Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iwa2424

czy to kiedyś minie jak sobie poradzić

Polecane posty

Gość iwa2424

Poznałam na studiach faceta. Spodobał mi się od razu - amor mnie trafił od pierwszego wejrzenia.Nie tylko mnie, bo z jego strony też wyraźnie iskrzyło co dało się wyczuć w różnych sytuacjach, po tym jak się zachowywał, po jego słowach i gestach itp. koleżanki to widziały i często delikatnie półżartem zachęcały mnie żebym się przełamała i spróbowała chociaż doprowadzić do spotkania, przecież nic złego by się nie stało. AAAAAle. było jedno ale. Byłam wtedy z dwuletnim związku a nie należę do osób które lecą na dwa fronty.Nigdy nie skrzywdziłabym chłopaka w taki sposób, dlatego broniłam się przed nim, odpychając go przy każdej próbie pogłębienia kontaktu.Pewnego dnia ewidentnie dałam do zrozumienia że nic z tego nie będzie.Skrzywdziłam siebie bo byłam zakochana. Przed wakacjami widziałam go ostatni raz(nie byliśmy w jednej grupie) cieszyłam się że zapomnę. Tak też sie stało po 2 miesiącach mi przeszło i zaczęłam żyć swoim życiem do momentu aż spotkaliśmy się przez przypadek w autobusie. Poczułam gorąco i dreszcz jakbym zobaczyła ducha.Powiedzieliśmy sobie cześć i spojrzeliśmy w oczy....... Od tej pory ciągle o nim myśle, momentami popadam w obsesje, nie moge spać,jest dla mnie ideałem i nigdy nie wyjdzie z mojej głowy smutas.gif Obwiniam siebie, teraz bym wszystko inaczej rozegrałasmutas.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie to skopiowałaś głupia puszczalska krowo? 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×