Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Jagoda13

In vitro z komórką dawczyni

Polecane posty

Gość gość
My mialysmy kontakt prywatny i wiedziały gdzie pracuje,w jakim charakterze i jaki jest profil działalności.A ze ja dosyć dobrze dogaduje się z urzędnikami to nie miałam problemu żeby się dowiedzieć,ze kontrola była z donosu.Jakim trzeba być podłym i niegodziwym smieciem, żeby tak nisko upaść i drugiemu człowiekowi zrobić cos takiego?Ale w sumie dobrze się stało bo raz na zawsze mam nauczke,zeby nie ufac obcym a otwartosc i szczerość zostawić dla osob sprawdzonych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem stawiamy nie na tego konia. Podajemy telefon, naziwsko niewłasciwej osobie, niewłaściwą osobę obdarzamy zaufaniem, opowiadamy o swoim życiu. A potem ktoś jednym telefonem burzy życie spokojnie żyjącej rodziny i sprzedaje największą tajemnicę naszego zycia... X Pipi- kochana.. Miało być inaczej.. Pamiętaj jednak,że wciąż Ktoś na Ciebie czeka na Szparaowej w łodzi. Pozbieraj się i wracaj po kolejnego maluszka. X Gość Domi- czy ja mogę znać skądś Twój nick?? Może stąd, ale dawno Cię nie było?? :) Jagoda, Monika-Dziewczyny- chciałam poruszyć kwestię dawczyń. Mnie nie przeszkadza, że dawczynie biorą pieniadze za komórki. Jest transakcja wiązana w świecie konsumpcjonizmu. Ja potrzebuję od dawczyni jej komórek, ona moich pieniędzy. Moja poprzednia dawczyni była samotną matką. Zrobiła to dla pieniędzy. Uważam,że to,ze w Bocianie dawczynie oddają komórki za darmo to niezwykle szlachetne choc nie ozancza to,że są dobrymi ludzmi. Tak samo nie oznacza, że złymi są dawczynie, które biorą za to pieniądze... Ostatnio lekarz mi powiedzial,ze przyszla do niego dapziewczyna chcąca zostac dawczynią. Powiedział, ze to taka "bida, mizerotka" spytał dlazego chce to zrobic a ona odpowiedziala, ze dla pieniędzy, aby młodszemu bratu buty kupić na zimę.... X Dobranoc Kadetki, życzę Wam udanego tygodnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość domi
OneWish Ty to masz pamięć :) Rzeczywiście kiedyś napisałam, no i ostatnio o hiperprolaktynemii, ale się nie podpisałam, czyli całe dwa razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Skądś to znam 1, 5 roku temu poznalam kobietę pracownicę kwiaciarni gdzie zamówiłam bukiecik na grobek małego jak dawała mi wiazanke policzyla tylko za kwiaty aż łzy miała w oczach bukiecik piękny później na tyle wzbudziła moje zaufanie że zaczęlyśmy rozmowę ja o powiedziałam o ivf bez informacji o kd. Ona o synu w więzieniu o problemach finansowych przez niego. Pozyczylam jej 100 którą niedługo potem oddała. Zaczęlyśmy się spotykać na kawę zaprosilam do domu. Dałam bluzkę w której już nie chodziłam poczestowalam obiadem raz drugi. Ostatnim razem przyszła z młodszym synem. My poszlysmy do kuchni on miał problem z rozwiązaniem sznurowadel w końcu do nas przyszedł i powiedział że muszą szybko wracać bo on zostawił na przystanku reklamowke którą rzekomo miał ze sobą. Pospiesznie wyszli a mnie ubyło z szuflady w pokoju 200 zł. Dobrze że tyle tylko miałam. Do tej pory nie powiedziałam o tym mężowi bo zabił by mnie za sprowadzenie złodziei do domu. Bylam się że się później wlamia bo wiedzą co mam kiedy pracuje. Jednak mało atrakcyjne mieszkanie i łup zniechecil ich chyba. Morał jest taki jak pisalyscie trzeba bardzo uważać z kim się ma do czynienia. Ja sprowadzilam złodziei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipi186
One- dziękuję -mąż już wrócił i przy nim jakoś to lepiej znoszę . Co do Dawczyń- wiem co trzeba przejść przy stymulacji -codzienne kłucia a potem punkcja coś okropnego a po punkcji mój brzuch wyglądał jak wielka piłka przez 3 dni nic nie mogłam zrobić bo jajniki spuchły jak cholera i ten tępy ból - więc dlaczego ludzie myślą że dawczynie nie powinny za to wszystko pobierać rekompensaty . Jestem przekonana że jeżeli nie było by rekompensaty za te 2 tygodnie wyciągnięte z życiorysu -bo tyle trwa stymulacja ,transfer i dochodzenie do siebie rzadko która z nas podchodziła by teraz do transferów . Ja osobiście bardzo się cieszę że jest taka możliwość i podkreślam jeszcze raz każda z dawczyń powinna tą rekompensatę OTRZYMAĆ no chyba że odbywa się to tak jak w Bocianie ale one tam chyba za to mają tańszy transfer o ile się nie mylę. Pipi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Może mają tańszy transfer a może umowa z klinika jest tak sformułowania że podpisują jednocześnie zgodę na dawstwo nadwyżek bo podpisywalam już umowę w której było napisane że w przypadku nieoplacenia zarodki po roku mrożenia idą do adopcji. Być może tak jest tu że w umowie jest sformułowanie za nadwyżki idą chyba że ktoś nie wyrazi zgody to ma coś dodatkowo zakreslic. Ale nie wiem gdybam tylko a może klinika namawiam pacjentki na zrzekanie się. Chwali im się to że naprawdę jest to honorowo bo spotkałam się z tym że pacjentki honorowo a klinika życzyla sobie za to 15 tyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Pipi też jestem zdania że kasa należy się dawczyniom ja jestem wściekła tylko na te które oszukują i na kliniki które wykorzystują naszą sytuację bo od jednej dawczyni pobierają komórki dzielą na dwie trzy pacjentki i biorą 3x 15 tyś to już jest nieuczciwe bo tyle to nie powinno kosztować . Max 7 może 8. leki do stymulacji to koszt około 3 tyś dawczyni nie wymaga aż tylu. Później punkcja 3000 . Badania 1 tyś a później nasze icsi imsi ewentualnie transfer razem jakies 5-6 tyś. To wszystko daje kwotę na parę przy dwóch biorczyniach max 9 tyś i jest już mocno zawyzone a nie 15 tyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipi186
Cały ten świat oparty jest o forsę nawet my tutaj dość często o niej wspominamy bo bez niej to nigdzie byśmy się nie ruszyły , tkwiły byśmy w tym samym miejscu . Pipi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipi186
Monka - ja powiedziałabym jeszcze gorzej o klinikach to czyste żyrowanie na biednych kobietach ale tego swiata nie da się naprawić - kasa rządzi. A powiem jeszcze jedno co bardzo mnie oburza w sklepie za każdą bułeczkę musimy dostać paragon bo oczywiście właściciel sklepu musi się rozliczyć z podatku za tą bułeczkę a my w klinice nie dostaliśmy nawet ręcznie wypisanego potwierdzenia że opłaciliśmy 14.200 za procedurę - po prostu żenada . Pipi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monalisa- Twoja historia przypomina nieco moją. Tylko z tą różnicą, że mnie wyniósł z domu coś ktoś bliski. Rok temu impreza w moim domu. 18 osób, sami znajomi. "paczka". Tańce, hulańce, balet, ze hej. Impreza kończy się o 8 rano. O 20:00 gdy już kończyłam sprzątac dostaję sms o tresci "to bylo epic party". Godzinę później orientuję się, że ze szkatułki w mojej sypialni zginął wartosciowy pierścionek- pamiątka po mojej Mamie. Szukałam do 5 rano. Przewaliłam wszystko. Przepadł. Wyłam miesiąc, schudłam 4 kg. Byłam tak rozżalona, że koniec świata. Za czas jakis babska impreza u kolezanki. Tej od sms'a. Siedzimy w "salonie" a na pólce stoi taka porcelanowa dłon (na pewno każda z Was kojarzy taką, wiesza sie na jje palcach pierścionki i bransoletki). Na jednym palcu mój pierścionek. Sparaliżowało mnie. W sekunde byłam w toalecie, było mi tak niedobrze, ze musiałam zwymiotowac. Wrócilam. Posiedzialam chwile i wyszłam. Od tamtej pory minęly 3 miesiące a jeszcze nie wpadłam na pomysl jak go odzyskac. Myślę o rozmowie, choć mój mąż uważa, ze powinnam go byla zwyczajnie wziąć. Boję się spotkac z nią przy okazji bo boję się, ze nie wyrrzymam i że powiem coś czego nie chcę. Pierścionek to unikat. Mama dostała go od swojej cioci, której mąż pracowal przed wojną u Tiffany'ego. Stary, złoty z szafirami. Dla mnie bezcenny bo po Mamie. Powiedziałam kolzance, poszła do tamtej na zwiady. Potwierdziła, ze to ten.... Są ludzie i ludziska. Przykre, ale prawdziwe. Nigdy nie wiadomo jak straszny jest czlowiek, który wydaje się nam być bliskim i dobrym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipi186
Ten nie udany transfer obudził we mnie chyba lwa -wojownika - jestem wściekła to chyba kolejny etap mojego żalu- proszę o wyrozumiałość . Pipi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipi186
One-to ja dodam coś od siebie - moj były mąż zapragnął pokochać moja najbliższą przyjaciółka z która kolegowałam się 15 lat a z nim byłam lat 13 oczywiście przyjaciółka nie odrzuciła tej wspaniałej miłości . Już nie mam żalu ani do niej ani do niego niech będą szczęśliwi bo dzięki temu mam teraz wspaniałego mężczyznę u swego boku z którym jestem najszczęśliwsza na świecie i dziekuję losowi za ten dar . Pipi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pipi- nie był Ciebie wart. Padalec. A "przyjaciółce", tylko współczuć bo może kiedyś spotkać ją to samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Pipi należy jej życzyć tego samego bo cudzych małżeństw się nie rozbija. Dobrze wiedziała co robi pseudoprzyjaciolka. Ale fajnie że ulozylas sobie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipi186
One-:):):) Jagoda - z niecierpliwością czekam na dobre wieści od Ciebie Skarbie. Pozdrawiam. Pipi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość domi
OneWish nakazuję Ci iść do tej złodziejki i zwyczajnie zdjąć pierścionek z porcelanowego paluszka :) Powiedzieć, że przyszłaś po coś, co zostało skradzione na Twojej imprezie! Musisz iść, bo inaczej ja przyjadę i to zrobię, a mam kawałek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipi186
Monka-najgorsi są ludzie dla których nawet rodzina nie stanowi żadnych wartości. Minęło od tego czasu już parę ładnych lat i czasem wracam myślami do tego - a teraz stałam się dużo silniejsza no i dużo wrażliwsza na cierpienie drugiego człowieka. A Wy Dziewczyny jesteście KOCHANE- i będę to powtarzać za każdym razem nawet jeśli to gościowi się nie podoba bo mam głęboko gdzieś co ta dziewucha o mnie myśli . Całuję Was KOCHANE :):):):):):):):):):):)- Hi, Hi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipi186
One- Domi ma rację - nie ma co się zastanawiać kleptomanka musi być ukarana. Ta pamiątka zbyt wiele dla Ciebie znaczy musisz ją odzyskać .Ja też mogę pomóc choćbym miała na koniec Polski jechać. Pipi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: One a nie masz zdjęcia mamy z pierscionkiem na ręku bo to by było podstawą do żądania zwrotu skradzionego przedmiotu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneWish
Monalisa- mam. Z tym zdjęciem zamierzam sie do niej udac i z moja siostra. Jak trzeba to tez z policja. Bedzie kwas jak nie wiem, ale nie czas tu na sentymenty. Powiem Wam tylko, ze nie pomyslalabym.... Nigdy...uważajcie dziewczyny, czesto wokol nas czają sie takie gady pod płaszczykiem "przyjaciół"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Lenka
Witajcie kobietki niedoli, trochę mnie nie było a tu takie zamieszanie... One, Pippi, Jagoda nie ma co się przejmować takimi zaczepkami ,róbmy swoje;-) One mam nadzieje, że dowiesz się kto Ci się tak przysluzyl, to skandaliczne zachowanie musi zostać rozliczone Pippi Ciebie też los nie oszczędza, jakies fatum... Pozdrawiam Was wszystkie kochane kadetki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość róża7
dziewczyny moja beta z dziś to 209,37...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Róża wynik obiecujący więc teraz tylko spokój...życzę Ci szybkiego wzrostu betki. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość róża7
Agusia dzięki, nie wiem co powiedzieć. Jestem tak zaskoczona, nie spodziewałam się. Jestem lekko przeziębiona. Od 5 dnia po transferze plamiłam, kilka razy pojawiła się krew.., do tego ogromny stres. w czwartek mój mąż przeszedł operację. mało co jadłam, mało co spałam. Nawet nie chciałam pójśc na badanie, a tu taka niespodzianka. Jednak teraz dopiero stres, czy ciąża się utrzyma. w czwartek pójdę znowu zrobić bete. dziś pierwszy raz w życiu usłyszałam od lekarza - no to jest pani w ciązy....., jednak zdaję sobie sprawę, że jeszcze długa droga przede mną.. dzisiejszy wynik traktuję jako zielone światło w drodze po upragnione maleństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z917
One nie ociagaj sie z odbiorem pierscionka ... bo moze go ukryc i powiedziec , ze Ci sie przywidzialo (dobrze, ze masz swiadka) Ale moze to ktos inny ukradl i dal jej bo przeciez musialaby byc kompletna idiotka aby tak eksponowac swoj lup... a moze byla tak epicko pijana ze nie pamieta skad sie wzial ? Mi tez sie kiedys dawno dawno cos podobnego przytrafilo. Przygarnelam do domu na jakis czas kolezanke z klasy (byla z "trudnego" domu: przemoc, alkohol... ) naklamalam mojej mamie , aby sie zgodzila- Uknulysmy jakas niesamowita historie. Potem kolezanka zniknela a z nia troche ciuchow, bizuterii i kosmetykow. Bylo to ponad 20 lat temu a ja wciaz czuje mieszanine niesmaku i wspolczucia bo wiem, ze ja na codzien mialam to czego ona nigdy nie zaznala (raz bylam u niej w "domu" i wyszlam wstrzasnieta) dziecko nie powinno sie wychowywac w takich warunkach... Tylko ze ja bym jej te rzeczy oddala bez wahania - nie musiala krasc. Potem zniknela za szkoly i tylko slyszalam, ze ktos ja widzial w ciazy ( to byl koniec podstawowki!) A mojej Mamie nigdy sie nie przyznalam co sie stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Róża brawo!!!! A co Ci pisałyśmy.... że będzie dobrze :) :) Jak usłyszę - jest pani w ciąży - to będzie miód na moje serce. Rozmarzyłam się, tymczasem w przedświątecznym już nastroju pozdrawiam oczekujące. I ja mogę się pochwalić. Kolejna procedura niebawem ruszy. Jest już dawczyni dla mnie. Mam oczywiście mieszane uczucia... ale cieszę się, że znów jest nadzieja. Nie wiem, kiedy ET jeszcze. W sumie to póki co nic nie wiem, ale dam znać. Niebawem powitamy na forum pierwsze kadetkowe maleństwa w sumie kolejne po Taidzie :) One nie słyszałam tej historii z pierścionkiem... co za kosmos!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z917
Roza gratulacje z calego serca! To pewnie M ma teraz motywacje aby szybko wracac do zdrowia :) Uwazaj i dbaj o siebie teraz bo to juz nie tylko Twoje zdrowie - to jeszcze to Malenstwo , ktore nosisz w sobie :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gabi2610 Róża7 super który to tydzień gratuluję, jeszcze nie dawno marzyłam o takim wyniku. Dziewczyny ja dziś już po rozmowie z lekarzem znowu wróciliśmy na tor jedziemy z lekami i przed samymi świętami transfer drugie starcie. Beta wypadnie na początek roku więc mam nadzieję ,że 2015 przyniesie mi tylko same dobre wiadomości i już będzie ok drugiej porażki nie zniosę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biorczyni
Cześć dziewczyny, Rózo gratuluję Ci z całego serca :) zawsze tak cieszą sukcesy na forum,aż się cieplej robi na serduszku... Możesz przypomnieć który to transfer -procedura i za którym razem Ci się udało..czy to Gameta?.Przepraszam,ale jest nas coraz więcej i sama rozumiesz ...nie pamiętam wszystkich wpisów Grono mamusiek się powiększa:):) Co do gości ignorować ...dopóki nie wchodzą nam w życie osobiste,a jedynie plują na forum -wszystko jest w pewnych ramach...pozdrowienia Jagoda to już prawie rok Twojego forum:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×