Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Jagoda13

In vitro z komórką dawczyni

Polecane posty

Gość Lenka- dziekuje za wsparcie.czy miałas te polipy wysłane do badań histopatologicznych?? Jesli tak, czego sie o nich dowiedziałaś?? Jestem jakos niespokojna... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipi186
One - ja miałam histeroskopię- miałam mięśniaka 3 cm na tylniej ścianie macicy powiem jedno zabieg w ogóle nieodczuwalny po zabiegu również nic mnie nie bolało- naprawdę super. Pobrali mi wycinek do badania i tez wszystko było ok . Nie martw się ten zabieg przyniesie Ci same korzyści -zobaczysz że strach ma wielkie oczy. Bądz spokojna po tym zabiegu będą same plusy. Tylko ciekawe kiedy pozwolą podejśc do transferu , bo ja miałam czekać 3-4 miesiące. Przytulam cieplutko. Pipi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Lenka
Hejka One nie martw się, ja nie czekałam na transfer, miałam w kolejnym cyklu-podobno wtedy jest większa szansa na zagnieżdżenie...wyniki z pobranych polipów były ok. Dzięki temu badaniu wiem, że moja macica jest prawidłowa teraz tylko pozostaje czekać i trafić na ten jedyny zarodek, który zostanie z nami... Pozdrawiam gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość róża7
Dziewczyny witam po dłuższej nieobecności. trochę mnie nie było, jednak tak jak pisałam trudny czas w życiu mam, wiele problemów, ciężko ogólnie.., jednak czytam, czytam co u Was. I tak przede wszystkim gratuluję wszystkim dziewczyna, którym udało się spełnić to najważniejsze marzenie, Dreamer gratulacje, Gabi..trzymam kciuki, ale równie mocno ściskam te, które musza jeszcze poczekać na spełnienie tego najważniejszego pragnienia o macierzyństwie. Jagódko strasznie mi przykro, że Ci się nie udało, jednak wierzę, że w końcu się uda, czego zresztą z całego serca życzę. tak w skrócie ja jestem 6 dzień po transferze, zabrałam ze sobą 2 zarodki, i niestety albo teraz albo ...nie wiem kiedy. z 7 komórek przetrwały 2 zarodki. Dzisiaj zaczełam plamić, co bardzo mnie zaniepokoiło :(, ostatnio równiez miałam plamienia i się nie udało, fakt, że wówczas plamienia dostałam ok 10dpt, wydaje mi się, że trochę za wczesnie na okres, ale sam już nie wiem..w każdym razie stresuje się jak jasna cholera, bo po ostatnim razie boje się, że znowu się nie udało.., do tego stres..., a w czwartek mój mąż ma operację, jak ja to wszystko ogarnę nie mam pojęcia. Jedno wiem, dobrze do Was wrócić, choćby nawet na chwilkę.. Serdecznie wszystkie Was pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Full of Hope
Troche mnie nie było, ale nadrobiłam i widze dobre wiesci. To napawa optymizmem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roza- nie martw sie, plamienie po transferze wcale nie musi oznaczac nic zlego, a wrecz przeciwnie, czego sama jestem przykladem. Wiem, ze latwo mi mowic, ale uwierz mi- jeszcze kilka tygodni temu sama panikowalam z powodu plamienia po transferze, a okazalo sie, ze to bylo plamienie towarzyszace zagniezdzaniu. Zabralas dwa zarodki wiec Twoje szanse sa duzo wieksze niz moje- nie zdziw sie jak za kilka tygodni zobaczysz na monitorze dwa zarodki czego z calego serca Ci zycze. A kiedy testujesz? Ach dziewczyny mialam taki piekny weekend, ze jak teraz pomysle sie, ze jutro trzeba podniesc sie z lozka i isc do pracy to az plakac mi sie chce:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość iks
Witam wszystkich -Przypadkowo trafiłam na to forum i chciałabym sięz Wami podzielić swoją historią . W wieku 20lat urodziłam córkę , mineło parę lat i się rozwiodłam .Po jakimś czasie poznałam mojego obecnego męża , chcieliśmy mieć swoje dziecko ale nam nie wychodziło [ myślałam że jak urodziłam już dziecko to nie powinno być z tym problemu ] , jednak się myliłam . Diagnoza -endometioza , musiałam usunąć jajowody , jeden jajnik , chcieli mi nawet usunąć macicę ale się nie zgodziłam . Po wielu perypetiach zdrowotnych straciliśmy jużnadziejęna wspólne dziecko , az trafiliśmy do kliniki Novum w w-wie , dowiedzieliśmy sięo KD . Zdecydowaliśmy sięna transfer . Miałam dwie nieudane próby zapłodnienia z KD. Podjeliśmy trzecią próbę. Dziewczyny dzisiaj mam 43 lata i tulę do piersi 6 m-cznego synka , który urodził się 3750g dostał 10 punktów i jest podobny do mojego M . Chciałabym poprzez moją historię zaapelować do Was -NIE PODDAWAJCIE SIĘ ! Trzeba walczyć do końca . Trzymam za Wszystkie staraczki kciuki . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipi186
gosc iks- kochana od Twojej historii milutko zrobiło się na serduszku. Dziękuję. Pipi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość róża7
Dreamer a od ktorego dnia po transferze plamiłas? jak długo ?Ja mam takie brazowe plamienia... TESTUJE 1 grudnia. Super, że jesteś tak szczęśliwa, trzymam kciuki do samego końca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roza- plamilam od ok. 5 dnia po transferze przez ok. 3 dni. Tez byly to brazowe plamienia. Do tego bolal mnie brzuch wiec bylam pewna, ze zaraz rozkreci sie okres. Ale po tych 3 dniach plamienie ustalo. Juz zaznaczylam sobie 1 grudnia w moim kalendarzu zeby nie zapomniec wejsc na forum i Tobie pogratulowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Róża mam nadzieję, że się nie mylę... ale chyba Ci się udało. Zobaczysz dwie kreski na teście :) na tydzień przed Mikołajem, Drogi Gościu dziękuję za ten post, daje nadzieję, podnosi na duchu, zachęca do walki, chociaż ja musze tę nadzieję budować od początku. Wciąż zadaje sobie pytanie, dlaczego mi się nie udało... One jestem z Toba myślami przed jutrzejszym :) Dreamer fajnie być w ciąży ? :) Pozdrawiam Kadetki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneWish
Pipi-dziękuję Ci bardzo. Wiesz gdzie ja dziś "jestem" :) x gość Lenka - dziękuję!! Masz rację, należy mieć na uwadze dokładność badania i to,że zabieg może odpowiedzieć na kilka pytań. Pozdrawiam Ciebie także ciepło :) x Róża7 - wierzę,że Twoje plamienie, jak w przypadku Dreamer, było implantacją zarodka :) trzymam kciuki, powodzenia!! x gość IKS - gratuluję... prawdziwa nagroda Cię spotkała po wielu, jak sądzę, latach :) x Jagoda-dzięki... jestem w proszku, ale postaram się być dzielna, nie panikować i podejść do zabiegu honorowo bez rozsypania się ;) x miłego dnia dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Jagodko nie tak fajnie jest być w ciąży jak to sobie wyobrażamy. Pomijając drobne niedogodności które jedna ma druga nie to strach bo wiadomo że ciąża jest i jak dużą mamy niewydolności hormonalna i w jaki sposób ta ciąża się u nas pojawiła miesza się z radością. Ja i naczej to sobie wyobrażam a życie zupełnie zrewyfikowalo moje wyobrażenie. Zobaczysz niedługo jaka taka ciąża jest trudna. Radość tak ale .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda...ciąża jest wspaniałym stanem. zwłaszcza taka wyczekana...wymodlona. oczywście,że są nerwy i stres ale dla mnie to był stan piekny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z rana
Dreamer - gratuluje z całego serducha ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć. OneWish trzymam za Ciebie mocno kciuki, oczywiście za ten Twój strach, mam podobnie jesli chodzi o ogólnie zastrzyki, pobieranie krwi:) Bedzie wszystko dobrze, strach ma wielkie oczy ale my dziewczynki jestesmy bardzo silne:) Ja dużo nas spotyka trudności aby dotrzeć do upragnionego celu. Pozdrawiam Wszystkie Kadetki. Majka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagoda- hmm, tak na prawde to ta ciaza ciesze sie dopiero od 3 dni, ale Monalisa ma racje- nie jest tak jak to sobie wyobrazamy, bo w tle gdzies tam ciagle czai sie olbrzymi lek i strach. Moze gdyby nie te krwawienia w 5 tygodniu, na wszystko patrzylabym inaczej, a tak wystarczy najmniejszy bol brzucha, a ja juz z przerazeniem klade sie do lozka i modle sie zeby bol przeszedl, kazda wizyta w toalecie to strach czy krew sie znowu nie pojawi itd. Ale odczasu kiedy zobaczylam serduszko jestem troche spokojniejsza i mega szczesliwa. W pracy jak glupia usmiecham sie sama do siebie- chyba jeszcze nigdy nie zdarzylo mi sie byc tak radosna w poniedzialkowy poranek . Spotkalo mnie ogromne szczescie i chociaz wiem, ze przede mna jeszcze ponad 30 tygodni pelnych leku i strachu, mam zamiar cieszyc sie tym stanem. Zreszta jestem pewna, ze niedlugo dolaczysz do grona ciezarowek i sama zobaczysz jak mieszane uczucia towarzysza temu stanowi. One Jutro bede myslami z Toba chociaz wiem, ze na pewno nie bedzie tak strasznie jak sobie teraz to wyobrazasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Lenka
Róża, myśl pozytywnie to dobry objaw w odpowiednim czasie. Tak jak Jagoda myślę, że dwie krechy murowane:) One wszystko będzie sprawnie i szybko ani się obejrzysz a będziesz po - nasze myśli jutro przy Tobie:) Dreamer ciesz się ile wlezie masz do tego prawo to Twój czas:) Pozdrawiam serdecznie wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z917
One bedzie dobrze zobaczysz :) Ja tez nie nawidze dziubania w zyle... Mialam polipy wycinane dwa razy juz Pierwszy raz panikowalam chyba bardziej niz Ty hihi a drugim razem bylo juz duzo lepiej ... Taki polip , jesli jest , moze uniemozliwic zagniezdzenie wiec lepiej sie go pozbyc! A narkoza wprawia w taki cudownie spokojny stan.... Do tego dr powiedziala mi, ze to dzialalo jak "endo scratching" czyli podnosi szanse za zagniezdzenie w kolejnym cyklu (jesli zarodek jest zdrowy oczywiscie) Trzymaj sie Kochana Pozdrowienia dla Wszystkich Kadetek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taida33
Dreamer Serdeczne gratulacje. I One Wish Trzymam kciuki za jutro. Moja koleżanka miała trzy nieudane transfery. Potem histero i tam znaleźli małego polipa. Wycięli i kolejny transfer udany. Ten polip powodował niemożność implantacji. Może tak będzie i u Ciebie. Co do badań immunologicznych to ja ze strachu tez zrobiłam cały pakiet i wszystkie wyszły ok. Lekarze doradzali ale ja sie umparłam... I To prawda, ciaza po ivf nie jest łatwa psychicznie ale jak ją przeżywamy w dużej mierze zależy generalnie od naszego charakteru. Ja jestem pesymistka wiec miałam dużo nerwów. I Jagoda Cierpliwości, wytrwałości a niedługo będziesz wybierać wózek, a ja Ci będę doradzać. I U nas dwa zęby na dole i dalej kiepskie noce. I Pozdrowienia dla wszystkich i przepraszam jeśli komuś personalnie nie gratuluje ale czasu brak na dokładne czytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość róża7
One trzymam kciuki za jutro, będzie dobrze, oddychaj glęboko :), dziewczyny dzięki za dobre słowo, i za optymizm, jednak co tu dużo mówić.. chyba jestem tym razem człowiekiem małej wiary. Może to źle, może to nie wypada, ale jakoś nie wierzę, że się uda..już nawet w tej chwili mam wyrzuty sumienia, no ale tak myślę.., to pewnie dlatego, że ostatnio też miałam plamienia- no fakt, że kilka dni później. Nie pozostaje nic innego ja poczekać..jednak mam wrażenie, że dostanę okres. Pozdrawiam WAs Gościu dzięki za wpis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenka, Z917,Taida, Róża7- dziękuję Wam. Nie ma nic wspanialszego ponad świadomość, że ktoś zupelnie obcy wspiera zagubionego człowieka tak bardzo. Uspokiłyście mnie, będę silniejsza i postaram się być spokojna i podejść do tematu zadaniowo. Dziękuję bardzo każdej z Was. X Taida- masz jakieś wieści o Stefani?? X Dobranoc kadetki, pozdrawiam wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość róża7
One trzymaj się kobietko dzielnie, a wszystkim spokojnego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dreamer84 szczere gratulacje, a teraz żeby ciąża przebiegała gładko i bez problemów. Dziękuję Dziewczyny,że tyle z Was odpowiedziało na mój post, przepraszam,ale nie pamiętam jeszcze poszczególnych loginów użytkowniczek, dlatego na razie zwracam się do Was "całościowo". Ja do decyzji o skorzystaniu z KD dojrzewam już 2 lata i jeszcze nie dojrzałam, boje się ,że nigdy nie będę potrafiła się zdecydować, za bardzo jestem przerażona, ale jak pomyślę o samotnej starości to boję się jeszcze bardziej, ale czy to powinien być jedyny powód, dla którego powinnam zdecydować się na KD, chyba nie :( Czasem myślałam o adopcji,ale druga połówka zdecydowanie woli rozwiązanie z kd, czeka tylko na moją decyzję. Nawet w mojej najbliższej rodzinie nikt nie chce mi doradzić ani pomóc. Za pół roku mam 32 lata, od kilku lat marzyłam o własnym dziecku, teraz mój strach przed konsekwencjami posiadania potomka z KD jest większy niż chęć bycia mamą, boje się ,że będę patrzyła na to dziecko zawsze jak na obce - nie moje, czy są tu na forum takie dziewczyny, które miały takie same obawy jak ja, a jednak zdecydowały się na KD, urodziły i pokochały jak swoje ? Proszę nie oburzajcie się moim podejściem, napisałam to co czuję w głębi serca, to jest bardzo ciężki temat, którego sama nie potrafię przerobić :( Pozdrawiam Was serdecznie i 3mam kciuki za "ciężarówki" i starające się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gabi2610 chcę wam tylko powiedzieć ,że niestety straciłam dziś wszystko cały sens mojego życia NIESTETY PORAŻKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Przytulam Cię mocno, niestety wiem, jak smakuje porażka i niestety też wiem, że trzeba się podnieść, bo nic innego nam nie zostaje. Szybko i łatwo to nie przechodzi, ale czas jest tu sprzymierzeńcem/ Współczuję Ci bardzo Gabi... teraz nie będę Ci mówiła, że musisz iść dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:( ale smutek :( przykro mi:( Majka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia_13
To takie trudne.Bardzo mi przykro kochana.Trzymaj się i bądź silna...potrzebujesz tego do dalszej walki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×