Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podobno jestem zla matka

Odmowilam corce zajmowania sie wnuczka i teraz sie do mnie nie odzywa

Polecane posty

Gość gość
Droga autorko jak już będziesz tak stara i schorowana życiem że będzie C***otrzebna pomoc w czynnościach życia codziennego. to życzę Ci aby córka miała równie tyle w sobie egoizmu co ty że odmówi C***omocy. Przeciez to Twoja córka i ma dopiero 24 lata dopiero co startuje a Ty dajesz jej kopa mówiąc żeby się wypchala. Przecież dzieci, wnuki ten czas spędzony wspólnie to samo szczescie i nie wyklucza realizowania swoich pasji. Nie wyobrazam sobie abym na prośbę o pomoc od córki powiedziała tak poprostu że nie obchodzi mnie jej sytuacja niech sobie radzi wkońcu o chlebie i wodzie można żyć a wnuki mogą czerpać radość z gapienia się w sufit. Trochę więcej empatii zrozumienia dla sytuacji córki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak bo babcie są od tego, zeby nianczyc wnuki, nic im się od zycia nie nalezy. Po co maja miec pasje, zainteresowania. Pomóc zawsze można ale wiadomo, że jakbyś autorko się zgodziła to córka nie szukałaby już żłobka, dobrze by miała z tobą, niańka za darmo, zapewne trochę w domu ogarnie przy okazji, moze obiad ugotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobno jestem zla matka
ja na starosc absolutnie nie wymagam opieki od nikogo. Nie mam zamiaru wnukom ani dzieciom utrudniac zycia swoimi chorobami czy staroscia. Tak jak napisalam corka dostala od nas na start pieniadze a dokladnie 100tys i nie zainwestowala trego w nic, malo tego pieniedzy tych juz nawet nie maja jak podejrzewam. Przepraszam bardzo, ale nie moge jej prowadzic za raczke cale zycie. I prosze pamietac ze opieka nad wnukami wiaze sie z rezygnacji z mojej pracy. Mam zrezygnowac z dochodowej pracy na rzecz bycia darmowa nianka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama sobie córkę wychowałaś do kogo teraz pretensję ???? A może piszesz tutaj , żeby się usprawiedliwić bo masz wyrzuty sumienia że odmówiłaś???? Po co ty robiłaś sobię dzieci trzeba było nie robić mogłabyś jeździć po świecie i nie mysleć wogóle o wnukach bo by ich nie było!!!!! Sama jesteś sobie winna i mam nadzieję że czujesz się z tym źle bo jakby nie patrzył to jest twoja córka nie prosi cię żebyś się zajęła bo chce polatać po imprezach tylko po to by mogła pozapłacać rachunki i dać dzieciom jeść, nie żdziw się jak na stare lata zachorujesz i będziesz potrzebowała opieki jak myślisz kto ci ja zapewni bo ja wątpie, że ta druga córka która teraz ci mówi żebyś to olała. Idź i szukaj rozgrzeszenia gdzie indziej odmawiasz nie dlatego ,że nie możesz tylko dlatego że ci się nie chce i tyle ( widać tobie przebywanie z wnukami nie sprawia radości tylko jest udręką przykre)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a więc chodzi ci o kase no to mnie już to nie dziwi materialistka jesteś i tyle Są w życiu ważniejsze rzeczy niż pieniądze. Wsparcie miłośc zdrowie ale ty chyba tego nie znasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pierdzielę, jakie nawiedzone babska tu siedzą. Autorko, nie przejmuj się, dobrze zrobiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a według mnie dobrze się zachowała. Skoro corka dostała kasę powinna ją zainwestować i teraz nie byłoby problemu. Ale jak ktoś ma 24 lata - i dwójkę dzieci to co się dziwić.... Raczej głową ona nie myśli. Na dzieci można sobie pozwolić jak kogoś stać i MA ZAPLANOWANE, co zrobi jak nie dostanie się do żłobka, takie rzeczy się ustala a nie stawia kobietę przed faktem dokonanym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brawo swoje dzieci autorko odchowałaś, teraz masz czas na swoje pasje:) a córka musi ponosić konsekwencje swoich wyborów:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość z 18:26. Widać że pieniędzy nie masz skoro tak się wypowiadasz. Za rzecz ważniejszą nazwałabym szacunek do matki, aby zanim postanowi z niej zrobić niańkę porozmawiać z nią o tym. I w ogóle zapytać czy się zgodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę,że nawet gdyby autorka pomogła córce w takim wymiarze jak ona oczekuje, to nie ma pewności,że w zamian ona by się ją zajęła np w chorobie. Sądząc po jej roszczeniowym charakterze ..nie . A do tej pani , która uważa,że autorce było łatwiej wychowywacć kiedyś dzieci, bo praca " leżała na ulicy". TO MIT. Owszem była praca, ale jaka????Nie myślcie,że kiedyś, to kobiety od pierwszego dnia ciąży były na L-4 i mogły sobie brać zwolnienia na chore dzieci bez ograniczeń..To nie było tak. Jak kobieta chciała się rozwijać zawodowo, mieć dobrą pracę, to nie mogła sobie pozwolić na częste nieobecności.. i małe, chorujące dzieci nie były mile widziane.Ponadto nie było pralek automatycznych , pampersów, mleka, które się tylko rozrabia z wodą, gotowych obiadków, soczków itp.26-27-30 lat temu nie było nic... Tetra na kartę ciąży , kolejki za wszystkim i po wszystko..Tak ,...kobiety miały łatwiej...o wiele..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak matka będzie ją tak wspierać to ona zaraz trzecie sobie trzaśnie, a czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burbie
Nie powinnaś się przejmować fochami córki. Chcesz się dołożyć do opiekunki-pięknie z Twojej strony i na tym poprzestań. Niewdzięcznica, tak określiłabym Twoją córkę. Niech doświadczy prozy życia. Jeśli jej ustąpisz, nie nauczy się odpowiedzialności za własne decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja cię popieram sama mam małe dziecko, jestem bez pracy (szukam ale wiadomo). Moja mama co prawda nie żyje ale teściowa została z dzieckiem 3 razy w sytuacjach takich jak wesele zapytana duzo wcześniej aby w razie gdyby jej nie pasowało mozna było spokojnie zrezygnować z imprezy. Uważam, że mama może pomóc tak jak moja teściowa ale w życiu bym sie nie obraziła gdyby odmówiła mi pilnowania dziecka! Ja szukam pracy i liczę się z opiekunka bo do teściowej mam 20km i raz, że nie opłaca mi sie dziecka wozic a dwa ona juz zajmuję się 2 dzieci od szwagra chłopca odbiera ze szkoły a młodsza dziewczynka jest z nią do 15.00. Pomimo tego, że kocha wnuki mówiła mi ostatnio, że czeka z utęsknieniem do tej 15.00 kiedy przyjedzie ich mama i je odbierze i ja sie jej wcale nie dziwię. Swoją drogą my też mamy nie za ciekawą sytuacjię finansowa generalnie na wszystko starcza ale z wielu rzeczy rezygnujemy i gdyby mi po odliczeniu opiekunki zostało 400zł to dla mnie bo to było sporo a gdyby mi teściowa zaproponowała dołożenie choć by 100zł do opiekunki całowała bym ją po stopach, bo szanuje pieniądze i przy dziecku każdy grosz sie przyda a tym bardziej przy dwójce dzieci jak w przypadku twojej córki. A teraz do osób krytykujących autorkę, każdy ma prawo do swojego życia a ja myślę, że autorka by pomogła córce gdyby ta nie miała tak roszczeniowej postawy. Bo autorka zrezygnuje z wszystkiego na rzecz wnuków a córeczka wyjdzie z założenia, że tak być powinno i nawet głupiego dziękuje nie powie. Swoją drogą czytajcie ze zrozumieniem autorka wyraźnie napisała, że chciała dołożyć do opiekunki to córka sie nie zgodziła bo ona chce mieć całą wypłate dla siebie królewna jedna. Swoją drogą poniosło ją aby w wieku 24 lat miec juz dwójke dzieci bez wykształcenia i pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
córka walneła sobie pierwsze dziecko w wieku 20 a za chwilę następne nie pytajac babci o zgode. no wiec dlaczego teraz autorka ma się nimi zajmowac? dlaczego zrzucacie wine na babcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
całkowicie popieram to co napisała pani przede mną. Jak będziesz stara i potrzebowała pomocy to wnuki sie na ciebie wypną. Nawet nie będą ci chciały podać szklanki wody. Jesteś wrednym człowiekiem. Wycieczki i podróże, a córka i wnuczki niech żyją w nędzy. Kobieto wnuki to krew z twojej krwi, kość z kości. Zapamiętaj dobro powraca. ale ty na to nie licz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ty robiłaś sobię dzieci trzeba było nie robić mogłabyś jeździć po świecie i nie mysleć wogóle o wnukach bo by ich nie było!!!!! xxx ale z ciebie kretynka. autorka zrobiła sobie dzieci bo chciała, odchowała i wyposazyła na przyszłosc. a ze córka zaszła w ciaze mimo ze nie miała warunkow to najlepiej zrzucic wine na autorke. jestes głupsza niz but z lewej nogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale corka chciala dac dziecko do zlobka to nie jej wina ze sie nie dostalo i ze w pracy maz jej mniej zarabia niz wtedy gdy postanowili miec dziecko.... ja uwazam ze powinnas pomoc na starosc tez bd oczekiwala od niej pomocy no chyba ze uwazasz ze lepiej jak do domu starcow cie wysla zeby moc jezdzic na wycieczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15 24
Kobieto nie miej do siebie żadnych pretensji , dzieci już wychowałaś i już nic nie musisz . Twoja córka jest zwykłą egoistką ,której się wydaje że rodzice są tylko po to aby im do końca życia pomagać , współczuję takiej córki a z wiekiem z nią będziesz miała jeszcze gorzej, bo skoro ona na tym etapie ma do Ciebie pretensje to według niej powinnaś się już na tamten świat zawinąć i zostawić jej majątek. . Słusznie zrobiłas że sie nie zgodziłaś. To jest Twoje życie i Twoja sprawa a dzieciom nic do tego skoro są dorosłe . Od córki niczego nie oczekuj , bo mając teraz w stosunku do Ciebie taką roszczeniową postawę będzie ją miała do końca życia . współczuję córki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:36 jesteś walnięta. o ile wiem to w Polsce nie ma obowiązku sprawowania opieki nad wnukami. a ja mam wrażenie że połowa matek z takiego założenia wychodzi, że babcia ma w obowiązku niańczyc dzieciaki i jeszcze być wdzięczna. jak córka nie miała pieniedzy to po co zachodziła drugi raz w ciąże? a teraz odpowiedzialnośc zrzuca na własną matke? jestes nawiedzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie z wypowiedziami osób po stronie autorki. a na szklanke wody autorka winna liczyc od swoich dzieci,nie od wnukow-to dzieci sie wychowuje. a wydaje mi sie ze swoja pomoca dziecku (kogo stac dac dziecku na nowa droge zycia 100tys majac ich dwoje,poza tym pomagala przy pierwszym dziecku) autorka na niejedna taka szklanke wody zapracowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie dość, że dostała na start 100000 to jeszcze focha strzeliła, bo sie chcialas dorzucić do opiekunki a.nie siedziec za darmo z.jej dziećmi. Dobrze zrobiłaś. Moi rodzice nic na start mi nie dali, jeszcze obowiązków narzucili i na.bank by nie zrezygnowali ze swojej pracy, żeby.z.moim dzieckiem za darmo siedziec. Ja nawet jakbym chciała, żeby.np. tesciowa wiedziala z.moim dzieckiem, to po pierwsze, sama bym jej zaproponowala wynagrodzenie za to, a po drugie, jakby sie.nie zgodzila to w życiu bym focha nie strzeliła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze stac cie na dom starcow w przyszlosci? To nie musisz jej pomagac. proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:43 prosta to jesteś ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama pracuje, tato nie. Zajmuje mi sie dziecmi kiedy tylko chce. bo sprawia mu to przyjemnosc. ale jaka ty babcia jestes to ja nie rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna babcia
jak by człowiek nie stanął to i tak doopa z tyłu, pomóc trzeba ale bez przesady, dniówka z wnusiami to chyba ciut za wiele. babcia też człowiek a nie tylko pomoc domowa. ja tez mam wnuki, też pomagam wtedy gdy naprawde trzeba, nie pozwalam wrobic sie w etat darmowej opiekunki, ale jak trzeba to ide po dzieci do przedszkola wtedy mam je ok, 3 godz, tak jest co 2 tygodnie w miesiącu, no ale ja też jestem be bo nie chciałam urlopu poświęcać wnuczkom, moja corka jak przychodzi po dzieci to mowi 2 słowa : wchodząc : cześć a wychodząc ;cześć. wydaje mi sie wtedy że jetem jakims zbędnym meblem. dobrze ze nie mieszkamy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, ze pomoc w wysokości 100tys plus opieka.nad 1.dzieckiem i propozycja dolozenia do opiekunki jest wystarczająca pomocą. A zresztą, mając kase, to dom starców będzie miska autorka w razie potrzeby luksusowy. Zresztą ile Twoi rodzice cosciu powyżej tobie pomogli, ze będziesz im sie odwdzieczal do starości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18 43, na dom starców?? a niby z jakiej racji skoro jak córka autorki byla mloda to autorki zakichanym obowiazkiem bylo wychowac corke i dwoje pozostalych dzieci, wycierac zasmarkane nosy i spełniac zachcianki. teraz to corka winna zajmowac sie matka, a nie dokladac jej swoich obowiazków na starosc. rodzice do konca zycia maja z********ac na wlasne dzieci? chyba tez im sie spokój kiedyś nalezy i pomoc za to co zrobili dla nas jak bylismy dziecmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uwazam, ze dzieci nie robi sie po to by na starosc opiekowaly sie nami, niech zyja swoim zyciem, ale nie powinny ingerowac i rozkaqzywac rodzicom.Autorka ma racje, swoje odchowala a teraz powinna sie zajac swoim zyciem i sprawic sobie przyjemnosc, podroze i pasje.Mnie moja mama denerwuje i tesciowa tez jak mi sie wtracaja w wychowywanie moich dzieci.Mam dwojke, w wieku szkolnym, jestem w stanie im zapewnic normalne zycie i nigdy nie prosilam nikogo zeby mi pomogl za friko.Jak jest problem to zawsze znajdzie sie opiekunka do dziecka, a 400zl w domu nie wysiedzi, wiec niech sie ruszy i nie mysli o mannie z nieba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna babcia
czemu zaraz dom starców??? autorka nie wydaje sie byc osoba uzależnioną, w domu starcow mozna wylądować wtedy gdy poświęci sie swoje życie dzieciom( niech mama sprzeda mieszkanie i z nami zamieszka, niech mama zwolni sie z pracy , bedzie mama dziec***ilnowala i dom poprowadzi) a potem jak mama stara i nieporadna (przy gościach źle sie prezentuje) to przecież w domu starcow bedzie mamie dobrze. kochane dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez tak uwazam, mialam na mysli tylko to ze przychodzi taki moment kiedy rodzice nie sa odpowiedzialni za decyzje wlasnych dzieci i ich wybory a za to co dla nas zrobili,wychowywali,poswiecali sie to my,dziec***owinnismy sie nimi zajac, rodzice nie sa sponsorami dzieci do konca zycia,rodzicom tez sie nalezy troska i opieka od swoich pociech. za 100tys to corka moglaby do mieszkania sobie dolozyc i wtedy bym rozumiala ze nie ma tych pieniedzy na zycie/opiekunke,ale skoro wraz z mezem to roztrwonila (zapewne zeby nie pracowac tylko siedziec w domu z dzieckiem) to co ma autorka zrobic? dac kolejne 100 000?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×