Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

WRZESIEŃ 2014

Polecane posty

Drozdzowka mniam uwielbiam jeszcze cieplą :-)ja sie najem po porodzie jak pożegnam się z cukrzycą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozalka31
Ja też gdzieś tam sie boję czy mała urodzi sie zdrowa, bardzo sie boje, choć jeszcze bardziej boje się, żeby nic nie stało sie jej przy porodzie. Własnie była u mnie koleżanka, przywiozła torbę ciuszków, super :) Ona miała cesarkę, poszła do okulisty i okazało sie, że siatkówka sie odkleja więc dostała papierek, umówiła cesarkę, po cesarce wstała po 5 godzinach, smigała jak nie wiem, po dwóch dniach wyszła ze szpitala. Pozazdrościć. Ja muszę w końcu ogarnąć gdzie rodzę, uciekam od tego jak poparzona. U mnie dzisiaj chłodniej, wreszcie oddycham jak człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celina2004
ania ja też tak mam, boję się tego jak nie wiem co, w ogóle zaczynam bać się porodu... ze bardzo popękam, że dzieciątko sie gdzieś po drodze zaklinuje masakra jakaś. Pytanko mam... chodzicie na spotkania z położną???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze jeden temat mi sie narzucił ... zgaga ... to jest jakaś masakra. nie moge przez nią normalnie funkcjonować w dzień a gdy pojawia się na wieczór to spać nie moge bo nie moge sie położyć. jak mnie już dopada to jem migdały pomagały one ale teraz już coraz mniej a Wy jak sobie z tym radzicie??? znacie jakieś domowe sposoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika gość
Dziewczyny, ja cały czas rozmyślam, czy jednak ten ZD się nie przydarzy. Poza tym ze względu na antybiotyk w początkach ciąży boję się uszkodzeń słuchu, autyzmu itp. No i obrażeń okołoporodowych też się boję. Ale chyba każda matka tak ma, czym bliżej porodu, tym silniejsze te obawy. Co do miłości, to ja też tak sobie myślałam, że już tak kocham syna, że nie wiadomo, czy dla małej wystarczy tych uczuć, ale spokojnie, chyba serce mam pojemne. Jak się urodziła, to od razu wiedziałam, że to jest zbyt wielkie szczęście, żeby poprzestać na tej dwójce. No mam nadzieję, że mi teraz już takie uczucie nie przyjdzie, a jakby co, to niech mi to z głowy wybijają:)) Bałam się też, że młody będzie się czuł zepchnięty na drugi plan, ale jakoś dało radę tak to urządzić, że obyło się bez zazdrości itp. Ogólnie dzieciaki super się dogadują, chociaż czasami syn ma małej dosyć:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się jakoś nie boję, że dziecko może być chore - myślę że na tym etapie niewiele się może zmienić (jeśli wcześniej było wszystko ok). Bardziej boję sie komplikacji przy porodzie; niedotlenienia itp Zgaga - to też mój koszmar. Od początku ciąży pali mnie w przełyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pylasia
Czesc dziewczyny, nie bylo mnie chwilę a tu tyle wpisów. Musiałam nadrobić kilka stron, dużo sie dzieje na forum. U mnie bez zmian, tzn dalej szpital. Codziennie mam skurcze raz mocniejsze tak ok 98 raz słabsze ok 50, ale codziennie są. Leki pomagają na chwilę. Rano wyjdą skurcze, dostane leki i wieczorne ktg ok, a rano znowu skurcze. Dzis ordynator pozwoliła mi wyjść przed szpital na ławce posiedzieć :) bo wcześniej nie było nawet mowy, cały czas w 4 ścianach. Niby to dopiero 10 dni ale mam już dosć. Chce mi sie do domu, pospać w swoim łóżku, wykąpać sie w swojej wannie, zrobić siku w swoim kibelku :) ale lezymy. Oby jak najdłużej udało nam sie przetrwać bo termin na 25.09. Wczoraj zamówiłam lozeczko, materac, przewijały, pościel. Jak przyjdą to nawet ich nie zobaczę :( trochę mi smutno. Ale cały czas mam nadzieję że nam sie polepszy i wyjdziemy, a Adaś urodzi sie w terminie. Trzymajcie kciuki moje drogie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie,ze pamiętam Ninę -)to wspaniale,ze urodziła córcie. Tak właśnie czasami zastanawialam się jak tam u ciebie ,czy wszystko w porządku,bo jakoś w tym samym czasie nasze bety ładnie urosły:-) ale powiem szczerze, ze stres mnie nigdy nie opuścił od wizyty do wizyty zawsze się balam,zeby tym razem się udało ,a teraz jeszcze poród przed nami i tez się boje ,zeby wszystko przebiegło bez komplikacji. Ja mam termin na 7wrzesnia ,ale z USG wychodzi 3wrzesien;-)a jak wyjdzie w praktyce to się okaże:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie,ze pamiętam Ninę -)to wspaniale,ze urodziła córcie. Tak właśnie czasami zastanawialam się jak tam u ciebie ,czy wszystko w porządku,bo jakoś w tym samym czasie nasze bety ładnie urosły:-) ale powiem szczerze, ze stres mnie nigdy nie opuścił od wizyty do wizyty zawsze się balam,zeby tym razem się udało ,a teraz jeszcze poród przed nami i tez się boje ,zeby wszystko przebiegło bez komplikacji. Ja mam termin na 7wrzesnia ,ale z USG wychodzi 3wrzesien;-)a jak wyjdzie w praktyce to się okaże:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika gość
O Pylasia, fajnie, że się odezwałaś, bo się zastanawiałam jak tam u Ciebie. Wiesz teraz każdy tydzień działa na Waszą korzyść, z każdym dniem dziecko ma większe szanse na narodziny bez większych komplikacji. Abyś jeszcze te 4 tygodnie wytrwała i już ciąża donoszona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limfa12
Hej dziewczyny! My juz jestesmy w domu. Franek zachowuje sie grzecznie, spi i co 3 godziny budzi sie na jedzenie. Prawie w ogole nie placze (tylko przy kapieli ;) ). x Pylasia - dotrwaj chociaz do 34 tygodnia, zebys nie musiala przechodzic nauki ssania, bo to jest mega trudne i denerwujace. A po 34 tc dzieci juz maja ta umiejetnosc. Chociaz oczywiscie zycze ci wytrwania do samego konca! x Na zgage polecam Gaviscon - syrop, ktory dziala naprawde super. Jest bezpieczny w ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozalka31
Ja tez polecam gaviscon, brałam w II trymestrze. A mi powiedzcie co na zaparcia, bo zwariuje :) Ja mam termin na 5 wrzesnia, z usg na 29 sierpnia, też jestem ciekawa jak wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na zaparcia kiwi, śliwki i zielona herbata,mi pomaga..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny a co l4 to ja mam o tyle dobrze ze nie musze zwolnienia wysyłać do zusu ,placi mi mój zaklad pracy..tak jest w budżetówce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alma2800
ja na zaparcia piję wodę z nasionami babki płasznik i w miarę pomaga. do tego activia. w pierwszej ciąży nie miałam takich problemów a w tej niestety. mam nadzieję że miną jeszcze przed porodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rudzielec - a ja ci życzę by twoje dziecko bylo szczęśliwe i zdrowe, pozostałym dziewczynom i sobie tez tego życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelincia86
czesc dziewczyny troche mnie nie bylo a tu tyle wpisów,miałam wizyte i skróciła mi sie szyjka o 1/3 i mam sie oszczedzac byle jeszcze troszke wytrzymac.Choc jestem spokojna bo będac z cisnienieniem w szpitalu dostalam sterydy bo pojawily sie skurcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna szczęśliwa mama
Ale się nazbieralo postów:-) byłam z mężem na zakupach bo znów jedzie w trasę :'( kupilam sobie szlafrok do szpitala, co dzień to cos znosze do domu :-). Super wyjście jeśli płaci Ci pracodawca, widzisz dziś 25 a u mnie dalej cisza z zasilkiem. Zgaga dokucza wieczorami... A zaparcia od kad zazywam żelazo :'( w pierwszej ciąży miałam z tym wielki problemy hemoroidy przed i po porodzie straszna rzecz... Teraz tez się zacznie pewnie.. Skonczylam prasowac ubrania jest tego tyle ze pewnie polowy nie muzykę :-) muszę tylko dokupić jakaś cieplejsza bluzę i kombinezon i do końca roku z ciuszkami spokuj :-) może nawet trochę dłużej. Gdy byłam w ciazy z synkiem tez miałam skurcze i byłam w szpitalu w 30 tyg na szczęście po 14 dniach wrocilam do domku:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga41
Witajcie dziewczynki,ja dzisiaj mam takie bóle krocza (spojenie łonowe, kości) że chodzić nie mogę, na szczęście jak siedzę albo leże to nie boli więc mówię sobie że to nic poważnego. Ja w sumie to już mam wszystko pokupione, jutro biore sie za pakowanie torby do szpitala coby mieć to z głowy (w szkole rodzenia podali nam co potrzeba ). W sumie czekam jeszcze na łożeczko , ale że jedno turystyczne mam (takie do naszej sypialni i do wędrowania po dole domu) to jakoś nie przejmuję się że jeszcze nie przyszło. Może przydało by się znowu wkleić tabelkę dla przypomnienia i dla nowych dziewczyn ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna szczęśliwa mama
A jaka tabelke? :-) ja tez powoli bym się zaczeła pakować. Ale nie mam jeszcze torby :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limfa12
Na zaparcia sok z kiszonej kapusty (można kupić w Tesco i sklepach z ekologicna żywnością). Wystarczy kilka łyków ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowe kółeczko
Nika przepraszam nie śledzę od początku topiku,mam termin na 15 września, wpominasz o ZD, ile masz lat, skąd te podejrzenia??? Ja mam 34 lata robiłam test pappa wyszedł źle,ale amniopunkcję się nie zdecydowalam boję sie bardzo ale i tak bede kochać córeczkę. Robiłaś dodatkowe badania cY tylko usg ??? Pozdrawiam mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ella_
Cześć dziewczyny:) podziało się u mnie troszkę i czasu było mało, ale już wracam na forum. Tematy tutaj się pojawiły, że ho ho. Sama nie wiem czy będzie i jaka różnica w kochaniu i traktowaniu obu synów. Narazie mam wrażenie, że pierwszego będę bardziej kochać, ale to pewnie z rodzaju tych głupich odczuc co to odrazu powinny wylatywac z głowy. A jak któraś nie wie czy kocha juz to swoje dziecię czy nie to sie zastanówcie co by było jakby go nagle zabrakło... Fakt, że jak maluch jest na swiecie to ta miłość staje sie wręcz namacalna. Ja pamietam miałam takie wrazenie baardzo silne, wręcz przed oczami widziałam ksiązkę z pustymi stronami, którą zacznę zapisywać nowymi uczuciami, emocjami których nigdy wcześniej nie czułam. A za mna zamykał się pewien rozdział, do którego nigdy już sie nie powróci i za którym się nawet nie zateskni. Duzo przy pierwszej ciązy myślałam co by było gdybym urodziła chore dziecko...poprostu nie dałabym rady, załamałabym sie totalnie i to mnie trzeba by było leczyć, za słaba jestem... Ale kiedyś pomyslałam, tak na dokładkę, co może być gorszego...i dla mnie jeszcze gorsze byłoby gdyby po iluś tam latach wychowywania, rozpieszczania i poświęcenia, ciężkiej moim zdaniem pracy, wkładu serca itd okazało się, że moje dorosłe dziecko jest mordercą albo zwyrodnialcem...serce by mi pękło na miejscu. Kończę na dzisiaj ciężkie tematy. Jak kiedyś wspomniałam to lipiec miał być tym miesiącem na który zaplanowałam ogólne przygotowania na nadejscie drugiej pocieszki i tak właśnie się stało. Pokój pomalowany, łóżeczko przygotowane, komoda kupiona i część ciuszków już poprana i poukładana. Dziasiaj przyszło zamówienie z allegro od tego polecanego sprzedawcy (nie pamietam czy to alma czy limfa polecala) i jestem bardzo zadowolona...tyle rzeczy zamówiłam i niczego nie pomylili. Muszę jeszcze kupić koszule do szpitala-chyba na bazarze i zaczne pakować torbę. A no i jeszcze apteczne rzeczy uzupełnic. Zagwozdkę mam z laktatorem ...kupować teraz czy po porodzie a jak laktator to wyparzacz, podgrzewacz i butelki..czy uda sie karmic piersia czy nie... jak Wy robicie?przy pierwszym kupiłam po, bo karmienie piersia nie wyszło a tym razem wolałabym sie obyć bez tego całego osprzętu...koleżanka po cc rozbujała laktację bez wspomagania to ja mam nie dac rady. Ja dzisiaj byłam na usg 3semestru i mój mały ma sie dobrze, dzisiaj był odwrócony główką w dół a waży 1650g - 30t4d. Decyzja o imieniu zapadła - Bedzie Tymon... chociaz az sie sila powstrzymuje zeby nie dopisac chyba haha Limfa fajnie, że już w domu i dzielnie przeszłaś te pierwsze tygodnie. Dziewczyny ewelincia i pylasia trzymac sie w dwupaku, odpoczywać i oszczędzać, każdy dzień tydzień na wagę złota. Ok to ja juz spadam spać. Dobrej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika gość
Fioletowe kółeczko Ja mam 35 lat, robiłam test pappa, wyszedł źle. Za to usg ( przezierność i inne markery w kierunku ZD) wyszły poprawnie. Na amniopunkcję się nie zdecydowałam, bo bałam się tak inwazyjnego badania, a w moim przypadku nic by ono nie zmieniło. Nie zdecydowałabym się na terminację. Widzę, zatem, że jesteśmy w podobnej sytuacji. Życzę Ci zdrowego dzidziusia. I sobie też:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.Tymon mojej mamie kojarzy się z koniczyną ale co tam, jak wybierałam Filipa to też sie krzywiła tylko wtedy mieszkałam daleko i okazji do marudzenia miała mniej;) Niby to imię nie jest zbyt popularne nawet w statystykach kolo 40miejsca ale zaczynam się "nadziewać" na różnych Tymonów. U Filipa w przedszkolu jeden jest w jego grupie a drugi w maluchach, a to małe przedszkole i na ulicy tez jest Tymon tylko większy. Ja musialam porobic duzo rzeczy teraz, bo moj partner pracuje za granicą i przylatuje co 2miesiace więc był teraz, a potem dopiero 20wrzesnia i wtedy mogę rodzić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam listę. Możemy sobie ją uaktualnić, dopisać się itd Limfa12_________Katowice_________27.08.2014_____chłopiec Aga41 __________ok. Kłodzka_______01.09.2014 _____chłopiec ewelincia86______Krajenka_________01.09.2014 ____ chłopiec Natusiaa________Warszawa________02.09.2014r____ chłopiec rudzielec39______ Warszawa________02.09.2014_____chłopiec Blondasek86_____Gliwice___________05.09.2014_____chłopie c Catherine________Warszawa________06.09.2014_____dziewczyn ka Inesskaa________Łódź____________06.09.2014______chłop iec Sjena___________Lublin___________07.09.2014______chłopie c Pelargonia69_____Mińsk Mazowiecki_10.09.2014_______chłopiec kurkaa __________Śląsk __________11.09.2014 ______chłopiec Ania8333 ________Śląsk __________12.09.2014 ______chłopiec Alma2800_______Wrocław________ 12.09.2014_______dziewczynka K_K_K_K________Legnica________ 12.09.2014_______chłopiec Wierna__________Wrocław________12.09.2014_______chłopie c Biedronka2223___Zielona Gora_____12.09.2014______ chłopiec Minia1989_______Gdańsk_________13.09.2014______ dziewczynka Tygrysek33______Białystok________15,09.2014______ dziewczynka Edka12_________Mielec__________17.09.2014 ______ dziewczynka niuniaanulka_____Legnica_________19.09.2014_______dziewcz ynka Aneta_83_______ Cieszyn_________20.09.2014_______chłopiec x2 Mamawrzesinka__Warszawa_______22.09.2014________chłopiec Asiał___________ Opole__________23.09.2014_______dziewczynka Magda3008______ok.Łodzi________24.09.2014________chłopi ec Nika gość_______ Warszawa______ 25.09.2014_______ chłopiec Pylasia_________ Mazury_________ 25.09.2014_______ chłopiec Borsuczek ______ Wrocław________ 25.09.2014_______ dziewczynka Mandarynka84___ Kraków_________ 27.09.2014_______ dziewczynka Patrycja93_______Mazury_________ 27.09.2014_______ dziewczynka Ella____________Wrocław_________30.09.2014_______chłopiec Tymon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna szczęśliwa mama
Samotna szczesliwa mama______Oświęcim_______8.09.2014_______dziewczynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×