Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agnieszka128

przyjaciółka każe mi zajść w ciążę

Polecane posty

Gość agnieszka128

mam dobrą przyjaciółke, znamy sie odd awna i razem mieszakyłśmy przez jakis czas i ona jes ttaraz w ciąży. Normalnie zachowuje sie jak pomylona-gada o tym dziecku jak je nazwie co bedą robić, pokazuje mi ubranka, ale to nie jest najgorsze. Namawia mnie zebym tez zaszla bo mówi że będzie super będziemy się wymieniać spostrzeżeniami itp. a potem razem chodzic na spracery i wymieniac się ubrankami. Ona chce swoje dziecko ochrzcić w w drugi dzien świat Bożego narodzenia w tym roku i mowi mi ze jak chcę żeby nasze dzieci były razem chrzczone to muszę się pospieszyć żebym zdażyla urodzić. To chore juz nie wiem jak z nią rozmawiać. Może ktoś doradzi? byłyście w takiej sytuacji? Jak jej grzecznie powiedziecm ze mnie wkurza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariolaa124
ale dlaczego nie chcesz??? jeśli masz faceta to naprawde się postaraj, bo będziesz w niej miała wsparcie, ona już jest w ciąży i wie jak przetrwać początki i na pewno cie wspomoże!!!! a potem może ci oddać ubranka (o ile bedzie ta sama płeć dzieciątek hehe) i wogole będziecie mogły razem chodzić na spacery i gadać o swoich maluchach!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka128
jak dbasz tak masz nie chce jej denerwowac w ciaży bo jest zagrożona a jakby się na mnie obraziła, to bym sobie nie wybaczyla bo zależy mi na tej przyjaźni. staram sie często w zart to obrócic ale ona jest poważna ciągle. Jeszcze mój mąz uwaza że ona moze mieć racje mariolaa to sama zachodź :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A sama tego w ogole chcesz ? Jak mozna kazac komus miec dziecko przeciez to jest obowiazek takie rzeczy ustala sie z wlasnym facetem a nie z przyjaciolka. Powiedz poprostu jej ze Cie to denerwuje to nie jest moim zdaniem normalne , dziewczyna cieszy sie z dziecka ale niech nie namawia cie do tego bo sama w konu zrozumiesz i powiesz ze to jest ten czas i samo przyjdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mariola troche rozsadku i powagi kobieto . To nie jest zabawa lalkami to dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka128
chce mieć dziecko ale nie teraz. Mowiłam jej to, a ona na to że po co czekac i jak bedę mieć teraz to będzie tak fajnie itp. Wlasnie mój mąz przez to zaczał nalegać zebym już nie brala tabletek i zebyśmy zaczeli juz coś wykonywać w tym kierunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro jest Twoj adobra przyjaciolka to jej powiedz prosto z mostu ze od kiedy jest w ciazy zachowuje sie nawiedzona i ze nie zuczysz sobie aby namawiala Cie na dziekco bo to jest Twoja indywidualna decyzja, i skoro nie potrafi tego uszanowac to nie wiesz czy chcesz dalej utrzymywac kontakty. Poza tym powiedz jej ze bardzo cieszysz sie z jej szczescia i z jej dziecka, bedziesz ja wspierac i jej pomagac ale nie chcesz rozmawiac na temat twojej ciazy gdyz nie bierzesz jej pod uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korkowa_kolorowa
zapytaj przyjaciółki czy sie dobrze czuje i czy w razie jak bedziesz miala depresje poporodowa to o kazdej porze dnia i nocy bedziesz mogla na nia liczyc? Czy wspomoze cie finansowo w nie daj Bog kryzysie czy chorobie, czy w przypadku gdy bedziesz miala wrocic do pracy czy bedzie sie Twoim dzieckiem zajmowac. Da decyzja musi byc przemyslana. Musisz tego CHCIEC TY!!! kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli sama nie chcesz teraz to sie nie zgadzaj bo to nikt inny tylko ty z brzuchem bedziesz chodzila nie bedac na to gotowa , poczekaj sama zdecydujesz kiedy przyjdzie na to czas ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli sama nie chcesz teraz to sie nie zgadzaj bo to nikt inny tylko ty z brzuchem bedziesz chodzila nie bedac na to gotowa , poczekaj sama zdecydujesz kiedy przyjdzie na to czas ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka128
moglabym jej tak powedzieć, ale boje sie ze się obrazi a pozyczyłam jej troche pieniędzy, i boję się ze mi nie odda bo urwie kontakt ja nie chce teraz dziecka bo dopiero znalazlam prace i to byłoby niepoważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i mężowi i przyjaciółce powiedz że jeszcze nie czujesz się gotowa. i że nie będziesz się starać bo chcesz żeby to dziecko było chciane. moze jakbyś zaszła w ciąże to bys zmieniła zdanie ale wolisz nie ryzykować po co dziecko ma czekać aż je pokochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka128
mam tez presje ze strony rodzicow teściow, dziadków a nawet mojej siostry. uważaja że to ostatni dzwonek na ciąze i jak teraz nie zajde to dziecko urodzi sie chore ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka128
ale tylkoe moja przyjaciołka po prostu mi każe ciagle mowi "musisz zajść teraz w ciąże, musisz". chyba jej rzeczywiście powiem co o niej myśle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia9
no właśnie a jesli maja racje i dziekco urodzi sie chore pomyslałaś o tym?????? skoro masz wsparcie w calej rodzinioe to nie zwlekaj na opewno pokochasz ta fasolke jak bedziesz ją miala już w brzuszku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka128
34 skoncze w tym roku jestem z moim mezem 8 lat po ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd taka pewność, że pokocha "fasolkę" poczytajcie troche chociaż tu na forum jak takie "zachęcone' kobiety źle się czują z dzieckiem w domu. przeciez dziecko to czuje. i nie ma gwarancji, że teraz urodzi zdrowe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korkowa_kolorowa
Jeju nie ma to jak przyjaciele i rodzina ukladaja zycie!!! Moj maz mi powiedzial, ze ma w d***e co ludzie pomysla, bo to NASZE zycie i pewne decyzje, mimo ze sie nie podobaja musze byc podejmowane SWIADOMIE nie pod presja!! Nikt za Ciebie zyc nie bedzie, nie wezmie tego na klate, nikt za Ciebie tez nie umrze, wiec niech nikt niech nie wchodzi z butami w Twoje zycie. ps. Moja kumpelka ma 34 lata i wlasnei zaszla w 1 ciaze (nie z wyboru, tylko tak chcial los...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fasolki... Jebnijcie sie w łeb bebikodziury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka128
korkowa_kolorowa masz racje, najgorsze jest jak ludzie chca ukladac nasze zycie. może za rok sie zdecyduje na dziecko, nie wiem ale na pewno nie teraz. Chociaz jakbym wpadla to bym nie usunela pewnie. Poza tym moja kuzynka zaszla w ciaze bo wszyscy nalegali i jej facet ją zostawił. tak to sie kończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia9
co ci sie nie podoba w tej nazwie????? dziecko najpierw jest taką fasolką, a potem się rozwija w pięknego chlopca albo w dziweczynke, to chyba nie jszt dziwne??? ja mam dwoje dzieci i marze o kolejnym!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
karolcia9 jesteś normalna? Bo jak na mój gust jesteś kolejną pieprzniętą bebikodziurą. Idź swoje mądrości wygłaszać gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Warszawa Warszawa
Zgadzam się ze zrytym nazewnictwem. Mam syna (9ms) i nigdy nie był FASOLKĄ, DZIDZIORKIEM, nie rósł mi BRZUCHOLEK tylko brzuch, uczę go gdzie ma ręce, nogi, a nie rączki, nóżki, inne dzieci to DZIECIm a nie DZIDZIE itd. Kurde dziewczyny, co jest z wami? Jasne, że coś tam zdrabniam, bo nie da się do tak pięknego stworzenia, ale żeby też do obcych w mowie pisanej??????? Nie pojmuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wyobrazam sobie mowic do mojego dzieciatka bez zdrobnien,tak sie nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Warszawa Warszawa
My jemy banana, a nie bananka, zupę, nie zupkę, idziemy czasem "kąpu kąpu", ok - zdarza się;) Ale zasadniczo można. A już najbardziej irytuje mnie, jak ktos pokazuje moje dziecko swojemu malcowi i mowi - zobacz to DZIDZIA. Przysięgam, ze poprawaim i mowie: "to chłopiec". Może kiedyś mnie po tym poznacie. Mieszkamy w Warszawie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka128
Warszawa Warszawa twoje podejscie jest dobre, juz rzygam jak moja przyjaciolka mowi: dzieciulek, dzidzius, dzieciątko, dziubulek, brzusio, meżulek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia9
jestem normalna matka, wypraszam sobie!!!! po prostu kocham moje malenstwa i chce dla nich jak najlepiej to dobrze chyba prawda??? zdrabbniam czasem ale tez nie do przesady nie wmawiaj mi ze nieuimiem wychowac moucih dzieci tak jak trzeba po katolicku tak jak mnie wychowano!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka128
nikt nie chce tu sluchac cie. to moj temat i masz z niego wyjsć bo tu dyskutujemy na inne tematy. leć siać swoją propaganda gdzie indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×