Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lalunia 89

Dwudziestoparolatki zapraszam

Polecane posty

Jasne, że nie masz gwarancji :) Ale ja uważam, że budowanie szczęścia i liczenie, że komuś się coś zmieni jest złudne. No ale to tylko moje zdanie, Ty możesz oczywiście mieć swoje - tym bardziej, że masz większą wiedzę na temat Waszej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mona624
Eh, życie mogłoby być ciut łatwiejsze.... Wiesz co jest najgorsze? Że jeszcze przez pół roku będziemy razem studiować, widywać się często i nie wiem jak miałoby to funkcjonować jeśli z nim zerwę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiatjcie! I jak po świętach? Akumulatorki naładowane na Sylwestra:)? Pogoda wciąż jest tak cudowna że większosc czasu teraz spędzm na spacerach po lesie (mam blisko) i na przemysleniach... Las to cudowne miejsce, kiedy byłam mniejsza zawsze rodzicom uciekałam właśnie do lasu:) Mona uwarzam tak samo jak Lalunia, Twój partner postapił naprawdę fair że od razu powiedział Ci co i jak. Z jednej strony wiesz teraz na czym stoisz, ale z drigiej zastanawiasz się co dalej... Trudna ta sytuacja, ale nie beznadziejna. Twój partner nie chce na razie zakładac rodziny, ale to wcale nie znaczy że np. w ciągu 2 lat mu się to nie odmieni. Jeżeli naprawdę Ci na Nim zalezy i Go kochasz to będziesz z nim bez względu na to kiedy założycie ta rodzinę. To co teraz C***owiem, to nie rada, pamiętaj!:) Moja koleżanka kiedyś miała dośc podobna sytuację, była z facetem już 5 lat( byli wtedy na studiach, na 3 roku oboje), i On również "uświadomił" ją że w ogóle nie planuje miec dzieci... No wiadomo ona histeria, płacz. Ktoś "mądry" doradził jej aby zaszła w ciąże niby przypadkiem, ale tak naprawdę planując to przed Nim. No i tak zrobiła. Odstawiła tabletki w tajemnicy przed swoim chłopakiem i zaszła w ciąże( dość szybko, w ciągu 2 miesiący od odstawienia). Jej facet przeżył szok. Załamał się. Ale jak ona juz urodziła i On wziął to maleństwo na ręcę coś mu się odmieniło, coś w nim pękło. Chodzi mi o to że nagle zmienił stosunek do dzieci, do ich posiadania. Gdybyś widziała z jaką troską On zajmował się tym dzieckiem. Do dzisiaj sa szczęśliwym (już) małżeństwem, pomimo tego kłamstwa do którego się pozniej sama przyznała. I to nie pierwsza taka historia, która słyszałam. Niektóre nie kończyły się tak dobrze. Może Twojemu mężczyznie też się odmieni, niekoniecznie dopiero przed 40-stką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeraża mnie to. Ledwo po dwudziestce a już dzieci i mąż :D Naprawdę trzeba być nudnym człowiekiem, żeby jedynym możliwym osiągnięciem było rodzenie dzieci w takim wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc Dziewczyny to moze i ja sie dolacze? Przyjmiecie? Mam nadzieje ze tak :P rocznik ten sam co autorka, po swietach dobrze, szybko minely, nie sprawiaja mi tyle radosci co teraz, mimo ze jest milo, wszystko pieknie przystrojone na stole tyle pysznosci :) a dzisiaj taki nudny dzien ciagnie sie i iciagnie, i wolalbym posiedziec z rodzinka przy stole :)), widze ze Wy juz fajnie macie razem mieszkacie pracujecie, ja nie mam ani tego ani tego niestety, z facetem jestem dwa lata, bywa roznie, nie jest tak jakbym sobie wymarzyla niestety, pracowalam doryczwo, niestety nikt nie odpowiada na moje cv, nie mam znajomosci.... ale mam za to kompleksy np mikro biust ech, mimo swoich lat juz powinnam myslec dojarzel a ja nie potrafie ciagle sie przejmuje, boje sie ze sobie nie poradze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość 16.50 "przeraża mnie to. Ledwo po dwudziestce a już dzieci i mąż:) Naprawdę trzeba być nudnym człowiekiem, żeby jedynym możliwym osiągnięciem było rodzenie dzieci w takim wieku." Ciebie to przeraża, a dla kogoś mąż i dziecko to najukochańsze i najwazniejsze osoby na świecie, pomimo młodego wieku. Tyle w tym temacie. gość 17.41 Pwenie że zapraszamy:) Słuchaj ja też jak na razie bez pracy, tez nie mieszkam ze swoim facetem. Ale mysle pozytywnie. Ps: też mam "mikro" biust- moj facet go uwielbia!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mona624, wypowiem się na ten temat bo mam bliska znajomą z pracy w takiej sytuacji. Ma teraz 35 lat, w małżeństwie od 7, w związku od 15, biorą właśnie rozwód. Jej mąż od zawsze mówił że nie chce miec dzieci i do tej pory mu sie nie zmieniło to.. kobieta jest u skraju wyczerpania, załamania, tak bardzo chce mieć dzieci. Każdy mówił jej, że zmieni mu się po ślubie.... ja jej bardzo wspóczuje, nigdy nie chciałabym być w jej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mona ale pamietaj ze to są Twoje decyzje, może mu się zmieni, może nie, nie u każdego jest tak jak u mojej znajomej. Ja, gdybym była w Twojej sytuacji odeszlabym odrazu, z takiego względu że rodzina jest dla mnie bardzo ważna, chcę aby był moim mężem i chce mieć z nim dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Można się przyłączyć? :) mam 25 lat. Czy dla was ta końcówka roku też jest jakaś pechowa? Niech już przyjdzie ten sylwester, może coś się poprawi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorisday witamy:) Wiesz co powiem Ci że trochę tak, ale na szczęście niedługo nowy rok:) Trzeba się tym cieszyc:) Ale fajnie, jest nas coraz więcej:) Super by było gdyby ten temat przetrwał. :) Słuchajcie, może to głupie pytanie ale gdzie mogę kupić guziki? Najlepiej na sztuki? Nie mam u siebie czegoś takiego jak pasmanteria, mam jedynie szwaczkę. Kupiłam płaszczyk w ciuchu, świetny, taki na wiosnę ale guziki ma koszmarne i dlatego chciałabym wymienić. Byłam własnie pytac się u szwaczki o te guziki, powiedziała że ona mi nie sprzeda, jedynie mogę jej dać do zmiany, oczywiscie za opłatą w granicach 20zł! Za 10 guzików! Masakra jakaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz racje guzki sa drogie, ja bym Ci radzila poszukac w domu czegos, z czego mozna odpruc, albo jeszcze raz przejsc sie po lumpie i poszukac jakiegos sweterka z guzkiami albo cos, a swoja droga lumpy uwielbiam, moze dlatego ze pracy nie mam a tam mozna w miare cos taniego kupic ;)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmm ja chyba pojade do chlopaka, chociaz wolalabym na jakas impreze, czy cos, ;///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tymi guzikami to nie wiem... ja zawsze w pasmanterii kupuję ale jak nie masz u siebie to nie wiem ;) Może rzeczywiście pójdź do lumpa jeszcze raz, może znajdzie się coś z fajnymi guzikami ;) Ja już o sylwestrowych planach pisałam - narty + grzane wino w małym, zgranym towarzystwie ;) Ale ja w ogóle jakoś sylwestra nie przeżywam, mogłabym w domu siedzieć ;) Jakoś mnie ten dzień nie rusza, wszędzie tylko te petardy, wystrzały, mnóstwo pijanych ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W domu juz szukałam, nie mam takich które pasowały by wielkością. I chyba rzeczewiście przejdę się jeszcze raz i poszukam tych guzików:) Dzięki:) :) gość wieksza część mojej szafy to ubrania z lumpa:) Ale nie jakies "szmatki" tylko porządne ubrania. Mam tez sporo torebek, niektóre markowe, sukienek i spódnic tez mam duzo:) Mój facet twierdzi że sama powinnam załozyc sobie takiego lumpa:) Oj nie wychodziłabym z niego w ogóle:) Ja sylwestra spędzam w łóżku z moim mężczyzną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my wyjeżdżamy na sylwestra w góry na 5 dni, także mam nadzieję że jak wrócę temat będzie istniał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzarnaMyszka
ja moze dam nicka :)) pisalam jako gosc we wczesniejszych postach, ja rowniez uwielbiam buszowac po lumpach przynajmniej wygladam oryginalnie, ostanio mialam sukienke za 12 zl, a wyglada na jakies 200 :P tak inni powiedzieli, dziewczynki udanego dnia dla Was :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skakaneczka zazdroszcze wyjazdu w góry, ja nigdy nie byłam, ale mam nadzieję że kiedys uda mi się pojechać, np. na podróż poślubną z moim męzczyzną:) CzarnaMyszka proponuję "zaniebieścić" sobie nicka bo podszywy grasują:P Ja ostatnio jak byłam to widziałam taką cudowna sukienkę, aż mi ślepia wyszły na wierzch z zachwytu, ale za mała była:( swoja drogą zauważyłam że dużo butów, w sensie szpilek (bynakmniej u mnie) jest w rozmiarach 34-36! Masakra, jakie tam za granicą kobitki mają małe stópki:P U Ciebie tez tak jest? Mnie osobiście wkurza w niektórych lumpach że zniszczone buty wyceniane są na kosmiczne ceny. Śliczne botki w kolorze popularnego brązu, ale dość zniszczone widziałam i to za ile? Za 18zł! No zgroza! Ja rok temu upolowałam piękna, prawię nie noszoną sukienkę, typu baskinka. Czarna połączona z koronką, no cudna... za 2 zł! Była wyprzedaż, a nikt jej nie zauważył! Byłam w niej na weselu, duzo osób się pytało gdzie i za ile kupiłam taka z******ta sukienke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzarnaMyszka
o jeju :D ale Ci sie udaloo sukienka za dwa zlote mmmm ale mialas szczescie ;)))) ja tez kupilam sukienke na wesele tyle ze za 12 zlotych :)) naprawdeee spoko spoko :))) ja mieszkam w okolicach miasta wiec do miasta jakies 10 km u mnie nie ma, a duzo butow duzo ale tych szpileczek noskow :) wiecie jakie? Ja w gorach w zakopanem bylam w tym roku z chlopakiem na kilka dni :)) bylo piekniee, w przyszlym tez planujemy :)) naprawde poelcam :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CzarnaMyszka wiem o jakie Ci chodzi:) tez takie spotykam, ale ja takich nie lubię. A gdzie reszta dziewczyn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja właśnie w górach siedzę, stąd mało czasu na komputer mam ;) Ja stety/niestety mieszkam na co dzień w dużym mieście i powiem, że w ciuchach albo ceny z kosmosu, albo wszystko przebrane (bo trzeba iść serio pierwszego dnia). No ale zdarza się kupić jakąś perełkę. Za to jak wyjeżdżam do mniejszych miejscowości to szaleję i kupuję mnóstwo używanych ciuszków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perła222
cześć dziewczyny :) czy ja też mogę się dołączyć? mam 22 lata. i też już tylko czekam żeby się ten rok skończył ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzarnaMyszka
ja tez takich nie znosze, juz dawno minela moda, i to jedyny typ butow jaki mi sie nie podoba;/ u nas na wsi, spokoj cisza, nic sie nie dzieje, ;/ niby dobrze ale plotki sa, i ludzie zazdrosni itd, to minusy, co do miasta wiecej mozliwosci, wszytsko pod reka, ale tez brak ciszy spokoju, o 22 cisza nocnaitd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalunia to mas pewnie super widoki:) perła222 zapraszamy:) Powiedz cos o sobie:) CzarnaMyszka ja tez jestem ze wsi, u mnie tez się nic nie dzieje. No chyba że do kogoś policja, albo karetka przyjedzie- to dla ludzi u mnie to atrakcja, i to jaka:/ Masakra. Do miasta mam ok 30km, ale to taka większa wieś dla mnie niż miasto, no ale prawa miejskie ma. :) Mówie Wam ale się wkurzyłam, mam okres od 2dni:( A miałam takie plany, aby w sylwestra zaszaleć z moim mężczyzną w łózko, jakis striptiz czy coś, a tu lipa:( Niech to szlag. Owszem, kochamy się w trakcie mojego okresu, ale zazwyczaj na początku lub na końcu, ale nie w środku. Ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkam w mieście od urodzenia (choć wcześniej mniejszym sporo, teraz jedno z największych w Polsce) ale rodzice przenieśli się do miasteczka małego i mimo, że jest turystyczne to za mało się tam dzieje jak dla mnie :) jestem strasznym mieszczuchem :) uwielbiam pojechać na kilka dni do rodziców i odpocząć ale na dłuższą metę się nudzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzarnaMyszka
ja mozliwe ze dostane ;/ no ale trudno, nudzi mi sie, nie mam pracy, kasy brak, kupuje co tanie, ale chyba dosc wygladam, dobrze, aha dziewczyny mam pytanie bo na necie malo info, kupilam odzwyke jedwab wygladzajaca do splukiwania, i mam zamiar jej nie splukac, zeby te wlosy byly lepsze bo jak splukam to mam sianowate puszace, co Wy na to???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perła222
ja mieszkam w małym mieście, gdzie też się praktycznie nic nie dzieje, w sumie to na takiej pobocznej ulicy (mam 2km do centrum) gdzie wszyscy wszystkich znają i o wszystkich plotkują, a obecnie jestem w anglii z chłopakiem i w lutym jedziemy na tydzień do Polski już się nie mogę doczekać ;) czarnamyszka ja zawsze kupuję jedwab żeby nie spłukiwać i mi naprawdę regeneruje włosy, nie są sianowate i pomaga moim zniszczonym końcówkom ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzarnaMyszka
ale pewno ten biosilk , dziewczyny poki jestem to Zycze Wam Szcześliwego Nowego Roku, Zeby sie Wam wszystko ulozylo :) i byscie bylly szczesliwe :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×