiejskich zabawach. :D

a niby dlaczego ktoś uważa , że kobiety żyją w konkubinacie ponieważ to facet nie chce ślubu ? ja mogę ten ślub w każdej chwili wziąć po prostu uważam , że to nie zmieni moich uczuć

Do kamyczka Wiec proszę nie wmawiać żonom, że życie na kocią łapę dziś z tym a jutro z innym jest takie cudowne a slub to niepotrzebny kawałek papieru, który kompletnie nic nie daje. W konkubinacie patrnerzy mogą seksić się codziennie z kimś innym i nikt nie może mieć o to pretensju, bo to są ludzie wolni, którzy niczego nie obiecywali i nie podpisali, że dotrzymają wierności. W małżenstwie, gdy dochodzi do zdrady strona pokrzywdzona dochodzi sprawiedliwosci w sądzie, a w konkubinacie może co najwyżej popłakać w poduszkę i postękać sobie na takiej kafe.

ostatnia wypowiedź jest dla mnie nie dorzeczna przepraszam ale podczas trwania twojego związku przed małżeństwem to twój facet chodził do innych kobiet bo przecież był wolnym człowiekiem :) Związek to związek jeśli ciebie papierek przekonuje o tym , że Twój mąż nie pójdzie do innej albo zdrada Ciebie będzie bolała bardziej niż mnie to jest to płytkie myślenie. I nie przekonuje już to pisałam ale widzę , że nie każdy czyta ze zrozumieniem.

a jakiej sprawiedliwości dochodzisz w sądzie wywalasz brudy a i tak większość rozwodów kończy się na obopólnej winie bo chyba nie zdajesz sobie sprawy jak ciężko o orzeczenie o winie z jednej strony

dobra, dobra może ja nie mam doświadczenia. potwierdźcie zatem moje obawy po lekturze tego zacnego topiku jak kogoś kochasz, bo jesteś wolna, to Twój świadomy wybór, świadomie i dobrowolnie wybierasz tego mężczyznę każdego dnia - to nie jest miłość, tylko dziecinada/k******o? a jak komuś PODPISAŁAś i MUSISZ Z NIM BYĆ, bo dokumenty, bo opinia itd. - to właśnie jest miłość? tzn. że sprawa jest prosta - ja nie chcę nikogo kochać, bo dla mnie zniewolenie rodzi zakłamanie i to rodzi zdrady.

dobra lecę, ta dyskusja o tym, która mocniej trzyma penisa - żona czy "kochanka" jest poniżej mojego pozio xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Faktycznie lepiej zrobisz, gdy znikniesz z tego tematu jeśli dla ciebie nie ma różnicy pomiędzy żoną a zwykłą koorffą, którą żonaty pajac ukrywa przed całym światem. Żadna szanująca się zamężna kobieta nie będzie popierala łajdactwa i przytakiwała na zmyślone brednie z kafe, że mąz ją zdradza, gdy ten siedzi wlasnie obok niej a na codzień razem z nią pracuje. Zapomniałeś jeszcze o pannach na telefon lub takich z portali erotycznych.

gość nazywanie nieżony czymś gorszym to śmiech na sali trafił się ślepej kurze mąż (wiejski marzeń szczyt - zazwyczaj, choć generalnie dla ludzi to wybór, nie szczyt ambicji) i jazgocze Wiejski marzeń szczyt, biała sukienka i pijańska zabawa. I jeszcze będzie wieśniara taka z wąskimi horyzontami wyzywać inne kobiety od patologii, bo one wolały wybrać inaczej. Zamknęła "wyszczekaną" buzię jak powiedziałam, że też mam dom i nie potrzebowałam męża do tego. __________ Masz to ty jedynie krzywe nogi jak srasz, wiejska prostaczko z obornikiem przy obcasie. Prostaczką to jesteś ty :D mamusia, mąż kultury nie nauczyli? Szkoda, jeśli masz jakieś pieniądze, bo jeszcze sobie krzywdę zrobisz :D

Na serio? zagranicą tak nie jest. Typowej zapchaj dziurze - jak byłaś narzeczoną to teź byłaś "zapchaj dziurą"? Wiecie o tym, że wielu mężczyzn żeni się z braku laku i uważa swoją małżonkę za nieatrakcyjną (co jej wielokrotnie powtarza lub zwierza się kochance). <<<<<<<<<<<<<<& lt;<<<<<<<<<<<<<<& lt;<< za to z tobą zaden nie chce się ożenić. ona zapchaj dziurą przeda slubem była albo i nie a ty byłaś jesteś i będziesz do usranej śmierci haha Musiała być zapchaj dziurą, nikt nie wybiera dziewczyny z tłumu i mówi, że jutro będzie ślub :D A co do chcenia, czy nie chcenia to nie twój interes. Może piszesz tak do zamężnej, która była w konkubinacie kilka lat (to naturalny etap, żeby pomieszkać razem i się poznać). Nie głupio ci?

ostatnia wypowiedź jest dla mnie nie dorzeczna przepraszam ale podczas trwania twojego związku przed małżeństwem to twój facet chodził do innych kobiet bo przecież był wolnym człowiekiem Związek to związek jeśli ciebie papierek przekonuje o tym , że Twój mąż nie pójdzie do innej albo zdrada Ciebie będzie bolała bardziej niż mnie to jest to płytkie myślenie. I nie przekonuje już to pisałam ale widzę , że nie każdy czyta ze zrozumieniem. Taki poziom tu reprezentują niektóre żony. Co ślub zmienia? Pambuk będzie ich męża za k****a trzymał, żeby do innej nie poszedł? I jakiej to sprawiedliwości można się domagać jeśli ów małżonka podpisała intercyzę?

widzę, że zjadłyście obiad i wróciłyście do napierdalania się gnojem:O

Masz to ty jedynie krzywe nogi jak srasz, wiejska prostaczko z obornikiem przy obcasie. \\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\ jej tatuś nore w slumsach kupil za 10 tys. bo już na stare lata nie mógł patrzeć na łajdactwo córuni W slumsach to ty mieszkasz lub się wywodzisz, jakie ty masz słownictwo i kulturę? Nie przystoi kobiecie z klasy średniej, taka baba od pługa oderwana, jazgocze, obraża ludzi, chyba oszczędzałaś na ten wyimaginowany "domek" całe życie :D jaka odważna przez internet a w rzeczywiści siedzi cichutko jak trusia. Moi znajomi są w rożnych związkach, niektórzy robią kariery itp. i są w konkubinatach, i co mądralo? Musisz mieszkać na jakiejś prowincji, że nie-żony nazywasz k*****i, a ludzi w takich związkach patologią? Niektórzy mają o wiele lepsze wyksztalcenie od ciebie, mąjatek, są kuluralni, natomiast jest dużo małżeństw całe życie mieszkających w "norach" w brzydkich blokowiskach. Współczuję (prawie współczuję) ograniczenia. Widać, że nie wychyliłaś nosa poza swoją wioskę :D (nie obrażając ludzi ze wsi)

gość nazywanie nieżony czymś gorszym to śmiech na sali trafił się ślepej kurze mąż (wiejski marzeń szczyt - zazwyczaj, choć generalnie dla ludzi to wybór, nie szczyt ambicji) i jazgocze Wiejski marzeń szczyt, biała sukienka i pijańska zabawa. I jeszcze będzie wieśniara taka z wąskimi horyzontami wyzywać inne kobiety od patologii, bo one wolały wybrać inaczej. Zamknęła "wyszczekaną" buzię jak powiedziałam, że też mam dom i nie potrzebowałam męża do tego. __________ Masz to ty jedynie krzywe nogi jak srasz, wiejska prostaczko z obornikiem przy obcasie. Prostaczką jesteś ty, myślisz, że inni nie widzą jak się wyrażasz i tego nie oceniają? Na pewno nie jesteś inteligentką :D co najwyżej babą z roli, która postawiła dom. Prostak zechciał prostaczkę, ciesz się i się go trzymaj :D inny nie zechce.

Nie sądzę, żeby konkubinat był amoralny, bo niby dlaczego? Co złego robią ludzie w konkubinacie? Nic. Tyle w temacie ;)

Kochają się i szanują :) bywa, źe lepiej jak w małżeństwie choć to nie reguła.

Rozpie.rdalają mnie żonki, które nazwają konkubiny zapchaj dziurą, zlewem na spermę i kure.wkami bo ktoś z partnerem żyje i jest szczęśliwy. One kim były przed ślubem? Takimi samymi zapchaj dziurami i zlewami, może jeszcze większymi. Jak one tych małżonków poznają, ich charakter i zachowania skoro nie mieszkają przed ślubem? To naturalny etap związku, mieszkanie razem, np. przed ślubem. Biorą kota w worku, w ciemno? Nie dziwne, że naskakują na konkubiny skoro wzięły byle palanta pod pozorem bycia świętą dziewicą i panienką o której się źle nie mówi :D