Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

problem ze świętami i teściami

Polecane posty

Gość gość
wiesz co kombinujesz za bardzo zasłaniasz się dzieckiem ewidentnie mała pobawi się i zmęczy u twoich rodziców a potem pojedziecie od razu do teściów po co takie rozwlekanie wszystkiego, jechanie do was, potem znów się ubierać i do teściów kombinujesz jak słoń pod górkę. Ty chcesz sie zobaczyć z siostrami ale twój mąż z kuzynostwem to już nie może wg ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co w tym dziwnego, że wracając z jednych odwiedzin chce zajrzeć do domu, może zostawić wymienić ubranka dziecka na czyste...pechowiec.gif ************************ty jesteś taka głupia czy tylko udajesz? wymienić ubranka na czyste .. matko co za debil. Przebrać to może dziecko u teściów albo u rodziców. Debilem jesteś ty. Nie wyobrażam sobie jeżdżenia w te i wewte z walizką z brudami. Słusznie ktoś zauważył, że to będą święta w aucie...:O Radzisz zawsze dopasowywać się do życzeń jaśnie pana męża? Nie dziwię się, że chłopy owijają sobie takie wokół palca i nie liczą się z ich zdaniem...Jakiś kompromis musi być i nie zawsze kobieta musi się podporządkować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od 10 lat muszę wszystkie święta spędzać z teściowa, jej nie interesuje ze tez mam rodziców, to samo z Wielkanocą, no ale ona jest psychiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc autorka
Tylko ze moje rodzeństwo i ja dostowywujemy swieta co roku bo one maja tez męża rodzine. A u mojego męża to liczy się tylko 25.12 a drugi dzien swiat to moglby nie istniec. To sorry ja mam posiwiecac swoją rodzinę bo rodzina męża nie uznaje tego ze ja mam rodzinę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dałaś sobie wejść na głowę a teraz zaskoczona jesteś? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to rozumiem i uważam, że co roku powinna być zmiana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc autorka
No wlasnie jeszcze sobie na glowe wejść nie dalam. To dopiero drugie swieta, a teraz jeszcze sie zastanawiam jak to wszystko ustalic aby bylo dobrze. A jak teściowa powie ze mamy przyjechać na 25 bez dyskusji to jej powiem ze rozkazywać to ona sobie moze swojemu mężu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty się nie pytaj jej o zdanie, zaplanuj swieta dziś wieczorem ze swoim mężem i postaw wszystkich przed faktem dokonanym, bez dyskusji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest do temat do dyskutowania z teściową tylko z mężem. Jasno daj do zrozumienia, że święta to nie wyścigi samochodowe ani maraton i oczekujesz, że będziecie wyjeżdżać do rodziców na zmianę. Są dwa dni i dwa rodzinne domy a nie tylko jeden-męża...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja Ci życzę SPOKOJNYCH świąt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
komu? czemu? mężowi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdzie nie jechać w domu z dzieckiem i męzem zostać! Spokój i odpoczynek a nie święta w trasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na msze isc a nie żreć całe święta po ludziach i potem pierdzieć w aucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wdaj się w utarczki słowne z teściową. To mąż powinien powiedzieć swojej mamie, że w tym roku jest kolej na odwiedziny w domu rodzinnym jego żony w pierwszy dzień, bo w poprzednie święta było odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ja się cieszę że wigilie spędzamy sami w domu, żadnych teściów, rodziców, rodzeństwa, wujostwa i krewnych i znajomych królika.... spokój i spędzanie czasu w taki sposób żeby nam było dobrze... na poczatku wszyscy się krzywili i były pretensje, a teraz już sie przyzwyczaili i mamy luz, polecwm każdemu, kto ma problem ze świetami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie lubie takiego jezdzenia od jednych do drugich, wole siedziec w jednym miejscu i cieszyc sie odpoczynkiem. Dlatego jedne swieta u moich rodzicow a nastepne u tesciow i na zmiane. Mimo ze mieszkamy dosc blisko siebie. I nikt sie nie czepia i nie jest zazdrosny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×