Mam 30 lat i przegrałem życie

Nikt ze smutasami i sztywniakami nie chce przebywać.Ja lubię przebywać z osobami co mają coś ciekawego do powiedzenia, no i przede wszystkim są weseli, chodź rozumiem, że czasem ktoś ma od czasu do czasu mieć prawo być w gorszej kondycji psychicznej. Dlatego popraw się pod tym względem. I zaakceptuj, że różni ludzie, lubią innych różnych ludzi. Normalne jest, że x lubi jak ktoś jest y, a Ty np jesteś z , więc nie podpasujecie do siebie nawet jako koleżeństwo a już nie mówiąc o jakiś związkach.

W*****łes mnie autorze swoim marudzeniem, brakiem szacunku dla, jak to okreslasz, roboli, nienawiscia do Boga (brak słow po prostu), ale mimo wszystko cos ci napisze. Ktoregos dnia do naszego domu przyszlo 2 facetow zakladac kablowke. Jeden przystojny, wysoki, okolo 185, drugi maly - kurd**el ze hej (mial na pewno mniej niz 168). Ale jaki charakter!!! Dowc** taki, ze ze smiechu brzuch mnie bolal, gadane gosc mial, wiedze na rozne tematy, wesoły, przesympatyczny... Normalnie az mi sie smutno zrobilo, jak skonczyli i wyszli :-P a ten wysoki gosc? Ani razu sie nie odezwał, jałopa jakas... Jak bym miala na bezludnej wyspie sie znalezc z ktorym z tych dwoch gosci to bez najmniejszego wahania wybralabym tego kurdupla i pewnie skonczyla z nim w lozku, bo sadzac po charakterze, jest na pewno swietnym kochankiem... A z toba autorze... nie da sie poki co wytrzymac... pracuj gosciu nad soba, pracuj, bo kiepsko bedzie...

W życiu nie zwróciłabym uwagi na faceta 168 cm wzrostu ! kurd**el Niskie kobiety też wolą wysokich !

Wiesz co gościu, znam wielu facetów z niskim wzrostem ale za to są sympatyczni , uczynnni. Nie wszystkich Pan Bóg obdarzył wysokim wzrostem każdemu dał po trochu czego innego. Musisz przestać zastanawiać się nad wzrostem bo zapewne masz inne walory. Musisz sam być szczęśliwy aby móc uszczęśliwić kogoś innego. Mnie osobiście przeszkadza sposób w jaki piszesz o sobie jakiego używasz słownictwa. nikt nie mówił ,że w życiu będzie łatwo każdy ma jakieś problemy pomyśl o tych którzy są inwalidami bez rąk bez nóg, co tacy mają powiedzieć?

Wiem że niektórzy mają gorzej, generalnie całe życie jest do bani i jest k***wsko niesprawiedliwe - sam jestem tego najlepszym przykładem. Fajnie jest sobie od czasu do czasu ponarzekać,od tego jest ten portal.

A ja poznalam cudownego niskiego bruneta, ok 30 z******ty facet ale co z tego jak mnie olal, bo jak stwierdzil jestem za piekna dla niego i zycie ze mna byloby za piekne az nierealne. A ja tesknie za nim. Kutwa no

Do dziewczyny która miała romans z 19latkiem - jestem sie gotów z tobą umówić o ile ci się spodobam - brakuje mi kobiecego ciała i to takiego które będę w stanie objąć a nie zadzierać łapy do góry.

Od siebie dodam że nie jest to podryw na desperata - po prostu fajnie nawiązać z kimś konwersację kto nie ocenia mojego wyglądu a go nawet akceptuje. I nie spodziewałem się tylu pozytywnych wpisów w temacie - jednk kafe to nie jest wylęgarnia gimbusów.

Janek Owszem, są też jak widać normalni tu ludzie, a nie tylko tacy, co potrafią doj**** jakimś gównianym tekstem a sami są 100x gorsi we wszystkim. Taki urok ma to forum. Że nawet najgorsze debile i prostaki mogą się tutaj produkować. Po takiej dawce użalania się nad sobą byłby cud, jakby która się z Tobą umówiła :P

No,natury chyba nie zmienię taka już ze mnie c**ka że lubię ponarzekać. Ale ja na co dzień wystarczająco udaję że jest dobrze to już mam tego dosyć. W sumie zawsze mogę zmienić nick i popodrywać inne forumowiczki ale nawet na to nie mam ochoty. Jestem chorobliwie nieśmiały, znów coś spieprze i będzie depresja.

własnie miałam ci coś napisać, ale widzę, że sam się wcześniej zdiagnozowałeś poprawnie: ---> " mój problem polega na tym że podobają mi sie puste lafiryndy i mężatki które są mimo to atrakcyjne (mam taką jedną w pracy)." <---- czyli sięgasz po target, który najprawdopodobniej nie będzie tobą zaintersowany, bo pokazać się z wysokim, postawnym facetem weźmie w tym wypadku górę nad inteligencją, oczytaniem czy co tam jeszcze jak uważasz masz do zaoferowania. no ale jak dziewczyna, która wygląda jak stereotypowa bibliotekarka już nie wzbudza takiego zaintersowania i przegrywa z typem lafiryndy, no to widzisz :p poza tym naprawdę dziwię ci się jakiegoś zamazanego oglądu rzewczywistości, nie masz żadnych kolegów o zbliżonym wzroście, którzy jednak mają partnerki?

Nikt mnie nigdy nie pokocha - taka prawda. Nienawidę boga - bóg to żartowniś i jajcarz który dobrym daje góvvno a c****m szczęście.

gościówa A Ty jesteś bibliotekarką ? :D

Podoba mi sie typ bibliotekarki - sam jestem typem inteligenta który niesety musi pracować z pospólstwem - bo jak nazwać ludzi z którymi pracuję? Inaczej się nie da. I nie to że sie wywyższam ale z nikim sobie nie porozmawiam o literaturze. A gdybym znał taką bibliotekarkę (choć ostatnio do bibliotek nie chodzę ze względu na małą ilosć czasu) to nigdy nie spotkałem tam młodej dziewczyny tylko same starsze panie ( w wieku już dosć mocno zaawansowanym).

nie, nie jestem bibliotekarką :D tak tylko chciałam obrazowo to przedstawić i pojechałam stereotypem, wszystkie bibliotekarki pozdrawiam :) i nie chodziło mi, że powinieneś iść do biblioteki i wziąć się za podryw, tylko, skoro pisałeś wcześniej, że kręcą cię lafiryndy i mężatki, to trochę zawęża to pole poszukiwań, tyle

Tzn nie mężatki ogólnie tylko jedna meżatka;) Właśnie ta z pracy. Ale ona chyba też wygląda na trochę zimną sukę bo gada z idiotami - eh i bądź tu człowieku zadowolony. Najbardziej nie lubię jak kobieta pali papierosy - to jest tak ohydne i odrażajace dla dziewczyny że aż mnie cofa. Eh dziewczyny dziewczyny, z wami żle a bez Was jeszcze gorzej.

Nie masz się co martwić, Ja mam 25 i 186 cm wzrostu i też na razie przegrałem życie, dosłownie:D Gry Online i Jaranie... tak wyglądało moje życie... teraz już nie pale ale gry i praca to 90% mojego życia... smutno:D

"Powodem jest mój niski wzrost (tylko 168 cm) co za tym idzie nie mam dziewczyny, pracę na szczęście mam, nie jest jakaś super ale trochę grosza daje." Powodem jest twoja zryta bania,nic więcej,ale niestetywyleczyć się już tego nie da więc tak musi zostać

łahahahaha :D zawsze brechtamy z ziomkami z roboty z takich krasnali :D

168 i uważa że jest krasnalem... :D Ludzie macie problemy !!! pozdr

Jakoś widuję takich malców 165 cm z żonami i dziećmi i nie siedzą i smęcą na internecie jacy to są nieszczęśliwi.

hej Janek, mam 155 cm wzrostu i znajomego, ktory ma chyba tyle samo wzrostu co ja. Jak mam obcasy to jestem od niego wyzsza:) Jego niski wzrost wcale by mi nie przeszkadzal w zwiazku. Kobiety chca wysokich facetow, ale jak przychodzi co do czego to zakoc***a sie takze w tych odbiegajacych od ich idealu:) W koncu zadna z nas nie znajdzie ksiecia z bajki:P Czasami wystarczy jedna rozmowa i hormony zaczynaja szalec:) Obecnie podoba mi sie facet, ktory jest chyba Twojego wzrostu. On jest rowniez mna zainteresowany. Jak go zobaczylam po raz pierwszy to raczej nie bylam nim zainteresowana, ale milo mi sie z nim rozmawialo. Coraz bardziej go lubie. Wiec jak widzisz dziewczyny nie leca tylko na wzrost. Moze poszukaj przyczyny swoich niepowodzen gdzies indziej. Moze masz tez za duze wymagania?