In vitro z komórką dawczyni

...oj dziewczynki dajcie sobie jeszcze weekend mi się wydaje, że lepiej ciut później zrobić betę nie gdybać, że za szybko - zrobić raz, a porządnie w poniedziałek.Weekend ma być ładny to żeby odwrócić uwagę wybrać się na piknik z grillem i popatrzeć na naturę to zawsze uspokaja.Co ma być to już jest. Ja głęboko wierzę, że jest dobrze...Trzymajcie się twardo..." bo jak nie my to kto..."

czesc dziewczynki :-) One poczekaj ze mna :-)w poniedzialek zrobimy ,ja wczoraj mialam taki dzien ze chcialam zrobic ,ale postanowilam ,ze testu plytkowego nie bede robic tylko bete ,ja tez mysle caly czas o tym strasznie sie boje . groszek ja tez niemam zadnych objawow , rowniez pobolewaja mnie sutki ale masz racje to efekt po duphastonie ,i urosly mi piersi czuje sie jak zawsze . A ty kiedy bedziesz robila bete tez w poniedzialek . Mam nadzieje ze Dzien Mamy przyniesie nam szczescie . Pozdrowienia i trzymajcie sie cieplutko:-)

A ja do upartego będę powtarzać że objawy na ciążę i na @ są identyczne;) przez co mylące;/

Groszek- cięzki, bolący biust to też objaw. W moim przypadku gdy biust ma wielkość sadzonego jajka mowy o "cięzkości" nie ma :D / Kasja- czekam na Ciebie, testujemy w poniedziałek :) / Idę prasować :)

Dziewczyny poczekajcie do poniedzialku, ale doskonale Was rozumiem tez by mnie korcilo zrobic wczesniej. Mocno trzymam za Was kciuki!! Za wszystkie dziewczyny, wiecie przeciez. OneWish rozbawilas mnie tymi sutkami, juz tak nie sprawdzaj ;) / wrocilam z Lodzi. Moje endometrium ma 10, 2mm strasznie sie cieszę ;) w poniedzialek rozmrażanie i zapłodnienie. Potem telefon kiedy transfer. W ten weekend nie bede zagladala, albo inaczej czytac będę ale nie napisze bo jade na panienski do Zakopanego. Dr pozwolil pic wino :)) do poniedzialku biore estrofem 3x1 a od poniedzialki dodatkowo luteine 2x2. / wiadomosci o ciazy znajmomych za dobijajace ,ale oczywiscie ciesze sie razem z nimi. Mam tez takich co postanowili sie starac, raz się kochali w miesiacu, bo sie nie udalo wiecej i co, wczoraj urodziła im sie corka. Czemu czasem inni maja tak latwo? Nie wiem...

Anka P widzisz jak szybko poszło:) jeszcze chwilka i przeskoczysz kolejny etap....i sama będziesz czekała na betę. Mnie nie korci, żeby już testować.....nie ciągnie mnie ani do sikańców, ani do bety:( chyba taki efekt wyparcia mam:P Najwcześniej zrobię betę w poniedziałek 12 dpt - chociaż też nie jestem pewna, bo obie nasze Mamy gorąco nam kibicują, a w zależności od wyniku taki:) lub :( będzie dla nich Dzień Mamy. One nie przesadzaj z tymi jajkami sadzonymi haha.....też nie jestem Pamela:)

Witajcie dziewczyny w wyjątkowo ładny piątek ponieważ Jagoda wywołuje do tablicy to dziś się odzywam.Cały czas sledzę forum tylko czasem jestem mniej aktywna w pisaniu. One dobry duchu tego forum jeszcze raz dziękuję za wszystkie przekazane przez Ciebie informacje na e-mail odnośnie Gamety,życzę cierpliwości w oczekiwaniu na poniedziałek .Mam nadzieję,że jesteś już całkiem zdrowa. Kasja Tobie też cierpliwości. Dziewczyny te objawy lub nie to czasami psikus podświadomości osób po transferze warto poczekać na wynik,nie wpadajcie w panikę ,,nie mam objawów".Gość z rana ma racje to jest mylące. Martwię się o Kolę :( żeby tylko się nie załamała.Może któraś z Was będzie miała z nią w przyszłości kontakt, a może odezwie się kiedyś na forum-pewnie teraz potrzebuje pobyć sama. Jakie to wszystko trudne w tym naszym kadetkowym świecie. Ja jadę w środę do Gamety na wizytę,choć nie nastawiam się na nic-to jednak cieszę się że zmieniam klinikę-bo w tej warszawskiej to mnie całkowicie olali.

Groszek- serio.z przodu i z tylu plecy :D / Biorczyni- hello!! Brawo, brawo :) jestes następna do "umycia" :):) dobrze sie Tobą tam zajmą. Jakiego lekarza wybrałaś? Z Kola dzis rozmawiałam przez tel. U niej lepiej, pojawił sie plan B, jestem pewna, ze sie nim podzieli na forum :)

Jagoda13 Cześć wszystkim. Zaczynam od Koli, mam nadzieję, że troszkę jest lepiej for U mam plan na najbliższy miesiąc, bardzo intensywny, co oczywiście nie zmienia faktu, że telefonu brak, już mija dwa tygodnie.Mój M jest spokojny, bardzo. Całe szczęście. Ja też się staram. Ale on nie jest w kadetkowym świecie i nie wie, że niektóre dawczynie znajdują się po 5 minutach. Tyle wszystkich żali :) Trzeba mieć silną wolę, by testować po terminie :) ale gdybym miała wybierać wcześniej czy później, wybrałabym opcję drugą - później :) oczywiście teoretycznie tylko :) w praktyce się okaże. Trzymam kciuki za testujące

Jagoda13 Biorczyni dziękuję ;) że się pojawiłaś, wywołuję Coco, ale na chyba zabalowała gdzieś indziej, bo coś długo nie zagląda

Agusia - jesteś blisko :) jak dobrze pójdzie to bedziemy różniły sie tygodniem. Dziewczyny testujące - OneWish chce testować, ale jednak poczeka, groszek się boi, też to rozumiem. Ja czasem sprawdzałam przed okresem, bo nie mogłam wytrzymać i szukałam cienkiej nitki, a przecież jak ma być kreska to musi być widoczna. Dzień mamy jest idealnym dniem na test :) Jak to mi napisała OneWish - Wy testujecie, a u mnie seks na szkiełku ;)

One Jadę do dr P.;) coś Ci ta literka mówi? Został mi zaproponowany bo podobno najbardziej zajmuje się KD. Jagoda to ja dziękuję,że zawsze o mnie pamiętasz:) i bardzo dbasz o dobrą atmosferę na forum.

Biorczyni, dziękuję bardzo za miłe słowa. Ja jestem w Gamecie u dr MR, ale mojej koleżance ostatnio poleciłam właśnie dr P. Nie wiem, jak potoczą się moje dalsze losy w tej klinice. Mam nadzieję, że nie będę musiała zmieniać lekarza, ale gdyby zaszła taka konieczność, też wybrałabym P. Poza tym z wielu źródeł wiem, że to świetny specjalista, jesteś w dobrych rękach. Aniu P chyba Ty pisałaś, że zaproponował Ci po ciąży jakieś "działania" na Twoich komórkach. Gdybym była lekarzem, podjęłabym te samą decyzję. Ten lekarz chyba był kobietą :) bo ja wciąż to sobie powtarzam, może kiedyś spróbuję na swoich.

To ja Jagoda

Biorczyni- mówi mi, mówi ;) "będzie pani zadowolna" jestem tego pewna:) znów szykuje sie ekscytujący tydzien :)

Zaczynamy (na forum) jako pacjentki w różnich klinikach,a kończymy w większości w Gamecie :).

Smutno mi, bo od wczorajszego wieczoru mam brunatne plamienia:( nie wiem czy zdążę zrobić tą betę....czuję, że okres nadchodzi dużymi krokami - dziś 10dpt i 28 dc. Tak w ogóle to na tych wszystkich lekach może pojawić się okres? na estrofemie? dooopa:(

Groszek to płomienie to nie jest zły znak, może to być implatacyjne. Biorąc estofem nie można raczej dostać okres. Więc nie załatwiają się.

Groszek - to pewnie implantacja,dobry znak :) / U mnie dzis 11 dpt, 29 dzien cyklu. W głowie chaos- nadzieje miesza sie z nastawieniem na porażkę. Spokoj moj mocno zmacony, wczoraj z niczego przeplakalam godzine... Nie potrafię powiedzieć dlaczego, chyba zaczynam "pękać"... / Udanego weekendu dla Was wszystkich

Groszku , Nie martw się. Kiedyś oglądałam - odcinek chyba na TLC In vitro -9 miesięcy..,gdzie dziewczyna płakała bo plamiła i była przekonana,że nie będzie w ciąży-9 miesięcy później miała bliźniaki.Nie każde plamienie oznacza coś złego. Nie załamujcie się dziewczyny.Będziecie mamami.

Groszku, zgadzam się z dziewczynami, wielokrotnie słyszałam, że plamienia się zdarzają i bywają oznaką ciąży. Życzę Ci, by w Twoim przypadku tak było. Czekam na dobre wieści :)

Dzięki dziewczyny.....czekamy na poniedziałek.......implantacja 10dpt troszkę późno, z drugiej strony nigdy nie miałam plamien po transferach......nadzieja umiera ostatnia. Kochane jesteście:)

Dzięki dziewczyny.....czekamy na poniedziałek.......implantacja 10dpt troszkę późno, z drugiej strony nigdy nie miałam plamien po transferach......nadzieja umiera ostatnia. Kochane jesteście:)

...dziewczyny chcę żebyście wiedziały, że trzymam kciuki i nie ma chyba godziny w ciągu dnia żebym o Was nie myślała...bardzo bardzo życzę Wam sukcesu... One,Groszek,Kasja niech 70 strona należy do Was i przyniesie same dobre wieści... Ja to nie dotrwam do swojej szansy chyba, bo na forumkowych obgryzę wszystkie paznokcie...albo dostanę zawału;) To niesamowite jak tu cały czas coś się dzieje idziemy jak burza... Kola czekam cierpliwie;)

Kola... jak będziesz gotowa, też czekam na Ciebie, pamiętaj. Agusia kto idzie jak burza, to idzie. Ja mam wrażenie, że jestem zawieszona niczym "nic" w próżni

Przykro mi, że Tobie się tak dłuży. Ty prekusorka naszych starań powinnaś być pierwsza i gdyby to od Nas zależało na pewno by tak było...Bądź dobrej myśli na pewno telefon zadzwoni...a wtedy wszystko się już potoczy bardzo szybko. Trzymamy tu kciuki wszystkie.Pozdrawiam serdecznie

Agusia coś Ty... w życiu nie pomyślałam, że powinnam być pierwsza. Ale rzeczywiście, wszystko się dłuży... minie trzeci tydzień, zacznie się kolejny cykl... i znów może minąć. Nie czas mnie jednak niepokoi, a podejście do tematu- tak różne w jednej klinice. Ale mój M zachowuje spokój, mówi, że czuje, że będzie dobrze. Kiedy sam zdecydował o przełożeniu daty naszego ślubu, też twierdził, że będzie dobrze. I nie mylił się. To była dobra decyzja. W poniedziałek będzie się sporo działo. Kola, mam nadzieję, że jest troszkę lepiej niż wczoraj. A jutro będzie lepiej niż dzisiaj.

Kochane Kadetki, Dziękuję każdej z Was za pamięć i troskę. Miewam skrajne myśli i takie same nastroje. W pracy muszę trzymać fason, w domu pękam. Jeszcze za wcześnie, bym pisała o tym co dalej. Każda z nas przeżywa tu swoje, każdej oczekującej- na dawczynię, na zarodki, na betę- bardzo mocno kibicuję. Myślę ciepło o Was i bardzo bym chciała by przełamała się passa na forum. Obiecuję, że wrócę. Muszę jeszcze nabrać trochę sił. PS. Gościu który czujesz się pokrzywdzony przez Avocado, nie twórz dodatkowych problemów. Każda z nas wystarczająco dużo dźwiga na swych barkach, odpuść proszę.

Kola Dziękuję,że do nas napisałaś.

Kola również doceniam, że się odezwałaś. Mogę tylko podejrzewać, że to trudne wszystko. Nie uspokoił mnie jednak Twój wpis. Od wczoraj próbuję Ci rzucić cytat, ale uznaje mnie za spam