Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość FatalnieeeZauroczona

Toksycznie

Polecane posty

Gość FatalnieeeZauroczona
Chyba napiszę taki list, a jak przyjdzie mi znowu chęć się odezwać to go przeczytam, żebym pamiętała co zrobił... Na razie ciężko mi to zrozumieć, ogarnać, wierze i licze już tylko na czas, ze z czasem minie. . No tak, może faktycznie w przypadku mojego to tez jakas wysoka poprzeczka, duże wymagania, nie wiem - ale to jedyne co może być poza patologiami itp. nie wiadomo, w każdym razie co by nie było to nie jestem w stanie tego zmienić i przykro mi ze on nawet nie zdaje sobie sprawy z tego jak rani bliskich.. Nie wiem czy wszystkich których zna, bo wiem ze w stosunku do osob które były mu potrzebne, mogly cos zalatwic był mily ze az ciężko uwierzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
błędy w wychowaniu! skrzywił sie sam? nie sądzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie rozumie tego. Ten moj nie rozumie. Ale jak moze rozumiec skoro ma wylaczone zycie duchowe? Nie moze. Moze sie wyuczyc. Ale oni sobie tworza taki pancerz ochronny. Chronia siebie takim zachowaniem. Nie bedzie bliskosci to nie bedzie ran. To bardzo, niesamowicie wrecz tragiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
imanipulant jest interesowny,korzyść ma byc dla niego zawsze,inaczej nie byłby miły i nie starał się lubi chodzić w maskach,przebiegły lisek! taka trauma trwa 2-3 lata zanim wyleczysz się powinnaś bywać wsród ludzi i zmusić sie do poznania kogoś niezobowiązującą znajomość-często taka osoba pomoże normalnie funkcjonować tylko za szybko nie otwieraj się,nie uzalezniaj się,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FatalnieeeZauroczona
Nie wiem, może błędy w wychowaniu nie wiem, może zawsze miał to czego chciał i tak samo ludzi traktują, musze być pod jego dyktando, nie wiem.. Dokładnie... tragiczne... Eh Najgorsze jest to, że mimo, że dociera już do mnie, że nie powinnam o nim myśleć, powinnam się odciąć, to czasem przychodzi mi taka myśl, że chciałabym żeby się odezwal, żeby powiedział ze będzie ok, a przecież mam swiadomosc ze to były by kłamstwa... Nie wiem dlaczego tak bardzo o tym mysle, dlaczego tak potrzebuje takiego fałszywego zapewnienia... nie wiem tego, nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psychopaci to hipokryci jedno mówią,drugie robią-zaprzeczają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To normalne. Ja dlugo czekalam, ze obudze sie, ze to byl zly sen. Jedyne lekarstwo to czas. Czas, czas i nie robienie glupot. :) Teraz sie juz smieje z tego i z ulga stwierdzam, ze praktycznie zaczynam potrzebowac mezczyzny - i to niekoniecznie jego. :) A tyle lat bylam nastawiona tylko na niego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on Ciebie uzależnił od siebie i od tego nie mozna tak z dnia na dzień odzwyczaić się uzależnienie wymaga pracy nad sobą!!!!!!!! chcesz byc dla niego wazna,chcesz usłyszeć,ze kocha Cię-brakuje Ci tego to ja Ci odppwiadam-NIE JESTES i nie bądz jego marrionetką on inaczej postrzega ludzi,wykorzystuje i rani, NIE ZMIENISZ GO! Mysl o sobie ciepło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FatalnieeeZauroczona
A dużo czasu u Ciebie minelo...? do tego stanu teraz... ze możesz się z tego smiac...? Bo ja niestety ciagle mam wrazenie ze chce się obudzić z tego, ze on taki nie jest, ze przecież 'bywal' normalny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No od momentu jak mnie wywalil z zycia to juz drugi miesiac mija. ;) A wczesniej tyle lat bylam "uwieziona"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwię się,ze tęsknisz za kimś,kto cię podeptał,pocharatał psychikę Co jeszcze chcesz złożyc w ofierze? Obudż sie dziewczyno,nie tędy droga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FatalnieeeZauroczona
Dziękuję Wam za te słowa, bo na prawdę to tej pory myslalam ze to tylko i wyłącznie moja wina, ze z niewiadomo jakich powod on mnie tak krzywdzi, ze to ze mna cos musi być nie tak... dopiero rozmawiając tutaj, czytając to co mi poradzily niektóre osoby, zobaczyłam ze te zachowania nie sa normalne i nie powinnym mieć miejsca. Ale niestety tez jestem swiadoma, ze mnie od siebie uzaleznil, teraz się odcial, wiec i ja się odcinam, dla mnie to szansa... boje się tylko ze kiedy będzie ze mna trochę lepiej to on się odezwie... gdyby zrobil to teraz, to nie wiem czy bylabym na to obojetna, pewnie byłoby ciężko ale musiałabym się nie odzywac bo już wiem ze to do niczego nie prowadzi, do niczego dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zablokuj go ! Zero kontaktu.Nie odświeżaj żadnego kontaktu z nim. Boże,co on z Toba zrobił??? Jestes wrakiem w mysleniu,masz niska samoocenę--,odbij sie od niego, Jestem pewna,ze będzie usiłował Cie zranić.Poszuka pretekstu..Nie podaruje Ci,byś mogla tak sobie "gwizdnąć ' go.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze teraz tego nie widzisz, ale to bedzie dla Ciebie cenne doswiadczenie. Ja przynajmniej utwierdzilam sie, ze milosc to nie mzonki i nie tylko porywy serca to cos znacznie glebszego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FatalnieeeZauroczona
Tak, musze być silna...Ale wiecie, nawet bym nie pomyslala, ze ktoś może tak zniszczyć druga osobe takim zachowaniem, nigdy wcześniej nie miałam problemu z tym żeby być pewna siebie, znalam swoja wartość.. a teraz... czuje się gorsza od wszystkich... patrze na inne dziewczyny i mam wrazenie ze kazda jest lepsza ode mnie, mimo ze jestem wyksztalcona, ladna, to jeśli nawet ktoś mi teraz mowi cos miłego to nie dociera to do mnie... On przez ten czas tak mnie traktowal, krytykowal i te 3 lata daja o sobie znac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FatalnieeeZauroczona
Z pewnością będzie to la mnie doświadczenie... na przyszlosc, obym tylko się pozbierala.. Pokasowalam już wszystkie kontakty do niego, wszystko co mogloby mi go przypominać... Eh to jednak boli, ze zakochałam się i tak bardzo pokochałam kogos kto okazal się kims takim... Przez chwile myslalam ze w konuc znalazłam ta jedyna osobe z która będę szczesliwa, zaloze kiedyś rodzine, a tu takie rozczarowanie... Chuyba tylko dlatego tak mnie skrzywdzil bo mimo wszystko bardzo mi zalezalo, a wtedy najbardziej ktoś jest w stanie nas skrzywdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to samo przerabialam, przerabiam. To byla pierwsza osoba z ktora chcialam byc do smierci. :) pracuj nad samoocena. Sluchaj ten moj pod koniec znajomosci (naprawde ostatnie dni) chcial zebym sie wstydzila tego, ze skonczylam humanistyczne studia. Bardzo napieral i dziwil sie, ze sie nie wstydze, ze tymi studiami zrobilam z siebie posmiewisko. :) Dodam, ze on swojego kierunku nigdy nie skonczyl. Jest starszy kilka lat i ma wyksztalcenie srednie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On mi mowil, ze jestem p*****la bo jestem taka lama. W sensie, ze taka dobra i nic nie zaltwie a nagle raptem, ze jestem skrzywdzona przez rodzicow bo jestem zbyt pewna siebie. :) Wez tu zrozum takiego czlowieka! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak on bez wyzszego wyksztalcenia jest madrzejszy niz cala reszta,typowe dla zakompleksionego narcyza,-zwiewaj -lepiej nie bedzie nie musisz pozwalac zeby psychol cie dolowal,tylko go nie wyzywaj bo chyba o to mu chodzi ,zeby c****kazac jaka jestes wulgarna ,prowokuje cie do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FatalnieeeZauroczona
Dokladnie... ten mój tez czasami mi mowil takie rzeczy, ze tez wlasnie studia humanistyczne itp. bo tez takie skonczylam, a on sam nawet licencjatu nie dokonczyl. Mowil jak mnie wychowali rodzice... - miał na myśli ze mam jakies uczucia itp. to mnie bolało najbardziej.. bo jak on nie mogl takich rzeczy rozumieć... Musze pracować na samoocena, ale na razie jest baaardzo ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe nie ja mu napisalam, ze jest wartoscia sam w sobie, itd. itp. pozniej byla jego litania wyzwisk i ja po jego litanii wyzwisk napisalam, ze miedzy nami jest wszystko worzadku i zeby sie trzymal. :) Ja zdrowego to bym wyzwala i sie klocila, ale nie bede z kims z zaburzeniami dyskutowac. smutne to, ale on nie umie sie zmienic, nie potrafi - mimo, ze byl na terapii. On sam cholernie cierpi na nude, pustke duchowa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FatalnieeeZauroczona
No wlasnie ja raz miałam taka sytuacje ze już mi nerwy puscily i cos mu mowie, ze jak on się tak może zachowywać, ale nie wyzywałam ani nic, tylko po prostu powiedziałam trochę glosniej co mysle żeby zrozumial to on mi na to ze jestem nienormalna ze się unosze z byle powodu.. nie dość ze naprawdę inna osoba na moim miejscu to by się z nim tak nie cackala tylko pewnie by poleciały rozne epitety, to miałam powod być powiedzieć co mysle i nawet nie krzyczałam, tylko powiedziałam to nie spokojnie jak zawsze, tylko innym tonem a on już ze mnie robil potwora. Mimo ze sam wiele razy gorzej się odnosil, to tego nie widział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FatalnieeeZauroczona
Zaluje ze mój nie wie ze ma zaburzenia, ze tak się nie robi, ze to z nim jest nie tak, traktuje ludzi jak traktuje a co najlepsze ze glosi wokół ze chce prawdziwej milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalia70
witajcie, wiem wiele o życiu z takim człowiekiem z własnego doświadczenia, wiele różnych etapów przeszłam, od kłamstw, manipulacji po piekne słowa, wiem jakim problemem jest wyrwanie sie z tego i wywalenie takiej osoby toksycznej z głowy.to jest tak że się uzalezniamy od takiej osoby, od jej zachowań, od tych emocji które wiążą nas z nim- to działa prawie jak uzależnienie od heriony....- niestety trzeba dużo siły i szacunku do siebie przede wszystkim, by sie z takiego związku wyrwać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No moj tez o wychowani rodzicow, Ty zauroczona moze to ten sam. ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co z tego, ze moj wie, ze cos jest nie tak? skoro teraia i ak sie nie powiodla bo pewnie uznal, ze psycholog glupi. :) syzyfowa rpaca z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FatalnieeeZauroczona
Mam nadzieje, ze nie ten sam heh, powiem Ci ze chyba nie ma drugiego takiego okropnego jak ten mój... Mi się strasznie ciężko wyrwac z tego, czuje się wlasnie jak ktoś uzależniony od czego zlego, niby wiemy ze nie można, ze nam szkodzi, ale ciagnie nas do tego.. okropne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FatalnieeeZauroczona
Masz racje syzyfowa praca a oni stwierdza ze nawet psycholog glupi bo oni wiedza lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj nie pochlebiaj temu swojemu, sa zapewne gorsi psychopaci. Nasi JESZCZE nie morduja. Eh no, ale dobrze, ze tu weszlas, moze przestaniesz sie obwiniac. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FatalnieeeZauroczona
Oj dobrze, nawet nie wiecie jak mi to dobrze zrobilo, do tej pory rozmawiałam o tym tylko z mama, ona mi mowila ze to on jest złym człowiekiem ze tak traktuje ludzi, ale myslalam ze mowi mi tak żeby mnie pocieszyć, zebym zapomniala, a tak na prawde to moja wina, ale jeśli inne osoby obiektywnie tez tak mowia tzn ze w końcu i ja musze w to uwierzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×