Czy zauważyliście że kobiety wolą mieć dziewczynki a chłoczykami się brzydzą

Gorszych bredni nie slyszalam ! Ja sie swojego synka nie brzydze i jak bym miala miec drugie dziecko to tez moglby byc chlopiec

ja mam 3 synów:) najstarszy miał 6 lat jak zaszłam w ciążę i modliłam się o synka:P przy 3 ciąży nie wierzyłam że uda się znowu trafić na chłopca ale sie udało:D ja nie lubię dziewczynek:p nie wiem czemu ale irytuja mnie i te młodsze i te starsze:P

10:53---o jaaaaa:D to że z córką pójdziesz na zakupy,poplotkujecie o ubiorze o chłopakach, to on ma już być gorszy?:D przecież z nim też można robić to samo.:D Może mieć więcej cech kobiecych albo kobiece zainteresowania(chociaż teraz nie ma już kobiecych i męskich zainteresowań)No i córka najczęściej odchodzi z domu,nie opiekuje się rodzicami.Córki najczęściej roztrwaniają majątki po rodzicach, bo chcą mieć gotową kasę i się malować lansować.Słyszałem przypadek że ojczym przepisał jej mieszkanie a ona sprzedała jakiejś kobiecie i on jej teraz musi płacić czynsz za swoje mieszkanie i jest zadłużony.On z płaczem się w reportażu wypowiadał.Dziewczyny są gorsze bo wyprzedają majątki i się za nie nie odwdzięczają rodzicom czy rodzicom przyszywanym.

Ktoś tu pisał że ma synka którego uwielbia i nie w życiu nie mogłby się nim brzydzić za to nie chciałby dziewczynki bo brzydzi się dziewczynkami :D. Matko, jak tak czytam to widzę że same psychole tu siedzą.

Są matki które wolą dziewczynki i szczęście dla nich jeżeli mają córki a są takie które wolą chłopców i co w tym złego i dziwnego. Gorzej jak na fanatyczkę dziewczynek trafi syn i odwrotnie. Różnice między płcią są ogromne i nie ma co mówić że nie. Są plusy i minusy posiadania syna i trzeba mieć odwagę by to przyznać tak samo jest z dziewczynkami. Widzę że mnóstwo matek jest tu zakłamanych potwornie.

"11:06"--no właśnie jedna pindrzy już 7-mio latkę i stroi jak głupia ta co pisała o "10:43"

ja mam córke w rodzinie męża jest 4 chłopaków i każdy z nich ma leoszy kontakt z ojcem mogą pograć w piłkę pogadać na meskie sprawy 2 szwagierki chciałyby urodzic dziewczynki teraz zobaczymy co im życie przyniesie nie ma obrzydliwych chłopców ani dziewczyn zalerzy jak rodzice wychowają!

10:43--co do tego strojenia,to wczoraj zauważyłem temat jak kobieta chce zrobić koczyki uwaga.... 6-sześcio miesięcznej dziewczynie.No przecież w ramach równości chłopczyk też może sobie przekłuć uszy, tyle się teraz mówi o GENDER.Lub też jego rodzice skoro 6- miesięcznej już przekłuwają.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5836983

Nie

11:36-tak bo dziewczynkami trzeba się brzydzić bo dzisiaj dziewczyny uważają się za lepsze, za jakieś księżne tylko dla tego że są dziewuchami i chcą żeby im przysługiwać.

nie sądzę, ja wolałabym mieć chłopca ale jeszcze nie wiem co będzie

Ja jestem mama dwóch synów, wspaniali chłopcy...starszy ma 3 latka i jest dzieckiem o którym można pomarzyć, radosny, ułożony jak na 3 latka, inteligentny bardzo czuły i empatyczny...i nie są to tylko moje spostrzeżenia ale wszystkich wokoło, babcie pomimo, że mają także i wnuczki same przyznają, że mojego malucha uwielbiają najbardziej, drugi jest jeszcze malutki bo ma dopiero 6 miesięcy, oczywiście także z niego uroczy brzdąc. Mam koleżanki oraz kobiety w rodzinie które mają córki w wieku mojego starszaka i z zazdrością patrzą na mnie. Ja właściwie się tym jakoś szczególnie nie podniecam...ale w życiu bym nie pomyślała,ze można zastanawiać się co jest lepsze syn czy córka...Wszystko zależy od wychowania i rodziców...i nie wychowuję ich dla siebie...mam głęboką nadzieję, że znajdą fajne kobiety z którymi stworzą szczęśliwe związki...tak samo byłoby gdybym miała corki...

Haha, smiesznie sie to czyta. Niby kazdy dostał to co chciał. To co ja akurat mam jest lepsze i kropka. Mamusie samych chłopakòw przekonują ze chciały tylko i wyłącznie synkow , dziewczynki to małe rozpustnice - zachodza w ciaze zaraz po pierwszej miesiaczce. Oczywiscie wszystkie mamy córek skrycie im zazdroszczą synalków. Jakie to szczęscie ze dumne matki malych mezczyzn nie muszą się męczyć z kitkami i podobnym ohydztwem. Mamy samych córek całe zycie chciały mieć wyłącznie córeczki, chłopakami się brzydzą, bo to brudasy i mają te ohydne penisy (!!!!). Nie mogą wyobrazić sobie takiego zasmarkanca w domu razem z ich pieknymi ksiezniczkami. Naszczescie los okazał się łaskawy i obdarował samymi babami. Nieszczesne mamy synków z zazdrością łypią na ich rózową gromadkę. Wygląda mi na to że jak się nie ma co się lubi to się mówi ze sie lubi co sie ma.

15:23- "zachodza w ciaze zaraz po pierwszej miesiaczce"-czyli zachodzą w wieku 11 lat?z 11 latkami?

a ty co- niekochany przez mamusie chlopczyk - idz do psychologa anie debilne tematy caly czas zakladasz

jeden tylko założyłem:P

no ale jednak problem masz - pociesze ciebie , mam syna i kocham go ponad zycie a z corka kontakt mam taki sobie raczej nijaki ona jest tatusiowa

Chłopcy są jacy są, ja akurat wśród znajomych mam takich synalków słyszę ciągle "Jaki on nieznośny. wykończy mnie kiedyś" albo " Dziś już nie wytrzymałam i powiedziałam mężowi żeby sobie go wychowywał bo to mały tyran" i wiele podobnych. Wcale nie jest tak że wszyscy chłopcy są tacy czarujący, ułożeni i wspaniali ;), większość mam jak trzeba to nie przyzna jak się męczy z urwiskami.

Przecież od pokoleń mówi się że syn to urwis i trudny do ułożenia i że lepiej mieć dziewczynkę. Jeszcze moja prababcia tak uważała i w koło gdzie nie słyszałam jako dziecko czy to od cioć czy koleżanek mojej mamy jak narzekały na swoich synów i z zazdrością patrzyły na córki innych matek. Skąd się ta opinia w takim razie wzięła skoro wszyscy są tacy spokojnie, grzeczni, czarujący? Dlaczego moja siostra narzeka na swojego 5 latka? Dlaczego znajoma modli się by drugie było córką bo z synem nie daje rady )syn ma 9 lat)? Nagle kiedy matki zakochały się w córkach słyszą od matek synów coś negatywnego, to jak z mlekiem mm i z piersi, jak z cc i porodem naturalnym, jak zwykle jedne muszą być lepsze od drugich .

22:17-nie mam problemu,czytam tylko co piszą tu kobiety.No i jako kobieta jak sądzisz dlaczego one intymną część ciała syna uważają za ohydne?

hahah to musiałaby ci się trafic taka córka jak mi :D urwis nie z tej ziemi, wiecznie poobijane kolana, o sukienkach czy kiteczkach zapomnij, wiecznie na drzewach i z chłopakami w wojnę sie bawiaca :) teraz jest już dorosła i świetna kobitka, ale mało uczuciowa, niezbyt wylewna, samodzielna, lubi rządzić a syn to istna przylepa, ciagle u mnie na kolanach, zawsze mamy ze sobą o czym gadac, bo upodobania ma raczej artystyczne niz czysto męskie i uczuciowy jak nie wiem co, on wszystko docenia, jest skromny i ułożony, córka na odwrót normalnie aż sie nie chce wierzyć, że to te same geny....

Prawda jest taka że by pragnąć syna , trzeba lubić małych chłopców a nie każda kobieta ich uwielbia. Pamiętam swoją rodzinę jako dziecko, większośc to dziewczynki, duma dziadków i dwóch moich kuzynów zawsze rozrabiających, gotowych na wybryki co denerwowało rodziców i starszych członków rodziny , zwłaszcza w jakieś uroczystości. Na podwórku też, chłopaki byli tymi którzy lubili kopnąć dziewczynkę, czy nazywać głupim babsztylem. Nie wiem skąd to się brało ale takie rzeczy się pamięta i potem już pozostaje niechęć by mieć syna . Chłopcy są też bardziej bezczelni i śmiali wobec żeńskiej części dorosłego społeczeństwa i prędzej mały chłopiec odpyskuje czy będzie niemiły wobec dorosłej kobiety niż dorosłego mężczyzny. Mój mąż naprzykład twierdzi że chłopiec musi od samego początku czuć Respekt i dlatego mężczyźni intuicyjnie traktują maleńkich chłopców jak małych meżczyzn a kobiety to psują bo widzą w nich małe dzidziusie, nieporadnych malców przyssanych do mamy. Ja cieszyłabym się z tego co los da ale zakłamana nie jestem bo prawdę widać od pokoleń , z opowieści z własnych obserwacji.

autorko gowno prawda. ja chce miec chlopczyka <3

a ja nie wiem, skąd w matkach małych dzieci takie przekonanie na stare lata będzie mogła gadać godzinami z córką, z synem nie, więc lepiej mieć córkę sorry, ale facet to facet, bez względu na całe pitolenie o gender i nie ma w tym nic gorszego może za to naprawić samochód, przestawić meble itd. niech moje dzieci zajmują się dobrze swoją rodziną, a o mnie czasem pamiętają wtedy będę wiedziała, że jako matka nie dałam plamy

Moja profesor od genetyki twierdziła że płeć męska widzi tylko połowę świata jeżeli się właśnie na niej skupia, kobieta widzi dwie połówki wpatrując się tak naprawdę w jedną. Ja dużo bardziej wolałabym córkę. Synowie są takimi mamusinymi przylepkami, człowiek , matka ma wrażenie że nigdy nie uwolni się od mamkowania i zamartwiania się tym męskim, delikatnym pierwiastkiem. Kobieta jest twardsza, lepiej znosi trudy życia, mężczyzna jak trafi na zły los i wielkie tarapaty to lubi się przyłamać, bez kobiety funkcjonuje jak praczłowiek i częściej sięga po piwsko i kumpli to ciągnie go tylko na dno. Udowodnione jest też że kobiety są częściej szczęśliwe w życiu i potrafią się cieszyć małymi sprawami, dla mężczyzny szczęście jest bardziej ulotne bo ma większe wymagania, więcej chce mieć i osiągnąć a brak pieniędzy powoduje że staje się nie do wytrzymania.

Racja, mężczyzna jest zadowolony najbardziej wtedy jak żona jest laską, w portfelu jest mnósto kasy a dzieci są gdzieś tam i nie przeszkadzają a zajmuje się nimi anioł kobieta (żona). Kobieta nawet jak ma doła, idzie do sklepu, kupi fajny kosmetyk albo wypije kawę z koleżanką i już jakoś lepiej na duszy a facet jak ma doła to wszyscy muszą go motywować czy pocieszać a on biedny zachowuje się jak rozpieszczony gówniarz. Ja bym nie chciała takiego majtka na którego do 18 tki muszę robić regularne posiłki bo sam sobie nie ugotuje czy prasować rzeczy bo sam sobie tego nie zrobi. Ile takich narzekań słyszę od znajomych.

Zdanie, że mężczyzna bez kobiety funkcjonuje jak praczłowiek - genialne. Złota jesteś, Kobieto!

I ci supermęscy bohaterowie umierają w męczarniach na katar i dopiero ich cudowne przywrócenie do życia sprawia, że dom przestaje przypominać szpital. Za każdym razem jak mąż ma przeziębienie mam ochotę wystawić go na balkon i patrzeć jak mu te gluty zamarzają. Poważnie.

23:33-"facet to facet"-czyli co gorszy?co masz na myśli?Przecież kobiety kochają synów nawet jak są dorośli się o nich troszczą.