Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość judiwqolnmchaloie

tesciowa zepsula nam swieta jest ktos w podobnej sytuacji

Polecane posty

Gość gość
A nie pomyslalas kretynko ze skoro córce kupili mieszkanie to dom czy mieszkanie w którym z nimi mieszkacie będzie wasze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko sorry ale wydaje mi sie, że teściowa popełniła własciwie. Córka nie mieszka z nimi tylko się gnieździ w jednym pokoju u teściów więc teściowa uznała, ze coś jej dadzą (Wy dostaliście od nich pokój). Bądź cicho jak mysz pod miotłą, nie daj po sobie pokazac zazdrości (co najwyżej wtrąć czasem - echh nam już też robi się ciasnawo, cóż, może za 2,3 lata cos odłożymy to nie musielibyśmy mamie siedzieć na karku), to następnym razem Wam cos skapnie. Od dawna wiadomo, że matki faworyzują córki. Stara prawda - dla dziewczyny są tylko 2 wyjścia: albo się bogato urodzić, albo ożenić;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewika99
Autorko, rozumiem Twoje rozgoryczenie. Macie prawo czuc sie pokrzywdzeni, ale to sa pieniadze tesciow i oni decyduja, komu i ile dadza czy kupia. Niby powinno tak byc, ze dzieci dostaja od rodzicow po rowno, ale zycie czesto pokazuje, ze jest inaczej. Jest jeden plus tego, ze to corce kupili mieszkanie- to corka powinna zajac sie rodzicami na starosc. Chyba ze Twoj maz dostanie po rodzicach dom, wtedy beda musieli (a przynajmniej powinni) zajmowac sie rodzicami oboje. Niestety, tu tez czesto jest problem, bo mezowie zazwyczaj "opiekuja" sie swymi rodzicami rekoma zon... "Bo kto to widzial, zeby facet podcieral komus tylek...". U mojego meza jest tak, ze on dostal parter domu, a brat pietro. Z mala roznica- my mamy jeden pokoj (w drugim mieszka tesciowa), a brat ma na gorze 3. Poza tym to my zajmujmujemy sie tesciowa- podwozimy do lekarza, do kosciola, robimy wieksze zakupy, itd. Od brata jakos nie wymaga opieki. I dlatego postanowilismy, ze budujemy wlasny dom. Nie wiem, co zrobimy z parterem po tesciowej. Moze zostawimy na starosc? A wybudowane damy dzieciom? Zaznaczylam mezowi tylko jedno- ze skoro i tak musimy budowac dom to brat bedzie musial sie zajmowac matka. On dostal wiecej, w dodatku zostal zwolniony z opieki nad matka. Niestety, takie jest zycie. Tesciowa ma prawo zrobic ze swoim domem, co zechce, w koncu to ona na niego pracowala, ale nie moze wymagac opieki od mojego meza. Oczywiscie i tak sie jej w razie czego pomoze, bo "jest sie czlowiekiem", ale wymagac tego nie moze. Drugie dziecko rowniez dostalo swoja czesc, w dodatku wieksza. Trzeba byc pomocnym, ale nie wolno sie dawac wykorzystywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość a dlaczego dasz jednemu a drugiemu nie???? " . Obydwaj moi synowie sa juz ustawieni na przyszlosc :) Jeden dostanie dom rodzinny a drugiemu budujemy dom osobny. :) Obym tylko nie miala takiej synowej jak autorka. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak mi się wydaje, że kupili córce mieszkanie, bo wam dach nad głową już zapewnili. Może kiedyś dostaniecie dom? Ale co też ich córka mogła sobie myśleć?Przecież nie mogła mieszkać u własnych rodziców, bo brat przyprowadził żonę i dla córki już nie wystarczyło miejsca w rodzinnym domu? Czy z tej strony spojrzałaś? Czy tylko twoje pretensje są ważne? A czy twoi rodzice coś dali ich synowi (twojemu mężowi?) Czy tylko widzisz swoją wyimaginowaną krzywdę i uważasz,że wam się należy, chociaż i tak mieszkacie u nich? Mało? Weź się zastanów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×