Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kkkkk555

Slub koscielny bez ludzi

Polecane posty

Gość Kkkkk555

Chce wziasc slub koscielny ale tylko ze swiadkami pozniej normalne przyjecie weselne do rana ;) Niechce aby ktos po za swiadkami byl w kosciele poniewaz na sama mysl sie trzese mam paniczny strach przed mikrofonami itd czy nie bedzie to dziwne zaprosic tylko na zabawe? czy goscie mieli by czekac pod kosciolem ? pozniej wyszlibysmy i pokazali obraczki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aero
A jak sobie wyobrażasz wesele, skoro jesteś tak chorobliwie nieśmiała? Tam też będziesz w centrum uwagi, Wszyscy będą patrzyć na Wasz pierwszy taniec, będą patrzeć jak będziecie kroić tort, publicznie dziękuje się rodzicom, publicznie całujecie się do "gorzko". Zastanów się, czy będziesz się dobrze bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet rodziców nie chcesz mieć? dziwne trochę kazać ludziom czekać pod kościołem ja bym była... lekko niezadowolona gdybym była Twoim gościem i jak chcesz napisać w zaproszeniu? "Zapraszamy na wesele, ale nie na ślub"? Bez sensu. Ślub, zwłaszcza w kościele, jesli jesteś wierząca, to bardzo ważne i głęboko poruszające wydarzenie. Dla Twoich najbliższych (a chyba ich chcesz mieć na weselu?) na pewno także. Dla mnie powód że się denerwujesz jest za słabym argumentem. W koncu nikt tam Cie nie będzie oceniać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkkk555
na weselu juz wiadomo luzniejsza atmosfera ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkkk555
rodzicow i swiadkow tak.. ale nie wyobrazam sobie wiecej osob ..strasznie sie wstydze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkkk555
no to nawet nie zapraszac do kosciola tylko odrazu na sale weselna.. wiem dziwne i glupie ale naprawde nie wiem co zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to może zrób mały ślub, tylko z ludźmi którym ufasz? bo mam wrażenie że boisz się, bo robisz weselicho na 150 osób, dla pociotków z trzeciej linii po kądzieli, których prawie nie znasz, i się ich wstydzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkkk555
nie , robimy wesele tylko dla najblizej rodziny tylko do rodzenstwa rodzicow czyli moich ciotek itd odemnie bedzie 50 osob i od mojego narzeczonego .. tylko ze calej rodzinie juz mama rozpowiedziala o weselu.. moja mama jest katechetka wiec ciezko bedzie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkkk555
czyli zaproszenie z ladnym wierszykiem ze chcemy sami byc w kosciele itd na ktorym zaprosimy tylko na weselicho byloby dziwne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dla mnie byłoby dziwne. chociaż gdybyś była dajmy na to moją kuzynką, którą znam i lubię, i wiem że jest nieśmiała, to bym zrozumiała. wszystko zależy od relacji między Tobą a goścmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkkk555
ehh jeszcze musze pomyslec o tym wszystkim.. dziekuje za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu musisz się liczyć z tym, że któraś z ciotek może być mniej wyrozumiała i strzeli focha na Twoim weselu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkkk555
chyba ze przed kosciolem lampke wina na rozluznienie .. ale tez dziwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkkk555
i tak sie wytrzase jak galareta co ledwo obraczke narzeczonemu zalozy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałem taki, oboje z żoną byliśmy wdowcami i był to dla nas drugi ślub, rodzice nie żyją, świadkami byli moi synowie już dorośli, a uroczystość odbyła się po mszy i jak ktoś chciał to został, organista zagrał hymn do miłości a potem , uroczysta kolacja i noc poślubna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkkk555
no bardzo bym sie cieszyla gdybysmy byli tylko we 2 swiadkowie rodzice i kamera.. ewentualnie i tak bede sie stresowac po co mam jeszcze bardziej przy ludziach sie stresowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie licz na to,że ksiądz wyprosi innych. Kościół to miejsce otwarte w czasie eucharystii i każdy może wejść. Jesteś niepoważna,rozumiem że masz tremę ale nie przesadzaj. A poza tym prowo, nie ma tak głupich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkkk555
tylko zabawe weselna chce zrobic tradycyjna .. poniewaz tam bedzie wiadomo luzna atmosfera kazdy po wodeczce to nawet nie ma sie co wstydzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkkk555
ale ludzi nie zapraszac do kosciola lecz odrazu napisac miejsce lokalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wygląda na prowo. i brzydko tak ludzi wyzywać od głupich na podstawie kilku postów. żeby jeszcze naprawdę głupoty pisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może dorośnij do ślubu i weź go za parę lat kiedy będziesz na to gotowa. A jak chcesz przebrnąć przez poród ? Tam dopiero ludzie będą c***atrzeć w krocze. Trzeba w życiu dojrzeć do każdej decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkkk555
Zrozum ze doroslam do takich rzeczy ale niektorym niesmialosc zostaje nawet do konca zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkkk555
Bardzo chce wziasc slub koscielny i bardzo bym chciala aby wszyscy tam byli ale jak ominac moj lek? moze sproboje zagadac z ksiedzem aby bylo bez mikrofonu. Jak bylam mala mialam spiewac w kosciele psalm ze stresu zapomnialam melodii i ucieklam , naprawde tego stresu sobie nie wymyslilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkkk555
Marzymy oboje o tym weselu od dawna wkoncu data zostala wypisana na lato i sie obudzilam ze mowi sie do mikrofonu i chodze caly czas zestresowana jak to bedzie . Bardzo prosze o pomoc moze razem znajdziemy jakies wyjscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nienormalna jesteś? Na weselu to niby nie będziesz się stresować? Przecież nie napijesz się od razu wódki, żeby być wyluzowana. Wszyscy będą się gapić na ciebie i twojego małżonka, będziecie w centrum uwagi. W kościele nawet bez ludzi będziesz stremowana. Założę się, że wielu gośc***oczuje się urażona tym, ze nie chcesz ich w kościele. Sama jestem nieśmiała i wstydliwa no ale kurna bez przesady :o Sorry, ale jak dla mnie jesteś walnięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkkk555
Hmm dla mnie ty tez , poniewaz zamiast czytac ze zrozumieniem , osadzasz;) Czytaj ze zrozumieniem!!,,bardzo chce aby byli ludzie w kosciele lecz stres jest silniejszy '' moze zagadam z ksiedzem aby przysiega byla bez mikrofonu'' Ja jeszcze nie postanowilam i po to zalozylam te forum aby zrobic ten slub dla wszystkich ale znalezc rozwiazanie jak ten stres zwalczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1039
strasznie łatwo wam przychodzi ocenianie tej dziewczyny. przykre to trochę. mi też pomysł wydaje się nie na miejscu ale teksty "jesteś walnięta"? może laska ma fobię społeczną i dla niej to jest poważny problem? ale jeśli nie to chyba musisz zacisnąć zęby i przeżyć te parę sekund mowienia do mikrofonu... pogadaj z kimś komu ufasz, bo tutaj jak widać nie znajdziesz zrozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zły sposób na obejście problem. Bo problem masz, i to ewidentnie. Powinnaś zwalczyć "strach przed mikrofonem", a nie przed nim uciekać. Też kiedyś bałam się śpiewać psalm przed całym kościołem - przełamałam to stopniowo, najpierw ksiądz pozwolił mi zaśpiewać w pustym kościele, potem na mszy, gdzie było tylko kilka babć, potem poszło. Musiałabyś pocwiczyć. Gdyby Ci na tym zależało, to dałabyś radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkkk555
Dziekuje za wsparcie ale wlasnie dlatego tu pisze poniewaz nie mam zaufanej osoby.. przyjaciele zawiedli a mama jest katechetka wiec nie zrozumie . Poprostu poprosze ksiedza aby przysiega odbyla sie bez mikrofonu . Moze strach mnie zezre bede sie trzasla jak galaretka ale warto .. dla przyszlego meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kuzynka właśnie tak miała - w sensie z tym mikrofonem. A raczej z jego brakiem. Składali przysięgę bez mikrofonu (i w dodatku z pamięci, nie powtarzali po księdzu). Nawet się śmialiśmy, że ślub nieważny, bo nikt nic nie słyszał :p ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×