Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kura domowa nie znosi jajek

Jak Wy kobitki to robicie że sobie nie radzicie

Polecane posty

02.12.13 [zgłoś do usunięcia] gość xxxxxxxxxxxx bardzo celna uwaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz, że jak kobieta siedzi w domu z dzieckiem to pranie skarpet męża ma wpisane w kontrakt? Ja siedzę z dziećmi w domu, ale skarpety męża to mogę najwyżej wyciągnąć czyste z pralki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez znam kobiety które nie pracują, mało tego odsyłają dzieci do przedszkola. W domu ani obiadu ani posprzątane. Nie rozumiem. Ja pracuję w domu , sprzątać nie lubię ale jeszcze bardziej nie znosze bałaganu. Mam 2 dzieci. 6 lat i roczek. Naczynia zmywam na bieżąco, podłogi codziennie, okna na raty, po jednym :) Obiad codziennie choćby zupa. Mąż po powrocie z pracy bawi się z dzieciakami a ja mam dopiero wtedy chwilę dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skarpety to był przykład codziennych domowych obowiązków jakie zwykle wiążą się z siedzeniem w domu ;) xx oczywiście, ze chodzenie do pracy może być monotonne, ale zależy jaki ma się zawód, ja swój kocham, nie ma w nim nic nudnego, mogę się uczyć i rozwijać, w moim przypadku każdy dzień w pracy nie jest taki sam :) ponad to kontakt z ludźmi innymi niż 1,5 roczniak ;) wiem, ze dla niektórych siedzenie w domu wystarcza, ale dla mnie to za mało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala7530
ja mimo tego że pracuję w domu to czasami czuję się jak kura domowa :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 2 dzieci 18m/cy i prawie 7 lat. mieszkam za granica i nie mam nikogo , kto moglby mi pomoc , maz pracuje 50 km od miejsca zamieszkania, wiec sa problemy zeby zostal z dziecmi chociaz godz. mimo tego , ze wszedzie musze ciagnac mlodsza corke , pracuje dorywczo/soboty popoludnia i niedz rano/ w sezonie pracuje wszystkie wieczory plus dodatkowo w dzien po pare godz , a mimo to w domu jest zawsze posprzatane, obiad i kolacja zrobione, latem dziec**prawie codziennie woze nad morze i jakos starcza mi czasu. czasami faktycznie jestem zmeczona i po prostu czegos nie zrobie , ale to juz naprawde po ciezkim dniu. mialam tu kuzynke, ktora calymi dniami siedziala w domu , nawet z dzieckiem nie wychodzila i ciagle syf miala w domu , jak jej maz wracal z pracy to musial jesc platki po dziecku , bo pani przez caly dzien nie miala czasu obiadu ugotowac. moim zdaniem wystarczy dobrze sie zorganizowac i wszystko mozna zrobic , a i meza mozna tez zagnac troche do pomocy. zima mojemu gitary nie zawracam , bo pracuje wiecej ode mnie, ale latem to on zostaje wieczorami w domu i nie daj boze jak wroce i syf zastane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie pisze ze zajmowanie sie dzieckiem jest nudne,nudna jest cala reszta czyli sprzatanie gotowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala7530
nudne znaczy przewidywalne... zajmowanie dzieckiem nudne? kolki , ząbkowanie szczepienia, nuda????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ala kolki, ząbkowanie czy szczepienia to średnia rozrywka ;) z resztą nie dziecko jest nudne tylko całokształt siedzenia w domu i bycia kurą domową to dla niektórych nuda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uwazam ze wszystkie by dały rade ale im sie nie chce. ja mam male dziecko i wszystko ogarniete, choc sa dni ze wole polezec gdy dziecko spi zamiast ogarniac dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A chodzenie dzień w dzień do tej samej pracy, do tych samych ludzi nie jest według Ciebie monotonne? Ciekawe, że kobiety pracę z własnym rodzonym dzieckiem nazywają nudną i monotonną, a pracę z obcymi, często nieżyczliwymi ludźmi nazywają marzeniem życia. xxxxxxxxxxxxxxxxxx tez mnie to zastanawia praca większości z nas polega na nudnym przekładaniu papierków, obsługiwaniu ludzi i prawda jest taka ze wiekszość ludzi pracuje bo MUSI, bo zabrakło by do końca miesiąca Kobieta w domu to w dzisiejszych czasach luksus na który niewiele z nas moze sobie pozwolić. I zaznaczam ze nie mówię o kobietach które siedzą w domu mimo że ich praca a właściwie dochód z niech byłby potrzebny dla budżetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zwykle kłócicie sie czy lepiej byc z dzieckiem czy w domu a chyba nie o tym jest temat. gdyby kobiecie sie chciało to by miała zadbane dziecko i dom a ze im sie nie chce to narzekaja i marudza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodziło mi o to czy pracowac czy byc z dzieckiem w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu wyżej, nie wiem czy ciągnęło by mnie do pracy gdyby była tak nudna jak piszesz, gdyby to miało być przekładanie papierków za marne grosze - być moze wolałabym wtedy zostać w domu, ale jeśli kobieta ma ciekawszą pracę, którą lubi i może się w niej realizować to bardziej ją ciągnie do powrotu... To prawda, że większość pracuje bo musi i to też jest zrozumiałe, bo jaka jest sytuacja w PL to wszyscy wiemy... Ja może bym nie musiała ale chcę, nie wyobrażam sobie całego życia spędzić w domu, dziecko teraz jest małe, ale w końcu dorośnie i nie będzie już tak lgnęło do mamy, co wtedy mi zostanie? Sprzątanie i gotowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala7530
zauważyłam że te co siedzą w domu bardziej narzekają że im ciężko i zawsze syf mają. A te co pracują zawsze obiad, posprzątane, dzieci lekcje odrobione...to chyba kwestia chcenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale fakt, że odbiegliśmy od tematu :) faktycznie kobieta pracując ma mniej do roboty w domu, bo mniej w nim bywa i tak się nie brudzi jak będąc w nim cały czas. Fakt, że nie wiem jak można nie ogarniać jak jest się całymi dniami w domu, bardziej chyba z ogólnego znudzenia się nie chce... Mogą być dni gorsze ale zazwyczaj jednak powinno być posprzątane, ugotowane i poprane, żadna to sztuka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak dla was praca na kasie jest ciekawa i niemonotoonna - pewnie bo raz poraz klient zj***e, cena się nie zgadza i adrenalinka jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama to też kobieta
A ja zazdroszczę mamom, które mogą "siedzieć"w domu z dzieckiem/dziećmi - pracuję na cały etat bo muszę (ze względów finansowych i przez układy w pracy), i powiem Wam, że chętnie wróciłabym na macierzyński :P Miałam dom ogarnięty na spokojnie, posprzątane, popieczone (jak dziecko spało) zakupy zrobione (przy okazji spaceru z maluchem), bez wywieszonego języka. Teraz niby też wszystko ogarniamy, ale czasu brakuje i zmęczenie coraz większe...A najbardziej mi zal chwil, których nie spędzam z moim maluchem przez tę robotę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala7530
to na pewno.. ale jeśli cały czas jesteś aktywna to szybko by Ci się to znudziło kochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja obecnie jestem na macierzynskim i dobrze mi tak, wstaje na spokojnie pije kawke nie musze sie spieszyc do pracy, wychodzic gdy ciemno i plucha za oknem ;D przygotowuje obiad i ogarniam dom po obiedzie zmywam ,oczywiscie jednakowo zajmujac sie synem rano wlaczam pranie, czasami przed obiadem pieke ciasto, po obiedzie maz zabiera małego na dwór a ja wtedy odpoczywam. o 19 kapiel i 19.30 młody spi. Potem czas dla mnie i męża. Oczywiscie jak mam chec to po obiedzie wychodze , mąz pilnuje dziecka. No moi zdaniem super sprawa, nie musze sie nigdzie spieszyc. Mam posprztane ugotowane i mam czas dla siebie i dziecka tez. nie chce mi sie wracac do pracy. Dobrze mi tak jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama to też kobieta
Ech, i tak źle, i tak niedobrze..Ja trochę za pracą tęskniłam, bo każda monotonia męczy, ale przy małym dziecku cały etat to jednak za dużo...Co robić, jakoś musimy przeżyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu nie każda kobieta siedzi na kasie... wiecie co, ja siedzę w domu od 3 lat i na początku też nie narzekałam! zaczęłam jakieś pół roku temu ;) po prostu czuję jakbym się uwsteczniała, a MOJE życie jest dla mnie równie ważne co szczęście mojej rodziny, dlatego za rok chcę iść do pracy i znów się rozwijać... a teraz dla urozmaicenia może zacznę jakąś podyplomówkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to nie rozumiem tych 'zorganizowanych', bo niektore sa faktycznie zorganizowane i potrafia miec czas dla siebie i dom wypucowany, ale wiekszosc to kury domowe, ktore tylko sprzataja, gotuja i dziecmi sie zajmuja. Ja mam 2 dzieci - 3 mies i 3 lata. Nie narzekam, ale pewnie wg autorki mam syf i na dodatek mi to zwisa, bo z takimi jak ona nie mam o czym gadac, bo o czym z taka rozmawiac? o gotowaniu? dzieciach? Ja mam czas poczytac ksiazke, ogladnac film, przegladnac wiadomosci i co sie na swiecie dzieje, pojsc itd. Z mezem rozmawiamy na rozne tematy a nie tylko dzieci i co ugotowalam na obiad. Ja po prostu mam zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obalam mit ze niby
jak sie pracuje to latwiej o czystosc w domu najpierw pracowalam, nie mielismy dzieci - bylo ciagle nie posprzatanme do konca bo nie bylo czasu potem siedzialam w domu z dziecmi - byl blysk bo najzwyczajniej mialam mnostwo czasu na sprzatanie. wrocilam do pracy, dzieci w przedszkolu, ale i tak jest syf i brak czasu na sprzatanie. wiec naprawde, jak ktoś ma 10h wolnego dziennie, z czego nawet 6h niech poswieca TYLKO dzieciom to to sa 4h dziennie na samo tylko sprzatanie. a wiadomo, ze rano robi sie to lepiej i szybciej, niz wieczorami po pracy. Takze nie wiem jak mozna miec czysciej gdy sie pracuje. Brud pojawia sie sam niezaleznie ile sie jest w domu - kamien na kabinie jest taki sam, bo czy jestem tu czy tam, raz dziennie prysznic biore. Kurzy sie tak samo - nie wiem skad. Tak samo brudza sie naczynia, bo obiad aie tak czy siak robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytalam te Wasze wypowiedzi i potwierdzily one moje przypuszczenia, ze polskie kobiety na pierwszym miejscu stawiaja czysty dom i obiadek. A gdzie Wy jestescie w tej ukladance? Bezmyslne roboty? Najezdzacie tu na dziewczyne, ktora przebywanie w domu nudzi - ona nie najezdza na was, a moglaby! Poza tym ta idylla moze sie kiedys skonczyc i co zrobicie jak nianczony mezus sobie znajdzie kogos innego? Co w CV wpiszesz? Ze umiesz recznie girlandy robic i inne p*****ly? Zasada zdrowego zwiazku jest rownowaga i jak sama nie bedziesz myslec o sobie i nie bedziesz przejawiac zdrowego egoizmu to nikt o tobie myslec nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajasiewypowiem
widać że dużo czytasz hahaha , oglądnąć.... o matko no prawdziwa oczytana baba :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obalam mit ze niby
hmm moje CV jest nie takie ubogie, zdecydowalismy się na dzieci, gdy już byłam pewna, że po odchowaniu ich nie będę miała problemów z pracą. Poza tym jak ktoś ogarnięty, to sobie robotę zawsze znajdzie. Zdążyłąm też odłożyć trochę kasy, zawsze to wygodniej żyć, jak ma się zaskórniaki na koncie ;-) Także nie wiem czego się tu obawiać. Moja praca też była fjna i rozwijająca, ale zajmowała najlepsze godziny doby, któe teraz mam dla siebie i dla dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
co nie zmienia faktu, ze to pokolenie kobiet jest coraz bardziej leniwe... siedzą z d****i całe dnie przed tv, w domu bałagan, obiadu nie ma a ona słania się ze zmęczenia na nogach :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama to też kobieta
A nie najbardziej w tym układzie brakuje czasu dla siebie, tzn. czas to może by się i znalazł - mąż ogarnia dziecko (mamy tylko 1 córkę) a ja niby jestem wolna, ale po całym dniu pracy zwyczajnie nie mam siły na jakieś dodatkowe atrakcje...marzę o tym, żeby się wyspać - do pracy wstaję często o 5 rano...mąż i córa smacznie śpią, a ja już na nogach, bleh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo musi byc wszystko zrobione dla pana i wladcy. Polskie kobiety powinny wyemigrowac do Pakistanu - tamtejsi panowie byliby bardzo zadowoleni z takiej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×