Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kania2a

Szukam bratniej duszy w wieku około 40 lat Reaktywacja

Polecane posty

Algirka poszło poszło.... ;) Kawę stawiam na dzień dobry (_) Za oknem mgła że świata nie widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też widzę, że poszło ;) widocznie kafe również na zwolnionych obrotach :p U mnie ani śladu mgły, za to dosyć czujnie, ale już się rozwidnia i to na różowo, więc może będzie słonko ;) A może to ja już widzę na różowo??? W gardło wchodzi mi coraz bardziej :o czyżby i mnie brało? 😭 Nie bardzo mi to na rękę ... miałam w weekend zacząć świąteczne sprzątanie. Na razie biorę jakieś para pierwszej potrzeby. Kawę wypiłam i lecę dalej 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj w łazience kafelki pomyłam. Potem musiałam zająć się maluchami było po robocie. Dziś mam dentystkę. Brrr ale nie znoszę tych wizyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dentystę mam jutro:( Słońce pięknie świeci. Odeszła moja psina😭😭😭 wzięłam się za paszteciki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet ciasto na paszteciki nie wyszło takie jak zawsze:( dobrze że zjadliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naszata❤️Współczuję....Sama boję się tej chwili:Oi to bardzo mocno:OIle latek miał psiak?.... Lampiony obejrzałam późno, dlatego dzielę się zdaniem na forum. Ja jestem ogólnie fanem takiego nastrojowego światła:)Może znalazłaś swoją pasję?:)Rękodzieło w cenie;) Już wiele razy jechałam we mgle. Jednak dzisiaj wieczorem przeżyłam szok:OMyślałam, że do domu nie dojadę:OMasakra, czegoś takiego jeszcze nie widziałam i nie przeżyłam. Spokojnej nocy🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klapuś miał 13 lat , a chorób na 2 życia . Serce, wątroba,łapki, ogon. czego to on nie miał chorego. Ale trzymał sie nieźle. No i zszedł na serce.:( zawsze lubiłam robótki ręczne ,tylko czasu mi nie starczało;) Przedwczoraj ledwo wjechałam pod dom , bo mleczna droga zasłaniała wjazd:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przegrywam z pogodą na całej linii :o:o W pracy też dostałam w kość :o Dzisiaj pesel mi ciąży :o Młoda przyniosła ze szkoły pyzy i pieczarki duszone w śmietanie, miodzio :) ma dziewczyna talent :) Teraz kawa i blogie lenistwo ;) Miałam robić izaurę, ale zaczeka do jutra :p zupełnie nie mam siły ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość DeBe
zrobiłam 15 km, wczoraj prawie 20,ale boję się ze to koniec zabawy.... mgła i sztorm, łeb urywa na plaży i można iść tylko z wiatrem, bo pod wiatr po kilku krokach zadyszka pewna, wieje nieźle. Teraz się rozpadało i z wieczornego spaceru nici:(. Naszata, rękodzieło godne wystawy. Buziaki dla wszystkich duszyczek, mam nadzieję że mnie tu śnieg nie zasypie☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dziś zupełnie znośnie jak na listopad :) lekkie słonko i nie wiało :) W ramach świątecznych porządków umylam jedno okno, potem upiekłam ciasto, wyrzuciłam parę przydasiów i dzień zleciał. Pięknie zakwitł mi storczyk :) już ma 4 kwiaty, a 6 pąków czeka w kolejce :) Poprzedni miał tylko 2 kwiaty, ale trzymały się bardzo długo :) Kolano rwie mnie jak diabli :o w telewizorni zapowiadają zimę, a ono krzyczy, że będzie wielka woda :p Zobaczymy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bylem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszata
Algira- no i wykrakałaś . Ino dziś była zawieja a nie wczoraj. Kupiłam ciepłe papucie to nie zmarznę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyglądam dziś za okno a tam.... biało :O Domowa stacja meteo pokazuje, że za oknem zero. Naszatko moje kondolencje ❤️ przyjaciel odszedł, to się przeżywa. Flądra na spacerze rozwaliła łapę. Tak krew płynęła żę trzeba było zabandażować. 2 x dziennie zmieniam jej opatrunek. Na szczęście rana jest wyżej górnego pazura to bandaż w miarę czysty po powrocie do domu. Kupiłam tę wyciskarkę :D Coś jak ta w linku tylko kosztowała kilka razy mniej bo ostatnie sztuki :) http://www.euro.com.pl/wyciskarki-wolnoobrotowe/kalorik-tkg-fe-1003.bhtml?gclid=CN-roMzjytACFaEL0wodRMkFKA&gclsrc=aw.ds&dclid=CJfUsMzjytACFQ-mFgodxnsMjw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Debe to ile ty nad tym morzem będziesz? Ubieraj sie ciepło bo pofruniesz ;) Fajnie ci. Mnie dziś śnił się ciepły basen. ;) Możecie sobie wyobrazić? W 2002 odbywałam staż biurowy. Dostałam zaświadczenie z PUP. Wiele razy miałam je w rękach, wiele osób je oglądało... Ale dopiero wczoraj zauważyłam błąd w dacie urodzenia. Kurde :( Ciekawe czy jak dzisiaj pójdę to mi to poprawią? Już nawet dyrektor się zmienił. Spróbuję. Nie wiadomo czy kiedyś się nie przyda, może do emerytury? Chociaż nie, mają być obywatelskie "czy się robi czy się leży....". Aleśmy się sprawiedliwości doczekali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Startuję w kolejnym konkursie na etat w budżecie ;) Dziś wysyłam aplikację. I tak nic z tego, ale bym żałowała gdybym nie złożyła. ;) M jest oczywiście przeciwny, bo ja wszystko przeżywam za bardzo. Postanowiłam tym razem nie przeżywać. I mu nie mówić jaką ostatecznie podjęłam decyzję. Razem ze mną składa moja bratanica. We dwie raźniej nam będzie. Ona ma większe szanse bo i młodsza i obyta z księgowością. Jak ona się dostanie to też się ucieszę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za oknem zaczyna padać śnieg. Wieje też nieźle. Pies nie chce wyjść na dwór. Ta to ma zawory. ;) Szybciej kota za drzwi wypchnę niż te 40 kg żywej wagi. ;) Tymczasem Miłego dzionka wam życzę 🌼 Trzymajcie się cieplutko ❤️ Ja odpoczywam po pracującym weekendzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej, u mnie zima na całego:DZaczęło popadywać wczoraj wieczorem, a dzisiaj, jak wstaliśmy, to przywitały nas przecudowne widoki:)Wiadomo, odśnieżanie, trudności na drodze, ale reszta bajeczna. Wszystko pokryte grubą warstwą puchowego śniegu. Byłam pewna, że do wieczora większość spłynie, bo słońce i temperatura w okolicach 0. A tu zdziwienie, bo teraz już -4 i dalej piękna zima. Mam jeszcze wyjazd wieczorem i mam nadzieję, że nie będzie za ślisko... Wczoraj zapaliłam pierwszą świeczkę adwentową i od razu zima zawitała;) Kania, mój psiak też ma zawory niemożliwie wytrzymałe;)Na dwór też się nie wyrywa, wybiera raczej wygrzewanie w słońcu przez szybę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawa na dzień dobry (_) Znowu na wolnym a weekend pracuję i tak do świąt :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co o 7 robisz na nogach?? spać kochana! U mnie ...zimno , boli ząb , początki sprzątania świątecznego idą opornie . ogólnie do D..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i poprzedni nie wszedł:( 3 zęby rozwiercone , ale w końcu dziada znalazłyśmy. Za to gęba sparaliżowana, ślina cieknie jak bezzębnej babci. :( mam nadzieję że będzie juz ok. Mam zatruty ząb, obolały staw, ucho i bóg wi co. Idę się wylegiwać i udawać bardzo pokrzywdzoną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomacham i znikam ;) Młoda poszła z Młodym do lekarza. Smarkacz dostał jakiejś wysypki ale bez gorączki. Zastanawiamy się czego się najadł że go uczuliło. Wychodzi że chyba kinder niespodzianki. Przesadza z czekoladą. Ograniczymy ;) Zobaczę co na to lekarz. My jak na dziadków przystało, niańczymy Malutką. Zaraz będzie mieć 3 mce. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość DeBe
jeszcze parę dni... zmęczona jestem monotonią pobytu tutaj i ciągłym wichrem....sztorm nie ma się zamiaru skończyć, po oknach właśnie wali grad a mi głowa pęka:(, przy tej pogodzie nie czuję się najlepiej . dziś zeszłyśmy do kawiarenki, bo lało, ale po chwili zjawiło się tam kilkanaścioro dzieci pod "opieką"mamuś-wrzask,bieganie, walenie w stoliki - zero reakcji rodzicielek i pretensje do tych którym milusińscy przeszkadzaja- im w dyskusjach na "wysokim" poziomie i stukaniu w komórki nic nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość DeBe
chyba mòj post w kosmos poleciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Algira
Ja tam tęsknię za monotonią ;) u mnie ciągle wysokie obroty z turbodoładowaniem :D Pamiętacie, że u MM zdiagnozowano anginę? Pani doktor nie była do końca pewna, ale wysoki wynik CRP ją przekonał. I okazała się, że jednak się pomyliła. W sobotę MM zaczął dostawać na rękach czerwone krostki, w niedzielę zrobiły się większe, zaczęły podchodzić wodą i pokazywać się na stopach. Myślał, że to uczulenie na antybiotyk i w poniedziałek poleciał do lekarza. Pani doktor orzekła, że to nie antybiotyk i nie ta choroba. Okazało się, że złapał wirusa bostońskiego. Do środy sprawa się pogarszała, więc poszedł jeszcze raz. Lekarka na cito wysłał go do dermatologa, bo zasadniczo wirusów się nie leczy, ale jego ręce to jedno wielkie błoto - dla mnie wygląda to jak zaawansowany trąd. Dermatolog (ok.50tki wg oceny MM) stwierdziła, że w całej swojej karierze nie widziała czegoś takiego i wyraziła zdziwienie, że MM nie trafił do szpitala, bo to choroba silnie zakaźna. Jak więc widzicie żyjemy z bombą biologiczną :D i jakoś się trzymamy, ale środki ostrożności podwyższyliśmy, mam nadzieję, że udało się nie przejąć go od MM :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszata
Ło matko!skąd to wziął? I co to zacz? Sprawdze potem.j ak dobrze że ja tylko do dentysty biegam.zdrowia zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×