Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Jagoda13

In vitro z komórką dawczyni

Polecane posty

Gość gość
Czy to forum działa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu nie laduje postow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O znowu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Test czy forum działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu nie działa. ..i jak tu pisać. Agusia_13

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalej nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zoja dziekuje :-) Dawczyni miala byc wybrana na podstawie mojego fenotypu. Dostalam tylko informacje o wieku i o tym, ze juz rodzila. Nie mowilam dr, ale dla mnie w sumie najwazniejsza byla krew, bo maz ma wszystkie cechy dominujace, wiec nawet z moja komorka mialabym marne szanse na podobienstwo z Malenstwem ;-) Poszlo szybko, ale wplyw moze miec fakt, ze mialo to miejsce w zeszlym roku przed tym calym kolchozem obecnej ,,wladzy''. Cena pokryla wszystko zwiazane z dawczynia + 1 transfer. 2-gi platny 1500 tj kazdy nastepny, no i oczywiscie moje leki + badania dodatkowo. Wyszlo nam 20 000. A i musze jeszcze dodac, ze klinike wybralam z czystej dedukcji kosztow i odleglosci. Nic o niej wczesniej nie slyszalam. Zoye86

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nic nie pisze ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vitro
Dziewczyny dziś robiłam tsh kontrolnie bo ostatnio miałam wynik ponad 3 ponoć wpływ progynowy. To bylo dwa tygodnie temu a dziś zrobiłam i mam 0,675 nigdy nie miałam tak niskiego wyniku. Czemu to tak skacze. Cos mi tu nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny widziałam serduszko naszego maleństwa ! Jest! Nie mogę w to uwierzyc! Nic nie odczuwam nie mam żadnych objawów dlatego panicznie bałam się tej wizyty... A tym czasem maje maleństwo po prostu tak grzeczniutko sobie siedzi i oszczędza swoja mamusie... Kamka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vitro
Kamka gratuluje to musi być piekne przeżycie i najwazniejsze ze kruszynka ma się dobrze. Być może jesteś stworzona aby być w ciąży. Niektóre kobiety w tym stanie czują się fantastycznie. W pracy mam obecnie trzy dziewczyny które są w ciąży a wśród nich jedna która nic nie czuje zaczęła 4 miesiąc jest płaska zupełnie nic nie widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kamka gratuluję i cieszę się bardzo. Karolka może warto zwiekszyć dawkę progesteronu,spytaj lekarza,często tak robią przy plamieniach. Vitro nie martw sie tym wynikiem.Ja teraz podchodzilam z 0,50. U mnie bez entuzjazmu.Raczej martwię się bardzo.Nie dość,że moja beta ma małe wartości,to jeszcze ostatni przyrost jest procentowo mały,bo tylko 56% a powinno byc minimum 66% po 48godz.Dzis lekarz zlecil sprawdzenie progesteronu.Przy okazji zrobie tez betę. Aga,co u Ciebie? Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie i cieszę się,że forum wreszcie się odblokowało:) Tadzik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tadzik nie martw się na zapas.Tyle ile tu zaciążonych tyle przypadków.Schematów brak często trudne początki dawały sukces więc trzymam kciuki. Wierzę w siłę Twojego Kropka.Na entuzjazm przyjdzie czas- będzie dobrze. Ja nie pisze zbyt wiele, bo po pierwsze mam bardzo ograniczony dostęp do kompa, a z telefonu mało kiedy przepuszcza moje posty, a po drugie moje doświadczenie jest bardzo minimalne jestem tą szczęściarą, której po prostu wyszło szybko bez dodatkowych komplikacji i to w jednej klinice, która na ten moment nie ma już KD. Cieszę się po cichu, bo strach nie opuszcza mnie nawet na chwilę, To już 20 tydz., albo dopiero...jak wejdę w 30 tydz. to będę spokojniejsza.Droga do macierzyństwa w naszym przypadku to ciągły lęk o szczęśliwy finał. Bardzo mnie cieszy, każde powodzenie tutaj i odliczanie innych osób.Daje to ogromną siłę żeby przetrwać.Wiosna się rozkręca niedługo następne transfery...już się cieszę na szczęśliwe finały. Agusia_13

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tadzik, nie panikuj ale bądź niestety gotowa na wszystko.. na etapie wczesnego szybkiego podziału beta powinna rosnąć szybko. Zazwyczaj rosnie nawet po ok 100% ale tu nie ma jakis reguł bo przecież to wszystko jest niezbadane. Niech bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z pewnością takiej dziewczynie krora nie ma sukcesu ani dziecka miło jest czytać jaka jestes szczęściara. Mnie to utrzymuje w przekonaniu ze ja po moim 10 transferach szczęścia nie mam i mieć nie bede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepe 45
Kamka super,super.Teraz to juz pojdzie z gorki.Dbaj o siebie.A w ktorym tygodniu ty jestes? Tadzik co u Ciebie?Kiedy ty masz seduszkowe? Karolka jak u ciebie ?Pytalas czy brzuch mi widac,wiec tak oczywiscie ,ze widac ale jak narazie nie przytylam gdzies indziej.Pewnie w nastepnym miesiacu sie zacznie hehe.Ja w piatek koncze 16 tc i zaczynam 5 miesiac,niesamowite!!!!! Zycze wszystkim milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny dziękuję. Wasze słowa wsparcia sa bezcenne ...Dla mnie to forum też bardzo pomaga przejść przez tą trudną dla nas drogę . Wiem ze tu sa osoby które znają te uczucia które towarzyszą nam wieloletnim staraczkom i Tak jest lżej to wszysto znieść . Nikt nie zrozumie tych uczuć i emocji tego bolu i tej radosci kto tego nie przeżył ... Ja też jestem z wami myślami i za starajace się bardzo mocno trzymam kciuki Vito teraz czas na Ciebie i chyba Zuza i ktoś może jeszcze dziewczyny odzywajcie się... Tadzik tu nie ma reguły z tym przyrostem ważne żeby roslo . U mnie w klinice też tłumaczono ze to sprawa indywidualna każdego organizmu z tym przyrostem . Sprawdzaj czy rośnie i progesteron i oby do wizyty serduszkowej Trzymam kciuki.... Kamka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lejla5
Tadzik cieszę się bardzo i trzymam kciuki, co zresztą robi połowa dziewczyn tutaj ;) ja troszkę Was poczytuje nie ukrywam. Sama jakoś jednak nigdy nie mam odwagi napisać wprost o swoich lękach, a są duże;) Miło jednak czytać, że komuś się udaje. To bardzo budujące, czuje się ciepło na sercu i wiare, że jeśli wy możecie to czemu nie ja?;) aż człowiek nie chce się poddawać! Podoba mi się ta nowa kampania invimedu – ona daje wiarę. Nigdy się nie poddam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dla mnie ta kampania jest dołująca. Bo jeśli się nie uda ( a tak naprawdę musisz mieć jeszcze mnóstwo szczęścia bo od ciebie wiele nie zależy) to depresja i frustracja murowana. Znam wiele par, które z różnych względów musiały zaprzestać starań ( wiek, finanse, zdrowie) i zgodnie z tym hasłem wynika że się poddały bo hasło brzmi: Nigdy się nie poddam. Będę mieć dziecko. Trochę beznadziejne hasło. No ale to moja perspektywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pepe to dopiero początek 7 tc. Jeszcze wiele zmartwień przede mna ale wiem że muszę dac rade . Cieszę się ze u Ciebie wszystko dobrze i maleństwa ładnie rosną super! Oby tak dalej .Kamka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy wciąż, jesteś pacjentką kliniki, ja nadal leczę się i w tym momencie dla mnie to hasło jest najważniejsze. nie zastanawiam się nad tym co będzie dalej bo ta sprawa dotyczy mnie tu i teraz. I będąc tu i teraz wiem, że się nie poddaje. A w jakiej jesteś Ty teraz sytuacji? Ciągle się leczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki dziewczyny za Wasze wsparcie.Jesteście nieocenione.Wiem,że biologia to nie matematyka,że nie wszystko można zmierzyć,przeliczyć,skalkulować...Mam nadzieję,że będzie jeszcze dobrze,ale jestem realistką niestety.We wszystkich dotychczasowych moich ciążach miałam niskie wartości bety.Z żadnej nic nie wyszło.Teraz nie panikuję,ale bardzo nisko oceniam szanse na powodzenie zważywszy na wcześniejsze doświadczenia.Jest mi bardzo smutno.Brak mi sił.Dobrze,że jesteście i mogę sobie tu pomarudzić.Jeśli Was to dołuje,to powiedzcie proszę,nie chcę nikomu podcinać skrzydeł.Wiem,jak to jest wysłuchiwać ciągle marudzenia...ale tylko tu mogę sie wyżalić... Tadzik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tadzik, a Ty robiłaś immunologię? Bo to ewidentnie wygląda na problem z tej dziedziny... i pamiętaj wierzyć trzeba do końca. może beta jeszcze się unormuje, jest to możliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Gościa, Też się leczę ale raczej zastanawiam się co będzie dalej. Jeśli żyjesz tu i teraz to powodzenia! Mam nadzieję, że nie staniesz nigdy pod ścianą z napisem koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do Gościa raz jeszcze, A zresztą to o czym rozmawiamy ? o jakimś haśle reklamowym kliniki. Mnie przekonują sytuacje życiowe par z którymi się stykam a jeśli przemawia do Ciebie hasło marketingowe - to Twoja sprawa i nie mam zamiaru więcej polemizować na ten temat. Każdy wierzy w co uważa za stosowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tadzik pomarudzic jest zdrowo.Tyle emocji trudno utrzymać na wodzy i uwierz mi nawet takie jakie jak ja - z pozoru proste przypadki mając różne doświadczenia życiowe też marudzą.Ja -mimo ,iż nie jestem mama po pięknym przeżyciu z parnerem, a po in vitro z KD-wciąż żyję w jakimś poczuciu winy-dlaczego akurat mi wychodzi, a tyle wspaniałych kobiet musi przejść tak wiele i coś nie gra.Boję się, że życie znów wystawi mi rachunek.Może to głupie, ale tak czuję i trudno mi odciąć się od takich przemyśleń. Tak bardzo każdej z Was życzę powodzenia - będziecie wspaniałymi mamuśkami. Agusia_13

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kamka, gratuluję serduszka, Tadzik niska beta jeszcze o niczym nie świadczy, były tu już takie przypadki zakończone sukcesem, myśl prosze pozytywnie . Pepe, Agusia Wy już jesteście na prostej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vitro
Tadzik spróbuj nie myśleć o wcześniejszych niepowodzeniach. Skup się na tym czego bardzo pragniesz bo przecież swojemu dzidzisiowi życzysz jak najlepiej więc codziennie powtarzaj sobie ze dzidziuś ma najlepsze warunki i rośnie rozwija się i beta przyrasta prawidłowo. Wyobrażaj sobie swoje następne usg uśmiechnięty Pan doktor pokazuje bijące serduszko i Ci gratuluje mąż się Cieszy a Ty ze wzruszenia płaczesz. Wiem ze to bardzo trudne bo strach często jest silniejszy i uprawiamy czarnowidztwo. Warto jednak spróbować uwierzyć że tym razem będzie tak jak sobie wymarzyłas. Tego Ci życzę i trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×