CO JEST ZE MNĄ NIE TAK

od 7 lat próbuje kogoś znaleść, mam 25 lat i jestem sam,nie jestem brzydki,wychodzę do ludzi,na imprezy,jestem rozmowny,bardzo sympatyczny i czuły,miły ale nie c*** i bardzo wrażliwy w środku,otwarty,nie kłamie,taki trochę romantyk,przebywam często wśród kobiet,postanowiłem studiować zaocznie-nie jestem głąbem,bardzo empatyczny,uprawiam sport-mam fajną figurę, ubieram się chyba fajnie i sam już nie wiem co jest nie tak. Już nawet nie patrze na wygląd aby tylko sylwetka była w miarę normalna i nic ktokolwiek chociaż jedna osoba..poznałem wiele kobiet ale żadna mnie nie chciała chociaż o siebie dbam nawet nigdy mnie nikt nie przytulił -nawet nie wiecie jak mi ciężko a nie jestem natrętem

jesteś narcyzem :)

nieprawda nigdy nie miałem wysokiej samooceny normalny facet ze mnie

kobiety wyczuwaja ze chcesz jakąkolwiek, a zadna nie chce czuc sie jak zapchajdziura, tylko jak ta jedyna

Słuszna uwaga powyżej. Zastanów się nad tym, jaki typ dziewczyny podoba Ci się najbardziej, na tym się skup i rozejrzyj za kimś, kto go odzwierciedla. Możliwe, że dziewczyny wyczuwają w Tobie nutę desperacji. Kobiety z reguły chcą być dla mężczyzny kimś wyjątkowym i mieć pewność, że tylko one podobają się danemu mężczyźnie. Znam paru takich mężczyzn, którzy wykręcają karki za każdą laską. Mimo, że nic im nie brakuje, po prostu bałabym się z nimi zadawać, bo wydaje mi się, że nie potrafią być wierni.

Gdy desperacje czuc na kilometr, laski uciekaja.....

błagam Was. Jak niby można wyczuć desperację na 1,2 czy 3 spotkaniu???

Desperację wyczuwa sie juz na pierwszym spotkaniu.

ale jak?? A czy ona nie objawia się tak samo jak zauroczenie od pierwszego wejrzenia? trudno to wyczuć...

CHodzi mi o odczucia osoby bedacej ofiara desperata. Bo ona tego nie wyczuje...niby jak

nigdy nie byłem desperatem oraz nigdy zadnej dziewczyny nie naciskałem nie zależy mi na seksie tylko poprostu chciałbym mieć kogoś kim będe mógł się zaopiekować i być dla niej wsparciem tego też oczekuje .Moze zle określiłem- nie rzucam się na każdą którą znam , kobiety które mi się podobają nie są mną zainteresowane(wolne) - nie mylić z wysokimi wygórowaniami .Nie mam jakiś szczególnych wymagań-normalna ciepła dziewczyna nic więcej .

jak widze tyle wokół par szcześliwych itp. to aż mi się płakać chce Czego ja nie mogę doświadczyć tego uczucia ? nie jestem facetem który zadziera nosa nie obrażam się , jestem bardzo wrażliwy w środku i nie potrafię być chamem ,aroganckim itp. po prostu chciałbym wreście kogoś mieć bliskiego- ale żeby nikt ,ktokolwiek emocjonalnie w środku bardzo to przeżywam bo nie wiem co jest ze mną nie tak a bardzo się staram

"Kobiety z reguły chcą być dla mężczyzny kimś wyjątkowym i mieć pewność, że tylko one podobają się danemu mężczyźnie." x jak czytam coś takiego to mi ręce opadają do jajec. skąd wobec tego biorą się te wszystkie tematy kobiet zdradzanych a mimo to "walczących o faceta", kobiet zazdrosnych bo "ich facet" podrywa inne, kobiet samych "odbijających" innym faceta. w ogóle żeby wysmażyć zdanie że kobieta chcę żeby "tylko ona" podobała się facetowi to chyba trzeba mieć nie po kolei w głowie albo być zupełnie oderwanym od rzeczywistości. facet pewnie ma jakieś wady ale z pewnością nie jest jego wadą że próbuje z wieloma pannami.

a co do wypowiedzi maszkarova - dla mnie moja partnerka była by kimś wyjątkowym ,bardzo przywiązuje się do ludzi może to błąd.W życiu bym jej nie skrzywdził i starał się jak najlepiej umiem nie po to aby zatrzymać ją przy sobie tylko po to aby czuła się bezpiecznie ,czuła wsparcie z mojej strony i aby wiedziała ze zawsze może na mnie liczyć i bardzo mocną ją kocham.

"jestem bardzo wrażliwy w środku i nie potrafię być chamem ,aroganckim itp." x no i zdaje się że tu leży pies pogrzebany. bo największe powodzenie wśród kobiet to mają raczej właśnie aroganckie, bufonowate prostaki a takiego jak ty to się określa mianem "ciepłe kluchy" co to nie ma własnego zdania i zamiast babą rządzić to sam robi z siebie "sługę i podnóżek".

"W życiu bym jej nie skrzywdził i starał się jak najlepiej umiem nie po to aby zatrzymać ją przy sobie tylko po to aby czuła się bezpiecznie ,czuła wsparcie z mojej strony i aby wiedziała ze zawsze może na mnie liczyć i bardzo mocną ją kocham." x masakra stary. zostaniesz wiecznym onanistą. nie masz praktycznie żadnych szans na laskę. nawet jak jakąs przez niezrozumiały kaprys losu znajdziesz to długo to nie potrwa.

ciepłe kluchy nie jestem o nie jestem wrażliwy w srodku na zewnątrz tego nie widać ale kiedy trzeba jestem bardzo jak to sie mówi ciepły,kiedy trzeba to ogień .Miałem cięzkie życie i z każdej strony wokół mnie byli sami aroganci , chamy, itp. dlatego ja już poprostu nie chcem nawet mieć z tym nic wspólnego -rzygam tym.CO jak co zawsze miałem swoje zdanie .

to wytłumacz mi czemu ? bo co bo róznie się od pozostałych facetów bo chcem być bardziej wartościowy ?

jak można studiować i pisać "chcem". Może Cię nie chcą, bo po prostu jesteś głupi.

"ciepłe kluchy nie jestem o nie jestem wrażliwy w srodku na zewnątrz tego nie widać ale kiedy trzeba jestem bardzo jak to sie mówi ciepły,kiedy trzeba to ogień" x pozwól że zostanę przy swoim zdaniu. nie żeby to było coś złego, sam taki jestem i nie mam zamiaru się zmieniać. no ale popularności u kobiet to taka postawa ci nie przysporzy, to na pewno. co najwyżej możesz zostać "przyjaciółką z penisem" ale na pewno nie facetem, chłopakiem, kochankiem.

"Może Cię nie chcą, bo po prostu jesteś głupi." x no ba. przecież laski same "mądre" i ten legendarny intelekt dawida beckhama sprawił że tak wiele kobiet uważa go za ideał.

Może niepotrzebnie chcesz być bardziej wartościowy? Bądź sobą, w końcu któraś będzie ci odpowiadać i ty dla niej :) Mój ostatni adorator też chciał być bardziej wartościowy i przez to nieświadomie skakał nade mną jak nad największą świętością, bardziej niż posłuszny pies. Ja tam nikogo nie chciałam zniewolić, partnerzy powinni być sobie równi :)

nie łapmy się za słówka haha może nie macie nawet pojęcia jak to jest nigdy bym nie skrzywdził drugiej osoby( no chyba ze by bardzo sobie na to zasłużyła ) ponieważ sam wiec co to znaczy być skrzywdzonym .Jeśli nie macie o tym pojęcia to po co mnie ciśniecie?

błędy robisz takie, że głowa boli. Kobiety nie chcą się zadawać z idiotami. Taka jest prawda.

zastanawiam się tylko nad jednym czy dzisiaj już nikt nie potrafi zrozumieć osoby empatycznej i wrażliwej ,świat na psy schodzi. Zamiast wytykać błędy ortograficzne to może być spróbował pomóc .To w takim razie facet ma być burakiem i latać za wszystkim co się rusza ,chamem i sku**** bo na takich panów lecą laski pfff.....

Tak poza tym, to normą jest że wielu ludzi jest samotnych, pomimo tego że są normalni, bo....po prostu tak bywa. Pomyśl, że część tych szczęśliwych par, które widzisz wzięła sobie kogoś tylko po to aby nie być samotnym, część niedługo się rozstanie, część będzie się kisiła w niesatysfakcjonującym związku, no a część jest naprawdę zadowolona, ale to że poznali swego partnera to często nie ich zasługa, ot przyszli na domówkę do znajomego i usiedli obok siebie, a reszta potoczyła się "sama".

A może masz kolczyki na twarzy? to by wiele tłumaczyło :)

Na to, co się podoba kobietom składa się kilka czynników. Jeśli kobieta jest wykształcona to razi ją pisanie bez ładu i składu. A to co z Tobą jest nie tak można oceniać tylko na żywo, bo każdy patrzy na siebie raczej subiektywnie.

facet11 skad jestes?

nie wierze że jakiś facet potrafi być empatyczny, chyba tylko w internecie