Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kania2a

Szukam bratniej duszy w wieku około 40 lat Reaktywacja

Polecane posty

Gość naszata
Przynajmniej to zostawiłam na głowie siostry:P Przygodę z butami miałam wczoraj. Poszłam na spacer - jakieś 4 godzinki. przewidziałam że w nowych obetrę pięty - wzięłam tak jak ty 2 sezon. I... pięty ok , ale podeszwy i palce całe w bąblach. Tak są rozkłapciałe , że moje nogi w jedną stronę szły a buty w inną . no i mam. Dziś znów biegałam w kozakach bo tylko one nie sprawiały mi bólu. za to z Gdańska do Gdyni jechałam 11 km/godz. Taki korek i co drugi to południowiec na gościnnych występach- po złych pasach , bez kierunkowskazów, wpychających się nawet jak nie ma miejsca , a nie ustępujących innym jeśli nawet mają możliwość . Wiem że w obcym mieście trudno się znaleźć ,ale gdzie kultura i zdrowy rozsądek? Kilku motocyklistów o mało nie rozjechali - bo im grdyka drga że oni mogą jechać a on /ona nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogoda nadrabia zaległości:)Można powiedzieć, że jest gorąco. W ogrodzie zmiany z godziny na godzinę, tylko deszczu brakuje. Zaczyna się sezon wycieczek szkolnych, oby nie było za gorąco... Ja jak zwykle mam problem z ubraniowym przejściem na takie ciepło. Tyle czasu człowiek chodzi opatulony, że takie nagłe rozebranie wydaje się nienaturalne. Mam tylko nadzieję, że nie będzie lata w maju i czerwcu, a potem nadejdą chłodne wakacje. Naszata, jak tam forma TT?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Algira
Z butami to chyba większość ma problem :p młoda wczoraj pojechała na uniwerek na wykład z fizyki i ... wróciła z bąblami :o problem w tym, że we wtorek jedzie na zirloną szkołę - Wieliczka, Zakopane, Morskie Oko i baseny termalne na Słowacji. Obtarte nogi na pewno będą przeszkadzac :o ale młodość znosi to lżej ;) Wczoraj pojechalysmy też po nowe buty, za miesiąc bal na zakończenie szkoły i pplonez, który teraz namiętnie ćwiczą. Dziewczynom kazali przynieść buty, bo na sali lakierowany parkiet a większość nie przyzwyczajona do obcasów :p kupilysmy lakierowane czółenka w cielistym kolorze, bo do tego koloru pasuje właściwie wszysyko, a kiecka dopiero w planach. Przymierzyła dziesiątki par zanim się zdecydowała :o:o pod tym względem to prawdziwa kobieta :D chciałaby wszystkie :D :D Bylysmy w Arkadii, to olbrzymie centrum handlowe i tłumy, które są wykańczające :o jak już wreszcie wszystko kupiłyśmy, okazało się, że szaleje burza, którą musialysmy przeczekać :o wrocilysmy do domu ok.21 ledwie żywe, ale młoda zadowolona z butów. Przy okazji okazało się, że po paru latach młodej urosła stopa o numer, ciekawe czy jeszcze urośnie w zwyż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj niestety jestem uziemiona w domku, bo MM pojechał na cały dzień do pracy. T. trzeba pilnować, bo psoci jak dziecko :o nawet nie wiecie ilu rzeczy muszę szukać, bo ona wszystko przekłada :o dałam jej teraz marchew do obrania na obiad, na jarzynę, ucieszyła się jak dziecko, któremu wymyslisz nową zabawę .... ja zaraz biorę się za mięso, potem za coś innego w domu, taką mam dzisiaj niedzielę :o Mam nadzieję, że Wy korzystacie z pogody ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hejka! Jakby ktoś chciał, polecam stronkę http://snapczat.pl . Naprawdę dobry czat dla normalnych, a nie jakichś zboczonych, typów. Sporo 40-latków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawiozłam z siostrą mamę do sanatorium na rehabilitację . Zobaczymy czy wytrzyma 3 tygodnie z obcą osoba w pokoju. Na razie zadowolona. kobitka w jej wieku. Elokwentna . No może tylko mamę zagadać na śmierć :D Upał z nieba daje sie we znaki. Deszczu nie widziałam od jesieni. Dziś to już na pewno musze podlać wszystko . A kilka dni temu się cieszyłąm że nie ma błota. Ciotka w Krakowie to ma taki ziąb że na obiad podała grochówkę by goście się rozgrzali. My tu jemy ananasa z lodówki , bo wszytko inne za ciężkie. T. formę ma niezlą . Obecnie szukamy kluczy0 po prostu wyszły. Ma uczulenie na słońce - nie pamięta tego . Zrobiłam roladę szpinakową z łososiem . Wczoraj była pyszna - dziś jej nie smakuje. Dlaczego? nie wie:( Do tego pali nadal jak smok wawelski - czyli zdrowa. Jak powiedziałam że właśnie mam obustonną rwę kulszową , okres i ból zęba po wizycie u dentysty to---ona ma to samo :D:D nigdy jej nie dorównam w chorowaniu:D:D:D Algira- niech młoda dobrze rozchodzi te imprezowe buty. Bo inaczej będzie chodziła tak jak ja- w kozaczkach:P a do kiecki to raczej nie pasi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto ocenia kto jest czy nie jest normalny??? jakaś komisja??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość DeBe
U mnie upał, znowu spędziłam pół dnia w aucie..... te jazdy mnie wykończą, co weekend prawie 500 km, na szczescie jeszcze tylko 2 razy bo finał remontu u mojej mamy wreszcie widać.....a później papierologia bo koniec roku się zbliża:) Kręgosłup szyjny przebadany, ok. Po sprzątaniu po malarzu i jeżdżeniu przez 3 dni rąk nie czuję......:(, a opuchnięte jak serdelki Naszata, na studiach mnie uczyli że norma jest pojęciem względnym...:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się, że normalność to pojęcie względne ;) zależy o którą chodzi :p U mnie znowu popadalo, ale jest ciepło :) wyszłam na chwilę na ambonę, pod blokiem rosną dwa duże krzaki bzu, pachną aż w głowie kręci ;) zapowiadają ciąg dalszy pięknej pogody zwłaszcza nad morzem :) aż szkoda, że młoda jedzie w góry. Do butów kupilysmy specjalne zapietki, ale trenować będzie na pewno ;) to jej pierwsze w życiu szpilki ;) na dalsza zabawę weźmie sprawdzone buty na koturnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
De bE cohen pięknie śpiewa ale czy nie pogłębia doła? ja go słucham gdy jestem w romantycznym nastroju ;) Dla młodej proponuje specjalne plastry na pęcherze. Wypróbowałam- miejsca z pęcherzami nie bolą nic a nic i szybko się goją . Daj jej zapas do plecaka . są w aptekach , firma viscoplast.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stara ale fajna piosenka. Miło się takiej muzy słucha!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość DeBe
Cohen mi ostatnio do nastroju pasuje, coś kryzys wiosenny mnie dopadł z opóźnieniem chyba....albo po prostu zmęczona jestem, nawet czytać mi się nie chce:( Rzeczywiście stara wpadająca w ucho melodia. I tacy wszyscy śliczni:) plastry na pęcherze są super, też przerabiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie codziennie pogoda w kratkę, rano słońce a po południu pada. Pierwszy raz od wielu lat wiatry nie wytłukły kwiatów na magnolii, wiec mogę dłużej cieszyć się tym pięknym widokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyszłam pozałatwiać sprawy pieszkom. Upał , a ja kurtkę wzięłam bo zanosiło się na burzę . Mimo to wywiesiłam pranie na balkon. Pranie wyschło , burzy jak na razie nie ma , ja zdycham . Takie spacerki to są fajne , ale nie wtedy gdy rwa daje się we znaki. :O Na szczęście wszystko załatwiłam , zakupy zrobiłam - dotachałam do domu . Musiałam zrobić obiad - a nie chciało mi się wcale. Teraz nastawiłam pierwszy w tym roku rabarbarowy kompot. Chciałam usiąść na balkonie- nie da rady . Pali ogniem . A parasol w piwnicy i to o ile pamiętam - nie naprawiony , po zeszłorocznej awarii. Został odstawiony na "zrobię potem" . :( Potem czyli teraz zrobi mamusia jak będzie chciała pod nim usiąść . Kaniu- dużą masz magnolię? u nas częściej przemarzają niż miewają otrzepane płatki. Mama ma ciemnoróżową . Podobno im jaśniejsze tym wcześniej kwitną - tak mówi mama. Nie sprawdzałam bo jakoś mnie do tej rośliny nie ciągnie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naszatko :D :D :D :D Jak zaczynam lecieć w dół ona zawsze ciągnie mnie w górę ;) https://youtu.be/ao2Y05LffUc Papiery do szkoły złożone, lekarz zaliczony, plecak spakowany, plastry na pęcherze kupione, na pelargonie zabrakło czasu i siły :p chyba moje hormony zasypiają :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Algira
Qrde!!Qrde!!Qrde!! Taki dzień się zdarza raz i od razu stawia mnie na nogi, wyciąga z doła i nie wiem co jeszcze :p ufff!! jakby podszedł mi pod rekę wróg, to chyba rozszarpałabym na kawałki :p i na pewno moje hormony działają dziś jak u 20-latki :D:D Młoda umówiła się z koleżanką o 6.40 pod blokiem, wczoraj spakowała wszystko poza szczoteczką do zębów i telefonem, i całe szczęście! nastawiłam budzik na 5.30 żeby nie było konfliktu w łazience. jak wstałam, okazało się, że T. blokuje gabinet, więc wyciągnęłam się jeszcze na chwilkę na łóżku i ..... jak otworzyłam po tej chwilce oko była 6.20!!!!! Myślałam, że padnę!!! Ciśnienie skoczyło mi do zenitu! po drodze do pokoju młodzieży zobaczyłam, że T. zasłała już swoje łóżko i blokuje łazienkę. Po co, do cholery, tak wcześnie rano?! Zanim przez zamknięte drzwi zrozumiała, co od niej chcę, upłynęło kilka cennych minut Ja biegiem do kuchni, żeby młoda chociaż herbaty się napiła ona do łazienki. W ogólnym szaleństwie chciała zadzwonić do kumpeli, żeby ta sama poszła do autokaru i powiedziała, żeby chwilkę zaczekali i ...... telefon wpadł jej do toalety!!! 😭 😭 obłęd!! Na szczęście szybko postawiłam ją do pionu, ale telefon nie działa. Dobrze, że na starym telefonie ma dużo gier i jest na chodzie, problem tylko z kartą, w iphonie jest micro, w starym była normalna. W tempie tornado przekopałam szufladę i znalazłam ramkę, ale w pośpiechu nie mogłyśmy jej dopasować 😭 w końcu wrzuciła wszystko za etui i poleciała. Pora przyszła na ogarnięcie się samej, a tu T. do kuchni, że już 9ta i ona jest głodna :o 9ta rano o 7mej!!! To już ponad moje siły! W miarę grzecznie wytłumaczyłam, że jeszcze wcześnie, śpieszę się do pracy, niedługo MM przyjedzie z pracy, to wtedy zjedzą razem i na szczęście wróciła do swojego pokoju. Taki mamy układ, że w przedpokoju trudno ją ominąć, bo ze względu na bolące stawy, jest mało elastyczna. Z ledwością wyrobiłam się do pracy na 8mą :O Dobrze, że pogoda piękna :) ciekawe jak w górach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość DeBe
Co zrobiłąś z telefonem? Nie susz niczym, zasyp ryżem wyciągnie wilgoć i może wszystko będzie ok. Dzień pełen przygód od rana, spokojnego wieczoru!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość DeBe
(_)> (_)> kawa na dzień dobry!! Mam nadzieję że nikogo nie poparzę. Słonko świeci, do weekendu blisko, miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszata
Podobno dobrze zasypać groszkami z butów - wiecie te małe woreczki. Współczuje ale to chyba taki czas. Pojechałam dziś wymienić koła. 1 z bąblem , muszę kupić nowe - szt 2 ! . Cena ! 460 za 1 szt . Q!! skąd na to brać . . Czekam co MM powie . ale tak czy siak musze coś kupić bo nie chcę jak prezydent w rowie leżeć . Autko nie takie odporne jak jego. Słońce jest ale już chłodniej. Czasem straszy ciemniejszym niebem , ale nic nie leci. A !! dość mam !:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaznaczę swoją obecność, bo pomyślicie że mnie ukatrupili w tym szpitalu ;) Wróciłam do domu w piątek. Nie jest źle. :) Nieco unieruchomiona przez bolesna nogę ale przynajmniej nie latam po domu jak szaleniec ;) Siedzę sobie spokojnie na kanapie z laptopem na kolanach albo moimi krzyżykami. MM donosi mi co potrzeba. 🌼 Na razie mam zwolnienie do 25.05. Potem się zobaczy ;) Magnolia za oknem nadal ma się dobrze :) Naszatko ma takie jasnoróżowe kwiaty. Zaczyna już obrastać w liście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmiana pogody z lata 25 st na jesień 5 st z deszcze i gradem powaliła mnie kompletnie. Wczoraj odwiedziłam mamę na wczasach rehabilitacyjnych. Dla niej wzięłam zimową kurtkę , sama pojechałam w wiosennej .sweterek i szal nie okazał się dobrą ochroną . Smarczę , kicham , trzęsę się na przemian z potami. Wypiłam już 4 termosy herbaty z cytryną i malinami . ;) Papierochy T drażnią mój nos z siłą tornada. :O Dobrze że nie mam kwiatów na balkonie - zniszczyłoby je totalnie. Zdrowia wam życzę ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cześć ;) Od kilku dni wyleguję się na tej kanapie i nikt nie ma do mnie o to pretensji ;) Normalnie samej mi głupio ;) Naszatko kuruj się. Ta pogoda normalnie może człowieka wykończyć. Raz tak, raz siak. U mnie podobnie. Albo grzeje albo leje. Okna znów nadają się do umycia. Mam to w głębokim poważaniu. ;) Przynajmniej na razie. MM dziś idzie do mnie do pracy zwolnienie zanieść. Ciekawe... Komentarze pewnie będą po jego wyjściu. Coraz mniej mi zależy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaniu- korzystaj ile możesz i wyleguj sie na kanapie. Na pewno przybędą jakieś nowe wyszywanki , albo kilka książek przeczytasz. ;)Ja wpadłam w sidła autorki Kleypas i dosłownie pochłaniam jedną książkę za drugą . Miłe lekkie i przyjemne. Natomiast na poprawę nawet wielkiego doła polecam : Herbaciarnia Madeline autorki Darien Gee . rano zaczęłam tomiszcze 500 stron i już jestem w połowie. Czyta się szybciutko i tak dobrze robi się na duszy- zupełnie jakbym to ja dostała chleb przyjaźni Amiszów :D:D Ciepłej pogody życzę wszystkim:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość DeBe
Pogoda ciepła niezbędna:). Przywiozłam mamę, sytuacja jak u Naszaty, dobrze że w moją kurtkę się ze spokojem mieści, bo chciałaby uciec, a tak nie ma pretekstu. Dziś cały dzień leje, mam nadzieję że do niedzieli się przejaśni, bo najmłodsze pokolenie do komunii idzie..... a tak niedawno pisałam Wam, że się urodziła, przeleciało nie wiadomo kiedy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas zasuwa jak szalony. W niedziele najmłodsza latorośl mojego brata kończy 18 lat. Mamy zaproszenie na obiad. Zastanawiam się co będzie odpowiednim upominkiem na te okazję. ;) Pomyślałam o jakimś fajnym wisiorku ze srebra. Nie zamierzam szaleć z cenami. Naszatko dzięki za ofertę książkową. Popatrzę sobie. :) Wyszywanki na pewno podgonię. 🌼 Jeden obrazek już skończony. Teraz biorę się za zamówienie. Aniołki do pokoju dziecinnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobiłam zakupy . Spociłam się jak nie wiem co. przytachałam nowe książki z biblioteki. Wzięłam kąpiel i.. nadaję się znów do łóżka. Wolałabym dla przyjemności a nie z musu , ale co robić? ;) wczoraj włączyłam piec. Przynajmniej mnie nie telepie. miłego wieczoru. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×