Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mona1212

TERMIN NA MAJ 2014

Polecane posty

Gość gość26majj
Ja niestety nie pomogę - nienawidzę kotów. Mieszkam na wsi i u rodziców koty owszem są ale na podwórku, do domu w ogóle nie miały i nie mają wstępu. Tutaj u teściów też są koty ale bratowa męża to ich miłośniczka, ile razy mi się zaplątały pod nogami to nie mogę zliczyć - bo ona daje im jeść na schodach. Musisz po prostu zamykać drzwi do pokoju, gdzie stoi wózek, innego straszaka chyba nie ma. Poza tym może ci pozaciągać materiał pazurami więc go goń zawsze - może zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasz kot nie drapie mebli, nie chodzi po szafkach. Najchętniej opuszcza lokal rano, wraca na śniadanie i znów wybywa. Śpi na kocyku ale w wózku widać przyjemniej, kładzie się do gondolki i jeszcze jest zdziwiony, że go wyganiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość26majj
Chodziło mi o materiał na wózku - może go pozaciągać podczas wskakiwania. Że o sierści nie wspomnę. Ale ja tak jak napisałam nie toleruję kotów w domu, wydają mi się wredne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Ja już nie mam siły. Czasami to aż chce mi się płakać. Czy któraś z was ma ból podbrzusza podczas chodzenia? Ja jak tylko wstanę to od razu pojawia się ból. Każdy krok to katorga. Nie wspomnę już o opuchniętych nogach, dłoniach. Zgadze, skręconej kostce i trudnościach w oddychaniu. Nie wiem kto ten stan nazwał błogosławiontm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to, że są wredne to nie da się ukryć :) z zaciąganiem materiału i sierścią zgadzam się. Mam tylko nadzieję, że jak Alicja już będzie w domu to kot tak będzie miał dość, ze będzie wracał tylko na noc :) Na ten moment to jest tak, ze jak leżę na łóżku (w salonie) to kot nie chce położyć się w innym miejscu tylko przytula się do brzucha i zaczyna gruczeć, na to mała natychmiast reaguje kopaniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja koty też toleruję ale tylko na dworze, więc Ci nie pomogę:) No czas by było się spakować, od rana mnie kłuje w szyjce, bardziej niż ostatnio, więc trzeba się zmobilizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MałaMi ja też mam okropny problem z oddychaniem, czasem mam wrażenie że sie zaraz uduszę, na leżąco czy na siedząco, nic nie pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość26majj
Ja mam te nieprzyjemne skurcze cały czas, tzn, codziennie więc wolę być przygotowana w razie czego. Spakowałam podstawowe rzeczy, resztę położę w jednym miejscu i mąż dowiezie. Zastanawiam się nad jedną rzeczą - czy jak wygotuje teraz butelki i laktator, smoczek itp. i położę w szafce to będzie ok? Juz nie chciałabym tego mężowi zostawiać do roboty w razie czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość26majj
Z oddychaniem też mam problemy, najlepiej jak siedze na łóżku, oparta o scianę i nogi mam wyciągnięte. Na krześle już jest gorzej. A dłonie i stopy to masakra. Stopy wieczorem tak mnie pieką, że mam ochotę wyjść na balkon na płytki na bosaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jak czytam o Waszych dolegliwościach to zaczynam się zastanawiać kiedy mnie to spotka. Ja chciałam butelki i smoczki wygotować w weekend majowy. Myślę, że będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie, jeszcze butelki musze wyparzyć i laktator, ale nie wiem czy go pakować? Chyba go zostawie i najwyżej M mi dowiezie, a kupowałyście smoczek? Chyba sobie kupie jakby co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wogóle jaki ja dzis sen miałam, że leże w łóżku pod kołdrą i sie macam po brzuchu i czuje rączki małego i myślałam że to przez brzuch je czuje, po czym patrze pod kołdre a tam mały leży mi na brzuchu i trzyma mnie za palce raczkami, masakra, skąd mi się to wzieło:P za dużo programów o porodach oglądam, bo właśnie wczoraj wieczorem oglądałam. Ale fajne uczucie takich małych rączek:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość26majj
Ja kupiłam smoczek i wezmę go od razu ze sobą. Nie biorę laktatora i butelek (jedną kupiłam lovi antykolkową, do karmienia w razie czego, drugą musiałam dokupić do laktatora z małym gwintem), mąż dowiezie w razie czego. Dobrze, że do szpitala mamy 10 minut samochodem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość26majj
Mi się ostatnio śnił poród, masakra jakaś, zostawili mnie samą sobie :) Jedna wielka głupota ten sen ale cały dzień go pamiętałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi się ciągle jakieś katastroficzne sny śnią, wypadki, tragedie, takie że ciągle musze sie martwic... ja ani butelek, ani laktatora narazie nie kupuje, smoczek mam, ale myślę że zastosuje się do porad ze szkoły rodzenia i dopiero po miesiącu ewentualnie podam, albo jak się dobrze nauczy przyssywac do piersi- bo podobno jak raz dostanie smoczka czy butelkę, to potem można miec trudności z przystawieniem do piersi. I liczę na to, że obejdzie się bez laktatora, a jak nie to mąż dokupi...i wtedy mleko najlepiej podawac jak małemu kotku- palec do buzi i strzykawką mleczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złożyłam zamówienie w aptece, w poniedziałek odbiorę. Dokupię koszule i szlafrok do szpitala i mam wszystko. . Nie będę brała do szpitala smoczka, tak naprawdę to chciałabym uniknąć korzystania z niego. Butelkę wezmę, a laktatora nie kupowałam, najwyżej dokupię później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez narazie nie kupuje butelek bo chce karmic piersią , laktator jakis tam mam... smoczek zabieram do szpitala, ale jesli to nie bedzie konieczne to nie chce go używać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ANKIETA SKIEROWANA DO KOBIET CIĘŻARNYCH Szanowne Panie, jestem studentką II roku studiów magisterskich na kierunku Położnictwo na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Zwracam się do Pań z uprzejmą prośbą o wypełnienie ankiety badawczej, która posłuży mi przy napisaniu pracy magisterskiej. Ankieta jest w pełni anonimowa, a zebrane dane posłużą mi wyłącznie jako materiał dydaktyczny w pracy magisterskiej. Dziękuję za rzetelne wypełnienie ankiety. http://www.ankietka.pl/ankieta/145347/zespol-fas-wiedza-kobiet-ciezarnych-na-tematskutkow-spozywania-alkoholu-w-ciazy.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jak tam żyjecie? Trzymacie maluszki jeszcze w brzuszkach,czy już jakiś wyszedł?:) xxxxxx U mnie już kolejny dzień piękna pogoda,która mnie strasznie męczy... zaraz zaczyna boleć mnie głowa i robię się strasznie senna,niczym jak na początku ciąży i to kłucie w prawym albo w lewym jajniku,porażka jakaś.... W sumie do terminu zostało mi 5 tygodni,a mam wrażenie,że mała już się w brzuchu nie mieści.. Zobaczymy co w poniedziałek na wizycie powie pani Gin..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem strasznie senna jak na początku ciąży, a zawsze przy takiej pogodzie kipiałam energią. Maluszek jeszcze nie wyszedł, zostało mu 4 tygodnie, oczywiście zła nie będę jak uzna wcześniej:D --- W końcu przyszły mi te wyczekane kosmetyki z radymam, ładny mam zapasik za friko;D opłacało się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdkagda
Hej dziewczyny. Byłam wczoraj na izbie przyjęć, zrobili ktg wyszly drobne skurcze ale nic konkretnego. Zrobili mi od razu usg i młoda waży 3 kg, wszystko z nią wporządku. Podczas badania lekarz stwierdził że szyjkę mam skruconą ale zamknieta do krzyża więc narazie cisza:) termin mam na 5 maja więc jeszcze może być tak ze urodzę po terminie:( rozmawiałam z położną w szpitalu bo pierwszy poród zaczal sie odejściem wod wiec nie bardzo wiem które skurcze to te porodowe i ona wytłumaczyla ze będę czuła ból w dole tak jak menstruacyjny plus twardnienie (napinanie sie) górnej części brzucha pod biustem i że maja byc regularne no i żeby nie śpieszyć sie do szpitala tylko wsiąść kąpiel i liczyć czas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gwiazdkagda no widzisz już teraz wiesz,że wszystko jest w porządku i jesteś spokojniejsza :) dzieciątko jeszcze nie chce wychodzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ależ ja mam dziś leniuszka w sobie, no nic a nic mi się nie chce. Wypadałoby mieszkanie ogarnąć a tu weny brak. Mój mi cały czas powtarza żebym leniuchowała, długo spała i się obijała dopóki dzidzi nie ma, a on jutro wszystko posprząta. - Pogoda śliczna, słoneczko świeci, ciepło, jak się czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość26majj
Hej dziewczyny, u mnie też piękna pogoda, porobiłam pranie, dziś może trochę poprasuję ale zobaczę jak się będę czuła. Też mi się nic nie chce, skurczy mam coraz więcej, wczoraj już się zaczęłam nawet martwić ale przeszło. Torbę już mam spakowaną, wszystko dla dzidzi przygotowane w razie czego. Martwi mnie to, że wizytę mam dopiero w 39 tc, wolałabym wcześniej. Teraz żałuję, że mu nie powiedziałam że wolę wcześniej. Ale z drugiej strony skoro mnie badał i robił usg i taki termin dał to chyba się zna :) Mojej siostrze np. od razu powiedział, że urodzi wcześniej i zrobił jej cesarkę ponad 2 tygodnie przed terminem i wszystko było ok. Wygotowałam dziś te butelki itp., wszystko gotowe. Mąż każe mi leżeć cały czas i mówi, że już się nie może doczekać złożenia łóżeczka :) Ale jakoś nie dociera do mnie, że to już niedługo. Myślę coraz częściej o porodzie i zaczynam się bać. Jestem nieodporna na ból, zaczyna mnie ściskać w środku jak myślę o porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie łóżeczko spędza mi sen z powiek, chciałam do weekendu majowego mieć wszystko na tip top, a łóżeczko przyjedzie dopiero po weekendzie. . Gość26majj - ja również nie jestem odporna na ból, ale staram się o tym nie myśleć, nie oglądam filmów o porodach, nie słucham opowieści na ten temat, wbiłam sobie do głowy słowa położnej, która powtarzała, żeby mieć pozytywne nastawienie i myśleć o dzidziusiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WITAM, DROGIE PRZYSZŁE MAMY PROSZĘ O POMOC PRZY ZBIERANIU ANKIET, ZALEŻY MIA NA KOBIETACH W III TRYMESTRZE, dlatego zamęczam Was moją ankietką, z góry dziękuję ANKIETA SKIEROWANA DO KOBIET CIĘŻARNYCH Szanowne Panie, jestem studentką II roku studiów magisterskich na kierunku Położnictwo na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Zwracam się do Pań z uprzejmą prośbą o wypełnienie ankiety badawczej, która posłuży mi przy napisaniu pracy magisterskiej. Ankieta jest w pełni anonimowa, a zebrane dane posłużą mi wyłącznie jako materiał dydaktyczny w pracy magisterskiej. Dziękuję za rzetelne wypełnienie ankiety. http://www.ankietka.pl/ankieta/145347/zespol-fas-wiedza-kobiet-ciezarnych-na-tematskutkow-spozywania-alkoholu-w-ciazy.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość26majj a co z ktg? U mnie zarówno położna jak i prowadząca mnie gin, powiedziała, że po 35 tc mam raz w tygodniu jeździć na ktg i liczyć 3 razy dziennie ruchy dziecka, to samo mam na wypisie ze szpitala. Moja koleżanka tez od 35 tc jeździła na ktg a chodziła do innego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość26majj
Nic nie mówił mi o ktg ale on kieruje dopiero bliżej terminu, codziennie każe jeździć do szpitala. W sumie to kazał mi po prostu dzwonić do niego jakby coś się działo więc nie jestem pozostawiona sama sobie. Póki co mam te skurcze cały czas ale to podobno normalne i nie ma się czym martwić. Filmów o porodzie to i ja nie oglądam żeby się nie stresować niepotrzebnie jeszcze bardziej :) Czytam o tym, jak poród przebiega, jakieś takie suche fakty. Unikam słuchania traumatycznych historii. Mam tylko nadzieję, że obejdzie się bez żadnych komplikacji, zwłaszcza jeśli chodzi o dziecko. No i wolałabym jednak uniknąć wywoływania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jakie to jest uczucie jak jest skurcz? Twardnieje brzuch? Ja jeszcze nigdy skurczu nie miałam, brzuch mi nie twardniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×