TERMIN NA MAJ 2014

To dobrze że udało Ci się zrzucić te dodatkowe kilogramy ;) a właśnie co do tych włosów wypadających po ciąży, to martwię się że i mnie to dopadnie bo ponoć to często się zdarza. Gdy zaszłam w ciąże to włosy leciały mi niemiłosiernie, teraz ani jeden mi nie wypada no ale po ciąży chyba się zacznie co? I tam mam już mało tych włosów i w dodatku cienkie, boję się że łysa zostanę..

Hehe nie no łysa raczej nie bedziesz:)

Mam nadzieję bo słyszałam że po ciąży włosy lecą strasznie ;/

lecą,lecą ale nie ma tragedi :)

Hej dziewczyny.. ja już po.. w stu procentach nie jest nasza Pani Gin pewna... stwierdziła,że to może być dziewczynka,lecz nie daje pewności i mam się jeszcze nie nastawiać.. Maleństwo waży 300g. ;) Z dzieciątkiem wszystko dobrze.. Ja przytyłam 6 kg,i mam ten sam problem co wy :D w spodnie sprzed ciąży się wejdę,ale nie zapnę ich na brzuchu... Niestety ja muszę się oszczędzać,ponieważ mam za nisko łożysko... Odpoczywanie,zero jakiś tam wysiłków i zero współżycia.... Nawyki żywieniowe takie jak miałam, nic takiego nie odrzucam.. wszystko spoko:)

Dzoana więc czekamy razem z Tobą na wieści co do płci, ale skoro Twoja gin powiedziała że chyba dziewczynka więc myślę że tak już zostanie. Tak samo było u mnie. Gin w 14 tc powiedział że raczej chłopak ale żeby się jeszcze nie nastawiać i poczekać no i w 21 tc wyszło że na 100% chłopiec z wagą 429g ;) za tydzień mam usg więc zobaczę ile mu się przytyło, a przybiera na wadzę bardzo szybko. A jak są ułożone Wasze dzieciątka? Mój ułożył się główką w dół i tak sobie siedzi już jakiś czas. Mam tylko nadzieję że jak przyjdzie do porodu to nie zmieni zdania i nie ułoży się np.dupcią w dół skoro teraz już się ułożył jak do porodu..

Aha i co do Twojego łożyska Dzoana, to nie ma szans żeby się przesunęło? Ja w 14 tc miałam nisko i brzegiem nachodziło na ujście wewnętrzne macicy i też nie mogłam ani współżyć, ani się męczyć no ale teraz na szczęście jest dobrze ułożone.

No właśnie,to moje łożysko od samego początku było nisko i czytałam,że do 20tc się podnosi..Pani Gin też cały czas jest dobrej myśli,że jeszcze będzie ok. Co z tą płcią,to się zdziwiłam,wszystkie "zabobony" i moje przeczucie mówiły,że to będzie chłopiec,a tu dziewczynka:) Z resztą,nieważne co to,ważne,że moje i żeby było zdrowe! :) <3 Ułożenie tego brzdąca jest ciężkie do stwierdzenia,wczoraj miał przez chwilę główkę w dół,ale za chwilkę,jak Pani Gin chciała coś zmierzyć,już w tym miejscu były nóżki :) mój mały szkrab pływa nieźle i kopie też nieźle ;)

Hej dziewczyny :) Dostalam w koncu wyniki testu Pappa, czekalam ponad 2 miesiace. Ryzyko jest bardzo niskie, 1 do 18 tys :D Ktoras z was robila ten test? Ja mieszkam w UK i tutaj robia to rutynowo, chociaz zaluje ze w ogole sie zgodzilam bo caly czas denerwowalam sie jaki bedzie wynik. Pisalyscie wczesniej o *****ch- ja czuje je codziennie, mniej wiecej o stalych porach i sa bardzo wyrazne. Czuje je zawsze zaraz po przebudzeniu rano, potem po sniadaniu, w ciagu dnia pare razy kopnie i wieczorem tance hulance w brzuchu:) Co do wagi, ja jak do tej pory przytylam niecale 2kg, a to juz 23 tydzien. Chociaz brzuszek mam spory :)

Tez w UK mieszkam odrazu odmówilismy testu Papp-a jest to dodatkowy stres przy czekaniu na wyniki..

kolezanka robila ten test wyszlo ze dziecko moze urodzic sie z zespolem downa bardzo sie tym przejmowala nie mogla spac, jesc***plakala caly czas zgodzila sie na inwazyjne badanie prenatalne co jest bardzo ryzykowne bo wkuwaja igłe w pecherz plodowy i pobieraja plyn owodniowy ponoc tuz nad główka dziecka. dlugo czekala na wyniki tych badan w koncu okazalo sie ze dziecko jest zdrowe a ona powiedziala ze juz nigdy wiecej takiego badania nie zrobi bo to straszny stres i nerwy.

Witam, my staraliśmy się z M kilka lat o dzidziusia i w końcu się udało za 3 podejściem do IVF.Jestem w 23 tygodniu będziemy mieć synka, wszystko jest w porządku.Ale też mieliśmy badania genetyczne, czekalismy tydzień, staraliśmy się nie myśleć o wynikach i cieszyć się synkiem bo wtedy właśnie poznalismy płeć. Ruchy czuje już intensywniej niż na początku ale dopiero wieczorkiem. Następną wizytę mam 27 stycznia.Pozdrawiam.

Hej. Witam i ja. Termin mam na 17 maja. W poniedziałek idę na usg i może dowiem się jaka płeć. Robiłam usg w 17 tygodniu bo leżałam chwilkę w szpitalu i doktor powiedział że chyba chłopczyk, ale żebym się jeszcze nie nastawiała. Moja 4-latka twierdzi że ma być siostrzyczka i już. Ja w 22 tyg przytyłam już 4 kg i brzuch mi sterczy, a w pierwszej ciązy w tym czasie nie było brzucha widać. Pozdrawiam.

Dziewczyny, a ile macie lat i macie już wybrany szpital, w którym chcecie rodzic?

Właśnie Dzoana, najważniejsze żeby było zdrowe i nie ważne czy chłopak czy dziewczynka ;) Ja nie miałam robionych takich testów. U nas w Polsce robi się tylko pomiar przezierności karkowej przez usg i to ma niby wykryć czy dziecko jest obciążone jakąś wadą genetyczną, ale nie chce tu nic mówić bo nie wiem. Być może u starszych kobiet przed 40 rokiem życia robi się takie testy bo tyle się słyszy, że u starszych babek dziecko może być chore. Nie wiadomo jak to jest.. Dziewczyny, czy któraś z Was miała ostatnio robione badanie z krwi? chodzi mi o wynik CRP. Ja gdy leżałam w szpitalu ostatnio z tymi podejrzeniami że mam kamienie w nerkach to CRP wyszło mi 34.2 mg/l jak dla mnie to dosyć dużo i taki wynik wskazuje na jakąś infekcje w organizmie, jednak w szpitalu nic nie zrobiono pod tym względem więc stwierdziłam że taki wynik to może nie tragedia i nic się nie dzieję. Ale znalazłam jakieś forum gdzie babeczka w ciąży pisała że jej CRP wynosiło 12 mg/l i już podawali jej jakiś antybiotyk bo podwyższony stan crp jest groźny dla dziecka no i zgłupiałam i zaczęłam się zastanawiać czy w szpitalu po prostu tego nie zaniedbali i wysłali mnie do domu jak gdyby nigdy nic. Stąd właśnie moje pytanie. Może macie tam gdzieś na wynikach te CRP. Mogłybyście napisać jak to u Was wygląda bo zaczynam się trochę niepokoić.

Ja na następną wizytę mam mieć porobione wyniki,także podejrzewam,że będzie CRP,chociaż nie wiem. Mona na pewno by w szpitalu tego nie zaniedbali.. A jak tam twoje maleństwo jest już aktywne czy leniuszek? Moje to zwariowane,ma niezłą imprezę w brzuszku :) cały czas czuję ruchy.. :) u Nas w Pol. takie badania robią po 36 roku życia.. Ja mam 21 lat :) młoda mamcia ze mnie będzie;)

Dzoana to daj znać czy będziesz miała w tych wynikach również CRP. Nie wiem ale wiem że gdy miałam pierwsze badanie z krwi robione w wigilię to moje crp wynosiło 16.9 mg/l wtedy zapytałam lekarza czy to coś poważnego to on powiedział że nie i że w ciąży to normalne że się podnosi. 3 dni później znów pobierali mi krew jak już leżałam w szpitalu i podniosło się właśnie do 34.2 mg/l więc to chyba nie jest normalne jednak pod tym względem nic w szpitalu nie zrobili. W środę mam usg więc powiem o tym mojemu ginowi i zobaczymy co on na to. Też dostałam skierowanie na wyniki wiec w poniedziałek idę robić i zobaczę czy będzie tam crp i czy już spadło. Maluch zaczął się ruszać coraz częściej ale nie są to jakieś mega mocne kopniaki, wystarczające żeby poczuć. Wspomniałam ginowi na wizycie w czwartek że jakoś jest mniej aktywny i lżej kopie a wcześniej to rewolucje wyprawiał to powiedział mi że cały czas taki nie będzie aktywny i że mam jeszcze czas żeby czuć mocne ruchy. E tam ważne że serduszko ładnie biję i ruchy odczuwam, nie ważne czy słabsze czy mocniejsze. Wszystko jest ok, a w środę na usg też sie wszystko okaże. To widzę Dzoana że tylko rok starsza ode mnie jesteś :p

Magda21ttt, ja mam 20 lat ;) w moim mieście jest jeden szpital więc w nim zamierzam rodzić.

Ja mam 23 lata...

To widzę młode mamusie tutaj ;)

haha :) no ja 21 też :D ja się zastanawiam nad szpitalem, mieszkam pod Warszawą i tu spory wybór jest, a opinii różnych jeszcze więcej. A chodzicie do szkoły rodzenia, albo zamierzacie isc? bo to tak od 26-27 tc najlepiej isc

Cześć wszystkim majowym ciężarówkom przy was ja to prawie seniorka;) 38 wiosen dzieciaczek trzeci, synek miłe urozmaicenie po dwóch córeczkach

Ja do szkoły rodzenia się nie wybieram bo nawet nie ma takiej w moim mieście, musiałabym dojeżdżać i poza tym nie mam takiej potrzeby. U mnie w rodzinie żadna nie chodziła do szkoły rodzenia i jakoś urodziły ;) myślę, że każda kobieta wie jak rodzić gdy przychodzi ten czas, jesteśmy przecież do tego stworzone ;) oczywiście nie potępiam szkół rodzenia bo uważam że to jednak duża pomoc ale dla kogoś kto chcę, dla mnie jest zbędna. No to gościu gratuluję synka, faktycznie miła odmiana :) Piszcie, piszcie dziewczyny co tam u Was, jak tam Wasze maleństwa no i oczywiście Wy same ;) Jeszcze tylko 4 miesiące i będziemy mieć już nasze szkraby przy sobie. Ehh tylko ten czas coś się dłuży..Ja to bym już chciała urodzić :p

Podobnie jak Mona musiałabym dojeżdżać do szkoły rodzenia,chociaż jest to potrzebne,jednak chyba bym się nie zdecydowała. ;)

no ja właśnie rozważam jeszcze czy isc, od soboty jestem na zwolnieniu więc teraz sporo czasu mam, może na basen zacznę chodzic ;) a imiona macie wybrane??

My się z tatusiem podzieliliśmy rolami wybierania imion ;) ja dla chłopca on dla dziewczynki :) Wyczuwałam,że będzie Michaś,ale teraz już nie wiadomo,czy czasem nie będzie Zosia :)

Przy pierwszym dziecku o szkole rodzenia to wogóle nie było mowy a akcja rodzić o ludxku była w powijakach, przy drugim to była formalność bo bez tego nie można było porodu rodzinnego mieć. Poza tym było nawet zabawnie gdy mąż na zajęcia starabaniał się o kulach z piętra wyżej bo leżał na ortopedii z nogą w gipsie od kostki po pachwinę.Położna " a teraz partnerka wiesza się na partnerze... a my odwrotnie;)a teraz?wiem co mnie czeka więc te ćwiczenia oddechów i najlepsze pozycje sama mogę sobie w domu poćwiczyć a tsk naprawdę nikt za mnie nie urodzi.

Ja mam 31 lat. Już byłam na USG. W 17 tygodniu był chyba chłopiec, a teraz w 22 na 60 % dziewczynka. No ale 60 % to nie jest zbyt pewne. Ja najbardziej się cieszę że szyjka mocno trzyma i się nie skraca. Odkąd zaszłam w ciąże strasznie się tego bałam, bo po konizacji to ona i tak jest krótka. Do szkoły rodzenia nie chodzę i nie chodziłam przy pierwszym dziecku (4 lata temu). Co do imion to mąż wybrał Tymek, a mnie się podoba Antonia ( Tosia).

Gratuluję dziewczyny i 3mam za Was kciuki :) Dużo zdrówka dla Was i maluchów :) Też jestem majową mamą tyle że 2012 ;)

U mnie będzie Oliwier już na 100% ;)