Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Jagoda13

In vitro z komórką dawczyni

Polecane posty

Gość nadzieja76
Gosciu z 8.59 mozesz podać swojego maila?Odpiszę Ci i dasz mi swoje namiary,ja jestem ze śląska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maszeńkkaa
Koala, dołączam się do kciuków! Spróbuj się wyluzować, choć wiem, że to trudne :) MamaAntka, dzięki za Twoją historię, daje nadzieję. Trzymam kciuki za Twoją betę. I za betę bizuuu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaAntka
Cześć :) dziś mija 6 dpt. Już zaczynam wariować :) Dziewczyny jak się czułyście na tym etapie? co brać za dobre, a co za niepokojące objawy? Ja z mojego poprzedniego udanego razu niewiele pamiętam - chyba z tych emocji :) poza tym, że czuję się chyba podobnie. Może bardziej spina mi brzuszek. Biorę duphaston i estrofem + no spa do 6 razy na dobę i witaminy z kwasem foliowym. Już bym tak bardzo chciała wiedzieć ... Powodzenia dla Wszystkich Testujących :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nic specjalnego nie czułam, parę razy coś pociągnęło w brzuchu a tak to żadnych objawów nie miałam, poza jedną plamką w 7.dniu i to ta plamka tak na prawdę spowodowała,że zaczęłam cicho myśleć, że chyba się udało. Co do leków - ja biorę zastrzyki z heparyny (clexane) acard, kwas foliowy, wit D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam dziewczyny ;)podchodzilam do in vitro w Bocianie niestety endometrioza chyba nie pozwoli mi byc mam ze swoich komorek zaczynam rozwazac opcje kd . Natknelam sie tu na wypowiec ze in vitro z 2-3 kd swiezych kosztuje tam 4200 zł potwierdzicie mi to bo zaczynam was powoli podczytywac i taka kwota byla by dla mnie do przelkniecia za jakis czas. Z tego co czytalam na innym forum w invimedzie w warszawie za zamrozone kom dziewczyna placila 15 tys , a w invicie kosztuje to 18 tys wiec ceny kosmiczne pozdrawiam serdecznie dziekuje za odpowiedz Kama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bizuuu
Zrobiłam betę w 8dpt i jest ujemna :( W klinice zalecają wykonanie badania 11-12 dpt (5 dniowa blastusia). Robiła któraś z Was wcześniej test i otrzymała wiążący wyniki? Mnie się wydaje, że nic z tego bo powinno już rosnąć stężenie hormonu. Koala jak transfer?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja robiłam będę 7dpt i był wynik ujemny, potem robiłam w 10 i również był ujemny. Taida pisała kiedyś, że w 7dpt miała zawsze wynik dwucyfrowy więc obawiam się, że nic z tego. Przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola van Futers
Pytanie do dziewczyn w ciąży lub do tych ktòre poròd mają już za sobą. Miałyście może bòle brzucha takie jak na okres po 20 tyg. ciąży? Karolka jak jest u Ciebie? Ciągle się martwię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koala89
Ja już po:-) Byłam potraktowana indywidualnie tylko ja miałam dziś transfer.:-) Na wypisie nie było napisane jaką blastke mi podali może słabą co sie nie zakwalifikowała do żadnej kategorii?Nie wiem też czy dobrze zrobiłam jak 25 min po transferze wstałam siku bo pielęgniarka pozwoliła, czy to może złe wpłynąć na implantacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bizuuu
dzięki gościu za odpowiedź, mnie się też wydaje że nic z tego ale dopytuje bo nie wiem czy przerwać leki czy nadal brać. słyszałam że w przypadku crio beta wolniej rusza i jestem ciekawa czy ktoś miał taki przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaAntka
Bizuu to dopiero pierwsze badanie. Powtórz koniecznie zanim odstawisz leki - najlepiej w 12 dpt. Mam nadzieję, że będzie śliczna beta !!! Trzymam kciuki. Ja mam 2-dniowe zarodki, więc hcg zaczyna się produkować dopiero w 8 dpt. Będę czekała do 12. Dziś zrobiło mi się rano tak słabo, że myślałam, że tojtnę. Mrowienie na buzi, mroczki w oczach. Przeszło dopiero po dłuższej chwili. Jakby Męża nie było to nie wiem, nie byłam w stanie zająć się Antkiem :( Do tego jest mi cały dzień niedobrze - i antyapetyt na wszystko co wącham. Przy Antosiu tak nie miałam. Rozsądek mówi, że za wcześnie na objawy ciąży, ale może ... :) Buziaki dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaAntka
Koala 89, nie powinno to mieć znaczenia, przecież zarodki są zupełnie gdzie indziej :) - tak mi powiedział lekarz. Z drugiej strony ponoć lepiej mieć pełny pęcherz w momencie transferu - podobno bardzo wspomaga dobre umieszczenie zarodka. Koala89 TRZYMAM KCIUKI :) !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koala, ja wstałam 5 min po transferze i mimo wszystko zarodek jakoś zechciał się zagnieździć :P...ja bym nie wytrzymała 25 min na pełnym pęcherzu a na wypisie ja też nie miałam napisane jaką blastocystę podali, tylko tyle, że 5-dniową, jedynie wcześniej na konsultacji lekarz powiedział, że zaczynają zawsze od najlepszych, więc u Ciebie pewnie też tak zrobili Bizuuu, a co jeśli zarodek postanowił zagnieździć się dzień później i nie naprodukował jeszcze bety? zrób jeszcze jeden test 12 dnia i nie odstawiaj leków! Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolka502
Lola ja w środę miałam strasznie kłucie w brzuchu w okolicach pępka. Leżałam cały dzień, bo wtedy kłuło mniej niż przy chodzeniu. Dzwoniłam do lekarza i uspokoił mnie, powiedział ze nie ma sie czym martwić, bo to normalne. Kłucie po jednym dniu minęło. Moje koleżanki będące w ciąży tez miały takie kłucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bizuuu
dzięki dziewczyny za podpowiedzi, powtórzę betę ale słyszłam, że w przypadku blastki zarodek najpóźniej kończy zagnieżdżanie 6dpt i w 48 godzin po tym procesie bhcg jest już na tyle dużo, że można je wykryć (zwykle jednak zagnieżdża się wcześniej). dlatego już nie mam nadziei i obmyślam plan b. Ale test powtórzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Roma Wywołuje Cie do odpowiedzi, napisz czy Wszystko dobrze u Ciebie i jak sie czujesz bo ja już cieżko oddycham, a Ty masz dwa razy takie obciążenie jak ja. I Duzo sie dzieje u Was dziewczyny. Każda wasza ciaza bardzo mnie cieszy, a niepowodzenia są przykre. W Invicta wstaje sie od razu po transferze. Ja byłam w łazience jakieś 15 sekund po bo myślałam ze już nie wytrzymam wiec zapewniam, ze to nie ma znaczenia. I Jagoda Myśle o Tobie i mam nadzieje, ze wszystko nadal jest ok. A jak podzielisz sie z nami dobrymi wiadomościami to odwzajemnie sie newsem dla Ciebie :) I Zuza Dwa zarodki... Na pewno ciężka decyzja ale w Twoim przypadku pewnie tez taka bym podjęła bo faktycznie masz daleko :) I Pozdrawiam wszystkie dziewczyny TAIDA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baleboste, czy pierwsze usg masz mieć 2 tygodnie po pozytywnej becie? Będzie już wtedy biło serduszko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koala89
MamaAntka Wiem że zarodki sa gdzie indziej, ale chodzi o to czy wystający z łóżka idąc kawałek i sikając na narciarza jakaś partia mięśni nie oddziałuje na, macice powodując wypychanie zarodka o to mi chodziło :-P Ale skoro nie tylko ja wstawałam niedługo po zabiegu to nie ma bo przeżywać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba tak..tzn lekarz powiedział,że jak przyjedziemy za 2 tygodnie to "coś powinno być widać" - rozumiem, że serce, ale wiem, że czasami jeszcze nie widać w 6 tygodniu. Chociaż dzisiaj to już w ogóle nie wiem czy bedzie coś widać...mam jakieś ciemnobrązowe brudzenie i ciągnie mnie trochę na dole w brzuchu...jest tego niewiele i nic nie boli, ale niepokoję się - któraś z Was miała coś podobnego? Jutro mam wizytę u lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolka502
Baleboste ja tydzień po dodatniej becie mialam plamienia, juz myslalam, ze to koniec, pojechalismy na wizyte do lekarza i okazalo sie, że wszystko dobrze, ale lekarz kazał leżeć. Miałam jeszcze takie plamienia tak około raz w tyg aż do 10 tyg i musialam lezec do tego czasu. Tak sie nieraz dzieje, że pojawiaja sie plamienia bez zadnej przyczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki, Karolka! A czy myślisz,że mam jechać na dyżur do szpitala żeby mi np duphaston dali czy poczekać już na jutro na wizytę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koala89
Dziewczęta mam pytanie czy przed transferem kazano wam wziąć zastrzyk z Prolutexu.Tzn. jeżeli zrobiliście rano to ok. a jeśli wieczorem to żeby zrobić tuż przed w klinice.Przed pierwszym transferem zastrzyk robiłam wieczorem dnia poprzedniego i nikt mnie nie uświadomił ze powinnam go zrobić około transferu a nie 10 h po.Wczoraj miałam zd****** w tym temacie i tak sobie myślę że może pierwszy transfer poniekąd przez to się mógł nie udać...Baleboste dziś pisałam z dziewczyną I też miała brązowe plamienie wczoraj A I wczoraj była na usg i widziała bijące serduszko i wszystko jest ok, więc się nie przejmuj:-* Zdaje mi się ze w ciąży naciąć jest mocno ukrwiona I dlatego rosnący w niej zarodek może powodować takie historie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koala89
Macica* nie naciąć :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do nadzieja76 moj meil to misio123@interia.pl /w sprawie luteiny/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bizuuu
Koala89 ja też zastrzyki z prolutexu robiłam wieczorem, nie przed transferem i nikt mnie w klinice o to nie pytał. mój transfer też się nie udał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bizuuu
Ale z tego co wiem, to nie we wszystkich klinikach stosuje się prolutex, a transfery się udają. Coś więcej Ci na ten temat powiedzieli o co chodzi z tym prolutkiem? Ja się boję, że mój nieudany transfer to kwestia jakości komórek dawczyni albo tego, że coś ze mną jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koala89
Wczoraj robiłam drugi transfer i inna asystentka pytała czy rano robiłam zastrzyk jak nie to albo żeby u nich kupić ampułke I zrobią mi przed transferem albo zrobić zastrzyk z Prolutexu zaraz po powrocie do domu. A że ma, daleko to wykupiła u nich.Za pierwszym razem nie wiedziałam że to ma znaczenie i zrobiłam dopiero 10 H po transferze, no i się nie udało.Może to nie od tego...ale sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja76
Do misio123! W sprawie luteiny.Wysłałam Ci 5 mejli na podany adres ale żaden nie dochodzi. Masz może adres na wp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
misio12385@wp.pl moze na ten sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×