Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kania2a

Szukam bratniej duszy w wieku około 40 lat Reaktywacja

Polecane posty

Grusza, pracujemy ;-) nie każdy ma dostęp do kompa, a czasem nie ma po prostu na to czasu ... Ty pracujesz czy zajmujesz się domem? :) Już chyba wiem co działo się z serwerem :o wróciły te cholerne, spadające reklamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grusza
Ja to doskonale rozumiem teraz mam troche więcej czasu ale za ok.tydzien też będę bardziej zajęte ale póki co siedzę w fotelu i zastanawiam się co by tu robić żeby nic nie robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszata
Dentysta , sprawunki, urzędy:( zimno jak..... grzeję się herbatką i bigosikiem. Algira - musimy popracować nad naszą marszrutą :D Mamy Szczecin, Trójmiasto - wciśniemy i Dolny Śląsk:D:D:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grusza
Naszata przypomniałaś mi o nieuniknionym. Wybieram się do stomatologa ale tą wyzytę odkładam na marzec. Bigosik na pewno wyśmienity smacznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak możesz odłożyć do marca to masz nieźle. Z moim dentystą widzę się częściej niż z rodziną . :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grusza
Świetna ta szuflada NIC. Może masz racje, termin wizyty u stomatolaga przyśpieszę na luty bliżej nie dam rady i tak na myśl o tej wizycie przechodzą mnie ciarki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U dentysty jest zasada im wcześniej tym mniej boli:) im dalej tym można wymienić na plastikowe:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grusza
Wiem coś na tem temat mam przecież od dwóch lat implant. Ale do stomatologa chodzę, tylko ostatnio nie byłam jakiś czas temu ale w lutym pójdę na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Algira
Wróciłam z zebrania i ......... otworzylam szufladke NIC ;) i bardzo mi dobrze ;) każdemu coś się w życiu należy :D właściwie już ferie ;) 2 tygodnie odpoczynku od mundurkow, kanapek itp ;) Naszatko, już się cieszę na te dolnośląskie zamki ;) będziemy straszyć i czarowac, jak na czarowniczki przystało ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grusza
Powoli się do tego przyzwyczajam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, jestem moje duszyczki... i powoli ogarniam nową branżę pracową , czasami owszem zdarza mi się zatonąć przy produkcji nowego aneksu dla klienta bo coś tam mi się nie chce dodać ,a le nie narzekam, bo jak tylko wspomnę, że rybka się topi (tak sama się nazywam w żartach, że jestem jak Rybka Mini Mini wrzucona do ogromnego basenu ) to niedaleko mnie siedzi młody Rafałek obcykany w temacie że ho, ho i od razu zapada pytanie gdzie lub w czym utknęłam:) Dziś nawet zrobił mi wykład tzw łopatologiczny na temat jednego dekodera, że w połowie wykładu już wiedziałam co z tym pudłem jest grane, a jak przełożyłam to sobie na swój język to Rafałek powiedział, że widać od razu, że jestem z tych co bez ceregieli kumają :). Wiele rzeczy, które w mojej poprzedniej firmie byłoby nie dopuszczalne w kontaktach z klientem tutaj jest absolutną normą i nikt się tym nie przejmuje. Ja pracuję, nie kombinuję jakby tu tak zrobić , żeby za dużo nie dzwonić do klientów, a mieć dobre wyniki, więc i kierownictwo nie ma powodu mnie się czepiać, osiągam podobno jak na początek niezłe wyniki w sprzedaży usług... powoli się przyzwyczajam do tego durnego dojazdu i że w domu mnie nie ma bite 13 godzin. Nadal najgorsze dla mnie jest tylko to, że nie bardzo mam z kim pogadać jak np nie mamy roboty , bo albo towarzycho jest palące( a ja nie ) albo zupełne małolactwo; nie mam nikogo w zbliżonym wieku, więc z konieczności staję się samotnikiem ( mam co prawda koleżankę z poprzedniej pracy ale ona jest zupełnie na innym piętrze i na innej akcji więc nawet nie wiem gdzie dokładnie mieści się jej dział ) . Ogromnym zaś ułatwieniem w mojej obecnej pracy jest wyszkolenie z poprzedniej firmy, bo jak sam klient dzisiaj mi powiedział, że on jest upierdliwym, czepliwym i niewdzięcznym klientem ,a mnie nie dość, że udało się go przekonać do pozostania z usługą na kolejne 15 miesięcy to jeszcze udało mi się zwalczyć jego obiekcje. Pan był pozytywnie zaskoczony, że w NC+ są tacy ludzie , ha, ha, ha o mało nie parsknęłam śmiechem w słuchawkę, ale mimo wszystko było to miłe. Spadam spać , bo niestety ale w tym tygodniu mam sobotę pracującą :( i piąteczek też :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Viktoria Viktoria Viktoria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odnoszę wrażenie, że administrator kafe zapadł w sen zimowy zamiast niedźwiedzi, bo nie widzi co się dzieje z serwerem , więc hop, hop administratorze, weź się do pracy i zrób coś aby wiecznie nie wracało nas do pierwszej strony , bo kończyny opadają i cisną się na usta niecenzuralne słowa ! Do roboty !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie chcę!!!!!!!!!!! Cofa mnie i cofa, a później się nie otwiera!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może cofa w celu uzyskania tej 1 minuty koniecznej do wysłania następnego postu? Jednak powrót trochę trwa......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kania2a
A ja zapale i spadam do szmaty. Tak u mnie wyglada wolna sobota. Zzzzzz......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grusza
Coś dzisiaj cichutko wszyscy zajęci, chociaż czasami zupełnie nic się nie dzieje i nie ma o czym pisać. Całe szczęście że chociaż ładna pogoda i od razu radośniej na sercu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grusza cześć ja ostatnio nie mam o czym pisać :( chyba wpadlam w marazm. Nic sie u mnie nie dzieje. Nuda. Ciagle to samo. Praca dom praca dom.... Wzięłam sie znów za kolejny obrazek. Nawet komputera nie odpalam. W pracy wolę nie zaglądać . Licho nie spi. Mloda zrobiła ciasto Kaszanka z moich starych przepisow. Cale lata tego nie jadłam. Wyszlo nieźle i bez pieczenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grusza
Kania2a widzę że zrobiłaś pierwszy krok w rzucaniu nałogu kibicujemy tobie wszyscy. Fajnie masz że młoda czasami wyręczy cię w kuchni. W moim domu zawsze ja byłam kuchtą domową (moja dusza malkontenta daje o sobie znak). U mnie też się nic nie dzieje "dzień jak co dzień skrzypnęły drzwi zapiał kogut w ogrodzie". Dopiero lato zapowiada się nieżle. Planujemy część lata przeznaczyć na zwiedzanie a część na chodzenie po górach. Pozdrawiam wszystkich serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie wre.... opowiem jak znajdę chwilke . Pewnie w nocy jak MM uśnie:D włączamy tv - jest więc szansa. De Be - mam juz nową taryfę to będę dzwonić JA:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co ja naklikałam? Nie palę od 11 miesiecy. Nadal mnie ciagnie ale daję radę. Obejrzałam kuchenne rewolucje. Natchnęło mnie żeby zrobić pączki z mięsnym nadzieniem, bo wątróbki to ja nie jadam. znalazlam przepis w necie. Jutro go rozbiorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grusza
Widzę kania2a jesteś dobrą kucharką, te pączki z mięsnym nadzieniem będą z pewnością wyśmienite. Ze mnie kucharka taką sobie chociaź gęś ostatnio wyszłami zupełnie smaczna. Pochwalam i jestem pod wrażeniem twojej silnej woli. Od 9 lutego 2014 mineło kawał czasu. Długą drogę przeszłaś i najgorsze poza tobą. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×