In vitro z komórką dawczyni

Dlaczego tak się mogło stać u mnie? Czy ten transfer był źle zrobiony? Zarodek jest podawany do macicy, więc jakim cudem może się znaleźć w jajowodzie? Bo najczęściej przy ektopowej tam się umiejscawia...

Bharat, Kurczę - ja rozumiem, że nie mogli u mnie znaleźć bo HCG było poniżej 1000 ale przy takiej becie nic jeszcze nie widać nigdzie? Toż to jakaś masakra. Trzymaj się !!!

Salve też, Invicta i Białystok oczywiście, tam chyba statystyki są najlepsze jeśli chodzi o in vitro, ale nie wiem jak jest z in vitro KD Jasne http://imx.tw/bKU4

Bharat, niestety po IVF jest zwiększone ryzyko ciąży pozamacicznej. Nie wiadomo dlaczego tak się dzieje, raczej to nie jest wina złego transferu.

Monalisa: Bharat fakt że ryzyko pozamacicznej większe ale ni dużo po prostu pech że padło na Ciebie tylko przykre że teraz musisz przez to przejść myślę że szybko znajdą zagubiony zarodek i dojdziesz wkrótce do siebie bo ja na Ciebie poczekam i będę pilnować żebyś nie odpuściła tylko walczyła

U mnie ból się zmniejszyl zamienilam lutke dopochwowa na podjęzykową i jak na razie nie jest zle. Dzisiaj porobilam badania na środę maja być no i w środę jedziemy do Novum. A tych żeli co piszecie nie moglam nigdzie znalesc bylam w 4-5 aptekch i w końcu kupilam vitagyn globulki ale nie wiem czy je użyć. Bharat trzymaj się :-)

Aaa, luteina dopochwowa. To świństwo potrafi palić żywym ogniem i ułatwia powstawanie infekcji (ma też zalety, dlatego lekarze ją przepisują). Myślę, że odczekaj dzień czy dwa jeśli dasz radę, aż podrażnienie od luteiny trochę przejdzie i ewentualnie wtedy wypróbuj globulki. One na pewno nie zaszkodzą (nawet na ulotce jest, że można stosować w ciąży), a pomogą odbudować florę bakteryjną w pochwie, którą na pewno masz zaburzoną po dezynfekcji przed transferem i braniu leków dopochwowych. Będzie dobrze.

Monalisa: Nika ja już Ci o vitagyn c pisalam wspaniałe można śmiało stosować w ciąży mnie bardzo pomagały jak i żel do mycia plivafem

Bharat trzymaj sie ... Niedlugo ten koszmar sie skonczy- oby jak najszybciej! X Klaudia robilas usg? Daj znac X Nika oby szybko Ci minely te dolegliwosci X Jagoda zycze Ci z calego serca aby to "ostatnie" podejscie w Gamecie bylo sukcesem i faktycznie "ostatnim " podejsciem Ale intryguje mnie czemu zrezygnowalabys z Gamety? X Tujka fajnie, ze tu tez zagladasz :) tylko przykro mi ze wzgledu na okolicznosci... To ja Zuza917 tylko sie skrocilam do Z917aby sie nie mylic z inna Zuza, ktora tu byla wczesniej

Hej! Dziewczyny możecie mi polecić bardzo dobrego ginekologa endokrynologa z Warszawy. Moja lekarz chyba nie za dobrze mi dobrała HTZ od 30 listopada @ brak - twierdzi że tak może się zdarzyć...ale jakoś chyba straciłam do niej wiarę. Brzuch mnie w zeszłym tygodniu bolał jak na @ myślałam że będzie a tu dalej nic. Kurde i na dodatek coś mi się gorąco znów robi :(

Z917 bywam tu czasem bo i temat tego forum jest mi bliski ponieważ moja siostra walczy z KD.

Bahrat ja tez mialam podejrzenie na poczatku, ze ciaza jest pozamacica, prawie w jajowodzie i tez sobie myslalam ze jak to mozliwe przy in vitro, ale faktyczne dosyc duzo pozniej o takich przypadkach slyszalam. Po dwóch tygodniach okazalo, sie ze embrion lezy dokladnie w srodku macicy,ale to tez mi nie pomoglo... Dzis rano mialam usg, serce nie bije, embrion nadal 6mm nic nie urósł przez tydzien, beta urosla ale nie tak duzo. lekarz kazal odstawic leki i czekac na saomistne poronienie. Jak nie bedzie to za tydzień albo da mi tabletki, żeby wywołać skurcze albo zabieg. Troche pomyslalam i chwilke z innym lekarzem rozmawialam i powiedzial, że tez jest przeciwko zabiegowi ale lepiej abym te tabletki wzieła, bo moge bardzo dlugo czekac poniewaz ciaza byla dalej niz myslalam, mowil ze to juz prawie 9t byl i ciało samo bedzie miec problem aby to odrzucic. Prosze doradzie mi, bo jutro zrobilam sobie termin w lekarza i chyba bede chciała aby mi podali te tabletki, (nawet nie wiem jak one sie nazywaja, ale za dzialanie maja przyspieszyc poronienie). Czy te tabletki nie sa jakieś szkodliwe? Chodzi mi o to aby macica jak najmniej na tym ucierpiala i aby uniknać zabiegu? Powinnam wziąść te tabletki?

Dziewczynki, dzięki za wszystkie słowa otuchy i za wsparcie. Od razu trochę robi się lżej, kiedy czyta się Wasze wpisy. Ja jeszcze się nie poddaję. Jeszcze do ściany nie doszłam. Teraz jestem w patowej sytuacji, bo nie mam na nią żadnego wpływu i nie mogę nic zrobić, ale wyjdę z tego w końcu, ogarnę się, złapie trochę oddechu i następne podejście. Monalisa , jak zaczekasz , to faktycznie będziesz mieć towarzystwo w Białymstoku, bo ja pewnie tam uderzę, jeśli tylko zechcą ze mną rozmawiać :-)

Klaudia, u mnie na razie czekają, bo tu ordynator oddziału wierzy w cuda. On chyba liczy jeszcze na to , co u Ciebie. Kiedy powiedziałam, że przy takim poziomie bety niemożliwe , żeby nagle zarodek znalazł się w macicy, skoro teraz go tam nie widać, powiedział, że różne przypadki juz się zdarzały.

Bharat i Klaudia, mimo, że się nie odzywałam ostatnio, to często się zastanawiam co u was i proszę Tego na górze, żeby miał Was w opiece i zesłał potrzebne łaski. Chcialabym wam pomóc, tylko jak? Ta bezradność i czekanie najbardziej mnie wkurzają ...

Monalisa: Bharat jak będę w bocianie to zapytam lekarza czy Ciebie przyjmą tylko Ty chcesz kd plus nasienie dawcy czy pytać o adopcje zarodka?

Monalisa, jesteś kochana:))) Albo to albo to, co szybciej. Albo co w ogóle jest możliwe. Ja do nich jeszcze nie dzwoniłam, mam zapisane telefony od Ciebie do Twojego lekarza, ale nie zdążyłam zadzwonić bo pojawił się Invimed. Szkoda, że wcześniej nie znalazłam tego forum i nie wiedziałam o Bocianie, bo bym od razu kierowała się do nich zamiast do Invicty. Miałabym kilka podejść w tych pieniądzach, które tam wydałam. No ale trudno... Jak możesz, to spytaj.

Monalisa: Bharat to zapytam ♥♥♥

Chyba jednak nie rozumiesz sytuacji, pisząc taki komentarz, bo to nie jest post. I nie tobie oceniać, że kobiety, które chcą skorzystać z KD nie chcą być matkami. Najwyraźniej nic o tym nie wiesz. Chcesz adoptować, to poszukaj innego tematu rozmowy. Ale nie oceniaj, bo nie masz do tego prawa. Szanuje Twoje zdanie, ale nie rań uczuć innych. Bo właśnie to zrobiłaś. Jasne http://lync.io/ePbb

matdorka: Monalisa, my z meżęm planujemu jechać do Białegostoku, ale Pani na recepcji powiedziała mi, że powinnam byc między 2-5 dniem cyklu i nie bardzo rozumiem czemu? My chcemy tylko porozmawiać o kosztach, o szansach w naszym przypadku i ogólnie sie dowiedzieć co i jak. Po co mam być 2-5 dniem skoro to i tak nie moja komórka będzie? Będzie to ciężkie do wycyrklowania. Może sie orientujesz? Wiesz może też jakich badań Oni wymagają na wstępie? My tam mamy 6 h jazdy samochodem i chciałabym przyjechać już z kompletem wszystkiego. Przepraszam, że się tak wypytuje ale jesteś najbardziej zorientowana jeżeli chodzi o białystok. Lczysz się u dr Mrugacza?

Monalisa; Nie musisz jechać w 2 dniu ja byłam w polowie cyklu u dr. Pietrzyckiego. Tylko w Waszej sytuacji jak jedziecie pół Polski to warto bo możecie od razu podejść. Badania męża infekcyjne i nasienia potrzebne. Twoje nie są ja nie miałam żadnych. Koszt wizyta 250zl i mrozenie nasienia 300. Nocować można w Supraślu niskie ceny noclegów i blisko przy tym jest co pozwiedzać. Pyszna kuchnia przysmaki tatarskie słynne w okolicy

Ja w Supraślu byłam i w Białymstoku bywam...co prawda jeszcze nie ze względu na wizyty w Bocianie, ale rodzinne :) i polecam kiszkę ziemniaczaną i babę ziemniaczaną z Supraśla :) to ich danie popisowe bo Supraśl to stolica baby ziemniaczanej :) aaa i tam był kręcony film u Pana Boga w ogródku, filmowy Królowy Most to właśnie w Supraślu ;)

Monalisa: Agnes a którą restauracje polecasz? bo Przysmaki tatarskie super lokal tylko makabrycznie drogi więc tam tylko na degustacje a najeść się to ja jeszcze jako tako ale mój chlop wyszedł po obiedzie za 100 i zapytal gdzie obiad. Mimo to lokal wspaniały warty degustacji smaki niepowtarzalne. Co do zwiedzania też jest co tylko że ja zawsze byłam po et i musiałam się oszczędzać więc po obiadku biegiem do hotelu leżeć. Obiecalam sobie że kiedyś pojedziemy tam na wakacje bo urokliwe miasteczko.

Ja osobiście polecam bar jarzębinka, jest przy ul.3 maja. Kardacze podawane w jarzębince (tak jak baba czy kiszka ziemniaczana) nie do przejedzenia nawet dla rosłego chłopa :) w sezonie letnim, zawsze tam są mega kolejki.

matdorka: A jakie miejsca noclegowe polecacie?

matdorka: My nie wiemy czy możemy od razu podejść bo Ja oprócz praktycznie zerowego AMH mam endometriozę a mąż teratozoosperię (choć to u jednego lekarza nie miało aż takiego znaczenia) i narazie chcemy tylko zapytać jakie są wogóle u nas szanse. Jak tak czytam wasze historie, które nie nie zawsze kończą się happyendem to nie wiem jednak czy jestem na to wszystko gotowa psychicznie.

Witajcie dziewczyny Klaudia,Bharat bardzo Wam współczuje...żadna z nas nie powinna mieć takich przeżyć na koncie-życie jest jednak okrutne czasami. Ja chciałam dziś krótko napisać do Klaudii: Myślę,że tabletki podawane przez lekarzy nie powinny mieć skutków ubocznych,sama takie dostałam przy swojej obumarłej ciąży i wszystko przebiegło bezpiecznie i macica się ładnie wyczyściła (nie było łyżeczkowania).Moja macica jest naprawdę ok. Pamiętaj jednak,że wywołanie poronienia w ten sposób jest bolesne-niech Ci dadzą środki przeciwbólowe.

Monalisa: My w Supraślu nocowalismy w incognito pierwszym razem było ok drugim oprócz nas wynajmowala ekipa budowlana więc czystość w kuchni pozostawiala wiele do życzenia pokój tak średnio wysprzatany niby czysto ale....i było dość chłodno a nie jesteśmy zmarzluchami. Jak pojedziecie to na miejscu dużo będzie miejsc noclegowych bo to kurort i hotel obok hotelu. My jak będziemy jechać to też będziemy szukać czegoś innego na miejscu może Zajma. Słyszałam że pensjonat knieja jest super ale dość drogi co przy innych kosztach ma dla nas znaczenie.

Bharat,proponuje poprosić lekarzy o coś mocniejszego na uspokojenie, np hydroxyzyne. Lepiej to zniesiesz. A ból, moim zdaniem, porównywalny do bolesnej miesiączki.

Dziekuje biorczyni za informacje. dzis dostalam tabletki, az 14 sztuk cytotec. dwie wzielam o 12. i myslalam ze nic z tego, ale dwie godz pozniej sie zaczeło. nie bede dokladnie opisywac, ale skurcze byly bardzo mocne ale krotkotrwaly ok. godziny.Do spitala nie chciałam jechac, wiec wytrzymalam- da rade wytrzymac tylko psychicznie trzeba sie nastawic, ze nie bedzie bardziej bolalo. Dzwonilam do lekarza czy dalej mam brac tab., powiedzial ze tak 2szt 3razy dziennie dzis i jutro i w czwartek usg.