Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Jagoda13

In vitro z komórką dawczyni

Polecane posty

Gość gość
No a progesteron bierzesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w jakich dawkach i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko Utrogestan 2 x 200mg z sukcesem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny a do którego tygodnia ciąży bralyscie Progynove czy tez Estrofem i w jakich dawkach?I jeszcze Fraxiparyne bo slyszalam,ze te ostatnia bierze się nawet do końca ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fraxyparyne bierze sie do konca ciazy jak sie ma zespol antyfosfolipidowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mam zespołu antyfosfolipidowego tylko zakrzepicę i niestety clexane będę brała do końca ciąży a działanie podobne do fraxipariny też rozrzedza krew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, chciałam Wam tylko napisać, że niestety poroniłam. Byłam pięć tygodni po transferze. Na tym kończy się moja historia, przynajmniej na jakiś czas, bo nie mamy już komórek. Zresztą chyba nie zdecydowałabym się na kolejny transfer bez jakichś dodatkowych badań czy 'pomysłów', co można jeszcze zmienić. Jestem trochę załamana, bo mimo obstawienia tymi wszystkimi lekami to już druga ciąża, którą straciłam. Miałam zrobione podstawowe badania i wszystko było ok. Tarczyca pod kontrolą. Przyczyna oczywiście nieznana, choć zamierzam drążyć temat. Kibicuję Wam bardzo w staraniach o dziecko i trzymam kciuki za wszystkie z Was :) Wierzę, że wszystkie Wasze historie skończą się szczęśliwie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koala89
Maszeńkkaa...mój Boże...Tak mi przykro...Łzy same cisną się do oczu:'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mi przykro Maszeńka :( Chciałabym Ci napisać coś mądrego i pocieszającego, ale to jest po prostu niesprawiedliwe, że kobiety muszą przechodzić przez takie dramaty...i to my - kobiety, które chcą mieć dzieci! Trzymaj się i mam nadzieję, że kiedyś doczekasz się swojego cudu. Mój jak na razie (odpukać) trwa...ale wszystkie wiemy, że różnie się układa...bardzo mi przykro jeszcze raz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, nic nie czuję...piersi może są lekko wrażliwsze i pełniejsze, ale poza tym nic mi nie jest...nawet w brzuchu nic nie ciągnie...nie wytrzymałam i zrobiłam betę - wyszło 3600 po 6 dniach od poprzedniej (400) więc przyrost teoretycznie ok...a moze nie? Może powinien być wiekszy? Mimika, serio nic nie czułaś? Zaczynam się martwić a do usg jeszcze ponad tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baleboste wylacz zamartwianie sie, jest dobrze i tego sie trzymaj. Trzymam kciuki :) Maszenka przykro ale nastepnym razem sie uda. Koala a co u Ciebie? Zawsze czekam na wiesci od tych co sie udalo, to podtrzymuje na duchu i daje nadzieje. Gabi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, proszę napiszcie ile płacicie za INV z KD i w jakiej klinice. Obecnie czekam na dawczynie w Invikcie Gdańsk (zapłaciłam za to 500 zł.). Potem cały program kosztuje 18.600 (świeże komórki). To jest dla mnie kolosalna suma. Wcześniej byłam w Invimedzie i płaciłam 15.000 (mrożone komórki). Czy wszystkie tyle płacicie za program, czy tylko Invikta tyle sobie życzy? Bardzo mi zależy na odpowiedzi, ponieważ w razie czego nie ma dla mnie problemu, aby gdzie indziej podejść do programu jeżeliby miało się okazać, że zapłacę wiele mniej. Podrawiam Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w Gamecie płaciłam 14.200 za program ze świeżymi komórkami, pierwszą dawczynię znaleziono mi po 3 tygodniach. Ja mam o Invicta tylko złe zdanie - są drodzy i bardzo długo czeka się na dawczynię. Ta którą mi po 6 miesiącach zaproponowali w ogóle nie spełniała moich kryteriów. Ile komórek mają Ci dać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baleboste, rzeczywiście nie miałam jako takich dolegliwości. Tylko na samym początku bolały mnie piersi i ciągnął brzuch od luteiny. Potem nie miałam ani mdłości, ani wymiotów, ani nawet nie byłam senna. Gdyby nie usg co 3 tygodnie, to byłoby ciężko uwierzyć. Dopiero jak brzuszek zaczął delikatnie rosnąć i dowiedzieliśmy się, że będzie dziewczynka, to zaczęło do mnie docierać. A teraz kończę piąty miesiąc, więc już za połową. Ale pamiętam, że przez pierwsze trzy miesiące czekanie na usg, to była istna katorga. Przez kilka dni się cieszyłam, że wszystko dobrze, a potem znowu stres do kolejnej wizyty. Maszeńka, bardzo mi przykro. Nawet nie wiem jak to wyrazić. Jeżeli chodzi o koszty, to w Bocianie w Białymstoku, koszt wynosi 4200 zł, natomiast w Novum w Wawie 8400 zł. Transfer jest na świeżych komórkach, z tym, że dostaje się jedynie 2-3 komórki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neo83
kkonwalia! Ja w grawidzie w Płocku zapłaciłam 8500 w kwietniu niestety komórki zostały zamrożone ponieważ ja miałam złe wyniki i tak sobie czekały do lipca było 6 zostały jeszcze 4 u mnie transfer udał się za pierwszym razem z 2 przeżył 1 zarodek teraz jestem w 14 tyg. dodatkowo wykupiłam tylko jakieś leki na rozluźnienie macicy chyba ok 300 zł nie pamiętam dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neo83
a co do invicty zgadzam się z Baleboste nie polecę nikomu mam bardzo złe doświadczenia po tym jak chcieli mnie na kasę naciągnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, to niedużo tych komórek dostawałyście. Ile powstawało Wam zarodków? Ja miałam 8 komórek w pierwszym programie a w drugim 10. Mój lekarz mówił, że z 8 powstają zazwyczaj 1-2 na prawdę dobre zarodki, czyli takie zdolne do mrożenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baleboste czyli w sumie mialas 18 komorek a ile z tego powstalo blastocyst, ktore dotrwaly do piatej doby jezeli mozesz zdradzic ? Mnie lekarz mowil ze do 5-tej doby przecietnie przezywa 50%. Zastanawiam sie nad wyborem kliniki a nie mam zbyt duzo kasy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie za pierwszym razem dostałam od dawczyni, która robiła to pierwszy raz i z 8 zapłodniło się 4 do blastocysty doszedł tylko jeden zarodek, ale nie udało się. Dlatego lekarz powiedział, że następnym razem da mi taką "sprawdzoną" z której jest już dziecko i od niej z 10 nie pamiętam ile się zapłodniło, ale mam 3 blastocysty przy czym dwa inne były bardzo blisko zamrożenia i dopiero w ostatniej dobie z nich zrezygnowali, więc na pewno 5 zarodków było...możliwe, że zapłodniło się więcej. U mnie niestety nie było opcji podawania świeżego zarodka, tak to możliwe, że miałabym ich więcej. Dodam, że parametry nasienia mojego męża są dobre, nic tam nie odstawało od norm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh napisałam i chyba coś nie wkleiło...piszę jeszcze raz U mnie za pierwszym razem zapłodniła się połowa, czyli 4, ale do blastocysty doszedł tylko 1 ( nieudany transfer). To były komórki od dawczyni, która robiła to po raz pierwszy i nie miała jeszcze "sukcesów" na koncie jak to określił lekarz :) Więc za drugim razem dostałam 10 od takiej z sukcesami :P i nie wiem ile się zapłodniło, ale mam 3 blastocysty a 2 inne zarodki odpadły w ostatniej dobie...więc na pewno było ich 5...a może więcej. U mnie nie było możliwości transferu świeżego zarodka. Gdyby była taka opcja to pewnie któryś z tych 2 co odpadły w ostatnim momencie też miałby szansę zagościć u mnie w brzuszku :/ W Invicta robiłam jedną próbę na swoich jajeczkach i wtedy wydusili ze mnie 4 komórki, zapłodniły się 3 ale żadna nie dotrwała nawet do 3 doby...ale to juz kwestia jakości komórek :) więc może w Invicta mają jakieś lepsze sposoby zapłodnienia, bo w sumie ilościowo to niezły wynik w porównaniu do Gamety, no ale 2-3 to już jakaś abstrakcja dla mnie...ciekawe ile biorczyń taką jedną dawczynią obdarowują, świetny biznes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baleboste dzieki za odpowiedz, czyli widze, ze po prostu najbardziej liczy sie szczescie. Mozna dostac duzo komorek a w 5-tym dniu moze sie okazac ze jest jedna lub dwie blastocysty. Dziewczyny czy ktorejs sie udalo z dwu lub trzech komorek otrzymac ladne blastocysty w 5-tej dobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koala89
Od którego dnia cyklu braliście Utrogestan i Prolutex?To chodzi żeby brać od któregoś dnia cyklu czy ileś dni przed transferem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koala89
Gabi77 znaleźli Ci już dawczynie?Ja w przyszłym tygodniu chyba będę mieć transfer, chyba bo jadę jutro w 14 dc. i jak doktorek mnie nie pogoni, że za późno przyjechalam to może mnie upchnie na sobotę lub następny poniedziałek. Leki biorę jak wcześniej od 2dc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia200kh
Ja w Gamecie Rzgów za cene 14.200 zł - miałam 7 komórek ,( do piatej doby wytrzymały 4 zarodki ) mrożenie nasienia w depozycie ( ale my zdecydowaliśmy się na świeże nasienie ) , pierwszy transfer i wizyty do pierwszego transferu .A i na dawczynie czekałam 3 tygodnie . Jestem po dwóch transferach - ciąże biochemiczne i dwa zarodki mam jeszcze zamrożone .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koala nie martw sie, 14-ty dzien cyklu jest ok, wszystko zalezy od tego jakie masz endometrium, jezeli dobre to dr wyznaczy od kiedy bierzesz utrogestan. A utrogestan bierze się chyba tyle dni przed transferem ile dni miały zarodki w dniu mrożenia. Dawczyni dla nas chyba będzie niedługo bo zmieniliśmy oczekiwania, zdecydowaliśmy, że nie musi być tak bardzo podobna do nas :) Trzymam kciuki, napisz jak wrócisz od doktora. Gabi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy którąś z Was w początkach ciąży pobolewal kręgosłup?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam jestem nowa mysle ze dobrze trafilam szukam utrogestanu poprostu zapomnialam po transferze i mi sie konczy gdzie kupie ?,recepte juz mam , moze komus zostal chetnie odkupie ? prosze pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, z tego co wiem utrogestan można kupić w trzech miejscach: w aptece w Salve, w aptece w Mysłowicach naprzeciw kliniki novomedica i w aptekach w Czechach, np w Cieszynie. Jak nie kupisz to utrogestan możesz zastąpić luteina, bo to jest to samo, tylko utrogestan trochę lepiej się wchłania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×