Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

KARMIENIE PIERSIA A POTRAWY WIGILIJNE

Polecane posty

Gość gość

Witam mam takie pytanie mianowicie Karmie córkę piersią od prawie 4 miesięcy. Wkrótce zbliża się wigilia i moje pytanie brzmi co wolno matce karmiacych zjeść ! Generalnie córka nie ma skłonności do alergii pomidory jej nie uczulaja tak samo jak czekolada czy mleko krowie. Jakiś czas temu spróbowałam nawet pierogow z kapusta i nic jej nie było. Jedynie na co źle zareagowała to to ogórek kiszony po którym dostała rozwolnienia. Moje pytanie brzmi. Co wolno zjeść z wigilijnego stołu chodzi mi głównie o uszka z grzybami w barszczu czerwonym lub sałatki jarzynowe. Za karpiem nie przepadam . A śledź np w smietanie? Z góry dziękuje za odpowiedzi jak wasze dzieci reagowały na tego typu potrawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mysle ze z umiarem wszystko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanki 3miesięczniak bardzo źle zareagował na uszka z grzybami, no ale on był sporo młodszy od Twojej córki, poza tym każde dziecko może zareagować inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak barszcz na zakwasie to nie powinnaś jeść, odradzam grzyby i bigos, sałatka też nie bardzo bo majonez.... z drugiej strony jak córa nie jest wrażliwa na jedzenie i też nie jest już noworodkiem to możesz sobie pozwolić na liźnięcie niektórych potraw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy walniete jesteście skąd wogole wziął się durny pomyśl w Polsce zęby robić dietę przy karmieniu?? Można jeść to co dziecku nie szkodzi zjesz zobaczysz reakcje dziecka wtedy najwyżej odstawisz. Jedynie grxzyby odradzam bo dzieci ogólnie nie powinny jeść wiec z mlekiem tez nie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego nie wolno majonezu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na majonez źle nie reaguje. Wcinalam jajka na kanapkach z majonezem i nic jej nie było :-) o grzybach właśnie słyszałam że nie wolno ale nie myślałam że w mleku zaszkodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ją myślę że wszystko można ale z głową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ją myślę że wszystko można ale z głową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz jeść dosłownie wszystko na co masz ochotę. Potrawy wzdymające czy ciężkie są jedynie ciężkie dla matki, a nie dla dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężkie dla matki nie dla dziecka? To skąd wtedy bóle brzucha u dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiesz, że bóle brzucha? Może po prostu kolki, których przyczyn do dzisiaj naukowcy nie odkryli :) Kolki jeśli dziecko ma, to pomimo diety matki będzie je miało. Choćby matka żyła na samej gotowanej marchewce, dziecku nic nie pomoże. Nie mędrkuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolki są w wieku 0-3 miesiące. Autorka napisała że dziecko ma około 4 więc raczej koniec okresu Kolek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiesz, że bóle brzucha? Może po prostu kolki, których przyczyn do dzisiaj naukowcy nie odkryli :) Kolki jeśli dziecko ma, to pomimo diety matki będzie je miało. Choćby matka żyła na samej gotowanej marchewce, dziecku nic nie pomoże. Nie mędrkuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic z grzybami, reszta z umiarem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak karmiłam to w wigilię w DDtvn mówili, że można jeść wszystko byle z umiarem. Odciągnęłam więc mleko na wszelki wypadek i jadłam wszystko nawet kapustę z grochem i z grzybami. Małemu nic nie było, a miał 2,5 miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I bez karmienia piersią warto jeść z umiarem, przekładać gotowane i pieczone potrawy nad smażone, wcinać raczej bakalie niż czekolady i ciasteczka, jeść dużo owoców i warzyw, więc Ameryki nikt nie odkrył ;) Ja się tylko z grzybami wstrzymywałam, bo zawsze tym straszą, ale czy faktycznie był powód, to nie wiem. I rozumiem że jakaś mama obawia się np. kapusty czy grochu, ale majonezu i barszczu? Tego już nie pojmę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokarm 12 razy, to będzie bachor miał tradycyjną kolacyjkę wigilijną. Niczego nie musisz przygotowywać. zawsze możesz się ''wydoić'' i podać gościom, jak zabraknie ''dań''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 17.50 jeśli chciałeś się popisać inteligencja bądź poczuciem humoru to Z***biscie ci nie wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jadlam wszystko moje dziecko mialo wtedy półtora miesiąca ale dużo płam kompotu z suszonych śliwek i wszystko było ok na kolki też dobry ten kompot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedobrze mi sie robi jak czytam "jak barszcz na zakwasie to nie powinnaś jeść, odradzam grzyby i bigos, sałatka też nie bardzo bo majonez.... z drugiej strony jak córa nie jest wrażliwa na jedzenie i też nie jest już noworodkiem to możesz sobie pozwolić na liźnięcie niektórych potraw" Tak najlepiej niech je gotowane mięsko i pól marchewki . Autorko jedz wszytko jak leci . Dziecku nic nie bedziie ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje za odpowiedzi :) Myślę że na uszka i tak się skusze bo dla mnie wigilia bez nich nie istnieje :-P barszcz jest na naturalnym zakwasie gotowany przez babcię :-P myślę że nawet jak Zjem 2 pierogi z kapusta jak ostatnio to nic małej nie będzie. To i tak będzie okres w którym powoli będę wprowadzac deserki itd więc myślę że nic jej nie będzie. A kompot z tak zwanych suszkow powinien załagodzić wszelkie dolegliwości :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dziecko wrażliwe, to mu wszystko zaszkodzi, jak nie wrażliwe, to nic ja od początku jadłam wszysto i nigdy nic sie nie działo, a kuzynki dziecko ciągle miało kolki, eliminowała wsztstko i bez poprawy, w końcu została o suchym chlebie... wtedy się wściekła i zaczęła normalnie jesc, bo i tak brzęczy a kolki skończyły sie nagle jak mała miała 5 miesięcy czyli w wieku, kiedy zwykle się kończą... kolki nie to nie wina jedzenia matki, po prostu niektóre dzieci tak mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedz wszystko z umiarem. Potem ewentualnie możesz na koniec wypic herbatę koperkowa lub rumianek. Ją tak robiłam i dziecko Kolek nie ma żadnych zaparc ani roźolnien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poppa
Dobrze zrobi Ci rybka. Najlepiej łosoś, bo jest lekki i chyba najsmaczniejszy z ryb. Jak masz okazję zrobić samodzielnie, to przygotuj sobie małą porcję. Łosoś jeszcze naprawdę zdrowy, zresztą poczytaj sobie na ten temat www.suempol.pl/o-lososiu/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak juz karmisz corke papkami to masz wiecej przywilejów , wszystko z umiarem grzybowa odradzam tylko i potrawy z kapuchy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja karmie już 7 m-cy a odkąd syn skończy 4 m-ce jadłam grzyby - prawd****** kapystę kiszoną, łazanki i kapuśniak - nic mu nie było ! W wigilię też mam zamiar wszystko jeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tinkas
Zgadzam się z koleżanką wyżej. Łosoś z Suempola sprawdza się w dietach. A co najlepsze, łosoś z paczki jest często lepszy od tego normalnego, żywego kupionego na targowisku. Ja jestem przekonana do łososia z paczki i zdania nie zmienię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta, szwagier pracuje na pakowaniu lososia w suempolu:) jakos nie poleca tego paczkowanego:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój synek miał kolki prawie do końca 6 miesiąca zycia, te książkowe opisy sobie a zycie sobie, ale prawda jest taka, że eliminowanie potraw z diety to bzdura, jak ma coś zaszkodzić to się trzeba o tym przekonać, jedne matki karmią jedząc kapuchę, ogórki kiszone, grzyby, i ich dzieciom nic nie dolega a inne karmią uważając na to co jedzą a dzieci i tak mają na "coś tam" uczulenie, alergie i inne nieprzyjemne reakcje np. skórne, taka dieta na wszelki wypadek jest bez sensu wg mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×