Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie chce spotykac sie z tesciowa czy mam racje

Polecane posty

Gość gość

Tzn. jak narazie jezdzic do nich. Posprzeczalam sie z nia kilka dni temu. Niby sytuacja opanowana bo ze soba rozmawiamy ale nie mam ochoty na spotkania z nia. Dzis mielismy jechac do nich na sylwestra ale zrezygnowalam po tym jak kolejny raz marudzi mezowi na moj temat. by sie zastanowil czy ze mna chce byc. bo tym co uslyszlam nie chcialam juz jechac. potrzebuje troszke czasu by ochlonac . czy dobrze zrobilam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu ona tak na Ciebie narzeka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo mysli ze nie jest ze mna szczesklwiy. ze sie nie dogaujemy z mezem ze sie klocimy. bo jak narazie niechce dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No a jak jest? Jak maz sie odnosi do jej narzekan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieraz go spytalam na ten temat ze moze matka ma racje. odpowiedzial ze mam nie gadac glupot- gdyby mu bylo zle ze mna to bysmy nie byli razem. a jak matka zaczyna rozmowe z nim na ten temat to zeby przestala marudzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Co tak... Ja nie znosze swojego tescia, ale jeżdże do niego bo to tata mojego meza i dziadek mojego synka wiec z szacunku do nich tam jezdze i zaciskam zeby. Jednak gdyby tesc mowil mojemu mezowi ze nie powinien byc ze mna to moja noga nie stanelaby wiecej w jego domu. No i moj maz na pewno powiedzialby mu co o tym mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dopiero co wrocilismy. 4 dni u nich bylismy. przez caly pobyt bylo ok. ale na sam koniec pokazala na co ja stac. maci, marudzi, mam jej na razie dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa też mnie nie lubi a ja jej :P Też nie raz nagadała na mnie mężowi, który na szczęście jest po mojej stronie. Sam z matką za wiele nie rozmawia bo ona tylko narzeka, jak nie na mnie to na coś innego. Jesteśmy ponad 2 lata po ślubie a ona ani razu nas na obiad czy na kawę nie zaprosiła. Na początku sami jako tako sie staraliśmy, ale przestaliśmy bo widać, że jej nie zależy. Jak dowiedziała się o ciąży to słowem się nie odezwała. A dookoła wszystkim narzeka jacy to my źli jesteśmy, że jej nie odwiedzamy, nie dzwonimy i w ogóle nie kochamy :/ Niektóre teściowe są fajne, np moja mama ma b. dobry kontakt ze swoją teściową, ale od tych toksycznych to lepiej uciekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja to istny koszmar.....na sama mysl mnie trzepie,infantylne stworzenie!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×