Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podobno jestem zla matka

Odmowilam corce zajmowania sie wnuczka i teraz sie do mnie nie odzywa

Polecane posty

Gość gość
mysle ze to prowo ale powiem tak kiedy ty wielka matko bedziesz stara niedolężną babą ciężarem i balastem mam nadzieje ze twoja córka ci odmowi opieki i pomocy a pomogą ci twoje podroze i rozkoszne zycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:24 A dlaczego odmówi opieki? To tylko świadczyć będzie o niej. Przecież jak jej córka była mała matka ją wychowała i jej rodzeństwo i za to powinna pomóc matce, a nie za wychowanie jej i jej dzieci też, może jeszcze dorzuć do tego prawnuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobno jestem zla matka
powtarzam po raz kolejny, ze ja od nikogo opieki nie wymagam i wymagac nie bede. A co do emerytury to ja na zadnej emeryturze jeszcze nie jestem, pisalam ze pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te gąski widzą wszędzie prowo.Też jestem w takiej sytuacji co autorka , boli mnie to, to moja wina że muszę pracować do 67 lat.i odmawiać pomocy ,jaką mam gwarancję , że córka mi pomoże , jak będę bez emerytury i nie będę miała na życie i lekarstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak wy możecie coś takiego pisać??? Dzieci mają OBOWIĄZEK zajmowania się rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko - w 100% Cię popieram. I wierzę, że są tacy roszczeniowi ludzie jak Twoja córka, którzy myślą, że wszystko im należy dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz szczerze czy zajmowalas sie corka jak byla mala czy ci ja twoja mama chowala albo zlobek. Szklanki wody bym ci nie dala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie wychowywała Babcia, dlaczego? Bo była na emeryturze, mieszkała z nami, mój Ojciec zginął i Mama musiała zapierdzielać od rana do nocy Prawda jest taka, że to ja i Mama opiekowałyśmy się Babcią na zmianę. Reszta (dwie ciotki i wujek) mieli Babcię gdzieś, mimo, że Babcia chowała tez im dzieci:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem młodą kobietą i w*******ą mnie takie durne idiotki, które zrobią sobie dzieciaka a potem k***a od każdego się pomocy domagają, bo ja dzieciaka powiłam Nie dajesz sobie rady z wychowaniem to nie rob, oczekujesz pomocy to NAJPIERW zapytaj a potem stukaj dzieciaka. najlepiej babka ma dzieciaka bawic, kase z emerytury cala oddac, a jak juz bedzie calkiem chora i slaba to ja do domu pomocy oddadza. Takich zachowan sie mozna spodziewac po takich roszczeniowych sukach, Masakra Autorko, nie daj sie, zyj po swojemu a córunia niech sobie krocze kontroluje, a nie dzieciaki robi i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie puknijcie się w ten głupi łeb....byle mocno!!!!!!!!!!!! Widzę, że 1/2 głosów to zwykłe pasożytnice żerujące na swoich starszych, często schorowanych rodzicach. To rodzice powinni liczyć na swoje dorosłe dzieci! Rodzicom należy się szacunek i pomoc. Zero wdzięczności tylko wymagania..po jaką cho..rę robiłyście sobie dzieci kiedy nie potraficie wziąć odpowiedzialności za swoje czyny. to WASZE dzieci!! Dostajecie palec, a chcecie całą rekę. To jest PATOLOGIA.. Przywilejem starszych rodziców wieku jest właśnie to, że już nic "nie muszą".. Ogarnia mnie żal jak czytam takie ograniczone roszczenia. Boże uchroń społeczeństwo od takich" dzieci"..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobno jestem zla matka
zajmowalam sie dziecmi w czasie gdy mialam macierzynski, potem zlobek, ale co to ma do rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no troszkę powinnaś pomóc ,może obie poszłybyscie na jakiś kompromis, to jak pracujesz to finansowo możesz jej pomóc ,jakaś malutka kwota na ksiązeczki oszczednosciowe dzieciom, to że całkiem się nie poświęciłaś to dobrze , moja mama zaczęła pilnowac 2 lata temu dziecko u brata i czasami bratowa przesadza a mnie trafia szla ., za rok od września mała pójdzie do przedszkola na 8 rano a bratowa ma na 9 do pracy i wymyśliła że mama ma rano do nich lecieć i ją prowadzić by ona w pracy była wypoczęta z moja bratową nie ma co dyskutować narazie się nie odzywam ale jakprzyjdzie co do czego to chyba wybuchnę,nie chcę sie wtrącać ale moja mama to sie daje im strasznie wykorzystywać w sobote nie chodzi do malej ale za to robi im rano zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, zgadzam się z autorką. Sądzę, że dostatecznie dużo zrobiłaś dla córki, która powinna być Ci wdzięczna. To jej dzieci i ona jest za nie odpowiedzialna. Do wszystkich, którzy pieprzą o tym, że na starość szklanki wody nikt nie poda... cóż, nie każdy na starość potrzebuje pomocy. Poza tym autorka może po prostu wynająć sobie opiekę, wielkie halo. Teraz niech korzysta z życia i dobrze się bawi. W życiu bym matce obowiązków nie dokładała. To jest po prostu wredne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ma do rzeczy ze ty prostu nie lubisz dzieci skoro wlasna corke oddalas do zlobka. Nie dalas nic milosci corce to dla wnukow tez nie masz. Jestes zimna ryba bez uczuc. Kochasz tylko siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko , oczywiste i mogłaś liczyć sie wcześniej z tym że się obrazi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z godziny 21:08 jak nic pozamieniał się na łby z baranem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobno jestem zla matka
nie wiem co ma zlobek do milosci. Kiedys to bylo normalne, ze sie oddawalo po macierzynskim dzieci do zlobka a ja i tak pracowalam na pol etatu. takie byly czasy, ze wbrew pozorom nikt nam za darmo nic nie dal. Nie wiem co ma praca wspolnego z miloscia do dzieci, ja moje kochalam i kocham bardzo mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skoro Ty pracujesz i mąż dobrze zarabia to nie możecie dać córce trochę kasy na opiekunkę na parę miesięcy? Rozumiem,że nie masz ochoty się angażować na 9 godzin dziennie ale ja bym w takiej sytuacji swojemu dziecku pomogła, żeby mogła wrócić do pracy, mieć ciągłość zatrudnienia i szanse na lepsze pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cytuję: 25.11.13 [zgłoś do usunięcia] gość To ma do rzeczy ze ty prostu nie lubisz dzieci skoro wlasna corke oddalas do zlobka. Nie dalas nic milosci corce to dla wnukow tez nie masz. Jestes zimna ryba bez uczuc. Kochasz tylko siebie. Masz rację..nic poza 20 latami poświęceń, 100 tysiącami złotych, i pomocą przy pierwszej wnuczce i deklaracją 400 dodatkowych zł dla opiekunki..to przecież nie ma nic wspólnego z milością...czysty egoizm:))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem może nie doczytalam czy corka przyjela pieniadze na opiekunkę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 21.25 jej córka nie przyjęła tych 400zł... dlaczego babcia ma finansować całą opiekę? Napisała, że jak się będzie działa krzywda to pomoże. Córka jest DOROSŁA i sama musi zadbać o własną rodzinę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po mojemu to dobre rozwiązanie ta zapłata za opiekunkę, dlaczego córka się nie zgodziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dlaczego matka ma płacić córce za opiekunkę? Skoro córka była na tyle dorosła, żeby zrobić sobie świadomie drugie dziecko, to jest na tyle dorosła, żeby sama rozwiązać tą sytuację, a nie tylko pasożytować na innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
ja uwazam,ze mozesz ale nie musisz pomagac corce. swoje dziec***odchowałas a jak corka njest nieodpowiedzialna to musi poniesc konsekwencje. inaczej całe zycie ktos ją bedzie ratował a i tak to jej niczego nie nauczy bo bedzie wiedziala ze zawsze moze na ciebie liczyc.a co jak autorka pomoze a corka zrobi trzecie? jak wogole mogla decydowac się na drugie dziecko skoro juz wtedy klepala biede.zrozumialabym jeszcze gdyby to była wpadka ale swiadomie skazywac dziecko na biede tylko dlatego ze ';dwójka się lepiej chowa" ? powiedz corce ze jestes zdania ze do 3go roku zycia matka nie powinna pracowac tylko siedziec z dzieckiem az do przedszkola i tyle. a jak mają biede i nie mają co jesc to niech ida do mopsu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ze piszesz ze sie poswiecalas to najlepiej o tobie swiadczy. Matki cierpietnice to co to kazde 5 minut z corka czy wnuczka to kara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem gościem
śmieszy mnie argument, że jak autorka będzie stara to jej nikt szklanki wody nie poda. Znam wiele takich sytuacji, gdzie babcie non stop siedziały z wnuczkami, poświęcały się, dawały pieniądze a teraz siedzą same, wnuczki mają je głęboko w d***e, co się będą starą babą zajmować i swoje młode życie marnować. Za dobra jesteś autorko. A twoja córka jest nieodpowiedzialną osobą. A podejście niektórych kafeterianek mnie dziwi. A zwłaszcza zdanie, że skoro ma jakieś 50 lat to ma jeszcze siłę i niech siedzi z tymi dziećmi. Żenujące. No tak, niech siedzi, a jak już osłabnie z sił to niech już sobie umiera, przecież jak będzie słaba to już swoich marzeń nie spełni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi73
Tak masz rację podróżuj, ciesz się życiem - tylko oby ci nie wpadło do głowy myśleć o wnukach - bo pewnie od razu będziesz się zastanawiać czy maja co zjeść i co na grzbiet zaciągnąć. Jeżeli matka decyduje się na oddanie 10- miesięcznego dziecka do żłobka to niestety musi im naprawdę być ciężko. I skoro nie widzisz że dziewczyna chce sobie radzić w życiu a ty masz możliwośc jej w tym pomóc a jednak tego nie robisz to jesteś zwykłą egoistką. I obyś miała kiedyś czym zapłacić za ta opiekę - bo może się okazać że przez takie babcie ZUS też nie będzie miał skąd wziąć na emeryturę. Także lepiej zacznij oszczędzać na opiekunkę bo na dzieci raczej nie masz co liczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka ma jeszcze dwójkę dzieci, nie tak roszczeniowych jak opisana córka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro tak pomaga córce, to pozostała dwójka dzieci też powinna żądać pomocy w opiece nad ich dziećmi, bo przecież oni może też chcieliby darmowej opiekunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
wiesz,mi tez jest ciezko a jednak swojej matki,gdyby zyla-nie obarczałabym dziecmi. ona oczywiscie,wiem,ze by pomogla,ale ja sama z siebie napewno nie zadałabym od niej czegokolwiek., od niej dostalam to co najcenniejsze-życie a co z tym zrobię to juz moja decyzja i moja wola. ona mnie 18 lat wychowywala,karmila,utrzymywała i mialabym teraz na stare lata ją obarczac dzieckiem? jelsiby sama chciala to by przychodzila ale nei na żadanie. jak mozna miec taka postawe roszczeniową ? teraz corka autorki ma meza i to on powinien dbac o byt całej rodziny. a nie stawiac matke w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×