Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy poradzę sobie sama z dwójką maleńkich dzieci

Polecane posty

Gość gość

Bardzo proszę o pomoc kobietek które są bądź byly w takiej sytuacji. Mam 6 msc coreczke i jestem w ciąży. Sam poczatek no ale drugie dzieciatko sie urodzi... mam meza, mieszkamy w uk i problem jest w tym ze ja chce wrócić do polski. Brakuje mi znajomych, polskiej wiosny, cieplego lata, wszystkiego!! Maz niestety musi zostac tu. Moja mama tez jest w uk wiec nie bedzie mogla mi pomagac w polsce. I jestem w rozsypce... nie wiem co robic. Psychicznie juz tu wysiadam. Mecze sie. Popatrzec w koncu na siebie i na to co dla mnie dobre czy meczyc sie, zaciskac zeby i wytrzymywac? Sorry ale chyba licze na dobre slowa i jakies pocieszenie... zle mi tu i juz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrany 87
dzieci będą miały o niebo lepszą przyszłość w uk, więc lepiej zostać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, że dasz radę. Zwłaszcza jak masz gdzie wrócić. Masz przyjaciół i znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie wracała, niema do czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wracaj zrób to dla dzieci nie dla siebie!!! Dzieci od początku będą miały kontakt z językiem to po pierwsze Po drugie rodzinne dostaniesz od razu. No i będzie tato i babcia na miejscu. Dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o kase... mam zasilki, macierzynskie bo przed zajsciem w pierwsza ciaze robilam tu jak wol. Maz tez ciezko pracuje. Pieniazki mamy odlozone bo chcemy dac dzieciom wszystko. Ale chodzi o to ze mnie Anglia juz dobija... zawisc wszedzie. A ja? Siedze calymi dniami w domu.. czasami nawet po 5 dni nie wychodze. Bo raz zimno raz leje raz dziecko chore albo kupe roboty mam. Za wszystko zaczynam obwiniac meza a przeciez jest wspanialym czlowiekiem. Zaczynamy sie klocic coraz czesciej. Tesknie za polska. Niby tu lepiej... ale czasami zadne pieniadze nie sa warte takiej męki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tu będzie super myślisz rozpieprzając rodzinę.Koleżanki ważniejsze od męża ojca i babci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana, jak masz do czego w Polsce wracac -wracaj. Ale czy tam sobie poradzisz? Ja bylam w podobnej sytuacji, a nawet gorzej bo nie mialam rodziny przy sobie a z partnerem rozeszlam sie po zajsciu w druga ciaze - pierwsze dziecko mialo 8 miesiecy. Tez bylam przerazona. Pracowalam i finansowo raczej stabilnie, mieszkam w Irlandii. Nie wrocilabym z dwojka malenkich dzieci do Polski no chyba ze rodzina zajmie sie za darmo a ja do pracy. Ale odsiedzialam 4 lata w domu nie pracujac i nie zaluje - bo takie male dziec***otrzebuja matki. Ojca tez. Nie podejmuj decyzji pochopnie, zwlaszcza w ciazy. Pod drugim dziecku leczylam sie na depresje. Bylam bardzo przeciwna lekom, ale to byla dobra decyzja, bo zajac sie niemowlakiem i roczniakiem i jednoczesnie klocic sie ze ojcem dzieci mnie przeroslo. Mam nadzieje ze Twoje malzenstwo jest stabilne. Podaj mi maila to napisze ci jeszcze o moich doswiadczeniach i jak mozesz sama sobie pomoc. Rozumiem Cie zbyt dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie każdy jest stworzony do życia na obczyźnie, ale czy aby napewno masz do czego wracac? W uk masz męża, mamę - w Polsce koleżanki, ktore przecież mają własne życie. Owszem, czasem wpadną na kawę i tyle - ze wszystkim będziesz sama, też będziesz siedziec w domu, a dzieci też będą chorowac, deszcz tak samo będzie padał itp... idealizujesz to czego nie masz, ale może okazac się że za kilka miesięcy Polska będzie taka samą pułapką - może nie chodzi o geografię ale o to, że nagle nie chodzisz do pracy, nie ma cię między ludźmi, zostalaś matką i masz inne obowiązki, które trudno jest pogodzic z życiem ktore prowadzilaś do tej pory? Masz męża, mamę, może postaraj się zając troche sobą? Idź na basen, zapisz się na jogę, zacznij zabierac dzieci do klubów dla matek z dziecmi - napewno kogoś poznasz, nie będziesz aż taka smaotna, może zacznij robic jakiś kurs, albo poczytaj? Daj sobie i wam szasnę, bo w Polsce lepiej może nie byc a samotnośc będzie jeszcze większa z dala od męża możesz przypłacic za to małęzństwem. Przypomnij sobie dlaczeo podjęłaś decyzję o wyjeździe, może za kilka lat jak dziec***odrosną a ty utwierdzisz się, że Anglia to nie jest miejsce dla ciebei, wtedy wrócicie wszyscy I zaczniecie od nowa jeszcze raz. A może uda ci się zapuścic korzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za idiota ci tu radzi żebyś wracała do przyjaciół i znajomych??? I dla nich zostawiła męża samego? Odizolować dzieci od taty itd?? Nie szukaj pretekstu, bo pogoda nie jest taka tragiczna po prostu ty masz polskie przyzwyczajenia i nie wyjdziesz z półroczniakiem z domu jak nie ma 15 stopni i słoneczka, w PL taka pogoda też nie jest normą. Dla mnie taki pomysł to porażka, kobieto masz poprzestawiane priorytety! Ja gdybym miala męża na grenlandii to zrobiłabym wszystko żeby do niego dołączyć a nie jakichs tam koleżanek od kawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poki mozeci to siedzcie tam gdzie mozecie zarobic i odlozyc jakies pienidze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ty czasem nie masz depresji poporodowej? moze powinnas sie leczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troche delikatniej ludzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Depresje mam stwierdzona. Ale nie biore zadnych lekow. Korzeni nie chce tu zapuszczac... nigdy w zyciu. Piszecie mi o pieniadzach, tylko ja juz sie zaczelam zastanawiac czy pieniadze sa tego wszystkiego warte... co z tego ze mamy 10 czy 15 tys jak jest mi zle!! Czasami juz krzycze do meza ze wolalabym miec 2 czy 3 tys i zyc spokojnie, normalnie. Pieniadze to nie wszystko... nie wiem czy jestem w stanie poswiecac tak swoje zdrowie psychiczne bo czasami jest mi juz na prawde wszystko jedno. I czy dzieci beda szczesliwe jesli ich matka nawet sie usmiechnac nie umie jest ciagle zdenerwowana i sie kloci? Sadze ze nie.... anglia daje kase to fakt, ale zabiera szczescie. Kto tu nie byl ten nie wie... nie mowie ze u wszystkich tak jest, ale niestety u wielu polakow. Wiele rodzin sie rozchodzi, malzenstw sie rozpada. Nie chce zeby nasze bylo kolejne, ale moze rozlaka dobrze nam zrobi, a ja odzyje. Mam duzy dom u ojca, ktory tez teraz siefzi tam sam... w lecie truskawki na ogrodzie, drzewka z czeresniami.. moze i to dla was chore ale ja za tym tesknie. A tu co? Syf jeden wielki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Meila mam jednego i to z imieniem i nazwiskiem wiec nie chcialabym podawac. Jesli masz gg? to moge zalozyc drugie konto tylko do takiej rozmowy i napisac tu nr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama mama szuka
Ja tez wolalabym nie podawac :) ale mam bez imienia - fuji510@interia.pl GG nie mam, skype jedynie. Rozumiem Cie, jestem na Wyspach 8 lat i fakt ze mozna zyc spokojnie ale z Polska tez tesknie ... Nie mam tam rodziny ani pracy jedynie mieszkanie po mamie... Masz racje ze nieszczesliwa matka to dla dzieci niewiele pozytku... W ciazy lekow nie powinnas brac, ja zaczelam trzy miesiace po porodzie. Dlugo nie moglam uwierzyc ze potrzebuje, ale jak zobaczylam roznice to nie zalowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedni kochaja Anglie, inni jej nienawidza, jak to z kazdym krajem. Ty niestety nienawidzisz Anglii/ co nie znaczy ze inni nie moga czuc sie tam szczesliwi/ Jesli jestescie dobrym malzenstwem , to powinniscie isc na jakis kompromis. np. maz powinien wziasc pod uwage przeprowadzke do Polski, chociaz nie jest pewne czy w PL bylabys szczesliwa z niewyleczona depresja. Chociaz z drugiej strony w Pl, twoj stan psychiczny moglby sie poprawic. Wiadomo ze pieniadze to nie wszystko i jesli czujesz ze nie chcesz mieszkac w Anglii to musisz dojsc z mezem do porozumienia gdzie powinniscie mieszkac.Mysle tez ze po porodzie powinnas koniecznie leczyc depresje, bo cokolwiek nie postanowicie , latwiej bedzie ci to zaakceptowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz koniecznie brać leki na depresję jeżeli masz je przepisane przez lekarza. Uwierz mi, po ok 2 tygodniach poczujesz się dużo, dużo lepiej i będziesz mogła podjąć najlepszą dla ciebie, dla waszej rodziny decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda, po urodzeniu dziecka również miałam ciężką depresję i długo niepotrzebnie broniłam się przed lekami. W końcu, prawie w akcie bezradności i rozpaczy zaczęłam je regularnie przyjmować . Lekarz uprzedził mnie, że antydepresanty zaczynają działać dopiero po kilku tygodniach i faktycznie dopiero wtedy zaczęłam świat dostrzegać całkiem pogodnie a więc znów normalnie tak jak przed chorobą. Warto było podjąć leczenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moge załóżyć się że jesteś jednym z tych roszczeniowych bachorów którym nigdy nie szło dogodzić ! co za idiotka zostawia męża zabiara mu dzieci z jakiego powodu ? bo ona byc chciała w innym kraju bo w uk jej się nie podoba jestes kretynką chcesz chowac dzieci z dala od ojca w imie czego ? swoich fochów i zachcianek , oprzytomnij idiotko to zycie a nie postawa roszczeniowego g***a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wracaj skoro tam masz najblizsze osoby. Tu sobie rady nie dasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem to Ciebie ciągnie do koleżanek ? Mamę masz tam,męża też to rusz d**ę i nie patrząc na pogodę wyłaź z domu,bo to żadna wymówka. Nie wierzę, że w uk nie możesz znaleźć koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz mówisz że wolisz mieć 2tys ale w PL inaczej będziesz śpiewała i kłóciła się z mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto masz depresje i chcesz sama być z 2 dzieci ? Jak można zajśćw2ciązeprzy nie stabilnym stanie zdrowia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ostatnia odpowiedz mnie powalila... jak mozna zajsc w ciążę? A niby jak sie dzieci robi?? Toz palcem nie zrobila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektore odpowiedzi są okropne. Co z was za ludzie?? Depresje stwierdzila u mnie psycholog, ale nie chce brac lekow chociazby z tego powodu ze jestem w drugiej ciąży!!!!!! Dziecko mam truc??? Chyba nuektorzy nie przemyslaja swoich cudownych porad. I nie jestem egoistka. Biore pod uwage i meza i dzieci dlategociagke bije sie z myslami co zrobić!! Maz nas kicha i wiem ze będzie tesknil i za mna i za corka i bedzie sie martwil jak dam sobie rade z brzuchem... ale rozumie tez ze jest mi tu zle. Dlatego ciagle na ten temat rozmawiamy. I doszlismy do wniosku ze narazie wyjade na miesiac czy dwa... odzyje, pozniej wroce na troche i jak bede miala znowu potrzebe to wyjade. Nie bedzie mi zalowal pieniedzy na podroze.... i mysle ze to nam pomoze i jeszcze bardziej scali rodzine. Dziekuje wszystkim za rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Się tak nie denerwuj:) Oczywiście, że antydepresanty możesz wziąć dopiero po urodzeniu dzieciaczka oczywiście gdyby nadal była taka potrzeba. Nikt ci źle nie życzy. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość No ostatnia odpowiedz mnie powalila... jak mozna zajsc w ciążę? A niby jak sie dzieci robi?? Toz palcem nie zrobila " czytanie ze zrozumieniem sie kłania jak można zajść w 2 ciąże, przy zaburzeniach !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaraz bedzie nowy temat autorki rodzina sie rozpadła co robic powód wyjechałam do koleżanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na depresję najlepszy naturalny - arktyczny korzeń. A męża nie zostawiaj, albo wracacie wszyscy albo nikt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×