Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Jagoda13

In vitro z komórką dawczyni

Polecane posty

To może bliźniaki bo beta jest w sumie wysoka. Zrób jutro powinna wzrosnąć 1.5-2 razy. Wiem, że się denerwujesz ale tym razem są szanse ze się uda :) gratulacje i trzymaj kciuki za mnie boją w tym tygodniu / Okazało się ze mój mąż dzwonił rano, ale nie było jeszcze oceny zarodków. Zadzwonia po drugiej dobie. Czekamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biorczyni
Groszku cudwnie -gratuluję Ci z całego serca.Wreszcie dobre wieści:) :). ps.przestań się bać i myśleć o poronieniu.Musi być wszystko ok. Już trzy dziewczyny z forum, mają się z czego cieszyć (JTM,Aga- koleżanka Avocado i groszek 21) no i Taida-czwarta,która już ma małą przy sobie. Anka już trzymam kciuki i za Ciebie:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu zawsze trzymam kciuki za każdą z Was razem i osobno. Wczoraj tak się utożsamiłam z testującymi, że niepowodzenie dziewczyn przyjęłam jako własne. Przepłakałam pół wieczoru, a dziś poszłam do pracy jakby było już po wszystkim...bez stresu z dużą nutą żalu i brakiem nadziei.......po prostu założyłam, że się nie udało. Byłam spokojna, było mi tylko Was żal kochane, bo tak czekałyście na ten wynik...a mi nie było do niego spieszno. Teraz znowu się boję....boję się nawet marzyć w myślach,że będzie dobrze. Wiem,że beta jest duża....ale to tak jakbym stała gdzieś obok tego wszystkiego.....jeszcze to do mnie nie dociera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszku- gratulacje!!! Caly dzien w pracy myslalam o Tobie a teraz wchodze na forum i jest dobra wiadomosc, a nawet super dobra, bo z taka beta masz szanse doczekacz sie blizniakow. Wow. Teraz bede zaciskac kciuki przez cale 3 miesiace abys spokojnie przeszla przez ten pierwszy trymestr. Swoja droga jakie to przykre, ze tak bardzo jestesmy wszystkie przyzwyczajone do porazek, ze jak sie w koncu nam udaje to wydaje nam sie to nieprawdopodobne. No nic dziewczyny, teraz do Groszka, JTM i Agi dolacza Anka, a potem my wszystkie po kolei...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JTM
GROSZKU -czekałam i czekałam i sie doczekałam gratulacje !!!!!!!!!!, cieszę sie bardzo, ściskam mocno, a Bhcg naprawde bardzo wysokie jak na 12dpt, może faktycznie dwa maleńkie groszki azpuściły korzonki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszku, ale by było jakby to bliźniaki :) super, mam nadzieję, że Twój sukces będzie paliwem szczególnie dla tych dziewczyn, którym się teraz nie udało. Ale tak jak piszą kadetki... można na naszym przykładzie prowadzić statystykę. Wierzę jednak że każdej z nas się uda. Na sto procent tak będzie. Groszku gratuluję raz jeszcze. Uśmiecham się wciąż do siebie Kola, Kasja, One, Avocado o Was myślę ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszku jeszcze raz sobie przeglądałam Twoją historię... z ogromną przyjemnością - bolący ząb, sny, misja Groszek... CIESZĘ SIĘ BARDZO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszek- piękna beta!!! Piekny prezent na Dzien Mamy!! Brawo,brawo!! Doczekałaś się kochana :) i zawyżyłaś statystykę na forum. Cudnie, niech beta rośnie. Bądź bardzo szczęśliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufff, kamień z serca :) Groszek przeogromne gratulacje !!!!!!!!!!!! :) Nie denerwuj się, na pewno wszystko będzie dobrze!!! Ależ musisz być teraz szczęśliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc z rana
Grosze gratuluje gratuluje i jeszcze raz gratuluję. No i życzę groszkowych bliźniaków :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiagosia, OneWish dobrze, ze już się lepiej czujecie, bierzcie byka za rogi i działajcie dalej !!! One mojej koleżance udało się in vitro (tylko z własnych kom.) za 4 razem. Za trzecim razem jak sie nie powiodło też zastanawiała sie czy nie zrobić jakiś dodatkowych badań. Nic nie zrobiła, zdecydowała się na 4 raz i teraz jest w ciaży z bliźniakami :) / Kasja strasznie mi przykro, jedni szybko sie podnoszą po porażce inni potzrebują trochę więcej czasu, odpocznij psychicznie, nazbieraj powolutku jak najwięcej sił i zacznij działać dalej. Uda się na 100%. / Jagoda nie słyszałam nic o tych badaniach amerykańskich, ale poszperam w necie i poczytam na ten temat. Jeżeli wogóle dojdzie do tej mojej stymulacji to oczywiście zdam relacje, choć sama nie wiem czy do tego czasu też sie nie rozmyśle i nie podejmę takiej samej decyzji jak Ty..zobaczymy Gosiu mi lekarz wytłumaczyl że dla mnie nie ma różnicy czy bedę stymulowana końskimi dawkami czy zwykłym Clo, i tak nie wyhoduje dużo komórek, więc chyba rzeczywiście nie ma sensu bardziej się trući wydawać grube pieniądze, sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc z rana
Demeter a czy Ty też masz to przedwczesne wygaszanie czynności jajników?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z rana - tak , niestety tak, najpierw około rok temu dowiedziałam się o fatalnym wyniku AMH, jednak moja lekarka jakoś to zbagatelizowała i powiedziała,że do końca nie ma co w to wierzyć bo co innego wynik amh a co innego obraz usg (wtedy miałam normalnie owulacje), i wtedy mój wynik fsh był bardzo dobry. I tak prawie minął rok, ja przez ten czas byłam stymulowana Clo, były ciągle naturalne próby, a w marcu miałam inseminacje. Po nieudanej inseminacji zmioeniłam w końcu lekarza, który kazał powórzyć fsh i wtedy się zaczęło...wynik fatalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie dziewczyny, staram się co jakiś czas odwiedzać forum, jak tylko mam wolną chwilę. Za każdym razem gdy czytam, że którejś z dziewczyn udało się, zaczynam bardziej wierzyć, że może i ja w końcu też będę szczęśliwa i zobaczę swoje dwie upragnione kreski. W tym tygodniu mam wizytę u prof. Radwana. Jeżeli chodzi o KD to jestem dopiero na początku drogi. Stąd mam do Was pytanie: Jakie leki przyjmujecie przygotowując się do KD i jak długo trzeba je brać? Dziękuję za udzielone wcześniej na forum informacje i pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to duzo zalezy od lekarzy , a oni czesgo sa tacy niekompetentni. Demeter a jakie masz teraz fsh i amh? Kolejny lekarz tez nie daje Ci szans z wlasnymi komorkami? Miesiaczkujesz normalnie bo to tez jest ważne? Zadaje mnostwo pytan bo nie pisalas szczegolowo albo coś ominelam. / Wiem dziewczyny ze trzymacie kciuki nawet jak nie piszecie nickami, ale ja sie tylko dopominam bo teraz ważą sie moje losy :) Ciekawe jak tam moje maluchy i ile ich bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka- ja zaciskam, bo wiem, że wiara czyni cuda a my wszystkie wierzymy, że Ty będziesz kolejną szczęśliwą mamuśką:-) Demeter- no właśnie jakie Ty te wyniki miałaś? Bo dla każdego co innego oznacza "fatalne". Dziewczyny na innym forum na którym pisałam załamywały się, bo ich FSH wzrastało do "tragicznej" wartości 10 a AMH spadało poniżej 1. Możesz sobie wyobrazić jak ja się przy nich czułam z moim AMH 0,16 i FSH w okolicach 100 (rekordowy wynik 170:-). No, ale dalej wierzyłam, że mam szansę i wydałam 10 tysięcy na stymulację (oczywiście dopiero jak FSH spadło do 12). Dostałam końskie dawki leków, robiłam sobie zastrzyki w brzuch przez ponad 10 dni i wszystko na nic, bo nawet jednej komórki nie było. Więc jedyne co sobie zafundowałam za to 10 tysięcy to pewność, że KD to moja jedyna opcja. A no i jeszcze wysyp pryszczy po odstawieniu leków do stymulacji:-) Ale jeżeli Twoje wyniki są jeszcze w miare dobre to próbuj na własnych komórkach. Chyba, że stać Cię tylko na jedno podejście to wtedy bym się poważnie zastanowiła, no bo w końcu KD daje większe szanse w naszym wypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majeczko na poczatek bierzemy estrofem, by sprawdzic czy endometrium rosnie. Ja przy pierwszym KD biore estrofem i luteine, inne dziewczyny biora dodatkowo clexane i encorton. Wyglada tak, ze estrofem jeden cykl dla sprawdzenia a kolejny cykl to przygotowanie do KD. Inna kwestia to oczekiwanie na dawczynie komorek. Czasem to 1 dzien, czasem tydzień lub maksymalnie 3 miesiace oczekiwania. Ciezko powiedziec ile to potrwa jesli np. dzisiaj zdecydujesz u lekarza ze czekasz na dawczynie. Powinno to zajac nie wiecej niz 3 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniuP moje wyniki to tragedia, amh 0,16 fsh około 50, wcześniej miesiączki były w miare regularne, w przeciagu ostatnich 3 lat 3 lub 4 razy miałam wywoływaną duphastonem, ale to że mi się opóźniały to wg lekarki było spowodowane torbielami czynnościowymi,które robiły mi się po owulacji. Brałam duphaston, dostawałam okres i torbieli już nie było. Teraz jednak wiem, że już wtedy wszystko zaczynało się psuć, torbiele torbielami, ale to już były oznaki przedwczesnego wygasania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dreamer, to amh mamy identyczne, może gdybym teraz powtórzyła fsh to też by było ow wiele wyższe, jeszcze biorąc pod uwagę, ze akurat teraz okres spóźnia mi sie około 2 tygodni i na pewno nie jest to spowodowane torbielami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AnkaP ja trzymam mocno kciuki za twoje maluchy, już C***isałam, że oczekiwanie na zarodki to jak czekanie na betę, a może i nawet ważniejsze czekanie.....bo każda chce mieć chociaż szansę by spróbować zawalczyć o szczęście. Jestem z Tobą kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majeczka jeszcze oczywiście kwas foliowy. Dawno Cię nie było :) Demeter to prawda, że przy wysokim FSH nie ma co podawać większych dawek. Tak na dobrą sprawę przy FSH 35 czy 55 czy 75 nie ma już różnicy. To raczej słabe wyniki tak czy siak. Mnie się dziś humor poprawił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jestescie bardziej w tym wszytskim obeznane , czy wy myślicie ze w mojej sytuacji jak spadnie fsh do przyzwoitego poziomu i powiedzmy na Clo wyhoduje z 1-2 komórki (bo pewnie więcej nie dam rady, jak wogóel jakieś bedą),które zostaną pobrane to może się udac?? Czy słyszałyście o kimś kto miał in vitro po stymulacji Clo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Demeter, a ile masz pęcherzyków antralnych ? to nie do końca tak, że prawidłowe wyniki dają jakąś super nadzieję, bo w przypadku, kiedy Amh czy Fsh już raz były kiepskie, to można powiedzieć, że wskazują one też na jakość komórek. Nawet jak 2-3 pęcherzyki urosną, to komórki w nich zawarte mogą być kiepskiej jakości. Moje FSH nigdy nie było wyższe niż 10, Amh 0,3 , antralnych po 3-4 na jajnikach i na końskich dawkach hormonów rosły 2-3, ale komórki z nich pobrane nie nadawały się, po prostu się nie zapładniały nawet po ICSI. Można oczywiście trafić pewnego dnia na dobrą komórkę i gdybym miała męża milionera, to pobierałabym sobie co miesiąc przez rok-dwa, ale przy 2-3 próbach to szanse są niewielkie, może 2-3 %. Możesz spróbować jedną stymulację i zobaczysz, co urośnie, jakiej jakości, wtedy możesz ocenić swoje szanse na własne komórki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niki_81
Demeter pisałam tu już o swoim przypadku wcześniej, amh z pierwszego badania 0,2 fsh 7 i przy końskich dawkach leków udało mi się wyhodować 1 góra 2 zarodki. Niestety same komórki to nie wszystko muszą być dojrzałe i nawet jak zobaczysz pęcherzyki to w nich niestety nie zawsze są dojrzałe komórki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inv po Clo jak najbardziej jest możliwe, zresztą na Clo mogą ci też pobrać komórki i zrobić invitro, tylko pewnie urosną1-3 pęcherzyki, na Clo szału nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszku super! Ciesze sie wraz z Tobą , bark słów pewnie by opisac Wasze szczęscie. One wish głowa w gore wstajsz i próbujesz dalej, szacunek. Własnie tylko taka droga mozna dojsc do własnego cudu. Rzadko się udzielam ale czytam wszystkie Wasze posty i trzymam za Was dziewczyny kciuki, za wszystkie jak tu piszecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwia- dzieki wielkie :), tak chyba najlepiej... Dzis moj pies wrócił do domu strasznie pogryziony ze spaceru nad zalewem. Opatrzylam jego rany i ułożylam na posłaniu. Patrzyłam jak liże swoje rany i myślałam "no stary ty lizesz swoje a ja swoje"... Po czym skarcilam sie w myślach i pomyslalam, ze dość uzalania sie nad sobą i ze podniose rękawice i ten raz. Kto nie ryzykuje ten nie pije szampana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Na początek życzę wszystkim udanego dzionka :) gosiagosia, Niki_81 dzięki za odpowiedź. Jeżeli chodzi o pęcherzyki antralne to mam podobną liczbę jak Ty Gosiu. No właśnie, pęcherzyki to nie wszystko, choć myślałam,że jak miałam zawsze dobry poziom estradiolu badanego tuż przed owulacją to jest to miarodajny wskaźnik dojrzałości komórki, ale może nie jest tak do końca. W sumie komórka pewnie może być dojrzała ale kiepskiej jakości... Kurcze jakie to wszystko skomplikowane. Gosia tak jak piszesz, może spróbuje jedną stymulacje i zobaczymy co z tego wyjdzie, bo niestety męża milionera też nie mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×